![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/P_member_3059912.png)
Pyza79
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Pyza79
-
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Martyna - z tego co wiem, chyba jest tu wsrod nas pare dziolszek ktore byly lub sa w podobnej sytuacji co TY...(ja sie akurat nie bardzo do nich zaliczam, moja historia jest nieco inna,) wiec jestem pewna ze jak tu zajrza, to cos Ci podpowiedza. Trzymaj sie!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka!!! Mozzarella - ja tez sie ciesze ze dzis piatek!!!:) Tym bardziej ze dzis taka ladna u nas pogoda, az chce sie zyc! Mam nadzieje ze tak zostanie na weekend, na przyjazd naszych znajomkow. Dzis po pracy smigam do polskiego sklepu, po polska kielbe, mmmniamm! Zamierzamy jutro zrobic grilla, a grill bez polskiej kielby, to przeciez nie grill!:) Musimy jeszcze troche posprzatac nasze chlewisko;), na szczescie goscie przyjezdzaja dopiero o 21, wiec jeszcze troche czasu bedzie.Moj m juz wczoraj zaszalal w kuchni, nawet ciacho zrobil! ho, ho :) Takaja - dzieki za inicjatywe z haselkiem dla mnie:) ciekawe kto ja podlapie?hehe Ja tam sie nie lubie o nic dopominac ani dopraszac, wiec sobie cierpliwie poczekam, spoko;) No to ja juz nie moge sie doczekac gosci:) To jedna z moich najlepszych kumpelek przyjezdza ze swoim mezulem, ale sie nagadamy!:) Z alko bede raczej uwazac, bo jednak poczekam do tej poniedzialkowej wizyty u ginki, tak wiec postaram sie byc grzeczna;) No wlasnie, a Ty Tiki gdzie sie podziewasz???hmm? Chyba jeszcze nie na ....porodowce?:):) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
takaja - taaaa,hehe, plan dzialania to moja specjalnosc- zawsze musi byc!!:) Plan na kazda ewentualnosc + jeszcze plan awaryjny!!hehe A jak cos zakloci moj plan, to blyskawicznie opracowuje nowy:):)hihi -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asia B - to czy Twoj lekarz jest czarny, bialy czy fioletowy, to nie ma najmniejszego znaczenia w tym kraju. Ja bylam u Polki -ginolki pracujacej w angielskim szpitalu i wyszlam totalnie rozczarowana..takie tu sa po prostu zasady dzialania, ktore mi sie tez we lbie nie mieszcza... No coz, Angole to narod bardzo praktyczny, oni sie nie cackaja, \"naturalna selekcja\" cholera. Pierwsze usg przysluguje dopiero w 12 tygodniu ciazy...tak wiec przez te pierwsze 3 m-ce jest sie zostawiana samej sobie, w totalnej niewiedzy - tego nie moge pojac. No coz, zostaja nam tylko prywatne usg, a tanie nie sa niestety...No i nie robi ich lekarz, do niego trzeba isc oddzielnie,hmmmm. No ale zeby byc sprawiedliwym, przyznam ze jak stracilam ciaze, to zaopiekowali sie mna tu baaaardzo dobrze i tego im nie zapomne:):) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Postanowilam wybrac sie w poniedzialek rano do ginola. Juz dawno mialam do niej skierowanie i umowiona ta wizyte, ale chcialam ja olac, bo ta babka (to jest zreszta Polka, ktora pracuje u nas w panstwowym szpitalu) jest beznadziejna, kiepsko po angielsku gada (a nalega zeby gadac po angielsku, a nie po polsku, co moze jest i zrozumiale, bo w gabinecie siedzi tez pielegniarka, Angielka). Juz od dawna mialam to spotkanie umowione, ale chcialam je zlac, bo jak bylam u niej pierwszy raz, to wyszlam bardzo rozczarowana, baba beznadziejna mi sie wydala, nawet mnie nie zbadala ani nic. No ale teraz pomyslalam ze moze warto mimo wszystko jednak do niej uderzyc, w koncu tu w Anglii tak ciezko sie dokopac do gina, ze warto korzystac jak jest okazja, moze jednak sie czegos dowiem? Takaja - no wlasnie, i przy okazji tej wizyty moze zapytam o ta bete..? Ja Cie doskonale rozumiem, bo ja mam za soba 2 cykle staranek i juz czuje sie zmeczona psychicznie tym oczekiwaniem, wczuwaniem sie, obserwowaniem wszelkich objawow, ta ciagla hustawka: budzeniem sie nadziei...a potem ich gaszeniem.. I tym, ze musze uwazac jednak na siebie, dozowac alko na imprach;) Ja uwielbiam imprezy, lubie sobie popic z przyjaciolmi, powyglupiac sie, to moj zywiol. I oczywiscie, jak bedzie konkretna przyczyna (np ciaza) to latwo mi przyjdzie z tego wszystkiego zrezygnowac, nie bedzie problemu, odpowiedzialna ze mnie dziolcha w koncu, nie?;) ale takie sytuacje, kiedy niby tak/a jednak nie, takie jakies niewyjasnione do konca...no wkurza mnie to zycie na pol gwizdka, w takiej \"poczekalni\":) Dlatego wlasnie wytyczylismy sobie te 3 cykle staranek, jak nic nie wyjdzie to robimy przerwe, wracamy do Polski, ale tez i wracamy do pelnego zycia:) A do staranek powrocimy za jakis czas, jak juz znajde prace w Polsce (i bede miala zapewniony macierzynski). Ale ciezko mi sobie wyobrazic, ze np staramy sie rok...niewyobrazam sobie zycia w takim napieciu, od cyklu do cyklu, z jedna tylko mysla w glowie, w ciaglym oczekiwaniu, z ta hustawka emocji...Coz, ja wiem, ze to sie czasem baaardzo oplaca, no a poza tym, moge nie miec innego wyjscia. ...Ale nie wiem, ja chyba sie do takiego zycia nie nadaje, do tych ciaglych rozczarowan..Tak wiec w takiej sytuacji chyba zdecydowalabym sie na adopcje....Ale oczywiscie ciezko mi mowic o tym wszystkim na wyrost, bo kto wie, moze za rok tak mnie przycisnie, ze bede gotowa do wszelkich poswiecen zeby tylko miec swoja dzidzie..kto wie? No ale na dzien dzisiejszy to juz oboje z m czekamy na moment prawdy po nastepnym/ostatnim cyklu staranek, kiedy woz/albo przewoz, ale przynajmniej bedzie wiadomo na czym stoimy i czy tak czy siak wyjdzie, to bedziemy starali sie z danego rozwiazania czerpac tylko pozytywne wibracje:) Ech, tom sie zem byla rozpisala:):):)hehe -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Caroline - szczerze mowiac, to bardzo watpie...to za piekne zeby moglo byc prawdziwe;) no i to cos na ksztalt @ niby jednak bylo..No coz, poczekamy-zobaczymy, ale wole sie nie nastawiac jednak, niecierpie rozczarowan.. To kiedy weselicho?? I czyje?? -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Celavie - dzieki za slowa otuchy, dobra Kobitko:)!! Dobrze wiedziec ze nie tylko u mnie takie cuda z @ sie dzieja:) Joka - no to kochana, rozumiem ze szykujesz gorace powitanko dla Mezusia?:) Ja sie raczej nie nastawiam na nic, nie nakrecam, chcialabym tylko wiedziec jak jest...No wlasnie, tak sie czasem zastanawiam, dlaczego w tamtej nieszczesnej ciazy tak dlugo testy wychodzily mi negatywne? Czy to normalne bylo? bo rozumiem ze obsuwa moze byc pare dni, ale pare tygodni??? Przeciez ja juz 3 miesiac zaczynalam.. Oczywiscie nawet mi przez mysl nie przechodzilo ze to moze byc ciaza: po pierwsze, nie planowalismy jej..to byl tylko jeden \"wybryk\"tuz przed okresem, w zyciu bym nie przypuszczala ze KTOS z tego moze byc..No a potem ten brak okresu, ale testy ciagle mnie tylko utwierdzaly w przekonaniu ze to NIE moze byc ciaza...Tak wiec, zylam sobie beztrosko, imprezowalam, a na imprezach normalnie pilam alko, bo bralam to jako zawirowania hormonalne i obsuwe z @. Tu w Anglii ciezko z usg wiec nawet nie mialam jak sie przekonac..No ale myslalam ze te testy mowia prawde, bo regularnie je robilam.. No i nagle przyszly mega mdlosci...no i wtedy to juz wiedzialam ze cos nie gra, no i zrobilam, po raz setny chyba, test i ten wyszedl pozytywnie! A to byl juz poczatek 9 tygodnia..i wyglada na to ze wtedy moj Groszek juz i tak nie zyl... Ech, taka to moja historia.. No i jak ja moge na testach polegac?? No nie wiem, poczekam sobie, bede na wszelki wypadek uwazac z alko w ten weekend. No coz moze po prostu @ w tym cyklu jest jakas dziwna i to wszystko? zobaczymy.. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Peppetti - to cudownie ze sie odezwalas!! Nie ma to jak nowoczesna technika:) Wspaniale ze wszystko cacy, ze masz juz Michasia obok siebie, wiem ze jestes wyczerpana i zmeczona, ale pewnie nic na swiecie nie jest w stanie przeslonic Ci Twojego szczescia!!!!! Jeszcze raz ogromne gratulacje i buziaki!!!!!!!!!!!!!! Balbinka - fajnie ze z Maluszkiem wszystko gra, no i prawda, nie znacie dnia ani godziny,hehe, \"bomba zegarowa\" tyka:):):) Sysunia - spoznione ale baaaardzooo szczere i serdeczne zyczonka urodzinowe!!!! Lepszego prezentu niz potwierdzenie ze maly Groszek wykielkowal nie moglas sobie wymarzyc!! Teraz juz wszystko bedzie z gorki, dbaj o siebie i ciesz sie ciaza!!!!:):) A u mnie dziwne klimaty, bo ten @to niby jest ale jakby go nie bylo..Wprawdzie ze mnie nigdy wodospady nie lecialy, ale teraz to naprawde mikroskopijne ilosci, a w dodatku jeszcze zakonczylo sie po niespelna 2.5 dniach, a zawsze @ u mnie trwa minimum 5 dni. Test dla pewnosci machnelam, oczywiscie 1 krecha, ale po moich doswiadczeniach z poprzedniej ciazy, kiedy test wyszedl pozytywny dopiero w 8 tygodniu (!!!) a wczesniej byl negatywny caly czas mimo ze ciaza byla...to ja juz za bardzo tym testom nie ufam. Nie sadze raczej zeby to byla ciaza, bo to cos podobnego do @ jednak jest...moze to po prostu jakies zawirowania hormonalne? Kurde, moze pojde na to prywatne usg, kasiora pojdzie, bo tu w Anglii to droga zabawa, ale przynajmniej rozwieje watpliwosci...No jeszcze pomysle. W ten weekend przyjezdzaja do nas nasi bardzo dobrz znajomi/przyjaciele, szykuje sie alko -biba jak nie wiem....a ja sama nie wiem, moze powinnam sie wstrzymac z piciem??tak na wszelki wypadek? ech, juz sama nie wiem.. Pozdrowionka dla wszystkich!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Joka - no to przykro mi ze Twoj mezus opuszcza cie znowu na 2 tygodnie:( Dobrze ze masz Borysa, on Ci przynajmniej dotrzyma towarzystwa:) Ech, juz sama nie wiem co gorsze: nie moc sie starac czy starac sie bez skutku:( Tak czy owak, na nas tez jeszcze przyjdzie kolej, kochana, glowa do gory! Szkocja - no to pozostaje Ci tylko cierpliwie czekac i starac sie nie myslec o tym wszystkim..czas szybko leci, mam nadzieje ze juz niedlugo wszystko sie wyjasni Peppetti, Madusia - czekamy na wiesci!!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Balbinka - no to fajnie ze wszystko gra, zapodawaj sobie to zelazko:) i czekamy na wiesci jutro jak wrocisz z usg!!!:) Szkocja - kurcze, a moze jednak to jest ciaza, co??? A testy trzaskasz? do lekarza sie wybierasz? Fajnie sobie taki dzionek laby zrobic, cieszcie sie wolnym dniem ile wlezie!:) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wlasnie, Monikapie, bo ja sie tak zastanawiam, czy to juz, czy dopiero przed a moze juz PO???:):):) Ciekawe.... -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mozzarella - no to milej i baaaardzo romantyczne kolacyjki zycze!! Sluchajcie, a czy ktoras wie, o ktorej Peppetti miala miec cc???? -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Acha, zapomnialam o mozzarelli - gratulacje dla bijacego serducha!!!:) Musisz byc baaaardzo szczesliwa! I tak juz bedzie do konca:):) buziaki -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Heja! Gablis - wielgachne gratulacjeeee!! Ale musisz byc teraz szczesliwa! To wspaniale! ucaluj swoja kruszynke od forumowych \"ciotek\":) Sysunia - Ale super!! teraz juz wszystko pojdzie z gorki, na pewno!! Ciesz sie swoim szczesciem, kochaniutka, ja ciesze sie razem z Toba!!:) Peppetti - no i godzina zero tuz,tuz! Dzis juz wysciskasz swojego Michasia:) Zycze Ci zeby wszystko poszlo gladko i sprawnie!! Powodzenia, kochana!!!!:):) A u mnie chyba raczej bedzie powtorka z rozrywki:( Chyba puka do mnie nieproszony gosc - @,bleeee. Ale na razie tylko \"puka\", bo wczoraj rano mikroskopijna brazowa plamka na majtasach i to wszystko. A dzis rano tez malutka plamka na papierze i tyle, nic wiecej. Skrada sie zmora, oj skrada P) Takze cos czuje ze pewnie dzis wieczorem albo jutro juz sie zwali na calego.. No trudno. Jak to mowia, do 3x sztuka:) Widocznie to jeszcze nie moj czas...hmmm. Pozdrowionka dla wszystkich!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Szkocja - tylko prosze Cie, spokojnie, staraj sie nie wpedzac w nerwowke niepotrzebnie, przeciez tak naprawde nic zlego sie nie dzieje: po prostu spoznia Ci sie okres, a to moze sie dziac z wielu przyczyn, a wg mojego skromnego zdanka ta przyczyna jest najprawdopodobniej ciaza!! Wiem, ze ta niepewnosc jest denerwujaca, ze chcialabys juz wiedziec co i jak, ale poki co, naprawde nie ma powodu do paniki, prosze Cie, postaraj sie niepotrzebnie teraz nie stresowac. Opcje sa takie: albo spokojnie odczekasz jeszcze pare dni robiac testy co rano, albo poszukaj na google gdzie w Glasgow mozna zrobic prywatnie usg (choc ostrzegam ze to tanie niestety nie jest, ok £80-90) albo idz do GP i wyblagaj o skierowanie na pobranie krwi: powiedz ze sie baaardzo zle czujesz, ze sie strasznie stresujesz itd no namaluj tam obraz nedzy i rozpaczy, to powinno sie udac!! Bedzie dobrze!:) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Szkocja - TAAAAAAAAK!!!!!!!!!!!!!!!!!:) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mozzarella - a jak tam Twoje samopoczucie?? No i kiedy wizyta u gina? -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mika - tak mi przykro...no coz, czasem trzeba sie porzadnie \"napracowac\". Moze w nastepnym cyklu sie uda? Trzymaj sie!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Szkocja - dla mnie to raczej chyba wszystko jasne, mi sie wydaje ze KTOS sobie tam wykielkowal:) No te mdlosci przeciez mowia raczej same za siebie..Cierpliwosci, kochana, trzaskaj testy codziennie rano, mysle ze juz niebawem nie bedzie zadnych watpliwosci!:) No to chyba moge juz Ci zaczac niesmialo gratulowac, co?:):) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czolem!! Ewa-Marchewa - przykro mi ze na tescie jedna krecha...ale poki @ nie ma, to jeszcze nic do konca nie wiadomo. Twoj Pimpek jest slodziuchny!! Moglabym go schrupac albo zadusic z milosci:) Jest sliczniuchny! Lidka - ogladalam \"Apocalypto\" jakis czas temu, tez mi sie bardzo podobal. No i pomyslec ze ta laska w takich warunkach urodzila...ech, szlak by to wszystko trafil! Rudi - no to fajowo ze wszystko z Maluchem gra, oby tak dalej! sysunia - jeju, o ktorej ty rano wstajesz, ty poranne ptaszysko, he??:) Jak zawsze patrze na godzine Twoich porannych wpisow, to kurde, ja o tej porze to sie na drugi bok przewracam:) Trzymam kciuki za niedzielny tescik, oby 2 tluste krechy byly i nie pozostawialy juz zadnych watpliwosci! A ja ciesze sie ze dzis moj ukochany piatek:) i weekend za pasem. Pogoda do kitu, ale moze uda nam sie w ten weekend wyskoczyc na jeden dzien do Walii, bo juz sie zbieramy od jakiegos czasu. Zeby tylko nie padalo.. Milego weekendu wszystkim zycze! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
takaja - mnie to pewnie dol dopadnie za pare dzionow, jak @ przylezie :P Chociaz kurcze no staram sie nie nastawiac ludzac sie ze wtedy rozczarowanie bedzie mniejsze.. No ale testowanko bedzie pewnie najwczesniej wtorek/sroda, o ile w ogole do niego dojdzie, bo cos tak czuje ze bedzie jednak niewypal. No, zobaczymy. Nie teraz, to moze w nastepnym cyklu, a jak nie w nastepnym to w takim razie zabierzemy sie do \"dziela\" juz na ojczystej glebie (no, hmm, nie doslownie:) )hehe To udanych zakupow w Ikei zycze!! Ja juz spadam do chaty, fajowo ze jutro piatek i nareszcie weekend!!:):) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziendoberek! Oho! widze ze dzis dzien Zbiorowego Dola nastal na naszym forum. Wszystkie zdolowane i zniechecone babeczki -sciskam Was mocno i mam nadzieje ze wszelkie doly i deprechy mina jak najszybciej , ze mimo wszystko ten dzien przyniesie Wam cos dobrego, jakas nawet mala rzecz ktora w jakis sposob poprawi Wam nastroj i natchnie nadzieja..:) tiki - Wiem ze jutrzejszy dzien niesie ze soba wiele bolesnych wspomnien, ale pomysl ze rok temu nawet przez mysl Ci pewnie nie przeszlo ze za rok bedziesz oczekiwac swojego Babelka, ze na nowo bedziesz zafasolkowana! Jutro na pewno dowiesz sie u gina ze wszystko z Malutka w porzadeczku i ten dzien mimo wszystko bedzie jednak pozytywny..Trzymaj sie!! Lidka - ja za pare dni pewnie tez bede czula sie tak samo jak Ty dzis, bo przeczuwam ze @ przyjdzie, a ja mimo ze staram sie na nic nie nastawiac, to wiadomo..gdzies tam male swiatelko nadziei sie zawsze tli..Ale kurcze, no kiedys musi wyjsc! Moj brat z bratowa starali sie ponad rok -a ona jest teraz w 4 m-cu ciazy:) Musi nam kiedys sie udac! Szkocja - wiem ze ta sytuacja takiego przestoju jest wkurzajaca, bo w sumie to nie wiesz co sie dzieje i chcialabys zeby juz cos sie w koncu wyjasnilo -albo w jedna albo w druga strone. Ale poki @ nie ma to ciagle jest nadzieja ze moze jednak...:) Sama jestem bardzo niecierpliwa i nienawidze czekac na cos, ale jednak nie ma innej rady, trzeba czekac z nadzieja ze kolejne dni w koncu przyniosa rozwiazanie zagadki:) gablis - no to juz TUZ, TUZ!!!Tak bym chciala kiedys sie przekonac jak to jest...siedziec na takiej tykajacej bombie (najprzyjemniejszej na swiecie!:) Zycze Ci zeby wszystko poszlo gladko, a porod byl jak najkrotszy i najmniej bolesny!:) joka - mam nadzieje ze po odpuszczeniu tego cyklu, w przyszlym ruszycie do boju pelna para!:) Musi sie udac!:) Peppetti - Ty juz pewnie tez odliczas dni do \"godziny zero\", co?:) jak sie czujesz (psychicznie i fizycznie) przed ta wielka chwila??? pozdrowionka dla wszystkich!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Szkocja - hehe, cisnienie to oni zawsze mierza, nawet chyba jak z bolem kolana sie pojdzie:):) No to coz, pozostaje tylko cierpliwie czekac i trzaskac te testy. Upierdliwe to wszystko, ale co zrobic. Mam nadzieje ze juz niedlugo zobaczysz upragnione 2 krechy!:):) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Szkocja - to kiedy uderzasz do lekarza? I do jakiego idziesz, do GP? Nie chce Cie zniechecac, ale wiesz jak to tu jest z ta sluzba zdrowia, pewnie nie za wiele ci powiedza, zrobia Ci test i jak znowu wyjdzie negatywny to kaza czekac...wiesz jacy oni sa. Moze poszukaj jakiegos prywatnego usg w necie, wiem ze to kupa kasy, ale ja tu kolo siebie znalazlam taka prywatna klinike gdzie od reki robia usg i tam zamierzam isc jak bym miala jakies watpliwosci. No ale mam nadzieje ze jednak jakos ci normalnie w przychodni pomoga, moze sami cie skieruja na usg? ale wiesz jak tu jest, za duzo niestety nie mozemy sie po tutejszej sluzbie zdrowia spodziewac. Ale zycze powodzenia mimo wszystko! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka!! Sysunia - ale super!!!!!! gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!No wiem, wiem, to jeszcze wczesnie, jeszcze pewnie sama nie dowierzasz, ale mysle ze ta jasniutka druga krecha mowi prawde!!!:) Gdyby nie to ze siedze przy biurku w pracy, to pewnie podskoczylabym z radochy pod sufit!!!:) I postaraj sie nie martwic ani nie bac....wiem ze latwo sie mowi, sama jak sobie czasem wyobraze ze ide na to pierwsze decydujace usg to az cala sztywnieje ze strachu, ale powtarzam sobie ze wszystko musi byc dobrze, po prostu MUSI!!! Nie ma innej opcji!:) Takze strachy precz, niech zostanie tylko radocha!!:):) Peppetti - no to Twoj Kamilek to prawdziwy zuch! na pewno jestes z niego dumna. A ta bezsennosc..to pewnie caly Twoj organizm juz nie moze sie doczekac wyklucia Michalka i z tej ekscytacji nie chce mu sie spac!:) Anusia - wspolczuje tego stanu zapalnego, ale dobrze ze w czas go wykryto. Oby jak najszybciej sie to wyleczylo!:) Balbinka - spokojniutko sobie wypoczywaj, wyleguj sie na kanapach jak hrabina:) co by dzidzia sie ladnie rozkolysala w brzucholcu i ani myslala wczesniej wychodzic!:) U mnie @ ma przyjsc jakos w poniedzialek/wtorek...wiec sobie czekam cierpliwie..ale cos czuje ze bedzie tak jak w poprzednim cyklu. No coz, skoro pisany jest nam powrot do Polski juz w tym roku, to niech i tak bedzie, na to tez sie bardzo ciesze. Ale nie ukrywam ze chetnie tez bym tu zostala jeszcze roczek z groszkiem w brzucholcu:) No ale zobaczymy jak to bedzie. Milego dzionka wszystkim zycze!