Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

katinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez katinka

  1. Buahahahahaha! No Milky! Jesteś Debeściara! The Best!!! Pierwszy raz się roześmiałam dziś. Najpierw z klona + wódka a póżniej z burola i że panu juz dziękujemy. Haha, wygrał pan lutownice i zestaw śrubokrętów. :) Teraz następuje skok na szyjke Milkyway\"ową i wielki całus gorący jak sto słońc! Za ten mój usmiech :), Gdyby nie Wy leżałabym i kwiczała teraz. No dobrze obstawiam więc w sobote!
  2. Mojew Kochane! Dziękuję Wam bardzo - nawet nie wiecie jak mi pomagacie. No dobra...Klonikk tez sie przejął. Dzięki. Jadac po mala do szkoly rozkleiłam sie totalnie. Kiedy weszłam do domu 15min temu zadzwonil (zbieg oklicznosci, ze w tym momencie, bo ja przez pomyłke wzielam komorke synka. Mialam dziesisec nieodebranych(nie bylo mnie dwie godziny ale zadnego od niego czyli z brak numeru) ale kiedy wzielam swoj telefon do ręki zadzwonił. Odebrałam bo z \"brak numeru\" nie tylko on dzwoni. I mowi - \"jak się mają księzniczki na ziarnku grochu?\" A ja - \"nie wiem w jakim celu dzwonisz, czy żeby mnie przeprosić, czy zeby porozmawiać - ale wiem jedno - nie mam w tej chwili ochoty na rozmowę z tobą\" Nawet nie powiedzial - przeraszam - tylko bez słowa i szybko rozłaczył sie. Usłyszałam tylko - \"tit, tit, tit\" - cholerny szyderczy smiech telefonu. A teraz wyję, wyje jak głupia - a muszę jechac po synkow na angielski a za moment odwiezdz ich do szkoly tanca. Oni patrza na mnie a ja rycze jak krokodyl. Dzis napisalam mu list (ktory wyslalam )ze zdjeciami z nad morza z weekendu (i tak byly dla niego) Napisałam, ze mu nie wybaczę. Nie tym razem. Ze nie potrafie i juz nie chce. Poprosiłam go zeby przyjrzal sie zdjęciom i odpowiedzial sobie czy tak wyglada osoba, która powinna zadzwonic do agencji. Chodziło głownie o sytuacje na fotkach (z dziecmi, z psem, czytajaca na plazy, zapatrzona w morze)i moją radośc na nich. Poprosiłam w liście zeby wyobraził sobie, ze o sytuacji naszej jako swojej opowiada mu dajmy na to siostra lub córka. Co po wysłuchaniu powiedziałby o facecie występujacym w opowiesci? Co by do cholery powiedział???? Napisałam, ze nigdy nie będzie już jak było. Nie było w liście słowa \"żegnaj\" ale z treści wynika, ze to juz koniec. Teraz ryczę ale przez łzy uśmiecham się do Was. Skarbuszku, Mariellko, Inki, Olu, Millky, Urlopowiczko,Blue i Kloniku takze dzięuję za opinie.
  3. I przepraszam za literówki typu \"dugo\" miast \"długo\" i inne - łapki mi się trzęsowały:(
  4. jestem i zaczynam pisac. Dziękuje serdecznie moje Kochane za chęc wysłuchania, wyczytania...czy jak to tam...I co ja bym bez Was. Net chodzi jak chodzi ale niebawem zobaczycie same... Zaczynam.
  5. jestem i zaczynam pisac. Dziękuje serdecznie moje Kochane za chęc wysłuchania, wyczytania...czy jak to tam...I co ja bym bez Was. Net chodzi jak chodzi ale niebawem zobaczycie same... Zaczynam.
  6. Marielko! Nie takiego czegoś - głowę daję zadna z Was nie słyszała i nie usłyszy. Ale to dobrze. Skarbuszku - jak Ci zazdroszczę, Dziewczyno - nie doceniasz tego co masz. Moj nigdy nie mowił , ze chce przyjachac. Nigdy tego tez nie powie. To ja jezdze. Ostatnio razem, bo do innego miasta. Ale on mial po drodze z delegacji. Jaka ze mnie idiotka. Odprowadzę dziecię do szkoły na 11.40 i przyjde napisac Wam - ale ze wstydu i zażenowania umrę chyba
  7. Cześc Dziewuszki! Wiemy JtW, ze prawdziwa to klon - na dodatek sam ze sobą gadający. Bidulek.. Nie zawracaj uwagi na to cos Dla Ciebie Marielka - trzymam kciuki. U mnie nie ma zadnych nadziei - wręcz przeciwnie - napisze o tym pozniej - chociaz nawet Was się wstydzę i mimo, ze wczoraj juz to sie stało , nadal trwam w szczękoopadzie. Szok.. Skarbuszku - nawet nie wiem czy ufff - mnie by naprawde juz nic nie zdziwiło. (Oczywiście w wykonaniu \"mojego\" a nie ujmując niczego zupełnie Twojemu Koziołkowi). Skarbuniu - on nie jest dobry dla żadnego znaku zodiaku chyba a dla baranka to już odrobiny serca nie ma. Serca? Co ja piszę? On wobec mnie przejawia sadyzm wręcz a wczorajszego tekstu nie mozna niestety podporządkowac pod nic innego jak chamstwo. Opiszę to za kilka chwil. Tylko błagam nie dziwcie sie , ze jestem z nim, bo od wczoraj samam jestem totalnie zdziwiona. Cześc Inus - myślę, ze mimo wszystko chumorek dopisuje Ci? Czy to od milky? Może i ja zacznę siedosładzac?:0 Jiw - katarek? Trzymaj się cieplutko i dbaj o siebie!
  8. Widzisz Skarbuszku _ Ty też sie śmiejesz a mnie ostatnio zdarzaja się tak nieprawdopodobne zbiegi okoliczności, ze we wszystko jestem w stanie uwierzyć. Yu chodzi tylko o liczbę. Jeśłi jest to dwanaście napisz do mnie. Skarbuszku - jasny gwint! A jeśli nie tez zapraszam :) JTW - oczywiście, że olej go/ją sikiem prostym po okręgu. Ja w ogóle nie wiem po się denerwować. Przecież Twojego czarnego nicka nie podrobi. JTW to Ty reszta to nie Ty i juz
  9. Inki , Ty się nie śmiej bo mi czarno przed oczami.:P
  10. ja tak już kiedyś pomyślałam Skarbuszku. A którego stycznia?
  11. ja tak już kiedyś pomyślałam Skarbuszku. A którego stycznia?
  12. Skarbuszku - a więc tak...Mhm...to na imprezy znaczy tak wybywasz. :) A ja myślałam, ze na schadzki miłosne ;) I znając Cię z wcześniejszych wpisów (Twój upór niezłomnej kobietki) byłam w szoku powiem Ci szczerze. Szalona z Ciebie babka! :)Ja zamiast imprez na razie mam urwanie jaj z remontem. Z moim Misiem wstępnie umawiamy sie na styczen - tydzien w ktorym przypadaja jego urodziny ( nie dzień - o nie! Ten dla rodziny ma!) Ale kiedy to będzie i czy w ogóle? Trudno wyczuć. Oj łeb chce rozsadzić od róznych myśli głupich i nieco mądrzejszych, spokojnych i takich totalnie niegrzecznych i szalonych acz mniej realnych :( Chociaż i tak w ostatnich tygodniach wyciszyłam się nieco...Może pod wpływem tego topiku? Nie wiem...
  13. Dzień Dobry , Dzień Dobry! Ja jestem Olu Zrobiłam zakupy alkoholowe na imprezę bez Was, bo nie widziałam jakiś specjalnych zyczen. Mam nadzieje, ze dobrze.:O Skarbuszku - czy mogłabyś uchylić rąbka tajemnicy na temat swojego postanowienie po spotkaniu. Trzymasz sie go czy może nie starczyło sił? Powiedz proszę:)
  14. Nie musiałam (na szczęście ) Urlopowiczko czekać. Zadzwonił. Ale mam dzisiaj niedzielkę, ze ho,ho. Słubny poza domem a ja walczę z ogromną komodą, która \"rozpakowuję \" z zawartości Bo jutro moja ekipa remontowo budowlana ją usuwa z pokoju i zadali mi to do odrbienia w sobotę. Każda szklana pierdoła opakowana pieczowłowicie w papier i do kartonu. Mhm..tylko teraz nie można ruszyć kartonów... EEE mówię Wam Dziewczynki już mam dośc tego burdelu i żarcia w restauracjach. Za Chiny nie zdąże do świąt. ALe na Andrzejki piszę sie, pisze i szykuję już barek. Oki, to której co?
  15. Hejka! 2.katinka ps.Gdzie się podziałyście? Okropnie mi dzisiaj. Wam tez? Pisac do niego ? milczeć? Radzcie Dziewuszki:O
  16. czywiście podwójna katonka to katinka! :)
  17. nie część a Kużwa ślubny! Spadam.:P
  18. Jasne Organika...:) Wyjmy więc - nikt nie woła!
  19. A może jak Godot usłyszy nasze wycie to przylezie? Albo Becket jakąs radę poczciwą podsunie? :P Nie no...szkoda sensu na to wszystko. Nawet nic mocniejszego pobrać nie mogę, bo zaczęlam Herbalifem się odzywiac. Umre dzisiaj w nocy. I sama cholera się podpuszczam Co za goopek ze mnie!:O
  20. Inki - czyli 22.52 zaczynamy wyć. Dobra. Wycie super? Czy takie średniawe? ;) :(
  21. Hej Laseczki! Skarbuszku -> ja tez mam od niego pierścionek z brylantem i nie mam siły go ściągnąć, zeby zapakować i odnieśc na strych. Nie mam cholera siły! A powinnam. Jtw -> ja nawet nie wyobrażam sobie, ze mogłabym zaproponować spędzenire ze mną czegokolwiek co GENERALNIE (a wcale niekoniecznie) spędza się z zona. Tylko wyć. Dziewczyny ja muszę to jakoś skonczyć. Muszę , tylko jak? Jak do quwy nedzy??!!! Przepraszam Was.
  22. HEj! No właśnie Agnes...Samo życie. A u mnie od godziny w fotelu i zero rozmowy... W dodatku ON dzis nie odezwał się do mnie...:( JA też nie lubię świąt. żadnych ani długich ani krótkich weekendów ale pocieszcie się może tym, że święta tegoroczne będą po prostu weekendem.
  23. HEj! No właśnie Agnes...Samo życie. A u mnie od godziny w fotelu i zero rozmowy... W dodatku ON dzis nie odezwał się do mnie...:( JA też nie lubię świąt. żadnych ani długich ani krótkich weekendów ale pocieszcie się może tym, że święta tegoroczne będą po prostu weekendem.
  24. Zyczę Ci tego Mariellko z całego serca! A co do kochania \"na swoj sposób\" miejmy nadzieję, ze myłi pojęcia. Tłumaczył się z tego i wczoraj i dzisiaj. Bardzo zawile i długo by o tym pisać. Ta odległośc jest przyczyną wielu nieporozumień. Ale gdyby nie odległośc byłyby zapewne inne. C\'est la vie! No może nie wszystkich ale nas kochaneczek lub jak kto woli kochaniczek:P
  25. a to na dole - to już zupełnie nie wiem skąd mi sie wzięło. Wcześniej pewnie było w tekscie, potem zgubiłam.:)
×