dorix

Terix...ja jestem , choć niewidoczna :(

awaria?

a teraz caffe połyka moje wpisy :)

Witajcie, jestem i ja. Miałam okropny dzień, z rana problemy ze sprawozdaniem w pracy, nie mogłam doszukać się kwoty 132 zł , potem wyjazd służbowy i walne obrady pewnego stowarzyszenia, służbowa rozmowa z poprzednimi moimi pracodawcami, a po powrocie do domu...niezapowiadani goście. Padam na pysk, wpadłam sie przywitać i pewnie zaraz ucieknę do zmywania i sprzatania ;)

Wiecie przecież, ze ostatnio bardzo sie pogubiłam, pogmatwały mi się kilkuletnie relacje z partnerem. Nikt ze mną nie mógł wytrzymać, ani w domu, ani w pracy...na wyspie też nie chciało mi sie bywać...ale wydaje mi się, że czas wyprostował niektóre marzenia, jest mi coraz lepiej. Dzięki Wam :)

No i mamy wieczór zwierzeń w popielcową środę ;) Be - tulko, ty jestes taka słodka i niewinna, ja niekiedy obawiam się, że Cię urażę swoją szorstkością :P

Hi, hi, hi......mamy odmienne spojrzenia jak stare dobre małżeństwo. Już dobra, dobra....nic się nie odzywam. W każdym bądź razie...nawet jak mnie nie będzie przez kilka dni bo będę robić sama na siebie focha...to bądźcie pewne, że zawsze tu będę. Terixiu...Ty jesteś dla mnie najprawdziwszym wzorem i kopalnią wiedzy. Wiem, że masz dla mnie najlepsze rady, dziękuję, że jesteś . Dziękuję Wam wszystkim, ze jesteście: mądre,piękne, dowcipne, inteligentne. Najwspanialsze .

Ponownie [usta[. Daisy, ja niewiele mam do czynienia z planem zagospodarowania przestrzennego, ale co wiem to się z Tobą tą wiedzą podzielę. Po uchwaleniu planu zagospodarowania przestrzennego i zmianie przeznaczenia działki od razu wartość działki znacznie się podniesie. Przy zbywaniu takiej działki trzeba będzie odprowadzić na rzecz gminy tzw. "opłatę planistyczną". Czy to będzie 5 czy 10 czy 30% zależy od danej poszczególnej rady gminy. Nie wszędzie jest ona jednakowa. W jednej gminie może ona wynosić 5 a w innej 50 procent wartości sprzedaży. Wydaje mi się, że nie ma tutaj okresu karencyjności bo skoro wartość działki wzrosła to już na dobre a nie ileś tam lat. Tak to jest w naszym pięknym kraju, że jeżeli coś wzrasta to nigdy nie za darmo. Gminy są ustawowo zobligowane do egzekwowania wszelkich opłat i podatków na swoich mieszkańcach i bardzo szczegółowo z tego kontrolowane przez Regionalne Izby Obrachunkowe. Daisy, w swoim urzędzie gminy dowiesz się więcej, ale radzę Ci śledzić uchwałę odnośnie wdrożenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, w której muszą być zawarte uwarunkowania wprowadzenia tych zmian i będzie wskazany % opłaty planistycznej. Mam nadzieję, że choć troszeczkę Cie rozjaśniłam .

No to idę pozmywać i ogarnąć chałupę, buziaki.

Vanilka żegna się czule z mężem, na całe 6 tygodni, pisała, że czeka na samolot.

Vanilka, kielicha dawaj, a śledzika zostaw na jutrzejszy popielec.

Hej, Daisy. Jak mam Ci poprawić humor? Zrobić dzióbka, małpkę czy połaskotać Cię. Daisy, nawet nie wiesz, że ludzie teraz potrafią wszystko sprzedać. Dziś widziałam ofertę sprzedaży 6 par używanych skarpet na 11 - latka za 2,99 zł.(szukałam getrów dla siebie:P), dostałam oczopląsu jak to zobaczyłam ;)

Teklo, ja mam konto na allegro i nawet trochę kupuję, 1 raz nawet sprzedałam ;) Czesć Daisy .

Ze zmartwienia o Was aż mi się czerwono zrobiło....ta wyżej to dorix.

Głód, chłód i ubóstwo.... bez Tekli ;)

O matko!!! Co z Teklą???? Wszystkich może brakować....ale jak Tekli nie ma to od razu wieje chłodem na wyspie...

Dzień dobry Wyspo ;) Stawiam kawunię i herbatkę, oczywiście biurową. Tak, kochana Daisy, to ten przepis. Chlebuś pyszny i wersji z ziołami i serem, lub bez dodatków. Z tego przepisu wychodzą dwie keksówki chleba. Ja zwykle kawałek białka zostawiam, roztrzepię go widelcem z ciutką wody, posmaruję chlebus przed włożeniem do piekarnika i posypię makiem (wtedy mak nie odpada). A mąki używam lichej, typ 650. Jak wzięłam lepsza mąkę to chlebuś wyszedł bardzo jasny. A ja wolę ciemniejsze ;) Miłego dzionka dla wszystkich nas .

Dobranoc :)

Zasuwam piec naleśniki ;)

Jednak jesteśmy;) Witam poniedziałkowo .

Oooo...co to? Dziś bezludna wyspa?

Cześć. A dla mnie to smutny dzień. Nieraz wydaje mi się, że tak naprawdę to już chyba mam złamane serce na amen ;(. By za wiele nie myśleć zabrałam się dziś za gotowanie i pieczenie. Wyszla mi super pizza a teraz jeszcze mi rosną dwa chlebki. Idę na wiadomości, pozdrawiam Was i ściskam ;)

Zulka, pojechałam do stolicy województwa, ponad 70 km mam do kina. Faktycznie...przereklamowany, ale nic innego u nas nie grają przez całe Walentynki ;(

Też jestem padnięta, zatem: dobranoc ;)

50 twarzy pana Greya się nie doliczyłam, najwyżej 5