nadikaaaaa

ADUSIU ja i tak teraz jem baaaaaardzo maaaaaało słodkiego kiedyś głównym skladnikiem mojej diety były batoniki i czekoladki:) i na raz jadłam 2 czekolady nie mówiąc o tym że potrafiłam zjeść dwa wielkie kawałki chałwy na raz i mnie nie mdliło więc teraz pączuś i ciacho francuskie to mały pryszcz przy tym co było kiedyś :) jakby porównać moje żywienie sprzed ciąży i to jak teraz sie odżywiam to teraz to wcinam super zdrowe żarełko :):):):):):):):):):):):):):)

aha no i dodam jeszcze jak będe smażyła mięsko mielone z cebulką i przyprawami troche papryki pokorjonej w kosteczke :) a na koniec jak sobie troszke odleje zupki to dodam papryczek chili zobaczymy czy tomek to zje bo niby bardzo lubi chili no i je normalnie do kanapek papryczki chili ale jutro dam kilka zeby była ostra zupka:) vall troche zmodyfikuje twój przepis:):):):):):):):))

VALL DZIĘKI za przepis jutro u mnie na obiad będzie zupka meksykańska tylko że ja do tego wszytskiego dodam jeszcze mieszanke hortexu i troche więcej przypraw żeby była bardzo ostra :):):):):):):):)) ale będzie napewno pyszna już to widze:) i ona mi sie troszke bardziej kojarzy z gulaszem niż z zupka:) i na samą myśl o tej zupce mam przed oczami kowboja który ma czarne zeby i co chwile spluwa i je taki gulasz:):):):):):):):) niewiem dlaczego ale taka mam wizje:)

tiki dzięki że przypomniałaś mi o ikei bo całkiem o tym sklepie zapomniałam:( a przecież mój tomek przynajmniej raz w tyg jest w wa-wie więc kiedyś sie z nim wybiore i przejedziemy sie do ikei:):):):):):):):):)):):):):):):):):):) a ja właśnie wróciłam z zakupków dobrze że mam tak blisko na rynek tylko przez rondo :):):):):)) i teraz wcinam pyszną gruszke:) ale ta ciąża mnie zmienia kiedyś nienawidziłam gruszek bo jak miałam 8 lat zatrułam sie nimi miałam 41 stopni gorączki i prawie w szpitalu wylądowałam... przez tyle lat ich nie jadłam wcale a teraz w ciąży jem przynajmniej 4 raz na kilka dni aż dziwne :) o qurcze 15 lat nie jadłam gruszek...

tikusiu kochana ja osobiście chyba kupie wózek w komisie bo znalazłam implast driver za 750 zł więc jest znaczna różnica w cenie z tym że obejrzałam go dokładnie i jest praktycznie nóweczka zero zuzycia na allegro bałabym sie kupywać wózek ale w tym komisie go obejrzałam dokładnie i narazie sie zastanawiam czy kupić nowy a gorszy czy lepszy a w komisie :) narazie chyba czeka na mnie ten wózeczek:):):):):):):):):):):):):):):) zobacze jeszcze:) a jak wiadomo jak ktoś może sobie pozwolić na drogie wózki itp bajery to ok sama jeszcze rok temu bez żalu bym wydała na wózek 3tys ale teraz jak są włożone pieniądze w firme to niestety ale musze troszke oszczędzać i takie jest życie a niewidze nic złego w kupywaniu rzeczy używanych bo maluszki i tak tego niezużyją a wiadomo że nasze rzeczy kiedyś też trafią innej mamy i maluszka:)

dziewczynki wiadomo że już naszym dzieciaczkom robi sie ciaśniej jak tak szybko rosną mój brzuch też cały lata i właśnie jak czuje felka to już nie tylko puknięcia ale na wiekszej powierzchni brzucha:) vall ja tez musze iść na zakupki ale wstyd sie przyznać ale jeszcze gnije w szlafroku przed kompem chyba mnie chandra jesienna bierze... bo wczoraj tylko rano wyskoczylam do sklepu a potem jak wskoczyłam w szlafrok to zdjełam o 4 popołudniu a dzisiaj już prawie 12 a ja dalej w szlafroku :):):):):):):):)::):):)::) a o obiedzie dzisiaj u mnie można zapomnieć mam to gdzies nie gotuje dzisiaj robie sobie wolne:) jak jeden dzień pojedzie sie na suchym żarciu to nic sie nie stanie:)

wczoraj gadałam z tomkiem o tej kołysce i jednak ją kupimy bo koszt niewielki a jednak nie będzie potem problemu z uczeniem dziecka żeby spało w swoim łózeczku a nie w łóżku z nami :) a tak my będziemy spali obok w kołysce dzidzia jak zacznie płakać to do łóżka na cyca i potem do kołyski chwilke sie pobuja i będzie spał felek:) qurcze ide na łatwizne ale co tam:):):):):):):):) tylko myśle gdzie ja kupie tak mały materac do tej kołyski... musze tak zrobić bo pokój w którym my śpimy jest troche chłodny więc będziemy spali w dużym to kołyske postawi sie koło łóżka a znowu łóżeczka nie możemy postawić w dużym pokoju bo nie ma gdzie pomimo że to duuży pokój a poza tym jest połączony z przepokojem więc przeciągi... felek będzie miał swój pokój możnaby wstawić do pokoju felka łóżko ale tylko łóżko bo jest tak malutki więc kołyska to dla nas dobre rozwiązanie:) ale nakręciłam:):):):):):):):)

AHA swanetko nasz kujonku forumkowy trzymam kciukole za ciebie i życze wytrwałości w nauce ;);););););)

tadziczko dobra z ciebie żonka:) ja wstaje bo niemoge spać ale gdybym miała twardy sen to fige bym wstawała:) do teraz bym smacznie spała:)

vall my wstajemy o 6 rano no i ja robie tomkowi kanapki, warzywka no i herbatke w termosik a tomcio ubiera sie i szykuje sobie wszystkie projekty itp no i tak o 6.40 wyjeżdza z domku bo zanim ludzi zbierze do pracy to chwilke potrwa a jak robota jest gdzieś dalej to i wczesniej wyjeżdza no i potem po pracy wszystkich rozwożą no i dopiero do domku ok 18-19 a czasami i później to są skutki posiadania firmy i to na dodatek firmy na starcie... nawet rano niemożemy zjeść śniadania razem ale za to wieczory całe spędzamy razem no i niedziele bo ost to i rzadko która sobota jest wolna... dobrze że chociaż pieniądze są z tego normalne że na luzie żyjemy sobie z nich:) bo jakby trzebaby było dokładać do interesu to wtedy byłaby lipa...

A teraz zabawie sie w lekarza:) refetuś na skurcze łydek jest sposób w nowym \"mjakmama\" cosik tam żeby stanąć na zimnej podłodze i coś tam dalej... a na wątróbke to niewiem... troszke więcej spokoju napewno:) mortonku moja sister po 1 ciąży miała przepukline ale już niepamiętam dokładnie jak to było czy wyszła jej w ciąży i ją operowali jak urodziła czy po ciąży zaraz jej wyskoczyła ale wiem że mówiła że to często wychodzi w ciąży i jak coś żebym sie nie martwiła i chyba że dopiero jak nie znika po porodzie to wtedy lekarz decyduje czy ją usuwać ale tego nie jestem pewna bo to moja druga siostra która słucham jednym uchem a drugim wypuszczam :)

WITAJCIE dziewczynki refetuś i vall :)):)):):):):):):) jak to miło że nie jem sama:) jeju jak ja nie lubie jeść sama a w tej parszywej ostrołece tylko w weekendy jem z tomkiem bo w tyg ciągle sama :(:(:(:(:( kumpela już zrezygnowała z wpadania na obiadki bo przytyła;) i teraz znowu sama jem:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

witam środowo :) i znowu jem śniadanko sama:( no ale cóż taki los... mortonku ja tak samo bym zrobiła jak by mnie facet uderzył to chyba bym oczy wydrapała taka jestem pod tym względem porywcza:) niepisałam wam ale co miałam takie kryzysy z tomkiem to jak juz nie wyrabiałam z nerwów poprostu już był kres moich sił to raz oberwał ode mnie ale tylko mnie złapał za ramiona i... przytulił i trzymał aż wypłakałam sie i nerwy mi troche przeszły wiem że mnie nic nie tłumaczy za to że tak głupio zrobiłam ale to wszystko było juz ponad moje siły ale chce pow że tomcio kompletnie nic nie zrobił nawet złości w jego oczach nie widziałam a przecież inny co niektóry facet by mi oddal a tomek tylko przytulił :) faceta nic nie tłumaczy że bije kobiete a jak kobieta już po pierwszym razie sobie pozwoli to tak bedzie ciągle bo z jakis powodów to bicie trwa tyle czasu... dobra kończe temat bo śniadanie zrobi sie okropnie ciężkostrwne:):):):):):) a dzisiaj znowu pączuś, cistko francuskie z dżemikiem truskawkowym, jogurcik i herbatka do tego:) jak tak dalej pójdzie z jedzenie to przytyje i to porządnie:):):):)::):)):):):):):)

mortonku ja wiem że może źle osądzam te kobiety ale dla mnie jest niepojete żeby mężczyzna podnosił ręke na kobiete i nigdy bym sobie nie pozwoliłażeby na mnie podniósł... u mnie szwagier raz podniósł na siostre ręke i jak oberwał ode mnie po plecach metalowym pogrzebaczem a brat jak go dorwał to tylko dostał raz i zapowiedź że jeszcze raz to go zabije to od tamtej pory nigdy więcej nie podniósł na nią ręki i dobrze:) może źle myśle ale u mnie mama zawsze podkreślała że jak facet podnosi ręke na kobiete to już nie jest facet i my sobie nigdy nie pozwalamy żeby facet podniósł na nas ręke:) i za to mamie moge podziękować że nie dam sobie w kasze dmuchać:) znam granice uczuć bo ok uczucia uczuciami ale \"cierpieć\" w imie miłosci to już przesada!!!! a tak wogóle jak tam martynko???? juz lepiej z twoim guzkiem??? czy nadal boli?? ja jak zwykle niemoge spać i teraz siedze i wcinam krem czekoladowy a jak pomysle że trzeba wstać o 6 rano to mi sie niedobrze robi ale czego sie nie robi w imie ucZuć;) no kanapki do pracy tomkowi moge zrobić;););)

co myślicie o tej kołysce troszke mała ale na początek żeby nie nosić maluszka z łóżeczka do łóżka na karmienie to maleństwo mogłoby spać w takiej maleńkiej kołysce:) http://www.allegro.pl/item247551063_kolsyka_laweczka_biala.html

dziewczyny właśnie dostałam klucz... do domofonu :) zostałam szczęśliwą posiadaczką domofonu;) nie no żartuje:):):):):):):):): ale felek chyba sie cieszy że potem będzie miał czym sie bawić bo fika w brzuchu az cały brzuch mi lata:)

VALL to kiedy nas karniesz nową bryka????;);););););););) jak masz rodzinną bryke to więcej nas sie zmieści:) i będziemy piratami bo w tyle osób jechac samochodem??? no bo wkońcu jesteśmy razy 2 ;) jak to pisała kiedyś monia:):):):):):):):):):)

aniulka to super że tak fajnie czujesz sie po egzaminie:):):):):::):) pewno wynagrodź sobie stresik;) a na brzucholka musisz trzoszke zostawić sobie miejsca bo niedługo to będziemy sportowe wersje czołgu;) mi to śmiać sie chce bo juz teraz nawet dobrze przytulić sie do tomka niemoge bo zderzamy sie najpierw brzuchami a dopiero potem może mi dac buzi nieźle go spasłam ale ja lubie jak facet jest taki papuśny nie gruby ale troszke na wypasie ale co będzie potem????? hihihihihihihihi aha przed ciążą zawsze lubiłam leżeć na brzuchu i teraz znalazłam rozwiązanie żeby choć chwilke poleżeć na brzuchu kłade sie na tomku tzn na jego nogach a on lekko rozszerza nogi a ja opieram biodra o jego nogi i tak sobie leże a brzucha nic nie uciska bo znajduje sie pomiędzy nogami tomka:):):):):):)):):):):):):)

celi wiem jak to jest :) jak bylam na początku ciązy to szwagier który pochodzi ze wsi i nadal ma takie zdeczka zacofane podejście do życia pow do mojego tomka \"powinieneś ją krócej trzymać\" ją czyli mnie:):):):):):):):):) jak ja to od tomka usłyszałam to zaczełam sie śmiać że jak krócej??? przywiązać mnie do kaloryfera??? bo siedze w domu, gotuje, sprzątam,piore i raz na jakiś czas spotkam sie z koleżankami a on mówi że tomek powinien mnie krócej trzymać :) no chyba jemu chodziło że powinnam raz na jakiś czas oberwać żeby \"mi sie w głowce niepoprzewracało\" jak to napisałaś celi:):):):):):):):) a na wsiach rzeczywiście częściej spotykam sie z takim podejściem że żonie to trzeba raz na jakiś czas przyłożyć albo w mieście ludzie są tak anonimowi że nie słychac o tragediach rozgrywających sie za ścianą...

celi wiem jak to jest :) jak bylam na początku ciązy to szwagier który pochodzi ze wsi i nadal ma takie zdeczka zacofane podejście do życia pow do mojego tomka \"powinieneś ją krócej trzymać\" ją czyli mnie:):):):):):):):):) jak ja to od tomka usłyszałam to zaczełam sie śmiać że jak krócej??? przywiązać mnie do kaloryfera??? bo siedze w domu, gotuje, sprzątam,piore i raz na jakiś czas spotkam sie z koleżankami a on mówi że tomek powinien mnie krócej trzymać :) no chyba jemu chodziło że powinnam raz na jakiś czas oberwać żeby \"mi sie w głowce niepoprzewracało\" jak to napisałaś celi:):):):):):):):) a na wsiach rzeczywiście częściej spotykam sie z takim podejściem że żonie to trzeba raz na jakiś czas przyłożyć albo w mieście ludzie są tak anonimowi że nie słychac o tragediach rozgrywających sie za ścianą...

mnie dziwi jedno że w naszym zakichanym kraju jest tak że kobiety wstydzą sie przyznać że są maltretowane... nie mówią o tym głośno i tak cięzko im jest w tak ciężkiej sytuacji... ale na boga dlaczego tyle znoszą??? przecież każdy ma swoją godność i nikt ale to nikt nie ma prawa naruszać praw drugiego człowieka a niektóre kobiety pozwalaja na takie cos... w stosunku do takich kobiet mam w sobie żal, niemoc, politowanie ale tez złość że pozwalają sobie na takie coś. a kuzynka przeciez może złozyć o eksmisje mężą skoro było zgłaszane że znęca sie nad nią przeciez to nie ona powinna uciekać tylko mąz powinien wynieść sie! chociaż do czasu sprawy rozwodowej a potem podział majątku i zawsze na jakies mieszkanko byłoby ja stać... a wiem że może tak zrobić bo sąsiadka w ten sposób wyrzuciła męża z domu bo pił a maltertowanie to chyba mocniejszy powód?? wiem pisze tak prosto i łatwo a trudniej to wykonać... dobra kończe temat bo już zaczynam wywody :):):):):):))

wiem tiki że jestem w tej kwestii stronnicza ale czy dla kobiety nie jest najwazniejsze dobro dzieci??? wiem że kobiety potrafią wiele znieść w imie uczucia ale trzeba sobie odpowiedzieć czy warto??? poświęcać siebie, dzieci w imie uczucia??? po tym co celi napisała ta kuzynka widzi problem skoro zgłaszała to do prokuratury i na policje a jak sie mówi a powinno sie powiedzieć b właśnie w imie swojego dobra i dobra dzieci... tym bardziej że to tak długo trwa bo 4 lata to jest długo... powinna pomyśleć o swoim najmłodszym dzieku jakie ono ma dzieciństwo skoro patrzy na to co dzieje sie w domu??? a dzieci uczą sie od nas my kształtujemy jego psychike i właśnie początki są najważniejsze a jakie te dzieci mają początki życia??? jakie wyniosą wartości z domu??? że normą jest podnosić ręke na drugiego człowieka bo w domu tata mame bije??? wybaczcie ale dla mnie to jest chore!!!!!!!!! u mnie siostrzenice uczestniczyły w kryzysie małżeńskim mojej siostry i widziały jak mama podnosiła reke na tate a tata jej oddał wiecie jak potem reagowały???? jak ktoś coś nie tak powiedział to podnosiły reke na ta osobe a jak sie mówiło że tak niewolno to patrzyły zdzwione i tak jest do dzisiaj... chociaż siostra chodzi do psychologa z całą rodziną i to trwało raptem pół roku a dzieci tak reagują już od kilku lat... a co dopiero ta 3 dzieci???? jak to trwa już 4 lata???? jak one będą funkcjonować w społeczeństwie??? w rodzinie??? owszem ta kobieta jest ofiarą ale pozwala sobie na to bo widzi problem a nie robi wiele żeby zmienić to wszystko... sorki za moją stronniczosć wiem że są słabe kobiety i nie każda ma twardy charakter na tyle żeby odejść ale czy warto męczyć sie??? tej kobiecie by przydala sie organizacja która by nią pokierowała, pomogła w podjęciu decyzji pod okiem psychologa bo samo zgłaszanie na policji i w prokuraturze mało da... na słodkie oczy wróci do męża i tyle a psycholog pomógłby najść na właściwą droge... właściwy tor...

CELI to przykre z twoją kuzynką ale sama pomyśl dlaczego ona sie godzi na to??? teraz nie są czasy dawniejsze i można sobie poradzic z małymi dziećmi i odejść od męża a jeżeli pozwala sobie na poniżanie siebie ze strony rodizny męża to jest głupia wybacz te słowa ale tak myśle bo zamiast myśleć o dzieciach żeby nie miały skrzywionej psychiki w późniejszym życiu widząc co dzieje sie w domu teraz to ona nic nie robi... nie ma rodziny??? są domy samotnej matki itp organizacje wiem że może tam znaleźć pomoc bo mam znajome które sobie poradziły własnie dzięki placówkom które pomagaja rodzinie... a kuzynka jesli nie odejdzie to do końca życia tak będzie miała bo moja kuzyka ma to samo od 30 lat tylko że oni nie mają dzieci i dobrze bo dopiero miałyby dom... rok temu jej facet tak ją stłukł że o mało nie przypłaciła tego życiem nie mówiąc ile razy miała połamane ręce i nogi nie wspominając o śliwkach pod oczami to ma non stop wsadzili go do więzienia za znęcanie a ona potem... wróciła do niego i wycofała oskarżenia tak na obietnice a w skutek tego moja rodzina sie od niej odwróciła bo ile można pomagać a ona i tak wraca do niego... skoro nie chce pomocy... niewiem skąd biorą sie takie kobiety żeby pozwalać drugiej osobie pomiatać sobą... az mną trzęsie na samą myśl...

tak tylko ja jako obserwator z boku widze jak ona sie gubi sama ze sobą bo wróci późno to wszyscy na nia że jest taka owaka i to zawala jest samoocene i sobie pewnie myśli \"po co mam sie starać jak i tak będą tak gadać\" no i jeszcze problemem u nich w rodzinie jest to że jej wypominają błędy z przeszłości zamast pogadać i odstawić w niepamięć a u nich jeden jej wystepek jest komentowany 2-3 tyg zamiast kuratora to u nich by sie przydał psycholog i to dla całej rodziny i może wtedy by doszli do jakiegoś ładu... ale to tylko moja opinia... i oni niech robią co chcą ja będe teraz miała swoją rodzine i o nią będe sie martwiła...

aha dziewczyny dzisiaj trzymamy kciuki za aniule i refetke bo dzisiaj mają egzaminy!!!!!!:)