jovik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jovik
-
cóż dzis pisać.. nasze meki to nic w porownaniu z bólem, jaki cierpią inni. Pozdrawiam Was.
-
poranna kawka zaparzona, ciacha nie daje:( trzeba pozrzucać kilogramy:D:D :P :P Zimno, mokro- ech, co za pogoda!!! Marzycielka... nie teraz to za tydzień będziesz juz w pierwszym dniu BP, nikt nie twierdzi, ze od razu kazdemu sie udaje zostać wolnym od nałogu. Ale idziesz w dobrym kierunku... i to jest najwazniejsze!! Żabka- Ty wspieraj marzycielke i "podnies' jak upadnie:) No i sama sie trzymaj- jak za dwóch:D Kachna... ucz sie, ucz a bedziesz nas tu tez wspierać, bo śmierdziel czai sie na kazdym kroku- jak Głodek z reklamy:P Farbowana- rozumien Twój stan..pamietasz, niedawno sama o takim dole pisałam..pomógł wyjazd...:D;) regres chłopie, jak zdrówko? Złosliwiec... pisz, pisz, pisz.....:D:D dobrze, ze Cie tu mamy:) Dla reszy tego towarzystwa. Ide na zakupy (nie cierpię zakupów, jakbym baba nie była:( )
-
Złosliwiec:) dobrze, że sie odezwales, bo juz nie wiedzialam, co jest grane:(:( Mamuska, farbowana- odzywajcie sie częściej, bo trace grunt pod nogami... jakieś dziwne rzeczy, posty znikaja, zdawkowe posty...ech...nabawic sie mozna zawału:D nawet nie mam maila Zlosliwca, w razie W:( Dobranoc, trzymam kciuki- bedzie dobrze:D:D
-
a gdzie jest złosliwiec?? Cos mi tu go brakuje:(
-
Porąbaniec----> mój mąz juz jest Twoim fanem:p hahahaaa...upłakaliśmy sie przy tych kawałach:D:D
-
Stetryczały vel Porąbaniec:) Znam realia Kafe, wszak jestem tu od...2003roku:D Ale udzielam sie juz tylko tu, zakotwiczyłam na tym topiku. Kiedys na kafe można było spotkac fajnych ludzi, np. Trawnik, Maverick... teraz nie mam z kim pogadać o "Kamienicy" na przykład...:(
-
Hmm... mało, że rzucili palenie to teraz sa poetami i malarzami.. takie tu cuda wyrabiają:P hihihii Fajny topik sie zrobił, sami fajni ludzie:D Aż miło weterance tu pisać... Ja swoje 5 BP bedę obchodzić na przełomie października i listopada (musze tylko obrac jakąś datę), bo dokładnie nie pamietam:) Kawy chetnie sie napije:D Pozsyłam dobre fluidy. Pozdrowienia dla wszystkich- Porąbaniec- aleś wymyślił sobie nick :D:D:D
-
Madziuchna- szacun, Twój wiersz wymiata:)
-
co jest?? Wpis zjadło?? rany...co za forum:(
-
Witam po przerwie:) Juz sie jako tako pozbierałam po urlopie i zaczynam pełną parą:) Najpierw gratulacje dla Mojego Złosliwca, który świetuje 5 lat BP. Kochany Żłosliwcu- życzę Ci, abyś nigdy w życiu nie był zmuszony palić papierosów! Jesteś wspaniałym człowiekiem, w to nie wątpię i aby Twoje dobre słowo trwało z nami zawsze. Pozostałym bywalcom topiku życzę samego dobra i BP. Sanatorium okazało się wspaniałą odskocznia od dnia codziennego, wypoczynek pierwsza klasa no i te zabiegi.....zgubiłam parę kilogramów, przestałam tak intensywnie mysleć o dymku (śmierdziel został gdzieś w Muszynie)....5-6 godzin spacerów po okolicach, górach i pagórkach zrobiło swoje. Pozdrawiam. Pa
-
witam:) Ile nowych twarzy??? Ale to bardzo miłe. Wróciłam, ale padam na pysk. melduje sie cała i BP- wypoczęłam.... Jak sie pozbieram to napisze. Wesołych i zdrowych świąt Wam życzę!!!
-
Hej:) Pozdrawiam Wszystkich z pięknej Muszyny Z całego turnusu palą 4 osoby!! Niepalenie górą!!! Jest pięknie- posyłam 2 tony świeżego powietrza:) Nie zapominajcie o mnie:D Pozdrawiam. piszę z kafejki internetowej;)
-
Hej:) Juz teraz z Wami Kochani sie pozegnam, na 3 tygodnie:( Wyjezdżam jutro z samego rana (znalazłam super połączenie- bez nocnej jazdy), ale mam jeszcze pakowanie, szykowanie i takie tam... kto wyjezdża na dłuzej, ten zna goraczke podróżną;) Za wszystkich będę trzymać swoje kciuki, za Was pooddycham górskim powietrzem:D Będę o was myslała, na pewno będe sie modlić, ale nikt nie poległ. Trzymajcie sie, moi przyjaciele bella1962 madziuchna 04 pachnąca aga sadny dzien Ania B dodob ja-ka marzycielka83 maamuska44 rzucaczka kairanka kinja lorika witch321 vonk młoda babcia53 ojejkujejku dudka[ kwiat] balbina723 niepalaca wytrzymujaca cambri melaxx kwiat] cukierkowa02 pokutnica julka01 ewa1759 enigma1 kalina zuzka452 farbowana lisica ogórek kiszony:D marjola53 jedrek 30 aram55 Regres i ZŁOŚLIWIEC - trzyamach tu chłopie porzadek i ordung! i Wy trzymajcie za mnie kciuki- różnie bywa...;)
-
Witam serdecznie, ja dziś tak tylko przelotem, bo mam mało czasu. Wyjazd za pasem a jeszcze sprawy w pracy muszę na ostatni guzik...ech:) Pozdrawiam wszystkich BP tych obecnych jak i tych przyszłych. Nie wiem, czy będę miała dostęp do neta w sanatorium, laptopa nie chce brać, bo jadę odpoczywac a nie surfowac:) Buziaczki dla wszystkich, jeszcze wdepnę się pożegnać. Złosliwiec znów gdzies sie schował-- przybywaj
-
Regres bardzo dziekuję za zyczonka, jesteś pierwszym facetem (po moim mężu), który złozył mi dzis życzenia:) Dla wszystkich pań, tych już niepalących jak i ytch, które w przyszłości na pewno rzucą- duuuużo zdrówka, miłosci i wspaniałych dni... Napisze cos więcej póxniej, bo robotę musze nadgonic przez ten wyjazd... pappapa
-
aram55.....będzie cięzko, ale satysfakcja gwarantowana...spróbuj. dzieki za słówko:)
-
aram55- rzucisz, rzucisz....tylko przestaw się z "chyba" na "na pewno" :D rzucanie nic nie kosztuje, za darmoche!!!!! Po miesiącu dostaniesz nawet nagrodę, ok. 300zł, (w zaleznosci jakie fajki palisz), fajny prezent, nie???? I tam może byc co miesiąc...w roku to ponad 3600zł. :D:D przemysl moja propozycje...wchodzisz w to?
-
zuzka----> tylko nie szukaj petów:D:D Ale wynik imponujacy....:) regres...:) ten topik to dla mnie pamiętnik. Co prawda mój pierwszy wpis na Kafeteri (jeszcze pomarańczowy) był tu chyba w 2003roku:) Wtedy jarałam jak szalona- szczególnie przed komputerem...:p Pozdrawiam w niedzielę:) Mąż robi jajecznice, ale pachnie....błogie lenistwo.....ech niedziela...
-
Napisze Wam jeszcze coś...:( rzuciłam palenie również dlatego, że córka starsza mi kiedys powiedziała: " Mamus, nie pal, bo tak bardzo smierdzi w domu..." a ja wiedziałam, że przychodzą do niej koledzy i koleżanki i może jej wstyd...:( jakbym w twarz dostała... Mąż rzucił ze mną...było super... A teraz, po ty 5 latach jest tak, ze mężulek wrócił do nałogu, córka ma 20 lat i pali:(:(:( myslałam, ze się załamie....bo..sami widzicie... Ale nie mogę ja zacząc kopcić..tłumacze córce, żeby nie paliła, a ona twierdzi, ze sesje, studia...etc. Tyle wycierpiałam rzucając, wiecie jak to jest...przytyłam 20kg. i w swoim własny gnieździe taka zdrada:( cóz..życie pisze rózne scenariusze.....Trzymajcie sie, nie palcie i wytrwajcie w swym postanowieniu
-
mamuska44----> pamietasz papierosy na metry?? takie długieeeeee:p kroiło sie je na odpowiednia dlugość;)Kolezanka przynosiła podkradzione z domu. Pamietam jak mój tato trzymał w szafie same malborasy- zapas kupiony w Pewexie (bo to szmalowny dolarowiec był), to mu podciagałam. Wszystkie kumpele miały co jarać!!! Ech...lata durne i chmurne;)
-
I co? nudny topik? Chyba nie...tyle postów:D rzucaczka- Ty chyba najlepiej wiesz, ze wspieramy tu zaczynajacych BP jak i tych, którzy chwilowo polegli;) nikogo tu nikt nie potepia. Ja tez tu zaczynałam swoja "droge przez mękę".....w 2005 roku. Paliłam ponad 20 lat 1,5 paczki dziennie, było ciężko. Kurde, napierw obserwowałam ludzi na tym topiku, podziwiałam. Dopiero po jakims miesiacu "ujawniłam" sie, ze tez nie chce palić, że próbuje. Dołaczyłam do ówczesnego grona BP, czytałam ich wypowiedzi, rozmawiałam a co najwazniejsze- wiedzialam, ze kazdy piszacy tak samo jak ja, przechodzi koszmar. Czy pisał o pogodzie, czy o kłótni z męzem, w głebi duszy cierpiał- ale waczyl z nałogiem. Ten topik, jak juz kiedys pisałam, to nie kółko rózańcowe.....można tu sie wpisać, wyzalić, ponarzekać- wyżyć czasami, ja biora nerwy z braku fajki.... Dowodem na to, że topik jest dobra rzeczą dla BP jest fakt, że ja po blisko 5 latach BP nadal tu jestem i wpisze swoje 2 zdania:D Mogłabym zrobic "papa" i rżnąc głupa, bo co mi tam....najgorsze przeszłam...Ale jestem- bo wiem, co przechodzą osoby chcace rzucic palenie. Jak kiedys tu napisalam, w pierwszych dniach BP chciałam wygrzebac pety z popielniczki- by tylko dymka...:( teraz mi wstyd, ale wiem, co nałóg robi z ludxmi:( Zlosliwiec- żywy dowód na to, z jaka klasa mozna pokonac nałóg. Mamuska44, madziuchna04, regres....i wiele, wiele innych osób- uważacie, że nie pomagaja?????? Życze wszystkim na topiku dużo siły, komu jednak nie pasuje ta atomofera proponuje wykupić sesje z terapeutą, lub załozyc swoja grupę wsparcia.
-
Regres----> Ty sie dygasz??? Jak potrafiłes rzucić fajki to już chyba niczego nie musisz się bać:D Trzymam kciuki, bedzie dobrze- musi:) Pozdrawiam mego Złosliwca , specjaliste od dębowych kciuków i kwiatków:) Dla reszty posyłam
-
regres;) sie wie:D
-
dzięki Lorika za informacje:) Głupio tak zamykac o 21.00:( Kurcze- czeka mnie stanie 2,5 godziny z tobołami:( Ale chyba nie będzie tak źle. Musi byc jakas ławka! Pozdrawiam, mam dzis zły dzień, jakies wtopy w pracy...ech...paragrafy, ustawy, terminy......wrrr...