Magdalena Jankowska
KOCHANKA
jakaż ja jestem trwała
jaka wieczna
wobec tych wszystkich
jednorazowych chusteczek
jednorazowych igieł
zapałek żyletek gazet
jednoprzejazdowych biletów
jakaż wielokrotnego użytku
ROTA
już się nigdy więcej
z tobą nie położę
tobie nie otworzę
wiecznie się zamknę
ciebie się zaprę
wyrzeknę
wyrwę spod powiek
ciało wyjałowię
z każdego dotyku
i zapomnę krzyku
tobą nabrzmiałego
NOCĄ
wierzy wszystkimi snami
we wszystkich snów spełnienie
w ciał obcowanie
w szczęście wielkie
ale
odlegle je przeczuwając
wstydliwie kłamie dotyk
czując tak wilk zgłodniały
ledwie co uchwytne tropy