Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nina_24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nina_24

  1. Jeżeli chodzi o luteinę dopochwową, to ja nie miałam absolutnie żadnych obiawów, natomiast straszna się okazała luteina pod język, ponieważ po tej miałam nudności i ciągle zamykały mi się oczy tak, że nawet w pewnych momentach nie wiedziałam co się ze mną dzieje, to było silniejsze. po odstawieniu luteiny pod język było wszystko jak wcześniej. Tyle mogę pomóc w tej kwestii.
  2. Jeżeli chodzi o luteinę dopochwową, to ja nie miałam absolutnie żadnych obiawów, natomiast straszna się okazała luteina pod język, ponieważ po tej miałam nudności i ciągle zamykały mi się oczy tak, że nawet w pewnych momentach nie wiedziałam co się ze mną dzieje, to było silniejsze. po odstawieniu luteiny pod język było wszystko jak wcześniej. Tyle mogę pomóc w tej kwestii.
  3. ANIUSIA28 - cieszę się ogromnie kochana, że już niedługo będziesz pełniła obowiązki przykładnej mamusi, hehe. Tylko musisz wybrać synusiowi fajne imię ;-). Trzymaj się silnie, żebyś dała przykład na porodówce. hi. A ja już po kuracji półrocznej bo byłam na Orgametrilu. Mam nadzieję, że ta wstrętna endometrioza nie wróci już. Pozdrawiam was wszystkie
  4. k***- moje leczenie trwa juz 5 miesiecy, przez ten czas nie mam okresu wogole, no a w twoim przypadku moze zastosuja co innego, nie wiem, ja mialam dosc pojemne ogniska endometriozy bo u mnie narzady byly tak obrosniete ze nie mogly normalnie funkcjonowac, no i podejrzewaja ze to glowna przyczyna niemoznosci zajscia w ciaze, zobaczymy ja bardzo bym tego chciala, okaze sie , jeszcze zostal mi miesiac leczenia a potem na calego :-), w sumie moja kolezanka tez miala na to zabieg ale ona miala leczenie tylko 4 miesiace bo miala mniejszy stopien tych zrostow, a u ciebie to moze byc juz naprawde lepiej, nnie martw sie, pojdziesz do lekarza to sie dowiesz, ja jutro tez ide do lekarza bo musi mi wypisac tabletki do konca leczenia Trzymam za ciebie kciuki zebys nie miala takiego mocolnego leczenia jak aj. Pozdrawiam, Bedzie dobrze
  5. k***- ja też miałam laparoskopie, moj opis jest cos w podobie do twego, choć ja miałam pojemne ogniska endometriozy. U ciebie jest ich troche jak napisałaś, a u mnie jeszcze te błony były o różnym naciekaniu. Myśle ze po leczeniu bedzie dobrze, a jeszcze najwazniejsze pytanie, jakie leczenie teraz bedziesz miała?? A jeszcze nie wiesz bo dopiero idziesz do lekarza, jakby co to napisz jakie leczenie u ciebie zastosowali, bo ja mam tabletki które biore regularnie codziennie po dwie i od wrzesnia nie mam okresu, bo podobno endometrioza przy tym ma sie leczyc. A dzisiaj niestety dowiedzialam sie o najgorszym, moj lekarz ktory robil mi te lapa nie zyje. Wyjechal na wczasy do Meksyku i tam dostal zawału. Boze jak sie dowiedzialam to nie moglam oddychac, szkoda czlowieka, bo naprawde pomogl wielu kobietom zajsc w ciaze i nie czekal na zbawienie i nie bral tylko kasy ale poprostu szukal przyczyny. Musze dokonczyc leczenie u innego lekarza choc juz jemu zaufalam i boje sie znowu szukac i zmieniac lekarzy. Smutno mi no ale zycie juz takie jest.
  6. Hej Kobietki!!!! Daaawno sie nie odzywalam na forum, a przede wszystkim dlatego, ze za miesiac koncze leczenie hormonalne po laparoskopii na endometrioze. Dlatego nie mam za bardzo informacji, zeby wniesc na forum. Aniusia28- suuper i fajnie ze sie maly rozwija tak szybko i preznie. :-) A na kiedy termin tak dokladnie?? Ja niestety jestem na abstynencji, poniewaz moj maz na czas leczenie tym paskudztwem wyjechal i wraca na koniec marca. Wtedy bede juz po leczeniu i mozna sie znowu starac po polrocznej przerwie. Ja mam nadzieje, ze u mnie przyczyna znaleziona choc bardzo sie tego boje ze nie koniecznie, Zreszta my baby to juz takie jestesmy ze na wyrost trzeba sie poprzejmowac. OneWish- ja mialam robiona droznosc jajowodow przy laparo i w sumie to lepiej bo bylam na znieczuleniu i nic nie czulam. No ale jak mialabym normalnie robic tak jak piszesz to nie wiem, na pewnoi tak latwo bym sie nie poddala temu. Pozdrawiam wszystkie dziewuchy
  7. Hej dziewczyny!! Mam pytanie, piszecie o prolaktynie utajonej ale tak nie do końca wiem, czy to ma związek tylko z nieregularnymi miesiączkami??? Bo ja tak naprawdę przed laparoskopią miałam bardzo regularne no ale zauważałam, że nie zawsze owulacja jest, i teraz moje tu pytanie, tzn mam robić tę utajoną prolaktynę, czy jak mam miesiączki regularne to dać sobie na spokuj???? A i jeszcze może znacie odpowiedź na jedno pytanie, tzn czy jak biorę po zabiegu hormony i nie mam już trzeci miesiąc okresu to czy mi to badanie wyjdzie poprawnie, bo wiem, że to trzeba w określonym dniu cyklu robić???? Proszę was o pomoc, bo chce poprostu zrobić to badanie na własną rękę i nie pytać się lekarza bo wiecie jak to jest. Zaraz będzie a po co to pani czy może coś w tym stylu. A i jeszcze jedno, robiłam pięc hormonów i lekarz mi powiedział, że to po to były te badania, żeby okreśłić czy jajnik nie jest policystyczny a to tak właściwie na chłopski rozum co oznacza???? POMÓŻCIE MI TO WSZYSTKO ZINTERPRETOWAĆ. :-) :-)
  8. Ziolka- no cóż mogę Ci napisać, ja chyba wiem bardzo dobrze co czujesz, ponieważ ja przeżyłam to samo, poroniłam w 10 tygodniu, słyszałam już bicie serduszka, nie mogę o tym pisać nawet, bo jest mi ciężko, teraz już ponad rok nie mogę zajść w ciążę i muszę sobie z tym radzić, my \"kobiety\" znosimy naprawdę wiele cierpienia, ale nie łamiemy się tak łatwo więc kochana wiem, że to doda Ci siły, mi dodało, choć też się obwiniałam i TY absolutnie tak nie możesz!!!!!! Jesteśmy z Tobą sercem. TRZYMAM KCIUKI!!!!
  9. Carolla- no oczywiście, że wynik dostałam, był on robiony w Gabinecie Histopatologii i Cytologii, nie uwierzyłabym sobie tak na słowa. Zresztą ja już czytałam, że w dzisiejszych czasach laparoskopia to normalne badanie i że jest mniej inwazyjne od normalnej operacji a przede wszystkim po nim jest nikłe robienie się zrostów ponieważ jest wpuszczany gaz który ma za zadanie oddzielić od siebie narządy i dlatego zrosty się po tym nie robią. A i odrazu mi robił drożność jajowodów. To, że on odrazu każdej to samo mówi to nie świadczy o jego niewiedzy, po robieniu takiej ilości tych zabiegów wie, że wiele kobiet ma z tym problem, a przy endometriozie jedna kobieta zajdzie w ciazę a druga nawet nie ma co na to liczyć dopóki się tego nie usunie. Nie wiem, ja jemu zaufałam, wiem, ze u mnie to jest na pewno endo i poprostu teraz zostało mi czekać po leczeniu co będzie się działo. Nadwiślanka- tak to są hormony i mają zastosowanie do wielu problemów. Pozdrawiam
  10. Nadwislanka- jeszcze jedno, naprawdę Cię podziwiam za te planowaną adopcję, ale można adoptować dzidziusia i mieć tez później biologicznego. Ja wierzę ze ci sie uda bo gdzies ta przyczyna siedzi tylko trzeba do konca zabrnąć w sedno. Napisz jak poszło na spotkaniu
  11. Nadwislanka- jak najbardziej możesz złożyć bolesne miesiaczki na endo, ponieważ ja zaczęłam mieć coraz większe problemy przy owulacji i miesiaczkach, zaczął się ogromny ból, 4 lata temu miałam robiona normalna operację i właśnie po niej zaczęły mi się robić zrosty. Biorę teraz Orgametril, nie czuję się po nich za dobrze, od dwóch tygodni ogromny ból głowy i wogóle złe samopoczucie i sennośc. nie wiem, być może tylko na mnie tak działają, jeżeli Ty robiłaś już wszystko co możliwe to zrób laparoskopie i się okaże czy to to. jest to robione pod narkozą całkowita, więc przy tym śpisz, wiadomo, że nie należy to do rzeczy przyjemnych ale nadwislanko ja Ci radzę, warto jeszcze to sprawdzić. A bywam rzadko na forum, hmmmmm, nie mam na to wytłumaczenia. Pozdrawiam Chyba też zrobię te prolaktynę utajona bo normalna wyszła mi w normie tylko niech mi ktoś wytłumaczy czy można iśc do laboratorium i to ot tak prywatnie zrobić, zapłacić i żeby to zrobili??
  12. Nadwislanka- sorki, ze tak napisze, ale myślę, ze warto jednak dać z siebie wszystko, ja wiem, zresztą my chyba wszystkie, które piszemy tu na forum wiemy co znaczy: leczyć się i chodzić do lekarzy gdzie czujemy się jak króliki doświadczalne. Ja też już mam czasem dość, i też nie wiem czy to aby na pewno mój problem Endometrium, że nie mogę zajść w ciążę, boję się, że nie będzie tak pięknie i że odrazu się uda. Ale powinnaś to sprawdzić, rozważyć za i przeciw, wiem że to trudne bo ja się wahałam do ostatniej chwili i w szpitalu sie rozpłakałam. No cóż, zrobiłam ten krok, i choć okropnie się czuję po tych lekach, które musze brać przez pół roku to mam ogromną nadzieję, oczywiście przez łzy, ze się udaaaa!!!! Tobie życzę, zebyś podjęła te właściwą decyzję, więc Nadwiślanko- powodzenia i trzymam kciuki.
  13. Kochane babeczki, ja ciągle czytam co się dzieje na forum, choć czasem mam jakąś parodniową przerwę to później nadrabiam i czytam wasze posty jak książkę. No cóż ja odpoczywam jeszcze cztery miesiące przed staraniami, jestem po zabiegu i oczywiście wykazało,ze mam endometriozę i tutaj nawiązuję do CAROLI- moja droga pisałaś na temat tego waszego lekarza z Giżycka i otóż, ja u niego byłam i zdecydowałam się na zabieg, zresztą chyba wiesz na co bo jak pisałaś to on wszystkim dziewczynom mówi to samo, że to Endometrioza, ale kochana najlepsze jest to, że przecież wycinki są jeszcze wysyłane do innej pracowni, która ocenia pobrane podczas zabiegu próbki. I mimo to, ja myślę, że dużo kobiet powie, że jest dobrym lekarzem, ponieważ nawet u mnie w pracy już pomógł kobiecie, która 4 lata starała się o ciążę i po zabiegu właśnie u tego lekarza po 6 miesięcznym leczeniu odrazu zaszła w ciążę. Nie piszę tego bo kogoś bronię, ale myślę, ze jednak powinnaś jego posłuchać i iść do niego na wizytę, pisałaś, ze wyniki są u ciebie dobre więc na co czekać trzeba szukać przyczyny, prawda? oneWish- czy ja dobrze widzę?? Jednak wyszła Ci za wysoka utajona prolaktyna??? No to możesz być w domku, masz przyczynę, czyli teraz leczenie i na całego?? Hi. Aha no i gratulacje tym, które zaszły po długim uciążliwym staraniu. :-) Pozdrawiam was wszystkie
  14. Marzenaaa- ja tez jestem po poronieniu, ale powinnaś mieć oczywiście antybiotyki po łyżeczkowaniu, od stanów zapalnych. A ból może być, tzn u mnie też był, bo czyszczenie to ingerencja narzędziami w macicy więc ona się obkurcza i próbuje się bronić, no i wyrzucić ewentualne pozostałości. Ja miałam dwa zabiegi czyszczenia, ponieważ ktoś źle to zrobił... Ale po drugim miałam mieć trzeci na który absolutnie się nie zgodziłam i wtedy zajął się mną ten lekarz do którego obecnie chodzę. Ból powinien ci niedlugo ustąpić. Ale mimo to powinnaś iść do drugiego gin. póki twojego nie będzie, po to,żeby sprawdzić czy w macicy nic nie pozostało. Trzymaj się, wiem co czujesz.
  15. Carolla- nie, nie miałam doczynienia z tym lekarzem, ale tylko słyszałam, że jest dobry, że jakiejś tam zrobił zabieg i zaszla odrazu w ciążę, a u mnie może z tym endometrium miałby rację, ponieważ ja tak dziwnie odczułam to w słowach lekarzy po poronieniu, bąkali coś o jakiejś przegrodzie i tak dalej, ale wiesz jak to jest kiedy kobieta się pyta w szpitalu to wszyscy mają cie za królika doświadczalnego i tyle. A tym bardziej nie są skorzy do udzielania odpowiedzi... Ja chodzę już ponad rok do swojego lekarza i raczej nie zmienię bo znam już prawie wszystkich lekarzy od nas. Mam do niego zaufanie tylko wiecie czasem się na nim wyżywam, że nam nie wychodzi i tyle. Cieszę się, że ty już po tym okropnie bolącym badaniu, może akurat teraz będzie dobrze, trzymam kciuki. Pozdrawiam Was kochane!!!!!
  16. Carolla- ja mam pytanie, a do kogo ty chodzisz?? jak sie nazywa ten twój lekarz??? Nowicki może z Giżycka???
  17. OneWish- no masz rację, muszę tak czy inaczej iść gdzieś sprawdzić co tam bedzie sie działo. Tak zrobię. Migmig- znów męczrnia babska z okresem. Możesz mi przypomnieć dlaczego inseminacja dopiero w styczniu?? Sorki ale jakoś wyszło mi z głowy. Aniusia- może lepiej sie udać jak nie patrzysz na to który dzien cyklu, bo wtedy nie masz tych myśli w psychice, że musisz zajść. Pozdrawiam Was
  18. Wiecie co. Ja już nie wiem, lekarzom tylko zależy brać kasę i interesują się jak są w pracy bo jak są na urlopie to wtedy nawet jak wcześniej trzebabyło przychodzić na kontrol po zażyciu CLO, to jak lekarz jest na urlopie to raptem nie trzeba nic sprawdzac!! Porażka normalnie. To znaczy, że co? Że jak jest w pracy to trzeba przyjść i dać kasę a jak ma urlop to ma Cię gdzieś!!?? Może ja już przesadzam, ale wiecie co tak trochę dziwnie się poczułam jak powiedział, że nie ma potrzeby sprawdzac w nastepnym miesiacu po CLO, a wczesniej to była potrzeba. Nienormalne szok. Nie bronie mu urlopu ale zapytałam się czy moze do kogoś pójde zobaczyć co tam będzie się działo to on na to, że takiej potrzeby nie ma i żebym do nikogo nie szła. To nie wiem już sama.
  19. OneWish- kochaniutka, jestem z Tobą, nie myśl, że nie masz już na to siły, właśnie się w tym umacniaj, jeszcze jej pokazesz ze bedzie dobrze, ze dobrniesz do celu na pewno. Trzymaj się. Dziękuję też Tobie, ze kochana jesteś. No widzisz, masz tylu zwolenników obok siebie, głowa do góry!!
  20. Nadwiślanka- znajoma z pracy czekała rok, dostała dwumiesięcznego synka. A jej siostrzeniec czekał na adopcję 1,5 roku. Ale masz racje, ze zniesiecie te wszystkie spotkania dla dziecka. Pozdrawiam
  21. Nadwiślanka- łza mi się zakręciła, myślę, że podjęliście właściwa decyzję, zresztą muszę Ci napisać, że u nas pracuje kobietka, bardzo fajna zresztą, ma syna pierwszego z adopcji a z drugim zaszła jednak w ciążę po roku. Nie mogła zajśc przez 4 lata. to po 5-ciu zaszła. Ja wierzę w to, ze jak tylko się odblokujesz będzie dobrze. A adopcja to świetne rozwiązanie. Jestesmy z Tobą. Pozdrawiam
  22. OneWish- nie przejmuj sie tesciowka, one dbaja o synkow i tak czasem wychodzi ze cos palna.A trzeba bylo jej powiedziec ze juz niedlugo bedziecie we trojke. no bo jak skonczysz Milvane przeciez. Prawda??? Pozdrawiam Was dziewczyny Carolla- odezwij się robaku jak tam u ciebie poszlo?
  23. Nadwislanka- czyli jak u ciebie nie bylo wplywu na ciaze jak ci to wynalezli rózne tam, to ja juz nie mam co myslec ze przyczyna to moze btc. Choc bylam w ciazy juz raz i nie wiem dlaczego tak sie dzieje, ja juz nie mam sily.
  24. No ja mam nadzieję, że się go zniszczy do następnego cyklu i że może się uda, prawidłowo to się go wykrywa z posiewu pochwy. Ale w tym przypadku wyszlo szydlo z worka przy badaniu nasienia meza. aniusia- a ty biedulko sie meczysz z @, ale pamietaj ze to nastepny cykl do staranek. :-)
  25. Ta paskuda to rzęsistek- aż głupio pisać, ale to dosyć pospolity pierwotniak, najcześciej to jak się korzysta z publicznych kibli. Ale w szoku byłam jak się dowiedziałam.
×