TheeF

enzymatyczny jest uzywany do cer naczynkowych i wrażliwych wiec nie jest za mocny...

najłatwiejszy sposób to przyklejenie na czole 15 cm kawałka matowej taśmy klejącej w pół godziny po dokładnym oczyszczeniu i odtłuszczeniu skóry tonikiem. Po 1 min odrywamy taśmę: niezbyt wyraźne odbicie skóry oraz drobne białe płatki = skóra sucha, wilgotna plama i płatki = skóra mieszana, wyraźnie zarysowana siateczka = skóra normalna, a drugi sposób to przyłożenie rano do twarzy chusteczki higienicznej. Po 30 sek oceniamy wyniki: chusteczka czysta = skóra sucha, chusteczka z odbitym, tłustym śladem w kształcie litery T (odbiły się: czoło, nos i broda) = skóra mieszana, chusteczka z tłustym odbiciem twarzy = skóra tłusta, a juz najlepiej obserwowac swoją skóre rano zobaczyć gdzie sie przetłuszcza, czy może jest sucha i napięta, czy się świeci...jeśli chodzi o kosmetyki ze sklepu to niektóre rzeczywiście nie są dobre, ale istnieją kosmetyki profesjonalne, których uzywa sie w gabinetach i sa do kupienia...ja zwykle uzywam całej serii kosmetyków danej firmy i robie to systematycznie w szczególności ze mam cere naczynkową i wymaga odpowiedniej pielęgnacji

Na 100% masz cere normalną? Żadko sie to zdaża u 18-latek, najczęściej jest u dzieci:) - gładka, zaróżowiona, napięta, zadnych defektów skórnych...ale jeśli tak to najczęsciej do cer normalnych stosuje się toniki delikatne (bez składników ściągających), tłuste zmywacze (jakieś żele, mleczka), maski witaminowe (np. z wit.A) lub ziołowe, a jeśli chodzi o peeling to prawie każdy (zależy czy głęboko chcesz złuszczyć czy powierzchownie)...ale najlepiej sobie sprawdzić czy masz na 100 cere normalna

Peeling ziołowy

Czesc dziewczyny! tak sobie czytam Wasze wypowiedzi i czytam....juz chyba od tygodnia i zebrałam się w końcu zeby cos napisac...nie powiem Wam pewnie zadnych nowości...jeśli chodzi o owłosienie to należe raczej do osób mających go nadmiar...do tego jeszcze ciemne i jasna karnacja...miałam koszmarne problemy z depilacja goleniem itd...nic mi nie pomagało...powiem Wam ze wczesniej stosowałam wosk (na zimno) i był beznadziejny...ale wosk na ciepło naprawde daje efekty (robiłam sobie pachy dopiero 2 raz i sa jaśniejsze i cieńsze -a miałam czarne jak smoła -co prawda boli ale czego sie nie robi...) ...w sumie to tak naprawde nie ma jednego sposobu idealnego dla wszystkich - kazdy musi wypróbowac wszystkiego na sobie! Ja zwykle przed woskowaniem odtłuszczam skóre preparatem DEPILEVE - pre base (ok.40zł - 500ml) potem jak wyschnie smaruje skórę talkiem (najzwyklejszym na świecie), woskuje i na koniec jak trzeba usuwam pozostałości wosku oliwką i stosuje DEPILEVE - tea tree gel (on zamyka pory-cena podobna jak wczesniej). Dla mnie jest wtedy ok...a o wąsik sie nie martwcie...ja tez sie z nim zmagam...torturuje się woskiem ale całkiem nieźle wychodzi:) tylko trzeba uważać zeby nie zerwać czerwieni warg ...najlepiej zabezpieczyc wazeliną :) - to tyle mojego wymądrzania się:)