drogida
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez drogida
-
Hej dziewczyny ;) Co prawda siedze juz na forum stworzonym przez Korke ale tuy tez zagladam bo widze ze jeszcze sie tam nie sprowadziłyście wszystkie :(. Insaciada zdrowka zycze !!! Jakis kleik moze sobie zrob czy cos takiego - w kazdym badź razie cos co pomaga :). Trzymam kciuki za lepsze samopoczucie :). Pa :)
-
Dziewczyny chyba zabalowałyście jednak w Andrzejki ;). Insaciada, Steskniona ... mam nadzieje ze sie dobrze bawicie :). Free77 chyba jednak komp poszedł do naprawy :( - mam nadzieje ze szybko do nas wrocisz, chociaz pewnie juz po kolejnym spotkaniu :). Ona12 Ty jestes z nami a my z Toba :) - pamietaj o tym. Korka ja juz buszuje po nowym forum :). Gdzie tam do swiat no gdzie nasze sprawozdanko :) ?? Ciewczynka pogody ducha :) !!!
-
Mam własnie przerwe w zajeciach :). Blog to chyba cos w postaci pamietnika i nie jestem pewna czy tam mozna wprowadzac hasło na wypowiedzi, no i nie wiem czy mogłybyśmy sie wtedy wypowiadac kazda o sobie tak jak tu na forum - oczywiscie luźniej, czy po prostu jedna z nas musiałaby prowadzic taki pamietnik a reszta mogla odpisywac tylko w tzw. komentarzach :(. Nie znam sie na tym wszystkim kompletnie wiec mam nadzieje ze sie myle :). Pa :) Free77 mam nadzieje ze bedziesz miala to stałe łacze juz dzisiaj :).
-
Korka moja tesknota trwa juz dokładnie 140 dni i zapowiada sie na jeszcze ok. 48 dni :(. Chyba najwyzszy czas Wam sie do czegos przyznac dziewczyny :). Utrzymywałam to w tajemnicy zeby nie zapeszyc ale nawet nie mowienie o tym raczej nie przyniesienie pozadanego efektu :(. Pare dni temu moje Kochanie obwiesciło mi ze stara sie zrobic wszystko zebysmy spedzili Sylwestra razem :). To smieszne ale to chyba to mnie tak rozdrazniło :(. Oczywiscie ze to teraz moje najwieksze marzenie - zeby wrocil szybciej, ale ja czuje ze z tego nic nie bedzie :(. No i taka naiwna nadzieja sie teraz we mnie obudziła :(. Za 2 tyg ma juz wiedziec na pewno czy cos z tego Sylwka nie wypali, a oboje chyba dobrze wiemy jaki bedzie wynik tego wszystkiego :( - taka praca :(. No i smutno mi jakos :(. Rozbudzily sie we mnie nadzieje a jak to przemyslalam na spokojnie to ... :(((. Oj musze znow wziaźć sie w garsc :(. Insaciada to kiedy mozemy składać Ci zyczenia urodzinowe ;) - tak mniej wiecej chociaz podaj jak mozesz :). No i od razu zyczenia imieninowe dla Twojego Słonka składama :) a wiesz jakie ?? Zebyscie jak najszybciej byli znow obok Siebie :) !!! Lece zaraz na koło. Pa dziewczyny :)
-
Korka moja tesknota trwa juz dokładnie 140 dni i zapowiada sie na jeszcze ok. 48 dni :(. Chyba najwyzszy czas Wam sie do czegos przyznac dziewczyny :). Utrzymywałam to w tajemnicy zeby nie zapeszyc ale nawet nie mowienie o tym raczej nie przyniesienie pozadanego efektu :(. Pare dni temu moje Kochanie obwiesciło mi ze stara sie zrobic wszystko zebysmy spedzili Sylwestra razem :). To smieszne ale to chyba to mnie tak rozdrazniło :(. Oczywiscie ze to teraz moje najwieksze marzenie - zeby wrocil szybciej, ale ja czuje ze z tego nic nie bedzie :(. No i taka naiwna nadzieja sie teraz we mnie obudziła :(. Za 2 tyg ma juz wiedziec na pewno czy cos z tego Sylwka nie wypali, a oboje chyba dobrze wiemy jaki bedzie wynik tego wszystkiego :( - taka praca :(. No i smutno mi jakos :(. Rozbudzily sie we mnie nadzieje a jak to przemyslalam na spokojnie to ... :(((. Oj musze znow wziaźć sie w garsc :(. Insaciada to kiedy mozemy składać Ci zyczenia urodzinowe ;) - tak mniej wiecej chociaz podaj jak mozesz :). No i od razu zyczenia imieninowe dla Twojego Słonka składama :) a wiesz jakie ?? Zebyscie jak najszybciej byli znow obok Siebie :) !!! Lece zaraz na koło. Pa dziewczyny :)
-
Wiem dziewczyny, ze jak napisze smutasa to i Wam sie moze udzielic, ale wyzalic sie musze - zreszta przeciez po to tu sie mamy chyba :). Jakiegos dolka złapałam :(, od paru dni gdy nadchodzi noc tak strasznie mi Go brakuje :(. Tak strasznie chcialabym moc juz z Nim porozmawiac, usłyszeć Jego głos, śmiech, spojrzec Mu w oczka :(. Przytulic sie, złapać za rece :(. Dzis chyba znow bede sie przewracacz boku na bok przez 2 godzinki :(. Dlaczego to tak długo musi trwać ?? Ile jeszcze takich gorszych momentow przede mna :( ?? Czemu nie moge sie obudzic i zobaczyc ze wrocil :( ?? Sorrki dziewczyny :(...mam nadzieje ze u Was lepiej :). Wiem ze za pare godzin zacznie sie nowy dzien - ze spotkanie bedzie coraz blizsze, ze moze znow sie usmiechne i popatrze na to wszystko z optymizmem :), ale teraz jest mi po prostu ciezko :(.
-
Na allegro oczywiscie buszuje Free77 a nie steskniona - tak sie spieszyłam ze az sie pomyliłam - sorrki :). No ja juz chyba tez na chwile odejde od kompa - czas sie wypucowac :). Pa dziewczyny do poźniejszego wieczora :)
-
Na allegro oczywiscie buszuje Free77 a nie steskniona - tak sie spieszyłam ze az sie pomyliłam - sorrki :). No ja juz chyba tez na chwile odejde od kompa - czas sie wypucowac :). Pa dziewczyny do poźniejszego wieczora :)
-
Eh z nauka to raczej kiepsko juz bedzie - nie dosc ze sie nie mogłam skoncentrowac z wiadomoych powodów ;) to jeszcze teraz ta nadzieja na ta stronke mnie naszła - jak dzieciak jestem :). Ale jakos i do przejmowania sie tym mi daleko ;) - dopiero jutro bede tu rozpaczala ;). Steskniona na maksa pewnie zagineła na allegro ;). Korka mam nadzieje przy telefonie z słuchawka w reku :). Wiecie, jakos tak szybciej mi czas z Wami mija - dzieki :).
-
Juz jestem :) Witam Was gorąciutko :). Korka moje Kochanie wyjechało na 6 miesiecy ( +/- jeden miesiac ). 139 dni juz za mna :). Wiem jak jest Ci ciezko - poczatki sa okropne, pamietam jak sama sie czułam : wnerwiona na wszystko, płaczaca z byle powodu i na dodatek tak jakbym została porzucona - choc wiem przeciez ze to nieprawda :). Wystarczył widok wtulonej w siebie pary i juz czułam jak mi sie łezki w oczach zbieraja :(. Ale to minie naprawde :). Tak jak Ci napisałam na poprzednim topiku pokaż jaka jestes zaradna zonką :). W pewnym momencie po prostu musimy sie otrzasnac i sprawic by mogli byc z nas dumni :). Wiecie dziewczyny wydaje mi sie że w całej tej tesknocie sa najgorsze dwa momenty - ten po rozstaniu i ten na jakis czas przed powrotem :(. Na mnie trafił juz ten drugi ( chociaz to jeszcze przeciez 49 dni - a moze tylko 49 dni :) ). Jeszcze miesiac temu byłam pełna optymizmu i siły do działania :), zdarzały sie gorsze dni ale rzadko a teraz o niczym innym nie moge myslec jak tylko o tym jak to bedzie jak wróci , ile juz dni bez Niego za mna , i jakos nie moge sie na niczym skupic tylko sobie ciagle wyobrazam ze nagle wraca :). Oj naiwna dziewczyna ze mnie :(. Dzisiaj tak jak Wy w nobcy sie poryczałam :(. Moze to pogoda tak na nas działa ;) ?? W kazdym bądź razie dziewczyny ważne że zawsze mozemy sie tu wspierać i kiedys wreszcie napisać tiu tak jak Gdzie tam do swiat \" Moje Słoneczko wraca :) \" - zycze nam dziewczyny zeby jak najszybciej ten czas minał. Głowa do góry :)
-
Wiecie moze to smieszne ale az sie poryczalam ze wzruszenia :) Gdzie tam do swiat SUPER :)!!!!!!!!!!!!! nIE ZAPOMNIJ O NAS :) kURCZE szczesciaro :) Szykuj sie szybciutko :)
-
Do \"nielubie głupich tematów\" - nikt nie każe Ci tego czytać. To że Ty inaczej przezywasz rozstanie nie znaczy ze wszyscy musza byc tacy twardzi jak Ty. Zreszta nie wydaje mi sie zeby to rozstanie po prostu po Tobie spłyneło a jak tak było no to to jest dopiero zastanawiajace.
-
Faktycznie mam dzisiaj gorszy dzień i sama nie wiem czemu :(. Jakies takie ogolne zniecheceni mnie ogarneło do wszystkiego nawet do pisania Mu sms :( nie wiem co sie ze mna dzieje :(. Dzieki za wsparcie :). Wiem że żadnej z nas nie jest łatwo ale to wspaniałe że potrafimy sie tak wzajemnie wspierać :). Chyba sie zaraz połoze bo co mam robic w pustym domku jak na nic nie mam ochoty :(. Pozdrawiam Was gorąco :). Mam nadzieje ze jutrzejszy dzień będzie lepszy w koncu trzeba sie jakos wziąźć w garsc :). Free77 pewnie juz swietuje :). Jeszcze 52 dni - mam nadzieje :). Kijowy dzień :(.
-
Free77 wspaniały pomysł :). Jestem jak najbardziej ZA :) !!! Tylko nie mam pojecia jakby to miało wygladać dokładnie - nie znam sie na blogach, ale jak najbardziej sie dołaczam :). Free 77 Szczesciaro :) juz jest 14:30 :) pewnie siniaczki przyhotowane :) a co do kolegi to moze go wyslijcie na zakupy ;), no i niech sobie troche pozwiedza ;) Ty przeciez nie moze sie nachodzic za duzo bo sie kurujesz a Kochany wiadomo musi Cie wspierac ;). Ona12 rozumiem Twoja rozterke chociaz nie byłam w takiej sytuacji to wyobrażam sobie jak sie musisz czuc rozdarta :(. Mam nadzieje ze szybko cos postanowicie cos co bedzie dla Was najlepsze :). Pozdrawiam :)
-
Ciewczynka no własnie nie poddawaj warto znow uwierzyc w to ze sotka Cie miłość. Wyobrazam sobie jak musi być Ci ciezko ale skoro tak sie to skonczyło to znak że to jeszcze nie był TEN - duzo wiary w to zycze , naprawde wierze w to co pisze - trzymaj sie cieplutko :). Free77 przygotowania do spotkania w toku :) ?? Pewnie juz zapominasz o siniaczkach bo przeciez juz jutro bedzie miał je kto pocałować :). Insaciada mam nadzieje, że humorek polepszyl Ci sie w ciagu dnia - te 51 dni to juz tak niewiele :). Gdzie tam do swiat nie trac wiary ze Twoje Kochanie wroci na swieta - to ze sie pojawily jakies spiecia nie znaczy na pewno ze chce przedłuzyc Swoj pobyt, po prostu tak jak piszecie te emocje zwiazane z dluga tesknota sie kumuluja no i wybuchaja w najmniej spodziewanym momenci - bedzie dobrze :).Pozdrawiam :)
-
Insaciada bład - przed Sylwestrem nie bedziesz siedziała i płakała tylko chodziła z usmiechnieta minka myśląc o tym że Twoje Słonko wroci juz np. za 20 dni :). 20 dni jak to słodko brzmi :) - prawda ?? Sylwester to jedna noc - wiem ze smutna bez tego Jedynego ale jedna nocka która przecież przyblizy jeszcze bardziej Jego powrót do Ciebie :). Ojej niech juz bedzie ten Sylwester :))))) Pozdrawiam Was :)
-
U mnie ta sama pogoda - wiatr mnie prawie ze schodów zrzucił :/. Do tego zimno i co chwile ni z tego ni z oego zaczyna padać grado-snieg :[ okropieństwo brrrrr.... Mandagora nie martw sie 1 miesiac to nie duzo DASZ RADE :) , to fakt wiekszosc z nas czeka juz dosc długo no ale przeciez sie w koncu doczekamy prawda :). Ja tez spedze saotnego sylwestra, ale mam nadzieje ze juz reszte tego rodzaju imprez bede spedzała o wiele weselej niz w tym roku :). Co do paszportów to nie wydaje mi sie zeby juz nie wpisywali dzieci do nich - z tego co mi wiadomo wciaz to robia, choc mozliwe ze mam jakies nieswieze informacje, no ale fakt ze wtedy dziecko moze przekroczyc granice tylko przy danym rodzicu :/, wiec faktycznie lepiej wyrabiac osobny :). Dziewczyny nawet nie wiece jak piszecie ze to juz tylko dwadziescia pare dni :), co prawda ja poczekam jeszcze raz tyle ale przeciez juz niedługo bede mogła napisac tak jak Wy :). Mam tylko nadzieje ze jak Wasi Lubi juz wroca to nas tu samych czekajacych do stycznia/lutego nie zostawicie :). W tłumie jakos zawsze raźniej :) pozdrawiam goraciutko :)
-
U mnie też przeraźliwie ślisko jeszcze rano cieszyłam sie śniegiem a teraz pada deszcz i jest ogromna chlapa a jeszcze musze na zajecia wieczorne pomykać :(. Przyszły tydzień mam zawalony kołami wiec mi ta koncówka listopada szybko minie - i bardzo dobrze :). Insacida super ze juz macie wszystko załatwione :) Pewnie jak Twoje Słonko wróci to zacznie sie odliczanie do ślubu :). . Gdzie tam do świąt 4 tygodnie to naprawde malutko :) - uwierz mi :). No i pomyśl jakie bedziesz miała cudowne świeta - nie dość że fakt świetowania to jeszcze powrót uUkochanego :) - tylko pozazdroscic :). Pozdrawiam gorąciutko w ten zimny i chlapowaty dzionek pa :)
-
Witam :). Insaciada Twoje obliczenia mnie nakłoniły do tych samych wyliczeń no i sie przeraziłam 131 dzień bez Niego i jeszcze conajmniej 56 dni przede mna...Czyli dopiero ledwo ponad połowa za mna...A ja sie łudziłam że to juz tak niewiele :(. Zero rozmow, zero sms zero jakichkolwiek znakow przez jeszcze jakis tydzień a ja juz ledwo wytrzymuje...Powinno byc coraz lepiej a jest chyba coraz gorzej. Tesknota moze i rzadziej mnie dopada niz na poczatku ale za to z taka siła ze zastanawiam sie ile jeszcze jestem w stanie wytrzymac no ale co mam zrobic...nie mam wyjscia :(.Nie wiem dziewczyny czy bede tu zagladac - przepraszam, ale z jednej strony to mi pomaga a z drugiej strony ciagle przypomina ze kochanej osoby nie ma obok mnie :(.Do domu tez dopiero za 26 dni :(. Tak bardzo bym chciala zeby to czekanie wreszcie sie skonczyło :(((((
-
No i wydało sie że jestem największym śpiochem :). U mnie za oknem snieg :) mam nadzieje że nie stopnieje. Czy jest zimno to nie wiem bo jeszcze nosa z domu nie wychyliłam :). Do Insaciada : w tym wypadku takie przesądy sie nie sprawdzają bo co ma nie dość do skutku KOCHACIE SIE chcecie BYC RAZEM to tak bedzie :) no ja sobie inaczej nie wyobrażam. 56 dni i bedziesz miała Swoje Słonko w domku :) !!! Gdzie tam do świąt - Tobie chyba jakieś 33 dni zostały ?? Jej ależ to fanatstycznie brzmi :)). Mam nadzieje ze i mi niewiele zostało i choc nie wiem ile i pewnie jeszcze długo nie bede wiedzieć to dzieki temu, że tu jesteście i dzieki temu, że widzę jak u Was ten dzień się zbliża to wiem przecież że i dla mnie musi kiedyś nadejść :) Ach jakie tam kiedyś SZYBKO musi przyjsc :)). Dzieki że tu jesteście . P.S. Ja sie chyba też juz uzależniłam od tego forum a miałam tu przyjść tylko raz :).
-
Do mojej wspolokatorki przyjechał chłopak...siedze sobie w pokoju i tak bardzo mi smutno :(... nie moge liczyc nawet na zwykly sygnal z komorki bo jeszcze z tydzien nie bedzie mial zasiegu :(...czy to wszystko musi byc takie pokrecone...spotykasz kogos zakochujesz sie i \"tracisz\" :(
-
No tak my to mamy ale pomyślcie jak bedziemy miały jak wrócą :) juz sie doczekac nie moge :) mam nadzieje ze bedzie słodziutko no i ten moment...na sama myśl serducho szybciej mi bije :) Dziewczyny juz o tym mowilam ale chyba przeoczyłyście : doradźcie mi jakis prezent urodzinowy dla Lubego :) jakos nigdy nie mam pomysłów co można mezczyźnie dac z kobietkami to jakos łatwiej jest :). Pomóżcie prosze :)
-
Insacidia - w zasadzie nie wyjechał w żadne stałe miejsce - pływa na statku :/ no i to zależy w jakim porcie kiedy beda i skad beda mogli zrobic podmiane. Tak wiec dowiem sie pewnie o jego powrocie na jakis tydzień przed ale wierze ze to jednak bedzie styczeń :). Czekam juz tak od lipca a to juz dla mnie wiecznosc. Niby po tych 4 miesiacach juz sie jakos z ta tesknotą oswoiłam ale nadal bywaja momenty ze jest mi strasznie ciezko, jednak pociesza mnie fakt ze juz polowa rozlaki za nami - teraz podobno powinno juz leciec z górki ;). Ja odliczam czas głównie do swiat - wtedy pojade do domku a wiadomo z rodzinka i starymi przyjaciółmi czas szybciej mija a po świetach juz odliczanie dni a nie miesiecy mam nadzieje :)
-
Faktycznie okropny dzień :(. Jak dobrze pojdzie to tez mam szanse na powrot mojego Lubego w styczniu :))))).Mozemy wiec razem odliczac te 60 pare dni :)))))........jej nic mi sie nie chce :/ a nauka jakos odczepic sie nie chce ;)
-
Ja mam za soba dwa takie spotkania i oba uwazam za bardzo udane :).Za pierwszym razem spotkałam sie po około miesiacu rozmow na gg i było bardzo fajnie :). Byliśmy potem ze sobą 4 miesiace. Za drugim razem zgodzilam sie na spotkanie po 3 miesiacach gadania na gg i jestesmy razem juz rok :). Przyznam ze za kazdym razem bałam sie strasznie tego o czym niektore z Was pisały - natretów, zboczkow itp. , ale na szczescie na nikogo takiego nie trafiłam. W zasadzie jesli chodzi o zdjecia to wymiana była tylko w tym drugim przypadku i przyznam ze jakos lepiej sie czulam idac na spotkanie i wedzac jak on wyglada i miejac swiadomosc ze i on wie jak ja wygladam - po co potem sie rozczarowac. Zycze powodzenia tym ktore planuja spotkania w realu pamietajcie tylko o podstawowych rzeczach jak np umawianie sie w miejscu publicznym itp. Ja stawaialm takie wymagania jesli chodzi o kwestie bezpieczenstwa ze dziwie sie ze oni w ogole chcieli sie umowic ;) pa :)