lavera

Widze ze dyskusja nabiera dosyć agresywnych barw,ale to po prostu przez to nasze łysienie. Wczoraj byłam w szoku, przy myciu i czesaniu zebrałam tyle włosów co podczas całego tygodnia,nie wiem co się dzieje do jasnej anieli. Ciśnienie mi od razu skoczyło,robię się czerwona,robi mi się słabo. Na Diane 35 muszę czekać do okresu czyli AZ MIESIĄC. Mam nadzieje ze pomoże mi na te włosy,ile by to nie trwało ,żeby chociaż trochę odrosło,a potem sie będę martwic dalej. Nie martwi mnie nawet dodatkowy kilogram czy 3 ,najwyżej dam sobie więcej w palnik i będę więcej ćwiczyć i sie rosząc,nie wiem ,zrobię wszystko żeby włosy przestały lecieć. Bo przerzedziły się bardzo na głowie na górze,skronie i tył głowy.Nie mam szerokiego przedziałka ,ale na czubku głowy mam takie kosmki pojedyncze,masakra.Strasznie się boje,płacze dzień w dzień ,ale niestety nic mi to nie daje,aczkolwiek jest to silniejsze. A te laki od endo oczywiście nie będę brać. Laski dzięki za porade.

Słuchajcie Doszłam do wniosku ze będę oczywiście słuchać pani ginekolog i Was i większości artykułów na necie ,które twierdza ze włosy wypadają właśnie pod wpływem działania androgenów,przy najmniej u mnie. Pan endokrynolog mocno mnie wtedy zdziwił swoją teza ze wypadania nie należy łączyć z hormonami.Mniejsza z tym. Pani ginekolog przepisała mi Diane 35. Na początku prze 4 miesiące,potem się je zmieni na nieco słabsze i będzie się kontynuować w zależności czy będę widzieć jakieś efekty. Adag możesz coś napisać czy ta Diane 35 to trafne tabsy?Ktoś je stosował?

Adag Mam możliwość zrobić tichogram ,bo do trychoscanu mam bardzo daleko. Czy jest to bolesny zabieg i jak szybko w losy odrastają w łysym miejscu? I które miejsce najlepiej wygolić od przedziałka w bok czy w dół ( tył głowy) ?

Laski wiecie gdzie mozna zrobic trichogram lub trichoscan okolic Lublina lub blizej podkarpacia?

I to KOLEJNY lekarz który mi mówi ze estradiol sie robi ok 8 dnia cyklu a nie 2.

Winko Miałam ten szampon tez kiedyś,troszkę ten łupież mi zniszczył ,ale nie do końca i chwile zaraz był powrót. Poleciałam dzisiaj do endokrynologa z moimi wynikami z ostatniego cyklu.Doktor ponoć ma być dobry. Pokazałam wyniki, powiedziałam co i jak. Pierwsze słowa pana doktora ,ze wyniki ma pani w normie, nie widzę tu niczego złego. To mówię mu czy może być tak ,ze jest u mnie więcej androgenów, ze widzę ze progesteron malutki ,ze cykle bezowulacyjne, ze może PCOS, testosteron i dheas w górnej granicy, czy ma to wpływa na wypadanie włosów?? Pan odpowiedział ze nie widzi tu żadnej adrogenizacji i by sie na moim miejscu tego nie doszukiwał, bo badania w normie, testosteron ma pani normalny ,jak każda kobieta, która do niego przychodzi ,DHEAS jakby Pani miała niższy TO DOPIERO BY PANI WŁOSY WYPADAŁY (??) Jeżeli jest jakiś trądzik lekki w pani przypadku czy jakieś włoski na brodzie czy piersiach to co 3 kobieta tak ma i nie jest to oznaka androgenizacji. Ale ferrytyna niska ,co pan o tym sadzi? Ferrytyna bym się nie przejmował, ważna jest tu morfologia a tu widzę ze jest dobra,ten czynnik co odpowiada za żelazo widzę ma pani w normie czyli to żelazo jest we krwi i dociera do cebulek. No i potem zaczął pytać o emocje,choroby w rodzinie, dermatologiczne jakieś np. łuszczyca itp. Pan zrobił mi usg tarczycy,wszystko ok. Przepisał mi : Zincteral, Capivit forte, Agapurin ,Afobam, to coś chyba na uspokojenie i na poszerzenie naczyń, zeby te cebulki sie bardziej dotleniły.I kazał brać witaminy z grupy B i skrzyp. I to tyle. Co ja mam o tym myśleć?Kolejny lekarz który mówi ze badania ok i nic mi nie przepisuje antyandrogenowego. Czyli mam szukać kogoś,kto potwierdzi to co my tu twierdzimy na forum?Sama nie wiem w co już wierzyć.

Kropka O malowaniu ,farbowaniu, modelowaniu i pryskaniu lakierami wogle nie ma mowy.Juz od 2 lat ponad mam swoje własne włosy i nie mysle nawet ich tykac.Wam tez nie radze przy wypadaniu.

Adag dzięki za wyczerpujące info. Tylko ze jak ja mowie o tym gince to ona mowi ze dla niej wszystko jest ok a przepisanie tabsow to nie takie hops hopsa bo to chemia. Będę szukać dalej.I oczywiście zrobię badania.Po raz 50.

Rycze jak bóbr,przy myciu i czesaniu chyba z 200 włosów,i ciągle wyłażą,i ciągle i ciągle,sypia sie po prostu.Nie daje już rady.

Agniszka Rozumiem Cie doskonale,tez walczę z wypadaniem ok 2,5 roku.Dermatolodzy rozkładają ręce,mówią ze łysienia nie ma a jak zaproponowałam kiedyś babce żeby może jakieś badania skóry czy inne,to powiedziała NIE MA POTRZEBY.Jasne. Tyle ze u mnie była poprawa ok pół roku włosy przestały wypadać i się wzmocniły, ale znowu jest masakra.Wypadło wszystko co wyrosło. Boje się strasznie ze wyłysieje,nie wierze w to a z drugiej strony się boje. Na czubku głowy już mało włosów,tylko pojedyncze kosmki. Mam dopiero 26 lat a co dalej??????????????????????????????????????????????

U mnie norma to 35-430.

Własnie skad takie duze DHEA S np? Ja mam 372,tez wysokie,czym sie to zbija???

M1900 Nie wiem jak to jest z ta owulacja i czemu jej nie miałam teraz moja 31 dzień cyklu a ja dalej nie mam okresu,już powinien być.Moze te cykle u mnie sa długie,wydzielanie progesterony może wiec przesunięte,nie mam pojęcia. Nie mam PCOS ,jajniki czyste i wogle wiec nie wiem co to. Ginekolozka na ten niski progesteron nic nie mówiła,dlaczego????? Jeżeli chodzi o dzieci to nie problem ,bo nie wiem czy będę chciała je mieć,dlatego wolałabym sie skupić na zahamowaniu łysienia,trochę trądziku przy okazji, nie wiem właśnie czemu ginekolozka nic nie powiedziała na to,tylko ze to i tak w normie jest.:/Porazka jakaś. Czyli żeby podnieść mi te estrogeny to trzeba mi koniecznie jakies anty brać,tak?Ale to mi nie daje 100 % ze pomoże?

Agnieszka nie stresuj sie tak od razu, od tego włosy lecą. Ja przynajmniej nic na temat IZOTEKU nie słyszałam ,nigdy nikt mi go nie przypisał wiec się nie odzywam bo nie jestem w temacie.Moze dziewczyny tez nie wiedza. A wierzbownica to trudna sprawa ,jedni pija inni odradzają, czytałam na kilku forach ze dziewczyny żadnej różnicy nie widza. Ale moze ktos Ci jeszcze odpisze, kto jest w temacie.Pozdrawiam.

Fighter Mam takie bóle skóry głowy dopiero od momentu kiedy włosy wyraźnie sie przerzedziły i tylko w tych miejscach gdzie jest bardzo mało włosów.Czy coś można an to poradzić?

Idę zaraz na wesele.Próbowałam coś trochę włosy podkręcić,ale niestety wychodzi jak zawsze.Wypadają strasznie,zawijają się w lokówkę, to strasznie boli ,są tak delikatne ,boli jakby mi ktoś igłami głowę nakłuwał,to normalne????? Czekam na okres,żeby zrobić sobie lh i fsh ,ale coś się spóźnia. Trzymajcie się,idę się trochę zabawić i na chwile zapomnieć.

Tataszka Napisz cos wiecej o swoich włosach, jakie masz hormony i wogle skóre głowy

Ewax 100 Znam osoby które maja całe życie łupież i ani jeden włos im z głowy nie spada.Oczywiście łojotok ma wpływa na wypadanie niewątpliwie, ale ja zawsze miałam łupież a włosy lecą dopiero od 2 lat. Te osoby którym udało sie wygrać walkę z wypadaniem, juz ich tu nie ma albo rzadko zaglądają.

Odnośnie łupieżu tłustego Zaczęłam myc Klorane z mirtem ,zobaczymy co będzie.Czytałam opinie o tym szamponie,jedne sa dobre inne mniej dobre,ale ogólnie laski pisały ze uratował je od wyłysienia na tle łojotokowym swego czasu właśnie likwidując łupież tłusty. Nie mam nic do stracenia.Zobaczymy. Gąszcz Właśnie ja tez oprócz łupieżu mam te kulki na włosach i na cebulkach.Czasami je widzę i ściągam z włosów,czasami jest tak ,ze widzę ta kulkę i wyciągam ją a razem z nią wychodzi mi cały włos.I tak jest bardzo często.Wogle się włos nie trzyma w skórze,jakby sobie na niej po prostu leżał ,a nie był przytwierdzony.I to mnie załamuje. A czy nowe rosną,to z przodu widzę ze rosną małe włoski i na lewym zakolu tez coś odrasta,wczoraj jak myłam głowę ,pod światło na czubku tez sterczały małe włoski. Ale przy takim wypadaniu i tak robi się przerzedzanie .U mnie najgorszy jest tył głowy,czubek i nad skroniami .Przedziałek jest ok ,nie przerzedza się. Odnośnie akceptacji, parę słów ode mnie. Znajomi mi mówią ze nic nie widać,ze mam cała głowę włosów,ale jednak sa to włosy przyklapane do głowy, wyglądam z tym bardzo źle i ciężko mi to zaakceptować.Tym bardziej ze wypadanie nie ustaje ,czyli do lepszego chyba nie idzie.Tył głowy jest bardzo przerzedzony i robi mi się 20 przedziałków na głowie.Tym bardziej ze pół roku było ok ,bez brania jakichkolwiek anty i innych .Myślałam ze to już koniec,ze męka się skończyła,ale widać nie. I ja jakoś tego wypadania nie moge zaakceptować,ciężko mi strasznie.I chociaż próbuje,i czym pozytywne książki ,afirmacje wmawiam ,w sumie to wogle nie powinnam odwiedzać tego forum ,bo to zakłóca przemianę i dobra energie zdrowienia,ale czasem to jest silniejsze i po kolejnym myciu głowie gdzie 200 włosów sobie leży w umywalce,muszę . Sa osoby które potrafią to zaakceptować,kupują perukę,cieszą się dalej życiem ,ja tego nie umiem i nie będę udawać ze jestem szczęśliwa.Czuje się fatalnie widząc moje kumpele w pięknych gęstych fryzurach,a ja przy nich jak szara mycha. I tyle w temacie.

I jeszcze jedno, czy 372 DHEA S to nie za duzo?Jak to sie ma do testosteronu, mam go ponad 2,0.

Laski w jaki dzien robic insuline? Obojetnie?

Winko Cały czas stosuje przeciwłupieżowy z Orsingu, dla mnie dosyć dobry w sensie ze mam ładne i puszyste włosy po nim,ale nie likwiduje mi łupieżu tłustego.Mam takie ogniska w niektórych miejscach tego łupieżu tłustego,a on sobie z tym nie radzi,dlatego muszę szukać czegoś innego chociażby żeby całkowicie pozbyć sie łuski.No i wypadanie wogle w tym nie pomaga,albo się na niego uodporniłam.

Słuchajcie,napiszcie mi jak sie ma picie wierzbownicy a przyjmowanie żelaza,jest to dopuszczalne?Bo zamierzam zrobić takie połączenie.

Bo ja mam dziesiatki włosów na bluzce i mase sypiacego sie łupiezu ,czarna bluzka jest cała biała,a raczej lekko zółtawa z zółtawej łuski.

Chodzi o to ze straszie leca mi włosy, chyba łysieje i przepisano mi te tabsy na wyrównanie hormonów,podciagniecie estrogenów.Czy to pomoze?????Czy nie pogorszy wypadania?