miminikna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez miminikna
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
-
Wiecie dziewczyny jak źle ze mną.... Zero motywacji, mam jeden wieczny kompuls
-
ja sie czuje podobnie, dzisiaj byla jedno wielkie jedzenie.
-
no, wiec wlasnie mam kompuls. zjadlam juz ze dwa tysiace kcal, zaraz beda drugie dwa. mozecie mi pogratulowac.
-
Przyjechala do mnie ciocia czerwonym samochodem i umieeeram... mój brzuch:/ cholera no:/ ale mam humor.... Nic mi nie wychodzi, dobra jestem jedynie w wydawaniu kasy... 17 lat, 76 kilogramów (jutro się waże, zobaczymy czy coś spadło po pięciu dniach), kilka tygodniu temu rozzstalam sie z chlopakiem z którym bylam ponad rok, nie chce mi sie uczyc, zblizaja sie swieta, nie wiem jak ja mam sie nie rzucic na to cale jedzenie. i na te kilo cukierków z lodówki...
-
karola a Ty ile masz lat? tez 17?
-
na razie staram sie o nich nie myslec:) najgorsze, ze tak duzo ich jest... mama z siostra niestety nie zjedza tego w dwa dni tylko beda lezaly i kusily...Właśnie zjadlam jablka. jak u was z jedzeniem dzisiaj?
-
a ile masz lat? Coś mi się kojarzy ze siedemnascie tak jak ja), ale pewna bym nie byla...
-
owinelam sie wieczorem a zdjelam dopiero o szostej rano i poszlam dalej spac. jak rano wstałam to skóra była faktycznie zarąbista... wiec moze jednak warto zmarnowac troche tego kosmetyku... a Ty madzia jak masz zamiar laczyc diete ze swietami?
-
mam 172 cm. Także dość wysoka jestem. Ja wiem opowiem moje dzisiejsze \'zakupy\". Od dawna planuje kupic spodnie, caly czas jednak czekam az schudne. Jakas szczupla pani mierzyla akurat garsonke. Troszkę jej była zaciasna. Więc prosi numer większą. A ekspedientka jej mowi \"to ja przyniose to 42\". A ona naprawde byla szczupla!! To mnie podnioslo na duchu, pomyślałam sobie, ze to chyba prawda ze te rozmiarówki sie zanizaja i dawne 40 to dzisiejsze 44. Wzielam spodnie z wieszaka 42. Weszłam, ale... no ciasnawe, nie takie jakie powinny byc... wyszlam z niczym:/ A wczoraj się foliowałam:) i w zwiazku z tym mam kilka pytan. Nie marnuje sie przez to kosmetyk? bo jak sie rozwinelam po pieciu godzinach to troche tego balsamu zostalo na folii. i pytanie numer dwa. wystarczy tej folii jedna warstwa? Smiesznie sie czulam, jak taki kosmita:) Na kolację wciagnęłam jakiegos rolmopsa:P
-
Uparta ja mam zamiar w swieta troche sobie odpuscic. Postaram po prostu sie nie obezrec i nie jesc na noc. Nie mam zamiaru odmawiac sobie wszystkiego w swieta. Tak więc zamiast dwóch kawałków sernika o 22.00 bedzie jeden w ramach podwieczorku:)
-
No, brrawo:) Zakładając, że chudniemy kilogram na tydzien to po dzieisejszym dniu jestes jakies 150 gram lżejsza. :P Grosz do grosza... hihi:)
-
Jejka, ja tez bym chciała juz teraz... wyjść i pokazać jaka jestem super... Wytrwałości i cierpliwości...
-
Madzia jak Cie nie ma bo gdzies cos zajadasz to UDUSZE... Ja dziś kolację planuję jakoś po siódmej dopiero. Tylko jeszcze nie wiem co. Biały serek może.
-
MADZIA NIE JEDZ!! nie wolno. chcesz isc plaza i zeby Ci sie wylewalo? ja tez dzisija juz mialam zjesc czekolade. a jak wiadomo u mnie na kostce by sie nie skonczylo. bulaby cala a pozniej wszystko co jest w lodowce. wiec poszlam, naskrobałam sobie marchewki i tak sie napchalam, ze juz wiecej nie moge. wiec po marchewke marsz.
-
Część stare odchudzaczki i te nowe:) Lindzia tylko, że ja na przykład kisielem się najem, a jak wypije dwie szklanki wody to za piec minut znowu czuje głód:) Przed chwilę zjadłam na sniadanie owsiankę. Szklanka mleka zalałam trzy łyzki płatków i łyżkę otrąb. I wieie co? Jak skończyłam jeść to się poczułam taka najedzona... Monia wracaj tu do nas i do diety, ale juz!! Wyobraz sobie, że przyjdzie wiosna, a Ty będziesz musiała chpdzić w długich rękawach zeby zakrywac to co zbedne... NO DAJ SPOKÓJ! Niech Cię ktoś mocno kopnie w du** i wracaj. Ale mi już. Ja niedługo śmigam do szkoły niestety, bede koło szóstej tutaj. Albo może dopiero wieczorem, zobaczymy jak się uda. Miłego dnia i wytrwałości życze:)
-
przepraszam, ponioslo mnie. juz tak czasem mam. chcialam tylko napisac, ze chemia jest teraz we wsztystkich. nawet w tych warzywach ze sklepu. bo pryskane... Coś jeść trzeba.
-
tak, kolejna mądra. Powiedz w czym teraz nie ma chemii? no w czym? Idę spac. dobranoc
-
ciesze sie na mysl, ze za kilka - kilkanascie dni tez juz nie bede czuła głodu...
-
Wole szmnkę niż poczucie winy i bezsensu po obzarstwie. Wy jak się trzymacie?
-
no dobra, nie jem:) Jutro lajsnę sobie szminkę. Tak sobie powiedziałam. Jeśli dzisiaj już nic nie zjem to jutro kupię sobie jakąś zarąbistą szminke:)
-
ja sie nawet kisielem najadam, ale zazwyczaj musze go zjesc z 300 gram. i tak wychodzi malo kalorii. Kiedys jak sie odchudzałam, to jadłam nawet budyn, tle, ze mleko brałam na pół z wodą. Syciło, wiec czasem nawet sobie obiad zastępowałam. najlepszy budyń na świecie to budyń bananowy:P A kisiel wiśniowy:) Robie się głodna, chyba zrobię znowu bulion z kostki.
-
wiec po przyzadzeniu wychodzi Ci 175 ml. plus to 30 gram. czyli po przyzadzeniu masz 200 g kislu:) wiec razy dwa, czyli to bedzie jakies 110:)
-
Laski, ja tez nie kupuje ciuchow! caly czas sobie mowie \"jak schudne\". kupuje kosmetyki, jakias bizuterie, opaski do wlozow...
-
Z aktywnością to jest u mnie różnie... Staram się codziennie jakis spacer miec, trochę się w domu rozciągam. Od kwietnia będe rowerem jeździła... Z weszłym roku jezdzilam bardzo duzo rowerem i efekty były.... Wrócę do tego, na pewno.
-
Ja mam 172 cm i chcialabym do 60 - 62... ale jejka nawet 64 - 65 do wakacji mi wystarczy,.... a póżniej powolutku do tej szescdzieisatki... chce sie miescic w stare ubrania po prostu. w spodniczki, spodnie...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8