Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jovik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jovik

  1. grupowa---> nie sztuka uciec. Przeciez nikt Cie tu nie potępił!! Wyciągaj ten ogon spod d.... i próbuj jeszcze raz!!!! Albo jak chcesz, to sobie p-al i gadaj z nami. Sama rzucisz- pierwszy krok zrobiłas!!!!! Juz niepalilas!!! Tu Ci gratuluje!! A tak to znów \"pod górkę\", od nowa PL :-) Nie zrażaj sie, próbuj!!! Pozdrawiam wszystkie Panie i Pana Żłosliwca. Nie wymieniam, bo nie ma sensu- wiecie, że o kazdym\\ej z Was mysle. Jedna poległa ale napewno sie podniesie !!!!!!! Pogoda fajna- pierwszy deszcz od tygodni. Jutro weekend- ha!!!! ika370----> nie stresuj sie tym 3-cim etapem. Moze przejdziesz go lajtowo, a moze juz jestes \"po\"...kto to wie..........
  2. ika370----> sama powinnaś wiedzieć, który etap, bo to przecież siedzi u nas w głowie. Moim skromnym zdaniem to wyglada mi na drugi, więc....szykuj kule armatnie!!!!!:-D Ale juz może tę \"świnkę\" przeszłas bezobjawowo i jesteś na 4-tym etapie???? Ja nie pale i chyba nic juz mnie nie zmusi do palenia. Sama tez z własnej woli nie wezme peta do ust :-), bo jak sobie przypominam 3- ci etap i że znowu mam go przechodzic....to az mnie trzepie brrr... Pozdrawiam- zapraszam nowych członków klubu BP :-D
  3. olafik--> swoje \"wymiary\" wiekowe podawalismy pare stron wstecz :-) Etapy- tak nazwałam swoje odczucia przy rzucaniu palenia i pogrupowałam je sobie na etapy; 1) rzucanie- niepalenie przez pierwszy dzień, próby ciagnięcia tego do dnia następnego 2) niepalenie przez 2-3 dni (próba, czy jeszcze żyje, bo nie palę). zadowolenie z niepalenia. 3) Etap \"podjudzania\" przez nikotyne- próba sił: kto zwycięży- pet czy ja? Dla mnie najgorszy etap- porównałam go do 2 minut przed porodem- ból nie do zniesienia. Na tym etapie następuje prawda o samym sobie- próba charakteru. I Nobla dla tych co go przebrneli. ten stan trwa bez prezerwy nawet 2-3 dni. Ąż mnie skrecało. Ale przeszło- na szczęście. 4) Niepalenie- bo sie zwyciężyło- jest sie niepokonanym. sama satysfakcja....przeszłam to najgorsze i jestem z siebie dumna!!!! Nie ma kaca moralnego, że sie znów \"poległo\". Ale i w tym etapie sa chwile słabosci- ale zahartowani 3 etapem już przechodzimy je lzej. Chwile myslenia o pecie sa juz godzinne, minutowe i juz zastepujemy je innymi myslami i żyjemy bez peta. Ja jestem na 4 etepie. Jak cos jeszcze zaobserwuje- opisze to. No- ufff, myslę, że napoisałam dość dobitnie. Złośliwiec---> wiem, że nic na siłe, bo jak ktos chce palić, to i tak to zrobi. Ale zawsze mozna próbowac od nowa- za jakimś razem sie uda. Dla mnie motywacja był smród w domu, koszty papierosów (ja i mąż przepalalismy kaske). Teraz mam to w nosie i mówie z duma: \"Ja nie palę\".Rzuciłam, ot tak!!!!! I tylko wy wiecie jak trzeba być silnym by to zrobic- ale mozna!!!! Mówie dobranoc- pa!!
  4. No, cholera, co sie tu dzieje???????? E, grupowa- d...w kupe i już mi tu nie smrodzic!!!!! Co jest, co to!!!!! ja tu też przychodze po wsparcie- i co Wy mi robicie??? Grupowa- albo poddajeszsie albo walczysz jak my wszyscy!! Juz masz kryzys- ale czym mocniejszy tym bardziej potem bedziesz szczęśliwa, ze nie zapaliłaś!! Wiem co mówie, bo twoje oznaki wskazuja na to, że przechodzisz do 3- go etapu- a to sukces. Jak teraz pokonasz peta- to już 75% nałogu masz za sobą!! Spróbuj wytrzymać a przekonasz się, że mówie prawde!!!!!! No, ja zmykam- bo mi tu podjeżdża petem. Fujjj.
  5. grupowa!! Ty- ani paczki, ani jednej sztuli!! Po co ci to??? Nie bierz fajek- bo dasz sie skusić!!!pomyśl sobie, że już ich nie potrzebujesz, paczka zostaje w domu!! Nie zaczynaj- jeden p[et i cała męka na nic!! A jaki kac moralny!!!!!E, kobito- dasz rade!!!! Musisz, bo cała wiara w was mnie opusci i ze złosci na Was sama zapale ;-) Buziaczki dla wszystkich. Polecam kadzidełka o zapachu Patchouli (czyt. paczuli). Sa super, jak pachna a kosztuja 2,50zł. Pa!! Złosliwiec- deszcz byłby zbawieniem......
  6. Cisza, jak makiem zasiał. Mam nadzieje, że wszyscy się juz tu pozbierali, niektórych mniej a niektórych wiecej ciągnie do fajek. Wpisujcie sie, bo ja tu wiecznej straży nie będę trzymac!!! Złosliwiec- kaj jesteś!! Witam nowe twarze, te bez papierosa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Uciekam- opa!!
  7. joviktka- moje wyrazy współczucia........jak odpoczniesz- wracaj do nas.
  8. hidden...szczupak jest imponujacy!!!! Jestes bardzo sympatyczna kobitka, co sprawdziło sie tez i po fotce!!! Cos mi komp nawala, nie zawsze moge się wpisać!!!! Wywala mi, kiedy wysyłam posta :-( U nas dzis chmurzasto, słonko ledwo się przebija.....deszczu jak nie ma tak nie ma. Kiedys może zamieszcze swoją fotke tutaj- zawsze lepiej wiedzieć (widzieć) z kim sie pisze :-P Ale do tego potrzebuje pomocy, bo na ew. zdjeciu sa osoby trzecie, które napewno nie chciały by byc upublicznione. I tak wiec tzreba by je było wyciąć (jak nielubianego krewnego na rodzinnym zdjęciu :-P ). Miłej niedzielki. Ika- ja cie kręcę, Ty naprawde niepalaca się zrobiłaś ;-) Pozdrawiam. Pa!!
  9. grupowa- jak moge wtrącic swoje 3 grosze, to: rozwodzisz sie- zaczynasz nowe życie!!! No to masz motywację jak nigdy, bo nie codziennie człowiek zmienia swoje życie. Możesz teraz zacząć nowe życie jako panna z odzysku (chyba sie nie gniewasz :-) )i to jako niepaląca!! Masz okazje zabłysnąć swemu ex poisując sie zdaniem \" nie, dziękuje, NIE PALę\", jakby Cie kiedyś częstował!!!! Ale będzie miał minę!!!!! Więc kobito, zakasuj rekawy i do roboty!!! Nie ma palenie tylko rowerek, robienie na drutach, haftowanie, działka, polerowanie porcelany, etc :-D Hej!!!
  10. Ja mam dzis wolne :-D Ide do lekarza- dlatego wziełam urlop. Bo ja wiecie w naszej ojczyźnie, żeby dostac się do lekarza, trzeba stracić cały dzień :-0 grupowa- radzimy sobie, bo co zrobic..Każy podaje tu swoje recepty na walke z petem. Ty nie palisz 3 miesiace więc to duzo i gratuluje. I dobre podejście- na złość nie zapale ;-)trzymam kciuki za Ciebie. złośliwiec- dzięki za pozdrowienia. Buziaczki dla Iki370, jovity, dociass, cosmic, jak wiatr, grupowa, i wszystkich przeżywajacych męki zwiazane z rzucaniem petów. Ide- pa!!!
  11. errata :-) \" w kącie\"...ech, ta ortografia!!@!!
  12. ika370--> czuwam, czuwam.......:-D złosliwiec chyba sam sie posadził na tej działeczce, bo cicho, nie odzywa sie ;-) jovita-----> chyba nie ukryłas sie w koncie i nie popalasz??? Wracaj!!!!! Moja terapia na boczki stała sie praca na kawałku działki. dała mi siostra teroche swojej pod uprawe i tak jeżdże i kopie, hakam, plewie. Mam nadzieje, ze spadnie mi chociaz kilogram :-( Pozdrawiam- u nas słoneczko niezmiennie!!!!!!
  13. Złosliwiec--> wybieraj sam. Bądź tym wiekszym, bos facet (nigdy nie wiem, czy Flip czy Flap był wiekszy :-P ). Ja własnie wrócilam z rowerka, dzis bylismy całą rodzinką (co sie rzadko zdarza ze wzgledu na charakter naszyej pracy). Słyszeliscie o zakazie palenie gdziekolwiek poza własnym domem????/A moze to i dobre- nie wiem. Ale troche smieszne--- kominy truja, samochody kopcą, nawozy truja a tu p-alaczy scigaja???? A. cóz, pozyjemy zobaczymy!!! Życze samych słonecznych dni- pa!!!
  14. Hasła- wiersze---> jak za komuny :-D Renezja...ten nick gdzieś mi sie obił o uszy tu na kafeterii. Ika----> znam te nerwy, wq......, odruch po papierosa bo cos lub ktos nas tak zdenerwował, ze az trzeba zajarać!!!! Ale po zapaleniu sytuacja sie nie poprawi 9jeśli chodzi o powody kłótni) a kac moralniak bedzie wiekszy. Bo jakby zapalenie papierosa było antidotum na wszystko- każdy by palił!!!! Nie wymadrzam sie-- ale znam ten ból. Ja rzuciłam razem z mężem palenie- o mało co, pozabijalibysmy sie. Nerwy x2. Pozdrawiam- pa!!!! Złosliwiec- kaj jesteś?? ( chyba na działce pomidorki sadzi :-) )
  15. Witajcie!!!! Ika--> jak ci ładnie w czarnym ;-) 7 dni to baaardzo dużo dla poczatkujacego BP, czyli najgorsze masz za soba- pierwszy dzień bez palenie od x lat. Teraz przechodzisz już 2 etap( jako doswiadczoba BP wiem co pisze ;-) ), odchodzenie od nałogu. Widzisz, już załapałas sie w drugi etap i szkoda byłoby, byś straciła to co juz zyskałaś!!!!! Ja trzymam kciuki za Ciebie. Pamietaj- jak masz kryzys- czytaj topik. Niektórzy nie przeszli 2 etapu, bo siegneli po peta.....i znów zaczynali męki od nowa. Sa na tym topiku tacy...ale za którymś razem przeszli \"2\" i są na etapie zapominania o papierochach- śmierdziochach. Tak własnie ja nazwałam poszczególne momenty, które przechodzi taki BP jak ja i inni tu. cosmic--> no, tos mocno zaganiana. Ja tez nie jem duzo i tak jak Ty czasem nie mam czasu zjeść. Ale nie chudne, ech, kiedys to nastąpi przeciez. Zaakceptowałam swoje \"boczki\" ale nie przyzwyczajam sie do nich!!!!:-D Złośliwiec---> i widzisz....jestesmy jak Flip i Flap na tym topicu ;-) Pozdrawiam wszystkich BP...jest super bez palenia.(chyba napisze hymn na te okazje :-P )
  16. Pozdrawiam :-) Jovita--> moje opony tez są.....ale coż zrobic..... Nie załamuj sie- kiedys znikna, a jeśli nie to trudno. Ika----> mam nadzieje, że nie złamałas sie???? Trzym sie kobito!!!!!
  17. Jestem......ledwo zyjem..... . W ramach samopomocy (wśród rodzeństwa) pomagałam skopoć działke- nie pytajcie sie, gdzie mój kregosłup... . Ale jest gut- mam wspaniałe rodzeństwo, z którymi nawet kopanie działki po zimie zamienia sie w kupe smiechu i radochy!!!!! I zrzuciłam chyba tone z siebie- właśnie wstałam z łózka. Ika--> nie palisz 5 dni i co??? Nie umarłas?? Żyjesz??? Ale udowodniłas mężowi, nam sobie, ze jesteś silna!!!!!!!! Kolejne dni beda trudne- a później coraz lepiej. Z czasem zejdzie na drugi plan myślenie o papierosach- zobaczysz. Trzeba tylko przejść na te druga strone- wiesz, co mam na myśli :-) Wszyscy BP --> u mnie słoneczko- pójde sie opalac. Buziaczki dla wszystkich. A
  18. dociass- jak zrobiłas, że waga ci spada? pamietasz? kiedys rozmawiałysmy na ten temat, nie miałas ochoty ćwiczyć a ja uparcie ćwiczyłam, biegałam, itp. Co takiego robisz, ze chudniesz??? napisz- plisss. całuski dla wszystkich-- u mnie pogoda piekna- ide \"na rower\" :-D
  19. Witaj Monika- juz nie mam watpliwosci, ze rzucisz faje. jestes wszak góralka- a to mocne kobity ;-) Ja mam na imie Małgorzata- nie przedstawiłam sie. Mam nadzieje, ze jutro poznamy kolejnych BP. U mnie po burzy. Właśnie wsadziłam bratki do ziemi-mam nadzieje, że cos z nich bedzie:-D
  20. cosmic--> my ze złosliwcem mamy drugi nałóg (zamienny): ten topic :-D A tak na powaznie, to zmienie teraz tor tego topiku. Proponuje wieczorek zapoznawczy :-P napiszmy, skad klikamy. Ja zaczynam- jestem z województwa opolskiego. Mam 37 lat i BP :-P pracuje i mam 2 dzieci. napiszcie cos o sobie. Bedzie co poczytać.
  21. ika----> cholera- uda Ci sie- ja to wiem. Tyle samo lat paliłam, paczke lub wiecej dziennie. Kurna, aż wstyd było sie przyznac, ze aż tyle za duzo. Nigdy, ale toi NIGDY nie wierzyłam , ze mi sie uda!!!!!!! papierosem zyłam, kładłam sie spać zapalajac ostatniego i wstawałam zaczynajac dzień od peta. Normalka- sama wiesz. Ale spróbowałam- ile wytrzymam........moje objawy to: ----> bezsennośc, wierciłam sie w nocy przez ponad miesiąc ----> poty nocne (oblewały mnie znienacka) -----> ogólne rozdraznienie (bez kija nie podchodź) -----> apetyt (przybyło mi pare kilo) To tak z tego co pamietam. Acha, do dzis czasami snie , ze pale (fuj). Ale jak to przebrniesz- co nie bedzie łatwe- to masz juz swiat u stóp!!!!! I jak sobie przypomne, przez co przeszłam, to odechciewa mi sie \"pociagnąc\". Ale ogólnie nie jest to straszne. Wchodx to do nas- gdzieś tak w połowie tego topiku wpisywała sie bodajże monia- jest konkretna i warto ją \"poczytać\". trzyma na duchu. Ja rzuciłam na poczatku listopada. tez z tym topikiem. Ika--> nic w domu nie mów, niech sami zobaczą. A tak na marginiesie to teraz dopiero czuje , jak pachnie w domu. Trzymam kciuki, bo cos tak na odległość czuję, że jestes uparta i zawzieta. Uda Ci sie napewno. I jeszcze jedno. Cena fajek- ma być paczka po 12 zł. więc sama wybieraj- pare dni niepalenia i nowy ciuch dla siebie lub wiecej kaski na przyjemności dla rodzinki- warto.
  22. Witam, witam... Takie lenistwo mnie dopadło, że zrobiłam sobie wolne nawet od internetu :-0 U mnie nic nowego, nie pale. Przez te dni wolne miałam mnóstwo spotkań towarzyskich i troche zrobiłam sie biernym palaczem, no cóż.....nikomu nie zabronie palić w moim towarzystwie. Ale jestem cała happy, że ja nie pale. Łykam Redufat- to te tabletki spalajace tłuszcz, ale coś efektu nie widać. Trudno. Pozdrawiam Ciebie złośliwiec i wszystkich tu obecnych. Dzis jest pięknie, u mnie w słoneczku 27 st. Ide sie opalać!! Pa!
  23. standby--> :-D Witaj u nas!!! My tu tak sobie klikamy, zostało pare osób na naszym topiku, reszta rzuciła palenie i już nawet nie potrzebuje wsparcia. Ale my ze złośliwcem tak sie tu zadomowiliśmy, że zal nie wpaść i choc powiedzieć \"witam. Wspaniale jest niepalic, naprawde wspaniale. Standbz+: napisz nam tu pryzkadowe menu na ta diete.
  24. Ale cisza.....:-) pozdrawiam :-D
  25. Złośliwiec :-) jestem, jestem :-D Jestem w tej chwili kłębkiem nerwów, bo córka pisze testy gimnazjalne...a ja obgryzam paznokcie z nerwów..... . Nie zapale, o nie!!!!! Wziełam wolne, siedze i sie denerwuje...ach..... Trzymam kciuki- jedne za córke a te drugie za Was!!! Ametyst---> nie załamuj sie pierwsza nieudana próbą, ja tez tak miałam. Ale chociaz wiesz,. jak fajnie jest niepalić choć jeden dzień...jak wszystko dookoła pachnie.......jak smakuje zwykłe jabłko (smak wraca). Juz kończe, chyba z tego wszystkiego zaplanuje rodzince długi weekend, moze gdzieś wyjedziemy!!! Moze w góry....ech! Pa!!
×