Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Iza*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Iza*

  1. Wacławie A w domu żona i dzieci??? Jeśli tak ,to nie jestem w stanie zrozumieć optymizmu w tym ,co napisałeś.
  2. O nie ...pomarańczko zlituj sie i pisz mi tu zaraz na mejla co to za firma.Jestem ciekawa ,bo mieszkam w południowej polsce.
  3. Jak czytam coś takiego ,to zaczynają mi drżeć ręce i czuję strach ,bezsilność i niesprawiedliwość :(:(:( Kurcze ,przeżyłam tylko jeden taki wyjazd męża ,a ten ból jeszcze we mnie siedzi... Brak słów :(
  4. Witam Spotkałam się w niedzielę z młodszą koleżanką ,która pomaga organizować takie firmowe spędy...Achów i ochów nie było końca ,no bo przecież takie imprezy są wspaniałe ...Pomyślałam sobie tylko,że nie chce mi sie z nią dyskutować :o Buźka dla wszystkich
  5. alislaw21 Zycie mnie tyle nauczyło ,że w takim przypadku jak Twój nie pomoże żadna rozmowa !!! Tu trzeba czynów . Niestety jest to cholernie trudne ,ale inaczej Twój facet niczego nie zrozumie... MM powiedział ,że na firmówkę więcej nie pójdzie. Mam nadzieję że dotrzyma słowa. Pozdrawiam
  6. Ines Co do ogrodu ,to ja go nie dam rady w całości z M uporządkować ,nie ma takiej możliwości:o Jest po prostu za duży,a my mamy zbyt mało czasu na pielęgnowanie go.Zresztą żyjemy budową ,gdzie ogród jest mały ,zgrabny i kształtny...ach ..rozmarzyłam się:D Nieśniało ,niepewnie ,ale...postanowiłam trochę skupić sie na przygotowaniach do podjęcia pracy w niedalekiej przyszłości ,zapisałam sie na szkolenia o tematyce,która mnie interesuje...nie wiem czy uda mi sie to zrealizować ,ale spróbować muszę. Co do mojego snu ,to niestety żona Krisa strasznie wymięta z tego auta przyszła ,ale mówię Ci ..fajna babka z niej jest;) Ciekawa jestem co przyśni mi się dziś w nocy :o
  7. Cesiu hihi...ech...dobrze Cesiu ,że Twoje dzieci nie mają jeszcze mężów i żon..;):D:D:D Ja byłam wczoraj na imprezie na terenie firmy MM ,Fajnie było ,a totalnie mnie mój M zaskoczył dając mi całuski ...tak mimochodem... Na prawdę jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam
  8. Witam Moje sny są nieprzewidywalne....:D:D:D Śnił mi sie Kris :D:D:D:D:D Ale ,żeby nie było ...był z żoną i córeczką :D:D:D Kris....pozdrawiam
  9. Ja mieszkam w moimrodzinnym domu i chyba zapuściłam tu już korzenie :) Trudno będzie się przestawić na niewielką działkę ,gdzie sąsiad sąsiadowi zagląda do okna..:o Ech ..lato jest piękne na tym moim zadupiu ,sąsiedzi w porządku ,ale zima to koszmar ,brr ,aż mi sie myśleć nie chce
  10. Cóż tu opowiadać.. zaczęłiśmy budowę ,potem mama zmarła i mieszkamy teraz w domu po niej,dom ten jest do remontu i po przekalkulowaniu robocizny i kosztów zdecydowaliśmy,że nie będziemy remontować starego domu,tylko koszty włożymy w budowę ...i cóż...prawdopodobnie poniesiemy mniejsze koszty budując nowe,niż remontując stare .. do tego ten ogromny ogród u mamy...to jest robota nie do przerobienia...Za jakiś czas planujemy wziąć kredyt hipoteczny i zrobić wszystko w miarę szybko ,a dom po mamie sprzedać.. ech...kawał życia tu spisałam...i mogę zostać rozpoznana :o :p
  11. Cesiu chętnie łyknę w biegu ciutkę kawy Ech...rozmarzyłam się przez te przeprowzdzki:) moja budowa dopiero jest w stanie surowym i daleka jeszcze droga do zamieszkania we własnym domku... Tu ,gdzie mieszkam ,można sobie ręce po łokcie urobić ,a i tak mało widać pracę jaką wykonujemy.
  12. Witaj Kris Dobrze ,że już jesteś ,bo padł na nas blady strach ,że nas opuściłeś na zawsze :) Cesiu
  13. cesiu ,to prawda ,że fajnie byłoby taką umowę przedłużyć i być ze soba bo obydwoje tego chcemy... ech ..
  14. Mi w sumie odpowiada charakter mojego M i 10 lat z nim to stanowczo za mało Słyszałam gdzieś ,że małżeństwa(+-) po 10 latach przechodzą kryzys...coś w tym jest. Mimo wszystko zmiana partnera zawsze komplikuje życie gdy w związku są dzieci. Jestem przeciw dziesięcioletniej umowie małżeńskiej .
  15. Ja zapuściłam włosy i zastanawiam sie ,jaką fryzurke sobie znich zrobić...koloru mnieniać nie zamierzam ,ale tu i ówdzie przydałoby sie je przyciąć,tak ,że też mnie czeka wizyta u fryzjera . MM był w zeszłym tygodniu na urlopie ,oj odżyłam przez ten tydzień...mmmm ...niestety już wrócił do pracy i jestem zaskoczona swoimi uczuciami ...NIENAWIDZĘ JEGO PRACY!!! On jest w porządku ,ale sama praca zmienia go strasznie :o ..przeraża mnie to
  16. Cesiu prawie komplet ,a prawie robi różnicę ;):P Ines nie rozmokłaś na tym naszym podkarpaciu??:)
  17. Cześć No właśnie ,taki tu zastój :( Ja zaglądam tu,ale po prostu nie chce mi się pisać :o Jestem taka jakaś ..zgaszona i przygnębiona :( Chyba zbliżająca się jesień tak na mnie działa :o Myslę ,że pójście do pracy byłoby wskazane ...ale cóż narazie \"taka możliwość jest niemożliwa\";):) Julka jak układa się w Twoim związku??? Nadal szukasz pracy??
  18. Tia...było - minęło...ech Witaj Cesiu Ciekawa jestem jak sobie radzi janina ...
  19. Jolciu Moja niuńcia dotrzyma Ci towarzystwa w chorobie...:( Ledwo jej przeszły dolegliwości z układem pokarmowym ,a już biedna smarka i kaszle:(:( No i niestety plany w wycieczką w bieszczady uległy zmianie ...się znaczy - nie jedziemy nigdzie Szkoda ,bo starsza córka jest zawiedziona :( Szkoda ,że nie ma Cesi ,ona na pewno doradziłaby mi coś na katar dla niuni Will Jak Twoje samopoczucie? Coś ostatnio pisałeś ,że Cie jakiś smutek ogarnia.. Dla Ciebie
  20. Jeśli macie fajne fotki z wakacji to przyślijcie ,chętnie obejrzę :D:D:D
  21. Cześć Kochani Faktycznie tu pusto,ale nie ma sie co dziwić ,bo lato w pełni ,a i pracy niektórym też nie brakuje..(siebie mam na myśli) :D:D Ja mam męża na urlopie i mamy tyle pracy w ogrodzie ,że nie wiem czy w ogóle zdążymy zrobić to ,co zaplanowaliśmy..ech..tak to jest mieć duuuży ogród :o Wybieramy sie w bieszczady ,mam nadzieję ,że wycieczka sie nam uda ,bo pewnie w te wakacje już nigdzie nie pojedziemy. Pozdrawiam wszystkich bywalców. {kwiat] dla podczytujących
  22. Olu nie wysłałam nic nowego Wszystko to już było obgadane na forum :D:D
  23. Kamilko Ja zmieniłam się na tyle ,że nie jestem już taka milutka i nie pozwalam na to ,żeby mnie pomijano..jak mnie coś wkurzy ,to stosuję zasadę \"odbicia piłeczki\" To w moim przypadku skutkuje.Jeśli TM ma wypad i Ci nic nie mówi -zrób mu to samo...jak poczuje troche niepewności ,to może taka sytuacja da mu coś do myslenia ??!!
×