katinka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
AAA...zapomnialam..Milky, kto dzisiaj na Ciebie lecial? Bo ten moj wlasnie dzisiaj potknal sie na schodach i zbil dupsko....;)
-
No jasne, katinka! Milky dziekuje za przypomnienie mojego nicka ;) Nawet tego zapomnialam...kaisia czyli katinka:D I nie nabijajcie sie laseczki ze mnie wyjezdzajac z zakazami wjazdu bo zeby tu tylko o takie \"tkwienie\" szlo. Nie...no przeciez u mnie jak u JIW :) Odleglosc... Ja chetna na spotkanko. W lipcu i sirpniu jestem nad morzem i zmotoryzowana, tak ze nie ma problemow z dojazdem. Naprawde mogllybysmy sie zobaczyc?????!!!! Matko ale ekstra!:D
-
Hej Dziewczynki! Przejrze co pisalyscie jak mnie nie bylo i wracam. WIERZYĆ!!!!! .
-
Hej Dziewczyny.JIW - moj wyjazd tez przelozony z piatku na nastepny ...I moj tez jak powie \"kochanie\" - to sie ciesze. Na razie jestem w takim nastroju, ze nie mam sily pisac... Ale czytam, czytam. A noce...Sniezna - tez bezssenne..:(
-
Hej Dziewczyny.JIW - moj wyjazd tez przelozony z piatku na nastepny ...I moj tez jak powie \"kochanie\" - to sie ciesze. Na razie jestem w takim nastroju, ze nie mam sily pisac... Ale czytam, czytam. A noce...Sniezna - tez bezssenne..:(
-
BUahahahahaha!!! Posikałam sie...pizda zdradzonej...:D To jakas smutna p..a tak mi sie kojarzy przynajmniej! :) Organika - i JTW - Ty Diablico! Marielko - rozumiem, ze milczalabys a potem powiedziala..ale co? Marrielle! Ja chyba zaciemnienia umyslu dostalam!:O Nika - a nawet sie nie zastanawiaj! Slodki! Haha na jak dlugo? Aktor! No sorry Nikuś jeśli urazam Twoje uczucia do L..ale nie zapomne tego co opowiedzials..Nika - do DZIELA!!!! DO BOJU! zagrzewam Cie i NAMAWIAM. Poki czas!Ja ten moment przegapilam i co? W kwietniu mam osiemnasta rocznice z L...I tak pozostanie pewnie! Sniezna..to co Twoj NL z nieletnia sie ozenil? :) Miel - hotel. No coś Ty chcesz przeziebic dupulkę?:)Ja tez najpierw nie moglam sie przelamac ale coś Ty do niego do domu? Brrr! Ani sie waz. będziesz sie żle czula. Poezjo! za zdolnosci literackie. Masz wiadomosc na gg.
-
BUahahahahaha!!! Posikałam sie...pizda zdradzonej...:D To jakas smutna p..a tak mi sie kojarzy przynajmniej! :) Organika - i JTW - Ty Diablico! Marielko - rozumiem, ze milczalabys a potem powiedziala..ale co? Marrielle! Ja chyba zaciemnienia umyslu dostalam!:O Nika - a nawet sie nie zastanawiaj! Slodki! Haha na jak dlugo? Aktor! No sorry Nikuś jeśli urazam Twoje uczucia do L..ale nie zapomne tego co opowiedzials..Nika - do DZIELA!!!! DO BOJU! zagrzewam Cie i NAMAWIAM. Poki czas!Ja ten moment przegapilam i co? W kwietniu mam osiemnasta rocznice z L...I tak pozostanie pewnie! Sniezna..to co Twoj NL z nieletnia sie ozenil? :) Miel - hotel. No coś Ty chcesz przeziebic dupulkę?:)Ja tez najpierw nie moglam sie przelamac ale coś Ty do niego do domu? Brrr! Ani sie waz. ędziesz sie żle czula.
-
Witam JIW!:)
-
Witam JIW!:)
-
jTW _ ja tez...i nawet zakrztusilam łykiem zielonej herbatki ulubionej :O :P Nikuś - no widzisz..znow poranna awanturka [ niech spada (to w ramach namawiania i kuszenia ;)) Marielko - tzn zrobiłabyś tak jak on nie mowiac o pewnych sprawach, czy tak jak ja dalej w to brnąc? Pogubiłam sie troszkę. JAk Sia? Poezyjko - przeczytam wieczorem dzisiaj dopiero i zaraz dam znać. Poza tym totalnie zakrecony i pracowity dzien. Dobrze na razie bez dolow jak na odleglosciowy zwiazek czy jak kto chce uklad. Oby nie zapeszac. Humorek niezly jak u Snieznej! Milky - ja wpisuje sie do fanow, czlonkow i moge nawet za skarbnika robic :) Inki - ODEZWIJ sie co u Ciebie? Miel - podobnie mysle i podobne sytuacje u nas - {cześć] Skarbuszku - dziel się szczęściem!
-
Hej Kochane! Nikaa - no niemozliwa jestes. Przeciez zrozum kobieto - Ciebie nic nie laczy juz legalnym. Ty boisz sie opinii otoczenia. Dziewczyno..wiesz co bedę szataniczką i namawiala bedę Cie do do decyzji na korzysc nielegalnego. Mam caly czas w pamieci jego slowa(legalnego Twojego) jak wrocil do domu pewnego wieczoru... Nikaaa - trzymam kciuki.:) TZJ - ja tez nie mam za bardzo nic do zarzucenia legalnemu (za bardzo, bo pewnie ze troszke by sie znalazlo - nawet powazniejszych spraw, powiedzmy wiec, ze jako ojcu) oprócz jednego maleńkiego szczególiku...nie kocham go. Nigdy nie kochalam. Straszne? Okrutne? Kiedyś myślałam, ze nie ma miłości. Nie potrafilam kochac i jezdzilam po facetach. Haha - Paradoks - teraz mam kare! Sia - a wiesz, ze tych maili od niego bedzie coraz wiecej? Dxielna dziewczynka! Mariellko - odpowiem Ci tak - jest podobnie jak u Ciebie. Mam podobne dylematy (Boze - jak często) Otóz mojemu milczenie sluzy jako srodek do stosowania zamiast nieprawdy czy gorzej brzmiącego \"kłamania\". Tez moze (i robi to, eh!) bez zająknięcia powiedzieć - nigdy Cie nie kłamałem.I wiesz co? Jeśłi zrozumiesz o czym teraz pisze (pewnie tak) robi to w tych zlych ale takze dobrych sprawach. Oj Marielka...mówie...niby myślałam ze trzebaby niezlych kursow na temat męskich zachowań (dotyczy trudniejszych osobnikow) ale będąc z nim (czy moze majac z nim romans) pewnie sama takowe pokusialabym sie poprowadzic lub przynajmniej sluzyc pomoca w prowadzeniu..:) JIW - a ja juz nic nie mowie zeby nie zapeszyć INKi - jak to \"bylam tu\"? Mozesz jasniej sie wyrazac? Tzn - teraz juz Cie nie bedzie czy co? :) Skarbuszku! Napisz coś więcej po będę kolejna po Marielce , ktora co najmniej kociej mordki z ciekawości dostanie.;) Jeśli coś tego to dziewczyno i szczęścia! Pozdrawiam Wszystkie kochanki - te z mężami i bez, Te z dziećmi i te bez Macham do Was.
-
Ano! Mariellko...widzisz..tak to jest. I pewnie juz nigdy nie dowiem sie skad to milczenie bylo. Tzn..tak cos mi sie zaczyna ukladac calosc logiczna ale jak bedemiala stuprocentowa pewnosc to opowiem. Urlopowiczko - nikt Cie nie bedzie palił! Coś Ty! Ja tez czasem chetnie JtW przelozylabym przez kolano i natlukla na gole dupsko :) :P Nikaa - a co Ty sie zona1 2 czy 3 przejmujesz:) Wiesz co dziewczyno Ty lepiej pomyśl czy naprawde musisz znosic te awantury? Naprawdę? Olu - to \"za rękę\" to bylo w sierpniu. On natychmiast jak uwolnil sie od zony (jakies 20min po zajsciu) zaczal wydzwaniac. A ja rozlączalam. Potem w nocy byly smsy - z\\cale szczęście, ze nie odpisalam bo okazalo sie, ze on sie upił a smsy wysylala zona. Dzwonil przerazony kilka dni zanim zdecydowalam sie rozmawiac. I nie chodzilo mi tak bardzo o tą rękę tylko o to, ze wiedzac, ze jestem nad morzem - nie powiedzaial ze wybiera sie na weekend takze i dzwoniac do mnie tego samego dnia rano powiedzial \"dzis krociutko - bo jestem troszke malo dyspozycyjny\" O klamstwo chodzilo. Jakby powiedzial, ze o tej i o tej porzebedzie na molo z zona - to nie polazlabym tam! Najpierw myslalam , ze to ktos podobny bo do glowy mi nie przyszlo , ze on jest w Trojmiescie (ja zreszta tez bylam gdzie indziej ale rano dzieciaki namowily mnie, zeby jechac tam)I pojechakam ponad 100km, zeby wpasc na nich! Smierci bym sie spodziewala szybciej. A zaluje Olu ,ze wczoraj pierwsza sie odezwalam - ale wiesz po tym milczeniu jakie mi kiedys (maj, czerwiec) zafundowal, mam uraz...:0 Wykombinowalam sobie, ze moze znow ma jakies \"myślowe\" moze Noworoczne tym razem a ja nic nie wiem o tym. Jako zodiakalny Baran nie moglam czekac. To nie lezy w mojej naturze. Ale pozniej on zadzwonil i powiedzial (jak pisalam juz) ze nie moge kombinowac z zostawianiem go - bo utrace częśc siebie! (hehehehehe - dobre!) A teraz nie wiem co dalej. Nie mam sily i nie chce zrywac z nim kontaktu ale rozum krzyczy, ze powinnam! Mad, Organiko! Jak Wam udaje sie dystansowac do \"tematu\"? Pozdrawiam Was Wszystkie i
-
JIW - w planach bylo w srodku stycznia ale dzien jeszcze nie ustalony... Wiesx JIW - moj tez nigdy nie byl słodki. Hmmm... JTW - ja tak myślę sobie, czy Ty i on nie unieszczęśliwiacie się, mimo, ze nie musicie? Jakoś nie bardzo mogę zrozumieć to wszystko. Koniec, ktorego nie chce on, nie chcesz Ty? Dlaczego kończysz to skoro tak naprawde tego nie chcesz? JTW, przecież nie musisz. Tym bardziej, ze on tez nie. Naprawdę nie chcesz... Robicie wbrew sobie i jedno i drugie. :( Tak jest caly czas, A moze lepiej byloby po prostu sie zatrzymac zamiast w tym momencie robic radykalne cięcia... Pomyśl.
-
Sia - dziewczyno nie waz sie nawet ich wysylać! Jiw - no to wspaniale. A moj przed chwila zadzwonil , bo czul chyba, ze nie w humorze bylam jak rozmawialismy kilka godzin temu i powiedzial mi, zebym nie wymyślala juz zadnych historii i nie kombinowala z wyrzucaniem go ze swojego serca (bo chcialam) bo nie bede soba jak to zrobie, bowiem on jest częścią mnie tak, moja milosc do niego jest częścia mnie tak jak ja częścia jego. :) Nie mam jeszcze konkretnego dnia ustalonego i az boje sie...czy dojdzie do spotkania...
-
Widzisz Sia... odebrał. Wiec jeśli to przyniosło Ci jakakolwiek ulge to dobrze. Inki - wybaczam. Wspanialomyślnie..jak to ja..hehehe ale to nie znaczy , ze nie czekam... Ola - to był koszmar jakiś. Nie wiem jak to sie stalo, ze wylewu nie dostalam. Tym bardziej, ze ja bylam 450 a on 800km od naszych miast. To był szok. SZOK. Odezwal sie Olu? Ja nie wytrzymalam i zaluje.. Jiw - co tam? Czy styczniowe spotkanie zaplanowane?