Ja chodzę do malutkiego saloniku przy Inżynierskiej na Pradze-Północ. Tam jest dwóch lub trzech fryzjerów w promieniu kilkunastu metrów-wchodzę do tego najskromniej wyglądającego-po przeciwnej stronie w firmowym chcieli dwa razy więcej za tą samą robotę-a tu-skromnie, ale fryzjerki doświadczone i po prostu rewelacyjnie wykonują swoją pracę-a o to mi chodzi, nie o szyld:)
do denique raz weszłam-nie wiem, jak strzygą i czeszą, ale spotakałam się z takim chamstwem personelu, że już po prostu nie wchodzę:(