![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/P_member_3059912.png)
Pyza79
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Pyza79
-
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mozarella - czekamy na wiesci!!! Daj koniecznie znac jak machniesz ten tescik. Trzymamy kciuki!!!! Mam nadzieje ze zapoczatkujesz dwukreskowa inwazje u wszystkich staraczek!!!!!!:):) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A coz to za faza dzisiaj na depresyjne samopoczucie i mega dola?? Czyzby jakies fatum nad naszym forum zawislo, jakas ogromna gradowa chmura?? Jesli jest ona taka jak obecnie na angolowym niebie, to wcale sie nie dziwie ze takie nastroje dzis panuja..:) Coz, widac taki dzien...trzeba go jakos przeczekac, a jutro bedzie nowy dzien!!! Kto wie, moze lepszy, moze przyniesie cos milego, jakas dobra wiadomosc, mily gest kogos bliskiego, a moze usmiech zupelnie obcej osoby? Takaja - nie zgadzam sie, moim zdaniem na ten ostateczny krok decyduja sie wlasnie tchorze..To nie sztuka uciec, zakonczyc udreke czy bol....sztuka stawic mu czola! Masz tak ladnie i madrze napisane w swojej stopce: \"Nadzieja umiera ostatnia\" - no wlasnie, kazdy kolejny dzien niesie ze soba nadzieje na to ze jeszcze zaswieci slonce.. Dla Ciebie ono tez jeszcze zaswieci, kochana!! Trzymaj sie!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Szkocja - no to tez fajny wypad Ci sie szykuje w weekend!! Ech, tam u was w Szkocji to tyle pieknych miejsc jest do zobaczenia, ze pewnie pare tygodni by trzeba bylo zeby wszystko objechac i zobaczyc. My wczoraj sie niezle nameczylismy zeby selekcje zrobic i wybrac jakies 2 miejsca w tej calej masie pieknych okolic:) No wiem, wiem, nikt z sasiadow za Angolami nie przepada, ani Szkoci, ani Walijczycy ani tym bardziej Irlandczycy;) hehe Nic dziwnego, skoro Angole ich wszystkich najezdzali, podbijali i zawlaszczali, tez bym na takich lobuzow patrzec nie mogla:):) Ale Angole chyba maja to gleboko gdzies:);) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Peppetti - mam nadzieje ze te bole i skurcze juz sie nie powtorza..!! tiki -ale sie usmialam z Twojego snu: Trufel u Twej piersi:):)hehe Ale te sny sa czasem pokrecone, no!:) serek wiejski....ale bym se zjadla!! Tu na emigracji takich rarytasow nie mamy:) Ale radze sobie jakos z platkami albo musli z mlekiem co rano:) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Babeczki!! Weekendzik milo nam zlecial. W sobote byla bardzo ladna pogoda, wiec ruszylismy z moim m na mala wycieczke do Peak District (to taki park krajobrazowy niedaleko nas) tam sobie polazilismy dlugo, ani zywej duszy wokolo, tylko krowy, pasace sie owce, byki:), piekne malownicze wgorza i ogolnie sielankowe klimaty:) Fajowo bylo. No ale w niedziele juz padalo, wiec sie w chatce kisilismy, no i planowalismy nasza wyprawe do Szkocji, bo za 2 tygodnie mamy tu w Anglii dlugi weekend, wiec postanowilismy wyskoczyc na jakas wycieczke, a Szkocje mamy jeszcze slabo obcykana, wiec wczoraj wlasnie sleczelismy nad przewodnikiem i grzebalismy w necie i zaplanowalismy nasz maly wypadzik. Fajowo, juz sie na to ciesze!!:) graziabigos - gratuluje 2 kreseczek!!!!! Ale ci zazdroszcze, kochana!! wszystko bedzie dobrze!! tiki - a wiec bedzie dziewczyneczka!! No to widze ze sie troche odkrecilo w przyrodzie, bo niedawno sami chlopcy sie wokolo rodzili, przynajmniej w naszym otoczeniu, a teraz czas na dzieweczki przyszedl - bo i Justy i Ty! No to ciekawe jakie imie dla swojej kruszynki wybierzecie? Szkocja - no to zycze rychlego powrotu do zdrowka!! A moze ten cycko -bol to jakies pierwsze oznaki tego ze staranka sie udaly??? :) iwona3000 - ja tez mieszkam w Anglii i ja akurat z calej akcji bylam tu bardzo zadowolona. O tym ze serduszko naszego groszka nie bije dowiedzialam sie w Polsce i bylam gotowa nawet tam zostac, ale moj gin sam mi poradzil zebym wracala do Anglii, bo tam mi dadza tabletki na poronienie dzieki czemu unikne wszelkich zabiegow , a to jednak zawsze lepsza, bardziej \"naturalna\" opcja. No wiec jeszcze z Polski zadzwonilam do swojej poloznej i powiedzialam co i jak, a ona zaczela od razu dzialac, tak, ze jak wrocilam z Polski to zaraz nastepnego dnia mialam usg w szpitalu, potem pogadanke o tym czy wole zabieg czy tabletki (za rada ginola zdecydowalam sie na tabletki). No i zaraz nastepnego dnia przyszlismy z moim m do szpitala, tam bylismy kilka godzin, wiadomo...mile doswiadczenie to nie bylo:( ale po tych paru godzinach bylo juz po wszystkim i moglam isc do domu. Tak wiec nie bylo zadnego zabiegu, ani zadnych inwazyjnych dzialan. Przy czym, opieke mialam naprawde super, pielegniarki byly tak przemile i pomocne, ze cale to straszne doswiadczenie dzieki ich obecnosci i pomocy nie wydawalo mi sie az tak straszne.. Tak wiec dziwie sie, ze Tobie kazali czekac na samoistne poronienie (?!) Joka - no to kolejny psinek w naszej forumowej rodzinie??:) Fajowo, ja tem mam ostatnio cisnienie na psinke, ale to dopiero jak wrocimy do Polski.. pozdrowionka dla wszystkich!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Babeczki!! Juz bylo troche sloneczka...i znowu jesienia powialo:( Za oknem szaro-buro sie zrobilo, brrrr. Kurcze, ja tych Twoich linkow Joka tutaj w pracy nie moge otwierac, jakas blokada jest , no ale w domciu moze poogladam sobie te Twoje cuda:) Chociaz przyznam szczerze ze rzadko z domu do Was zagladam, bo po tylu godzinach sleczenia przy kompie w pracy, to juz w domu mnie przed monitor specjalnie nie ciagnie. Graziabigos - trzymam kciukowce za Twoje 2 kreseczki!! ale Ci fajnie! tez bym chciala zeby mi sie okres spoznial...ech! Mika - no to gratuluje zielonego swiatelka od gina!!Ech, te testy owulacyjne -kto je tam zrozumie?!;) JA sama je trzaskam, ale jak robilam je tak tylko orientacyjnie dla siebie to byly 2 krechy, jak diabli, a jak zaczelismy staranka to kurde ta druga krecha jakas blada albo wcale...No i badz tu madry! Ale rzecze nam wszystkim - Staraczkom, zeby na tescie CIAZOWYM byly juz 2, wyrazne i nie pozostawiajace zadnych watpliwosci krechy!!!:) mmonikapie - mam nadzieje ze problem z lokum dla Twojej szkoly jakos sie rozwiaze..Powodzenia! takaja - daj sobie troche czasu....jakos oswoisz sie z ta bolesna mysla ze Twoj brat tak, a Ty nie....:( Moj brat tez sie spodziewa dzidzi, jego zonka a moja bratowa jest teraz chyba w 14-15 tygodniu, no i tez mi czasem smutno, jak sobie pomysle ze ich dzidzi mogla miec starsza kuzynke/kuzyna.... Ale ja mam odwrotnie, sama bombarduje ich tysiacem pytan, to oni za to sa ostrozni z tymi opowiesciami przy mnie. No ale oni daleko sa, bo w Polsce, wiec za czesto tez z nimi nie mam szansy gadac. Bedzie dobrze, kochana, trzeba czasu... Ja zaraz spadam do domciu:) Ach, jak fajnie ze weekend!! Jutro ma byc ladna pogoda wiec chcemy wyskoczyc w gorki na jeden dzien, bo mamy tu niedaleko. No i mam tez zamiar sie wreszcie wyspac:) pozdrowionka dla wszystkich!! Milego weekendu! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
rudi - no to super ze wizyta u gina przyniosla pomyslne wiesci!! No to teraz spokojnie mozesz sobie na wakacje jechac, fajowo. A swoja droga to masz fajnego gina, ze tak z ta kasa fajnie sie zachowal. Ja jak bylam u swojego na tamtym okropnym usg, ktore wykrylo ze mojemu groszkowi nie bije serduszko..no i ja cala zszokowana i zakrecona bylam, ze juz do drzwi szlam (zapomnialam kompletnie o kasie) to uslyszalam za plecami \"to moze jeszcze sie tak rozliczymy?\" - bez komentarza. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tiki - tak, moj m juz sporo sie dowiadywal w sprawie uprawnien i juz ktos mu powiedzial ze to doswiadczenie zdobyte za granica bedzie mu sie liczylo do uprawnien, takze spoko. No tylko problem w tym ze on nie ma prawie w ogole zadnego doswiadczenia z budowy, bo tylko w firmach projektowych pracowal dotad, tak wiec i tak bedzie musial po powrocie do Polski na jakas budowe skoczyc i odpekac te 2 lata. Mam nadzieje ze to nie bedzie oznazaczlo jakis rozlak i ze znajdzie jakas budowe mostu w naszej okolicy, a nie bedzie musial jechac na drugi koniec kraju:( No nic, zobaczymy. Ja juz smigam na obiadek:) Dzieki Tiki za wszelkie informacje!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asia b - trzymaj sie kochana, juz niedlugo bedziesz miala ten najgorszy tydzien za soba Sysunia - tak, moj mezulo tez jest budowlancem, wyzej naskrobalam wiecej szczegolow do Tiki. No to widze ze wszelakich budowlancowych powiazan jest ci tu dostatek!:) Budowlana mafia;) hehehehe -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tiki - achaaaa, ja tak dopytuje, bo moj m jest tez budowlancem -mostowcem, po polibudzie gdanskiej. No ale uprawnienia ciagle przed nim jeszcze...to jego zmora, ze przez ten pobyt tu w Anglii ciagle ich jeszcze nie zrobil, nie ma tez wystarczajacej praktyki na budowie, bo do tej pory pracowal tylko przy projektowaniu, tu w Anglii tez, no wiec jak wrocimy do Polski to czeka go budowa, jak nic:) Tak w ogole to gratuluje uprawnien, kochana!! My w rodzinie mamy tez kobitke po twojej specjalizacji:) Troche tych budowlancow mam w rodzinie:) Dzieki, zaspokoilas moja ciekawosc;) buzka -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gawit - no to naprawde super ze znacie przyczyne!!!:) To chyba bardzo rzadki przypadek kiedy uda sie zdiagnozowac co bylo nie tak, niestety wiekszosc z nas nie zna i pewnie nigdy nie pozna odpowiedzi na pytanie \"dlaczego?\".. Tak wiec super ze Ty juz znasz ta odpowiedz i mozecie zaradzic temu problemowi!! Superowo!!:) tiki - czy ja dobrze kojarze ze jestes \" budowlancem\"??:) Kiedys sie pytalam czys jest \"drogowka\" czy moze \"mostowka\":) ale zapomnialas mi odpowiedziec, wiec niesmialo ponawiam pytanko:) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Celavie - przyznam Ci sie ze ja nigdy zadnych zyjatek w brokulach nie mialam przyjemnosci spotkac:) Nigdy mi sie jeszcze zadna dzdzownica czy inny chrabaszcz w nich nie zaplatal. Przewaznie tylko oplukuje pod kranem i wsadzam do gara, to wszystko. No i tak, uczylabym angola, bo jestem po filologii angielskiej, troche nawet uczylam w czasie studiow, no i dobrze sie czulam w roli nauczycielki (srogiej i wszystko-wiedzacej!!hehehe) Najgorsze jest tylko to przygotowywanie sie do lekcji i inne papierkowe roboty z tym zwiazane, ktore pochlaniaja duzo czasu..No ale kazda praca ma swoje plusy i minusy, a ja sprobowalam juz dwoch skrajnie roznych pracek i na dzien dzisiejszy wiem ze jednak chce uczyc, czy to w szkole, czy na kursach, czy w firmach, zobaczymy gdzie mnie zechca:) :) Ciesze sie ze to sobie wyklarowalam wreszcie;) No i sorrki ze was pozanudzalam tu swoimi roboczymi przemysleniami:) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
tiki - 100m2?? Brzmi imponujaco!!No to fajnie ze dostaniecie kredyt i bedziecie sie mogli brac za remont. Juz niedlugo bedziecie mieli swoje wlasne gniazdko! rudi - trzymam kciuki za ta dzisiejsza wizyte u gina. Na pewno wszystko bedzie cacy i bedziesz spokojnie mogla wyruszyc na swoje wakacyjne wojaze!! A ja mam wlasnie przerwe na lunch, wiec ide sie przejsc na spacer, bo dzisiaj sliczna pogoda, no prosze, to i w Anglii sie taka czasem zdarza!!hehe -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziendoberek!! kacuska - ja cie nie pamietam, bo chyba nie za moich czasow sie tu meldowalas poprzednio, ale ciesze sie ze jestes juz ze swoim malenstwem i wszystko gra!!! to najwazniejsze! Balbinka - nie przejmuj sie na zapas, kochana, poczekaj najpier co ci Twoj gin powie. Nawet jesli okaze sie to najgorsze, to przeciez wiele kobiet zapada na cukrzyce w ciazy, dostaja leki i dalej ciaza przebiega bez zarzutu i rodza zdrowe dzidzie!! glowa do gory!!:) Mojej kolezanki kolezanka miala cukrzyce w ciazy i musiala po prostu scisle przestrzegac diety, ale wszystko przebieglo jak nalezy i teraz ma zdrowego rocznego syneczka. Takze nawet w najgorszym przypadku nie grozi Ci nic zlego! A ja wczoraj zaczelam trzaskac testy owulacyjne, bede je robic tak zeby wiedziec co i jak, ale na nic sie nie nastawiam i staram sie za bardzo nie wczuwac, bo potem tylko rozczarowanie jest jeszcze bardziej bolesne...Bedzie co bedzie. Zobaczymy czy nasz groszek bedzie chcial wykielkowac w Angolowie czy tez bedzie wolal poczekac az wrocimy do Polski? To sie niebawem okaze. Tak sobie dzis rozmyslalam w drodze do pracy coz ja chce robic w tej Polsce? gdzie pracowac -nie to zebym sie spodziewala nawalu ofert:) ale tak po prostu, w ktora strone chce isc i jakiego rodzaju pracy szukac? Troche juz uczylam pod koniec studiow prowadzilam w Wawie kursy angielskiego dla roznych firm -no i to mi sie bardzo podobalo. Teraz od 3 lat pracuje tu w Anglii w duzej firmie, ale jednak taka praca za biurkiem jest bardzo monotonna i juz coraz bardziej mi sie tu nudzi. Tak wiec moje poranne rozmyslania w drodze do pracy zakonczyly sie takim wnioskiem, ze chce jednak wrocic do uczenia, bo w tym sie dobrze czuje i to mi sprawia satysfakcje, jest to bardziej dynamiczna i roznorodna praca jednak niz papierkowa robota przy biurku (chociaz jak jest swobodny dostep do neta, to jest juz git:). No fakt, nauczycielska pensja jest marna, ale na tych roznych kursach mozna sobie niezle dorobic, wiec moze nie bedzie tak zle? No ciekawe jak nam sie ten powrot do ojczyzny ulozy. No i czy nastapi on w tym czy w nastepnym roku, no i czy z dzidzia czy bez? hmm, to wszystko juz niebawem sie okaze:) buziaczki dla wszystkich !!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej,hej!! U nas dzis tez ladny sloneczny poranek, ale to ciagle nie sa prawdziwe letnie temperatury, tylko jakies 18-20 stopni, a to dla mnie deczko za chlodno na sandaly i prawdziwie letnie ciuszki...No ale jak na te lato to i tak jest super:) EwaMarchewa - a mi sie imie/nazwa Pimpek baaaardzoooo podoba:)!!Zreszta tak samo jak Trufel:) A moze czas na trzeciego Trufelka na naszym topiku??:):) mozarella - nietoperze????? jeju, chyba bym zawalu dostala jakbym takiego stwora przylapala w domu, o rany, a w nocy to juz w ogole horror:):) Brawo za odwage kochana!!:) Szkocja - a no wracamy, albo w tym roku albo w nastepnym (to zalezy od powodzenia naszych staranek). Zreszta wszyscy nasi znajomi wspol-emigranci planuja powrot na lono ojczyzny predzej czy pozniej. W naszym przypadku wiaze sie to z ogromnym rozdarciem i dylematami...nie jest to latwa decyzja, bo oba kraje maja swoje plusy i minusy, juz nawet na kartce robilismy bilans plusow i minusow:):) Jedno wiemy na pewno, chcemy juz gdzies osiasc, gdzies zamieszkac na stale, mecza nas juz te wynajmowane mieszkania, chcemy miec wreszcie swoj wlasny kat, swoje miejsce..no i chyba oboje czujemy ze to miejsce jest jednak w Polsce. Oczywiscie ja znajac siebie juz wiem ze po powrocie do Polski, po jakims czasie znowu bede chciala gdzies pojechac, znowu bedzie mnie gdzies gnalo:) bo ja na tylku zbyt dlugo usiedziec nie moge,hehe, no ale zobaczymy jak bedzie. Ty pewnie nie bierzesz opcji powrotowej pod uwage, zwazywszy na to ze Twoj facet jest Szkotem, co? Mam nadzieje ze Rudi niebawem sie odezwie.. pozdrowionka dla wszystkich!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziendoberek!! Ja juz z powrotem w pracy, po dlugim weekendzie laby i po wizycie naszych znajomkow. Dzis jestem padnieta i mega niewyspana, bo wczoraj po wyjezdzie gosci, rzucilismy sie z moim m na winiacza ktory sie ostal po wizycie, a potem jeszcze poprawilismy guinessikami,hehe, tak wiec mielismy \"romantyczny\" alko -wieczorek:):) a potem dlugie bzyku-bzyk,hehe, a dzis rano ledwo sie z wyra zwleklam i ledwo na oczy widze,ufff. Ogolnie wizyta gosci udana, pogoda byla super, nawet udalo nam sie grilla odpalic, ho ho!! No i pojezdzilismy troche po okolicy, polazilismy po pubach, po sklepach, ogolnie bylo fajnie.... No ale nasi znajomi przyjechali ze swim 7-miesiecznym bobasem, slodki ten ich maly berbec, ale kurcze mielismy czasem wrazenie ze oni juz o niczym innym nie potrafia mowic, non stop prawie, przez te 3 dni zachwycali sie i jarali tym Maluchem i byl to temat nr 1, wlasciwie jedyny;) To zrozumiale z jednej strony, ale troche to juz meczace bylo pod koniec..Bo owszem, my chcemy miec swojego bobaska, ale do innych dzieci to mamy 2 lewe rece i wcale nie nalezymy do tych ludzi, ktorzy innym w wozki zagladaja, zachwycaja sie i mogliby calymi dniami tylko o tym gadac:) wiec musze przyznac, ze pod koniec bylo juz to troche uciazliwe... No wiec jak juz sobie pojechali, to my rozkrecilismy sobie mala domowa alko-bibke we dwoje,hehe, (to poczatek cyklu wiec moglam troche zaszalec:), wiec sobie odbilismy! Postanowilam tez nie wczuwac sie juz tak bardzo w cala ta akcje z \"produkcja\" groszka. Juz nie bede az tak wnikac, szukac znakow i objawowo, myslec tylko o jednym. Ten pierwszy cykl staranek, kiedy nic nie wyszlo, troche przywolal mnie do pionu, troche otrzezwialam i sie uspokoilam. Bedziemy sie starac, ale nie za wszelka cene, nie na sile, nie na wyscigi, bedzie co bedzie. Tym bardziej ze mamy 2 opcje: jesli do pazdziernika uda nam sie z groszkiem, to zostajemy w Anglii jeszcze rok, ale jesli przez kolejne 2 cykle bedzie kicha, to przerywamy staranka i w grudniu powracamy na lono ojczyzny i tam wezmiemy sie do \"roboty\" -moze to nawet byloby lepiej, bo przynajmniej dostep do ginola i usg jest duzo lepszy, a moze ja powinnam byc jednak pod stala kontrola lekarza.. Tak wiec zdajemy sie na los, jeszcze dajemy sobie 2 cykle na staranka, zobaczymy co nam jest pisane:) Na powrot do kraju tez sie bardzo cieszymy, to taki nowy poczatek bedzie, a my juz bardzo chcemy zmian, bo troche sie w tym Angolowie zasiedzielismy:) No, zobaczymy. Ewa-marchewa - ale fajnie masz z tym psiaczkiem!!Jak wrocimy do Polski to tez planuje sobie takiego psiaka sprawic, uwielbiam psiaki!!:) sysunia - przykro mi ze nie wyszlo w tym cyklu...ale nic straconego!! Moze tez powinnas sobie troche dac na luzik? Jednak cos w tym jest, ze jak bardzo sie chce i tylko o tym mysli, to jakos trudniej idzie...No ale trzymam kciuki za Ciebie i za siebie!! Balbinka - ciesze sie ze wszystko dobrze z Twoja kruszynka, zmartwilam sie jak przeczytalam ze jestes w szpitalu...Ale wszystko zakonczylo sie szczesliwie!! Tak trzymac!! sciska reszte dziolszek! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam!! No i juz moj ulubiony dzien tygodnia nastal -upragniony piatek:) Jeszcze dzis wieczorem czeka nas mega sprzatanie i pichcenie, a jutro juz o 9 rano odbieramy naszych znajomych z lotnicha:) Przyjezdzaja ze swoim 7-miesiecznym berbeciem, a wiec bedzie to zdecydowanie najmlodszy gosc jaki goscil dotad w naszych progach:) No ale od 1 lipca w Anglii obowiazuje zakaz palenia w pubach, wiec poszlajamy sie razem po knajpkach z Maluchem:) Juz to przecwiczylismy zreszta jak my bylismy u nich w Irlandii w maju. Pogode sprawdzilam -jutro ma byc calkiem znosnie, a wiec moj wyteskniony grillek ma szanse na odpal:):) No i ciesze sie ze mamy wolne w poniedzialek:) Po poludniu odwieziemy znajomych na lotnisko, a sami bedziemy mieli pol dnia slodkiej laby :):) joka - ja, z wyksztalcenia anglistka:) to moge ci powiedziec, ze owszem, jest mozliwe nauczenie sie jezyka w stopniu pozwalajacym na w miare swobodne komunikowanie sie w kilka miesiecy, ale to zalezy glownie od niego samego. Jesli bedzie systematycznie, codziennie, choc min te pol godzinki poswiecal na przypomnienie sobie tego co bylo na zajeciach (bo zakladam ze na jakis kurs sie zapisze), na przecwiczenie slowek itd, to jak najbardziej powinny byc widoczne rezultaty. No ale do tego potrzebna jest systematycznosc i jak najczestszy kontakt z jezykiem (nie raz na tydzien), tak wiec poza kursem/zajeciami, twoj m musi tez sam sie mobilizowac do nauki - a wtedy na pewno bedzie cacy:) Nie bardzo sie znam na tej metodzie Callana, sorrki. Lidka - zainteresowalas mnie bardzo ta Litwa, tym bardziej ze moj m tez juz od jakiegos czasu mowi ze chcialby tam pojechac. No ale to pewnie nastapi jak juz wrocimy na dobre do Polski. Balbinka - jak tam po wizycie u gina??? buzka dla wszystkich! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Joka - no wiem, weekend juz za pasem:) dlatego tak mi sie fajnie te dni odlicza, bo zostal juz tylko jeden dzionek (nie liczac dzisiejszego):)hehe szkocja - kurcze, no to rzeczywiscie kwas z ta mieszkaniowa sprawa. Ale na pewno sie dogadacie, przeciez on nie bedzie nalegal na to zebyscie z jego mama mieszkali wiedzac ze nie bedziesz sie w tym domu dobrze czula..Pogadajcie na spokojnie, bez emocji, bez krzykow i klotni, wytlumacz mu o co ci dokladnie chodzi, co czujesz..na pewno w koncu zrozumie. Przeciez planujecie razem dziecko...musicie miec troche prywatnosci, troche swojej wlasnej i niezaleznej przestrzeni..Mam nadzieje ze wszystko sie ulozy. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziendoberek!! Anusia - witaj w naszym gronie!! Joka - no to gratulacje!! A widzisz jak sie wszystko wam teraz uklada pieknie?? Tak trzymac!! Szkocja - porozmawiaj ze swoim facetem, powiedz mu co czujesz, ze nie chcesz tak mieszkac, bo nie czujesz sie u jego mamy swobodnie, ze chcesz zebyscie mieszkali oddzielnie, zebyscie mieli swoj wlasny kat - przeciez to zupelnie naturalne i zrozumiale, a on powinien to zrozumiec. Pogadajcie na spokojnie. Powodzenia!! Mika - gratuluje dobrych wynikow!! I mam nadzieje ze tak juz bedzie do konca. A ja odliczam dni do weekendu, bo w sobote rano przyjezdza do nas moja kumpela z Irlandii ze swoim facetem i bobasem:) Bierzemy z moim m poniedzialek wolny i zapowiada sie nam fajny dlugi weekend:) Mam nadzieje ze pogoda nam pozwoli na chociaz jeden odpal grilla?:) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mozzarella - no to fajnie ci z ta owulacja U mnie niestety troche chyba z tym kiepsko, bo w ostatnim cyklu chyba jej nie bylo..No ale robilam sobie testy owulacyjne juz wczesniej i zawsze byla, w roznych dniach cyklu, ale jednak BYLA:) A teraz jak zabralismy sie do dziela, to mi psikusa zrobila i sie wcale nie pokazala :( Mam nadzieje ze w tym cyklu juz sie pojawi.. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ewa-marchewa - gofry, mowisz??mmmmm, juz tak dawno takich pysznosci w gebie nie mialam:) pychotka:) joka - eee, to spoko, takie skutki uboczne to mozna zniesc, luzik. No to fajnie ze wam te tablety na mysl przyszly! No i zycze wam zeby ten samochod sie sprzedal -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Joka -no to super! Fajnie ze takie wynalazki sa, ze mozna sobie pomoc. Wspominalas kiedys o jakis skutkach ubocznych tej tabletki..Mozna wiedziec jakie one sa? jesli to oczywiscie nie zbyt osobista sprawa.. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mika - no to trzymam kciuki za te wyniki i za zielone swiatelko od gina!! My zabieramy sie do \"roboty\" od nastepnej srody. Tzn do tego czasu na pewno tez jakis \"ruch w interesie\" bedzie:) ale od nastepnej srody zaczynam robic testy owulacyjne i zaczynamy dzialania na calego:) Mam nadzieje ze w tym cyklu bede miec wiecej szczescia...No i ze Ty, sysunia i reszta dziolszek planujacych staranka na sierpien bedziecie moimi wspoltowarzyszkami -ciezaroweczkami:):) Mania - ech, te przebrzydle infekcje -PRECZ!! Miejmy nadzieje ze sie z od nich uwolnisz wreszcie Joka - no widzisz jakie pozytywne zmiany w zachowaniu twego m i w jego podejsciu do staranek -brawo! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mika - ktorego dnia zaczynasz \"dzialac\"? Bedziesz robic testy owulacyjne? -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Pyza79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sorrki, nie wiedzialam ze cos tam namacilam z ta tabelka:) Mika - to widze, ze my leb w leb i z ostatnia @ i ze starankami:) Chcialabym zeby w tym cyklu nam sie udalo... Przykro mi ze dzisiejszy dzien przynosi wam -Mika i Peppetti- takie smutne wspomnienia...Ale przyszlosc na pewno przyniesie Wam duzo dobrego!! U nas dzis ciag dalszt ladnej, slonecznej pogody - cuda jednak sie zdarzaja:) az sie nie chce w pracy siedziec,uffff.