EmDżi

heh,nie zarnica tylko jakaś ziarnistość :D A co mi będą robić to nie wiem,bo wolałam nie pytać. Wiem tylko,że będę pod narkozą i że poprawi mi też szwy bo poprzedni lekarz-idiota mnie tak poszył,że mnie cały czas boli :( ja miałam żel na coś na f feminal chyba,12 zeta płaciłam i się sprawdził. sikorka chyba mnie rozerwie ze smiechu :D współczuje

Ja też piję kawke,za długo spałam i teraz się nie potrafie obudzić. Ja daję bebilon-już 2 bo za 3 dni kończymy 4 miesiace :) corula-spróbuj na allegro,może tam będzie ta olejuszka i ci przyślą? Doti,dzięki! Wybiore się do lekarza,tylko nie wiem kiedy,bo teraz niezbyt... Sylwia radzę iść do gg,mnie też bolało,ale zwlekałam i sie dorobiłam jakiejś ziarnistości,a teraz na zabieg...Ciarki mnie przechodzą jak pomyśle... Czy któreś wasze dziecko juz siedzi? U nas kupki różnie,zazwyczaj co 2 dni,raz tylko był zastój. Kolor zielonkawo żółty. Swoją drogą dzięki TEJ sytuacji chociaż większy ruch na forum

koksa,sorki.tak to było do koobi.Strasznie się mi mylicie,bo nie mam pamięci do nazw :(

Witam,witam.mam nadzieję,że dzisiaj ędzie juz lepiej.Ale koniec o tym. Coelho-mój ulubiony pisarz! Poluję na czarownicę w bibliotece,ale nie mają,a kupić nie chcę,bo za droga :( Co do ciuszków to szkoda gadać. Te zdjęcia które ostatnio wysłałam były robione w kompleciku dla dziecka dwuletniego!! Body nosi na 56,68 i 74,a reszta ciuszków jest na 6-9miesięcy.Zwariować można. Ja też bym chciała żeby malutka miała ciemne oczka bo takie najbardziej pasuja do ciemnych włosków ale niestety to cały tatuś,a on ma takie piękne,błekitne...W tych oczach się właśnie zakochałam....To były czasy... koksa-ja uwielbiałam język polski...Byłam z niego bardzo dobra,ale jakoś zaczynam się cofać ;( Mam problem-tu cyba skieruję swoją wątpliwość do Doti-moja Mała jak leży na brzuszku to cały czas jedną rękę prostuję i utrzymuje sie na tej drugiej albo tylko na brzuszku i prostuje obie ręce.I coraz częściej wygina się do tyłu w takie c i patrzy co jest za nią. Mam podejrzewać coś z napięciem czy to może ciekawość świata?Nigdy tak nierobiła. Ale sama się podciąga do siedzenia,dobrze trzyma główkę,chwyta,sięga,obraca się na boczki,z pleców na brzuch i na odwrót,piąstki są rozluźnione. Mam się martwić?

sikorka wiem żenic nie będziesz cofac,źle to po prostu sformułowałam. Tez idespać-dobranoc :*

\"Ehh moj Maz z ktorym tocze wielka wojne...przeczytalm to co pisaly tamte dziewczyny na tamtym forum i az mu lzy polecialy\" Nie gadajcie,że nie czyta dokładnie bo z tego co misiolona napisała NIE DA sie wywnioskować czy to sam przeczytał czy ona mu pokazała.I jakoś wątpię w to że \"PRZYPADKIEM\"sam to znalazł,czy wiedział czego ma szukać!

BOŻE POMARAŃCZKI PRZESTAŃCIE! Z całym szacunkiem ale co Wam da ciągłe pisanie do nas? My mamy swoje zdanie Wy swoje i koniec.Żadne pisanie tego nie zmieni,choćbyście na głowie stawały!A po co się denerwowac,żeby dzieci czuły?Taka radoche Wam to sprawia?Sikorka powiedziała co myślała i czasu nie cofnie,a i Wy niczego nie zmienicie.Sorki,może i jestem Małolatą,ale to Wy robicie jest naprawde dziecinne! Ach szkoda gadać... Co się tu porobiło... Czasem zaczynam żałować,że do Was dołączyłam. Dobrze mi z Wami,ale mam wrażenie,że od czasu kiedy się tu pojawiłam cały czas są jakieś kłótnie i niesnaski i że to przeze mnie :( Caroline moja Mała miała granatowe ozka a od pewnego czasu są błękitne.

Chcąca-pocieszyłaś mnie.Bo już się czasem martwiłam że moja Mała zjada tylko po 90ml :)

Misiolina znam taką sytuację,mam tak w rodzinie,choć wersja jest troche inna.Jest małżeństwo i dziecko.Żona nienawidzi męża,wyrzuca go z domu,chce balować,myśli tylko o innych facetach,dziecko jej wogóle nie obchodzi.To ojciec jest odpowiedzialny i matrwi sie o syna,wbrew wszystkiemu wraca do żony i wybacza.Do czasu aż zmądrzał i się wyprowadził,bo dziecku kłótnie nie służą.Syn chodzi do 3 klasy podstawówki a jest na poziomie czterolatka.Ostatnio był chory(syn)miał 19 stopni gorączki,a co na to mama? Pojechała na weekend do Wisły z kochankiem nie interesując sie swoim dzieckiem! Sory że piszę troche bez składu. Sytuacja podobna tylko w odwrotną stronę. Wiem że według Was jestem Małolatą,ale uważam,że naprawdę lepiej jest wybrać trudniejszą drogę,walkę o byt i wychowywać dziecko samemu niż narażać je na ciągłe kłótnie i złą atmosferę w domu.

Koksinel- \"olejuszka\" ze Skarbu Matki,tak sie to nazywa-u mnie się sprawdziło w 100%! Dziękuję jeszcze raz tej Dziewczynie która mi to poleciła(nie pamiętam już która z was to była)

dziewczyny na tvn w \"uwadze\"za chwilę będzie reportaż o tej 17latce co wyrzuciła swojego synka.

elwiraaa-ja karmiłam Mała odciągniętym mlekiem cały zas. Można je przechowywać 12 godzin w temp.pokojowej i 18 w lodówce.potem musisz je oczywiście podgrzać,tylko nie w mikrofalówce.Ja wkładałam butelkę do wrzątku na chwilę.

Sylwka ja miałam 4 rodzaje ciasta bo to u nas zawsze najszybciej schodzi,ale nie pamiętam jakie to były,chyba z bananami,karmelem i słonecznikiem prażonym,sernik?Tortu nie było.

Witam. Sylwka to ja tez Ci odpowiem. :) Na chrzcinach byli tylko chrzestni Laury,nasi rodzice i moi dziadkowie. Chrzciliśmy o 16 więc obiadu nie było i podałam tylko ciasto i kawe a potem,wędliny,sałatki,udka na ciepło i piersi z kurczaka. Nic więcej,a i tak połowa została. Co do wspominek to u nas było tak:mój narzeczony był we wojsku i gdy wychodził to postanowiliśmy,że to już czas(wiem,wiem...szybko).Staraliśmy się przez 9 miesięcy i gdy zwątpiliśmy,że się uda i daliśmy na luz okazało się,że jestem w ciąży. Przez 2 tygodnie nie miałam okresu,ale byłam pewna,że dostane,bo miałam bardzo nieregularne i za często się łudziłam,że się udało.Ale w niedzielę 18 czerwca mój luby nie wytrzymał(cały czas twierdził,że jestem w ciąży)i kupił mi test. Jeszcze w drodze założyliśmy się o to czy będzie dzidzia czy nie.Poszłam do łazienki,zrobiłam test,odczekałam minutę i była tylko jedna kreska.Mąż się juz dobijał do drzwi i ja mu z triumfem:\"ha,ha wygrałam!\"I w tym samym monencie popatrzyłam na test,a tam druga krecha.Mąż mnie przytulił,wycałował i poszliśmy na spacer.Pierwszy temat to było oczywiście imię dla dziecka.Tak to mniej więcej było. Sory za tasiemca. Wpisałam się to tych próśb(chyba tak się to pisze?) bo tez jestem ciekawa co tam pisałyście. A co do Tosi to przypomniało mi to moją siostrzyczkę. Urodziła się z zespołem Downa i zmarła nieoczekiwanie po 3 miesiącach też na serduszko.Wiecie jak ja się przez całą ciążę bałam,że moja Laurka też może być chora... :( Nie mogłam sobie zrobić badań bo zajarzyłam za późno. Na szczęście wszystko było ok.

Boże...Coś mi to przypomina ;(

http://www.scrolllock.nl/home.cfm to dla wszystkich które mają dołka :D

koobi-moja malutka urodziła się 1 maca i ważyła 3300 a teraz ma trochę ponad 6,nie wiem dokładnie-dzisiaj ją zwaze to ci dokładnie napisze.

Hej :D pogoda straszna,a wczoraj jak zaczęło padać o 18 to się skończyło po 21,błyskawice latały jedna za drugą,a my bez okien i drzwi,bo malowaliśmy je akurat-koszmar. corula-buty fantastyczne,tylko tak jak napisałaśgdzie w nich iść,bo jak to bym dała rady-jestem przyzwyczajona :)Dobrze że ich nie ma na polskiej stronie bo by mnie kusiły... koobi-moja mała trzyma wszystko i bawi się tym co jej pokarze,wyciąga po to rączki i potem zaraz do buzi,ale zatykam ją smokiem i jest spokój. Najbardziej lubi maskotkę kaczorka.Zawsze go przytula,ale najlepiej jest jak położe obok niej dużego misia i ona w niego udeża a potem on się na nia przewraca.Chwilę się z nim siłuje a potem jest płacz,dlaczego on nie chce z niej zejść. Chcąca-nie martw się-ja po cerazette miałam 3 tygodnie okres-gin.powiedział,że tak może być. Co do gg to byłam w poniedziałek u tego lekarza co mi prowadził ciąże i jak mnie zbadał to mnie załamał. Muszę iść do szpitala na zabieg.Nie byłoby w tym nic złego gdybym miała tylko zwykłe znieczulenie ale będę mieć narkoze i potem przez tydzień się będę źle czuć,tak jak po ostatnim razie.No i powiedział,że będę musiała zostać 24h na obserwacji,ale na to się napewno nie zgodze,powiedziałam,że przyjde jeśli mi obieca,że mnie wieczorem wypuszczą.Obiecał,że mi to załatwi,tylko czy napewno...? Moja niunia przewraca się z plecków na brzuch,ale jest sprytna-robi to tylko w nocy i tylko w łóżeczku żebym nie widziała.A potem jest krzyk bo jej niewygodnie bo nie potrafi wyciągnąć rączki na której leży.No i chyba zapomniała jak się przewraca z brzucha na plecy bo jakoś dawno tego nie robiła.

Zdjątka: Wisła(raczej wiślańska pizzeria): http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/283541bbb931a4b2.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a7a4090849f09d36.html samodzielna Niunia: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/51bd900881e37ede.html W kompleciku od Babci: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/671d108ceb074db2.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f0e10f152f4f0bc0.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3cfaaea32ab90cc7.html Mały diabełek: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0d1093e482bb8428.html

http://wiadomosci.o2.pl/?s=257&t=376414 przeczytajcie-nic tylko tak samo potraktować matkę. koobi-chyba znam-z kapustą pekińską?

sałatka- około 3 piersi kurczaka pokroić na drobną kostkę i upiec,a potem zostawić do ostygnięcia. Pokroić dwa zielone ogórki na kosteczkę i pół słoika grzybków marynowanych,posypać koperkiem,dodać te piersi i połączyć majonezem.Dodać soli i pieprzu do smaku. Ciasto: 1 kg twarogu(wiaderko) 12łyżek cukru sok i skórka(otarta) z jednej cytryny 2 puszki brzoskwiń dwie śnieżki pół litra mleka żelatyna Twaróg,cukier cytrynę i jedną puszkę pokrojonych w kostkę brzoskwiń wymieszać a na koniec dodać ubitą śnieżkę i wlać żelatynę z 4 łyżek. Postawić w lodówce i w między czasie robić \"polewę\": drugą puszkę brzoskwiń(bez wody)zmiksować jak na koktail i zagęścić 4 łyżeczkami żelatyny,poczekać aż zgęstnieje i wylać na górę. Cała masa jest oczywiście na biszkopcie. Ciasto pycha! Koksinel przez ten mój straszny komputer jesteś 40głosów do tyłu :( dzisiaj się postaram nadrobić

Cześć dziewczynki.Nie odzywałam się bo miałam problemy z komputerem. Wymieniliśmy kartę graficzną bo nam powiedzieli,że padła,ale okazało się,że to monitor i musieliśmy kupić nowy. W sumie wyszło nas to 600zł. Jesteśmy spłukani.Ale udało mi się nadrobić ponad 10 stron,jestem z siebie dumna. Malutka grzeczna,jeżdzimy na spacerki bo jest za blada,alena słońce jej nie wystawiam. co do dyskusji o morzu to ja uważam,że nie można panikować,bo dziecko to taki sam człowiek jak my tylko,że maly i nie powinniśmy mu ograniczać atrakcji,tylko,żeby nie wystawiać.Poza tym jak można dzieci do gór zabierać to czemu nie tam?W górach też jest ostre słońce i strasznie zmienna pogoda. Co do sterylizatora to ja bym też nie kupowała.Przyznam się Wam,że ja nawet nie wyparzam Małej butelek.Tylko raz w tygodniu a poza tym to tylko dokładnie je myje. Teraz pewnie pwiecie,że jestem wyrodną matka,ale nie chcę z niej zrobić jakiegoś wrażliwca. Ola moja mama też jest taka,że Małej wszystko kupuje-99%tego co Laura posiada jest kupione właśnie przez nią,kochana jest i bardzo nam pomaga,choć samej jej jest ciężko. Naprawde tutaj większość wysokich kobitek-ja mam 175 cm i waże 57kg :D musiałam się pochwalić :) Widze że przepisów macie mnóstwo to ja też podam na sałatkę i ciasto,tylko,że to ciasto trochę drogie.

vii ja też tak dzisiaj miałam,budze się ,patrze na łóżeczko i widze,że mała sobie leży i nas obserwuje.Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to,że dookoła główki ma ochraniacz i nie potrafi nas "podglądać",a ona sobie leżała na odwrót z nogami na poduszce :) koksa,specjalnie dla ciebie:odkurzam co drugi dzień,kwiatki też podlewam co drugi dzień,podłogę myje raz w tygodniu bo tego nie lubie,prysznic dwa razy ale dziennie,a wycieraczki nie posiadam :D Sory,mam dzisiaj jakąś głupawke... :D

munka nie martw sie-widocznie twoja dzidzia tyle potrzebuje, dorośli też są różni-jedni jedzą kilka razy i jeszcze między tym,a innym wystarczy,że zjedzą 2 posiłki.Ja jak byłam mała to też byłam takim głodomorkiem :) Ja kąpie Małą codziennie bo potem mi lepiej śpi. marcelina nie martw się,ja też jestm tu nowa,może od 3 tygodni się pojawiam i już mi to powoli idzie :) Też się nauczysz. olooo podziwiam,ja nawet nie mam kiedy skonczyć szkoły,a co dopiero pracować.... agnes my przed lustrem stoimy przez godzine przed kąpaniem,ajak już jest z Małą trudno wytrzymać,zawsze jest zachwycona i najpierw patrzy czy dzidziuś też tam jest :D a potem się do niego (samej siebie)śmieje Sylwka ja muszę płukać bo nie trawie zapachu proszku,po prostu mnie odrzuca! Koksa dzieciaczki macie cudowne-pasowaliby do siebie :) Co do brzucha to przywal mężowi i nie zwracaj uwagi! Jak Ci takie coś wyskakuje u koksinel to to olej jak potwierdziłaś zalogowanie to jest wszystko ok. Mnie też coś takiego wyskakiwało i potem się zalogowałam bez problemu.

Chcąca pewnie teraz tak jest. Z biegiem lat wszystko się zmienia,a zdanie lekarzy najbardziej! Ja wiem tylko,że ta moja kuzynka była strasznie chorowita,a jak zaprzestałyśmy tych spacerów to się poprawiło.Może to zbieg okoliczności a może naprawde jej szkodziło :) mimi i marcelina- Witam :) Kasiunia chyba minęłaś się z powołaniem-do kwiacarni!! :) marcelina ja miałam odwrotnie-termin na 14 luty a poród 1 marca :) mam nadzieję że tych problemów i niepokoi bedzie mało :D agnes-walcz,zawsze może ci się uda coś wyszarpnąć! Ja też piorę w lovelli i płuczę w jelpie zielonym bo pięknie pachnie. Ale jak się mi opakowanie skończy(za jakieś 2 miesiące)to spróbuję prać w zwykłym proszku. Piorę raz w tygodniu bo Laurka to czyścioszek i zbytnio się nie brudzi,ma to po mnie. ania-my za ślub daliśmy 250,a za chrzest 100-podziwiam! koksinel,założyłam dodatkowe 2 konta i bedziesz miała po8 głos.ów dziennie ode mnie-liczę na tą kartke! Lecę robić mężusiowi obiadek,bo zaraz wraca z pracy a ja w rozsypce. Dobrej nocki :*