dorix

Zulka, złapałam w locie Twój żarcik, ale o tym co robimy po 22.00 nie napiszę :D:D:D

Zulko...właśnie rozmawiałam z Przyjacielem przez radio !!! Alez mi zrobił niespodziankę! Są na pełnym morzu, minęli wyspę Rugię, mój Przyjaciel jest oficerem na tej łajbie :)

Zulka...:D:D:D....jeszcze zwiedzamy, chodzimy na lody, na kawusię ....Przepraszam bardzo, ze na chwile odpadłammm...

tralala ...la..la

znowu się zacina?

Zawsze ważę się dwa razy. Rano i wieczorem. Ale "czuję w sobie" te półtora kilograma, ostatnio pozwalałam sobie na słodkości. A ja bardzo dawno nic nie czytałam, permanentny brak czasu! Dobrze, że mój Przyjaciel "kulturalny". Nagrywa kasety z muzyka poważną, dobre sztuki teatralne, klasykę filmową w najlepszym wykonaniu, a potem słuchamy, oglądamy i...opowiadamy o swoim zyciu i marzeniach. Ostatnio oglądałam "Carmen" z Katarina Witt w roli glównej i "Jezzioro Łabędzie" w najlepszym wykonaniu :)

Wpadłam wieczornie . Wypluta emocjonalnie. Rozwoziłam dla rolników złe wieści...oberwało mi się. Przy okazji wlazłam na wagę i złapałam sie za głowę, 1,5 kg przytyłam, trzeba znowu wziąć się w garść.

Też pięknie Wam dziękuję za wspólny kawałek wieczoru ;) .

Dziewczyny, muszę się odmeldować, ziewam i pachną mi poduchy.

Zulko, słyszałam, że można kruche ciasto, np. posmarować białkiem jaj albo podsypać bułka tartą.

no i znowu jak 100 stron zakreślimy to zaczyna nam caffe fiksować...

Betulko, nie podpowiem bo po prostu nie znam, nigdy sama nie chodzę za grzybami bo szybko tracę orientację w lesie. Gdyby był wysyp w moich najbliższych okolicach... dam znać :)

Zawieszają nam się wpisy, wrrrr.....

Ciasta upiekłam za darmo, kolega przywiózł mi produkty. Ale on mi często pomaga "coś załatwić na mieście". Pracuje jako kierowca służbowego pojazdu. To wmieście lekarstwa wykupi, to buty podrzuci do szewca....kupuję od niego mleko. Płacę za 1,5 litra a dostaję 2 albo i więcej więcej...

Fakt. Teraz mam fajny okres w życiu. Nawet bardzo dobry ! Fajna praca, chłopcy też pracują, wszyscy zdrowi, babcia mniej marudzi, no i w zyciu osobistym zaświeciło się światełko...oh....pukam w niemalowane :D

Betulko, jesteśmy wstępnie umówione :D....

Zulka...ten WIR ŻYCIOWY to moje zezowate szczeście. Jakoś tak mam, ze nie skończę jednego a już mi się kroi następne wydarzenie...

Betulko, do Miedzianej Góry mogłabym dojechać autem. Jest tam fajna "Stodółka" .Mogłybyśmy się spiknąć na kawę :D

Zulko, skończy sie susza, do prac biurowych dostałam stażystkę, remont w domu na ukończeniu, mam nadzieję trochę odetchnąć. W połowie października, gdy wróci Przyjaciel z rejsu pomyślę o urlopie :)

Wczoraj przed snem pomyslałam sobie o naszym forum. Jesteśmy ze sobą ponad 7 lat. Wiele już wspólnego przezyłyśmy :D I jak miło, że czując jakieś wydarzenie z regionu, w której jedna z nas mieszka, zaraz o niej myslimy. Ja ostatnio licytowałam buty z Zulki miasta...ale nie wygrałam licytacji :P

Betulko, nieraz bywam w okolicach Miedzianej Góry. Przeważnie na giełdzie. Byłaś " rzut czopką ode mnie " . Podobało Ci się? Zulko, ja pojadłam dzis smażonych maslaków. Babcia przesoliła i teraz mam gigant kaca. Już nie wiem co miałam pić by go zagasić. Syn mi podarował piwo redd's malinowe. Pyyyycha!

Jednak widać, ta wyżej to ja, zapomniałam się zalogować. U mnie piękna pogoda, pojawiły sie w lesie grzybki . Szkoda, ze nie mam czasu ....tak bardzo lubię zbierać :)

Witajcie niedzielnym wieczorkiem :) Teklo, mój Przyjaciel ostatnio trenował dwa tygodnie w Trzebieży, jutro wypływa na pełne morze ze Świnoujścia :) Nie bardzo rozumiem ten sport, ale wiem , że z pasjami się nie walczy, więc spoko. Poczekam trzy tygodnie na powrót :D Dziewczyny, wieczorami czuć zbliżającą się jesień. Ja się nie szczepię bo nigdy tego nie robiłam i dziękować Bogu jakoś grypa mnie się nie ima... Wczoraj mój syn umalował łazienkę w miejscach gdzie nie ma kafelek. I dziś do południa całe spędziłam pucując wszystko co się wtam znajduje. Nie za wiele odpoczęłam. Za chwilkę idę w bety. Pozdrawiam Was wszystkie. Chore przytulam. Spokojnej nocy, kochane kobitki ;)

Całuski dla najfajniejszych dziewczyn w kosmosie ! Daisy , przybij piątkę - też dziś zakończyłam wykopki :) Nasza Zulka pewnie dyskutuje o czytelnictwie w małych miastach :D Przed nami weekend. Dla mnie znowu bardzo zajęty. Jutro przychodzi fachowiec od płytek. Połozy mi je w ganku i na schodach wejściowych. No i czeka mnie jeszcze malowanie łazienki i kotłowni. i może być zima :P Daisy, jesień będzie piękna. Będą kolory, będą grzybki, skończa się roboty ogródkowe, będziemy mieć więcej czasu dla siebie. A przede wszystkim będzie "babskie lato" :P Mój Przyjaciel...wyrusza jutro na dwutygodniowy rejs żeglarski po Bałtyku. Będą portować w Niemczech i Danii. Za Chiny Ludowe nie wypłynęła bym w łupince na otwarte morze...ale to jego pasja więc nie dyskutuję. Pozdrawiam Was kochane koleżanki, dobrej nocy życzę :)

Matko Bosko...! Śpiąca jestem . Morfeusza z Orfeuszem pomyliłam :D Ja przeważnie nie trafiam na tego chłopa co trzeba :D Ufff!!! Mimo wszystko dobranoc :D