jusinka

ja nic nie robie mysle tylko o nim przeczytalas co pisalam wczesniej?

jest ktos?

wesele jest za 3 tygodnie

wesele jest za 3 tygodnie

poprostu mial inne plany :( ale dzisiaj serio jak go zobaczylam tak dziwnie sie poczulam plakac mi sie chcialo :(

hmm nie czytalas moich opowiadan?

dziewczyny gdzie sie podzialyscie ?????????

Aneczka ty masz gg?

czesc dziewczyny wiec wczoraj napisalam tego smsa a odpowiedz byla taka ze \"wlasnie przyjechalem niestety nie bedzie mial czasu bo ma juz plany\" i tyle wiecej juz do niego nie pisalam. Ale dzisiaj jak bylam w pracy to przyszedl z tata na zakupy jak go zobaczylam to w momncie mi sie slabo zrobilo zaczeelam sie cala trzasc a o sercu juz nie wspominam myslalam ze mi wyskoczy nie umialam sie opanowac :( popatrzal na mnie i powiedzial czesc....potem jak sie za nim obejzalam to on tezna mnie patrzal....i nic po za tym :((

dobra sprubuje

monias a gdzie twoj bedzie przeniesiony pod Warszawe? Ale co bym miala mu teraz napisac?

mam rozne mysli czy napisac czy lepiej nie....Nie chce sie nazucac pokazywac mu ze jestem dalej za znim glupia i nie daje mu spokoju....chcialabym zeby mu dalo do myslenia to ze nie pisze do niego zeby on sie do mnie odezwal ale sa marne szanse ze zrobi pierwszy krok

fajnie sie czyta wasze rozmowy jak opowiadacie ze za niedlugo bedziecie sie widziec ze swoim ze spedzicie weekend ze soba...Az serce sie lamie bo tak sobie mysle ze gdybym byla dalej z moim to moglabym tez spedzic z nim super weekend dzisiaj przjezdza ja mam wieczor wolny i juz moglibysmy sie widziec jutro tez wolny wieczor a niedziela cala wolna...jak milo byloby byc przy nim i znowu uslyszec ze kocha i tesknil za mna ze wruci do mnie po wojsku i bedzie wszystko dobrze...znowu spedzic z nim wieczory jak dawniej :(( a tak zyje z mysla ze jest tak blisko a zarazem tak daleko...:(( Sory dziewczyny ze sie uzalam nad soba znowu :((

no wkoncu sam stwierdzil ze bedzie nie mila atmosfera

no co chcial sie tylko upewnic czy ide na wesele

no racja to on powinien teraz zrobic jakis krok bo nie powinnam uwazac wczorajszego smsa od niego jako krok z jego strony bo pisal w konkretnej sprawie. prawda?

ej a chyba moge isc w czarnej sukience na wesele?

no chyba nie mam innego wyjscia

no ja sama czuje ze to tak bedzie wygladalo a wcale to nie jest pretekst a wiem ze on tak to odbierze wiec narazie sie nie odzywam

ja mam jedna przyjaciolke ale zeby z nia sie spotkac to kawalek autobusem musze podjechac ale przeszkoda jest jej praca bo pracuje do 20 i tak wlasnie wszystko idzie nie w parze

no tylko ze to nie moje plyty tylko od sasiada i oddac je musze...a jedynym czasem zebym mogla je odebrac to jest jego pjtka

hmmm kolezanki nie za bardzo wszystkie jakie mialam to po szkole gdzies sie porozchodzily malo mieszka w poblizu a te co sa na miejscu to pracuje do pozna i wogule maja swoich facetow i tak sie sklada ze nie ma z kim wyjsc

nie zabardzo samej chodzic po osiedlu...:/ wogule to niee wiem o ktorej przyjedza

male szanse bo ja siedze w domu :((

mieszkamy od siebie 5 min drogi na nogach