-
Zawartość
1473 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez masala
-
To co, jest najlepszą aktorka w Polsce?
-
Miała, bo należeli do tego samego towarzystwo co on, znała go jeszce jak była z innym gościem z te. Ale jak sie ma 20-30 to chyba zdajecie sobie sprawe ze życie towarzyskie każdej z nas inaczej wyglądało. W tym wieku znajomości też nawiązywało sie łatwiej i dla ludzi priorytetem byli znajomi, bo własnych rodzin nie mialo sie jeszcze.
-
nie, a w Krakowie też jest pan w rajstopach?
-
potwierdzam jako osoba "ogromna" ja też raczej gapie sie nie na osoby które mi sie podobaja, a na kurioza na moim osiedlu np mieszka facet który chodzi w spódniczkach i rajstopach, i wszyscy sie za niego odwracają XD....
-
Ogładali sie chyba jak sie wystylizowala jak stróż w boże Ciało w te wieśniackie oksy guczy, to patrzyli co to za dziwoląg, a nie na jej zad. Ale ona sobie wmawia że się patrzą bo jest piękna.
-
Przerąbane, kiedyś Susza była idolka aspirujących jutuberek i garnęły do niej. A teraz jest totalną persona non grata i nikt nie chce być z nią kojarzony... Nieźle ja przeorało to rozstanie/rozpad związku, przed styczniem 2022 nie była jeszcze pośmiewiskiem YT. A miała szansę odbić i być serio jakaś inspiracja dla samotnych 40stek, bo takich brakuje na YT tak naprawdę.
-
Ej a ona chyba nie dostaje żadnych paczek PR Stylizacje z jej współprac? Karo wysyłała swoje maseczki z uzdrowisko, te błyszczyki z Hean różnym influ. Tam nie tylko między nimi sie poluzowaly więzi a chyba była większa spina. Bo Samsonowa te paczki dostaje, a też nie sa wielkim psiasi już z imienniczką....
-
tak, w Polsce jest dużo osob z aspergerem niezdiagnozowanym. Miałam taka koleżankę z pracy, trochę dziwna w obyciu, i to nie było tylko moje zdanie. Ale miala meza równie dziwnego, mówił tak jak widzi sie osoby z autyzmem w TV nieraz, ale był inzynierem. Za to ciężko było mu utrzymać sie w jakiejsc pracy na stałe, bo miał ciągle fochy i trudności w komunikacji, wiec miał czasem prace na zlecenie, ale zarabial dość mało, niewystarczajaco zeby np utrzymać sie samemu. Mieszkał z rodzicami do ślubu. Moja koleżanka kierowała całym ich życiem. Jestem pewna że on nie mógłby poradzic sobie sam w życiu, do tego miał wade zwroku nie pozwalająca na prowadzenie auta.
-
Brat mojej koleżanki ma 46 lat, kawaler bez dzieci, ponoć ma wysokie IQ i szeroka wiedzę, ale kompletnie niezaradny życiowo, tzn większość życia nie pracował, nie ma zębów bo boi sie dentysty,nie potrafi gotować, prac,nie sprząta. Nie jeździ autem. Pracuje dorywczo czasem fizycznie, a za wynajem mieszkania płaci jego siostra i przyjeżdża raz na pół roku z zagranicy żeby ogarnąć go i mieszkanie.
-
Jasne że tak. znam kilka takich osób. większość mężów koleżanek z pracy np. mieszkali z rodzicami, gdzie mama gotowała,prała, potem te funkcje przejęła żona, która nadawała też kierunek życia np teraz kupimy mieszkanie, teraz robimy dzieci itd. Ci faceci nigdy by sobie nie poradzili żyjący jako single bez wsparcia rodziców lub żony. Znam też dziewczyny w moim wieku, które też nigdy nie mieszkały same, żyją na sasadzie symbiozy z mężami, tzn osobno by nie poradzilo by sobie żadne z nich.
-
urynoterapia też ponoć dobra jest
-
mnie sie wydaje że ona może nie wiedzieć co zrobić, bo jak sie pytala na IG ludzi co ma zrobić jak jej sie popsuł termomix, gdzie każdy odruchowo by dzwonił na infolinię lub seriwusu. Jak czegoś nie można wyszukać na allegro, to ja to przerasta. Stąd te wnioskuje ze ma słabe relacje z ojcem, bo o ile kojarzę od znajomych to ojcowie wspierali w doradzaniu z usterkami jak nie partner.
-
u mnie w stolycy mgła, 3 stopnie i wilgoć przeszywa kości.
-
Ja nie zauważyłam cenzury na Wanda, wątek ma już 400 stron, a udziela sie mniej osób. Tam mozna wstawiać tez screeny...
-
Niech ona chociaż te nadwyżki żarcia zacznie oddawać do jadłodzielni lub do fundacji. Nawet na grupach na FB czasem ludzie proszą o coś do jedzenia.
-
Lepsze jest forum Wanda. Na fejsie wszystko sie miesza pozatym kto swoim prawdziwym fejsem bwdzie sie udzielal. Bedziecie miec dwa konta prawdziwe i fejkowe?Fejs ro podpucha żeby namierzyć nas...
-
Nie wiem o co sie klócimy właściwie. Każda sie zgodzi ze facet też musi miec jakieś obowiązki domowe w zależności od tego gdzie i jak mieszka. I nie chodzi o to że jest to tylko dzielenie sie pracą z kobietą, tylko o poczucie dbania, o swój dom i rodzinę, wnieść coś od siebie. Nie być tylko jak gość hotelowy we własnym domu - spi, je, ma ogarnięte pranie i skoro daje kasę to wystarczy. Nawet milionerzy,ktorzy zyja na calkiem innych zasadach i ktorych stać na pomoc wszelkiego rodzaju czasem gotują lub koszą trawnik...
-
Ale co z tego ze fachur to zwykle pan? Panowie po prostu lubią takie rzeczy robić. Tak jak panie wola inne zawody.
-
Ale czemu sie odpalasz? Wiele z nas mieszka w miastach lub w domach gdzie nie rabie sie drewna ani wegla przezuca. Ale gotowanie,odkurzanie,sprzątnie natomiast zostaja zawsze. Wiec wtedy powinno sie podzielić z facetem. Naprawdę tak ciężko ci na to wpaść i widzisz tylko czubka własnego nosa?
-
O to mi chodzi, że kobiety z dziećmi maja jako priorytet dzieci i rodzine, koleżanki idą w odstawkę lub raz na ruski rok sie wyrywają na kawę. Taka norma, sa wyjatki oczywiście. Miałam koleżankę z pracy z dzieckiem urodzonym dość późno i na równo z nami singielkami imprezowala i wyjezdala, ale ona byla ewenementem
-
Ja czekam na jakiś donos z fotą A jak będzie haul z seksowna bielizna to już coś na pewno sie kroi
-
haha, dokładnie. Ja jestem bezdzietna, i jak sie spotykam na kawe z dzietna koleżanka umieram z nudów jak zaczyna dlugo opowiadac o przedszkolu, alergiach spozywczych i niesnaskach z teściami. Na szczęście mam siostrzenice w podobnym wieku więc mogę chociaz minimalnie się udzielić. Ale gdy jescze 7 lat temu była taka singielka jak ja zdecydowanie miałyśmy więcej tematów i okazji by sie spotkać. Teraz nawet trudno mi sie wbić w jej harmonogram,a jak znalazlam bilety last minute do teatru nawet nie zawracałam sobie głowy by zapytać czy chce iść, bo wiedzialam ze raczej ma swoje rodzinne obowiązki. Tak samo z druga koleżanka u której sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana .
-
No bezdzietne po 40tce sa traktowane jak pariasi. Jeśli nie ma sie równie bezdzietnych koleżanek to jest się skazanym na samotnictwo. Po 50tce może sie zmienić jak dzieci dorosną i mężowie zaczną umierać. Wtedy zaczynają mężatki szukać koleżanek, żeby mieć z kim spędzać czas i stare panny/bezdzietne rozwódki sie przydaja
-
tak, kobieta mająca męża i dzieci jest jednak stawiana wyżej w hierarchii społecznej niż samotnica. A jej zależy na tym być "naj".
-
A może spotkała sasiada w parku? Albo pierwsza i ostatnia randka z Tindera. A wysoko był chociaż ten "absztyfikant"? Poki ktoś ich nie spotka chodzacych za reke albo dajacych w ślinę to nie uwierzę XD