czarnobrewa

Ewasch, pisałam parę postów wyżej :D Dzięki, dostałam przesyłkę i wzięłam się za studiowanie

1967, ni ma cukrowania, toż to szczyra prowda :D Enka, nie ma co się zastanawiać, jak jeszcze zafunduje jakieś lody to tym bardziej warto :P żartuję z tymi lodami, ale ostatnio to mi sie wszystko kojarzy z jednym . Atina, grunt to zdrowe podwozie ;) Ewasch, przesyłka dotarła, dziękuję , Serenitee, książka kucharska (i całe jej otoczenie) super!! Dziewczyny mają rację - prawdziwa artystka jesteś Atina, pochlebiasz mi, pisząc o wartości moich przepisów zasługujących na wpis do tak pięknej książki, dziękuję Ci. Ja mam wszystko oczywiście w wersji elektronicznej, ostatnio nawet pożyczyłam od cioci wiekową książkę kucharską (starszą ode mnie) i zeskanowałam ją całą. Vanilka, jak rozmowy w szkole? Kobieetka, jak się już rozkręcisz i przyzwyczaisz do nowego układu dnia, to mam nadzieję, że częściej będziesz wpadać na topik. Norma, Kwiecień Gałganek, dzięki za @. Jak przeglądarka? Chyba jeszcze \"nie wpuszcza\" Cię na naszą klasę, bo nie widać Cię :(

1967 - rozpływam się w zachwycie :D :D :D

Kawa o bladym świcie... Kobieetka, współczuję tak wczesnego wstawania, nie dość, że do pracy to jeszcze o tak nienormalnej porze :( Serenitee, jestem pod wrażeniem Twojego głosu, jak mi on pasuje do słów, które piszesz - hmmm, chcrakterną masz barwę ;) Vanilka, oby Ci dzisiaj młody dopisał towarzystwem :P Enka, jak Twoje dziecię, sukces trochę go wyprostował i przywołał do pionu? Gałganek, mało Cię ostatnio... jakieś zmiany? Pisaj. pisaj... Norma, Ewasch, Kwiecień, 1967, Atina

Enka, niech sobie salsują :) Chcoaiż od tańca tez się chudnie, cholewcia... może poszukać coś w okolicy...? Wykurowałaś juz nogi po swoich baletach? 1967, zawiąż czerwona kokardkę Pijawce i w końcu pchnij nam fotki... Serenitee, jak Twoje grypsko? Po jelitach tańczy? Moje przelazło po mnie walcem (o kurcze, ale tanecznie się zrobiło) Atina, men Cię nie pozna a swoją drogą, dobrze, żeś nie poszła do pracy - wieczorem ciężko byłoby się opalić. Pozostałym, nieobecnym

Tak tu pusto... Pewnie wszystkie poleciały na darmową salsę .....

Plackowo :) A próbowałyście takiej wersji: Ziemniaki w połowie starte \"normalnie\" a w połowie na jarzynówce, do tego można dodać troszkę pokrojonych resztek z lodówki (kielbasa, boczek, nne wędliny). Poza tym normalnie, cebulka w kostkę, majeranek, jajko, mąka, sól i pieprz. Smażyć na smalcu albo oleju. Nie wiem od czego, ale są żółciutkie po usmażeniu :D A teraz kawka, z rumem i miodem dla kuracji :D

Tjaaa, dzieci to jedyne co tak naprawdę mamy i to jest to co daje nam radość ... :D :D :D Ryba? Hmmm w pierzynce z zielonych bananów i masła orzechowego, zapiekana... Mniam....

1967 witaj. Miło Cię widzieć i słyszeć, że masz chwilę \"wolnego\". Jakby Ci się czasem nudziło i miałabyś nadmiar czasu wolnego to podeślij fotkę Cukiereczka :D Kiedyś w jakieś święta wpadłam na pomysł, by sprawdzić wrażliwość dzieciątka na obecność czerwonego wina i co? dopiero się rozbrykał, nie spał cały dzień, co mu się wcześniej nie zdarzało :D :D :D A muszę przyznać, że karmiłam go dobrze ponad rok... jak ja to wytrzymałam dietetycznie? Ha ha ha - teraz się śmieję na wspomnienia....

Hej, hej!! Jedni nocą inni o świcie :D W nocy przy winku, rankiem przy kawie :D Aleście trunkowały...! Tak, Serenitee, dobrze pamiętasz - czerwone, wytrawne no i chilijskie (na głowie postawiona :D ) albo ostatnio łagodniejsze CarloRosii ale to hamerykanckie :D Słodkie trunki to tylko naleweczki domowej roboty, ale robiąc je staram się nie przesłodzić, wtedy bardziej czuć aromat ziół i owoców. A właśnie, już gotowa naleweczka z tegorocznej mięty i melisy.Zapraszam!! Film Choć goni nas czas (całkiem nówka!) jest wart obejrzenia, chociaz mnie wbił bardziej w nastrój, z którego chcę się wyrwać. Tymbardziej, że to kolejny film, który obejrzałam mówiący o tym co tak naprawdę warto w życiu. Polecam The world\'s fastest Indian (Prawdziwa historia) z Hopkinsem. Gałganek, czy dostajesz @? Jak działa Twój komp? A dołki... już tu kiedyś Kwiecień oferowała łopatę do zasypywania nawet największych dołów. Nie daj się! No właśnie, gdzie Kwiecień? Wpadnij do nas na chwilkę i pisz, pisz... Kobieeetka, nowa sytuacja dla wszystkich domowników, zachwiało ale się wyprostuje, poceka, poceka.... Zmykam do pracy - hmmm popracować czy może zarobić? np. na masełko...?

Albo to, też z basha (zaczerpnięte z czatów): Pogoda smutna u mnie jak pomysły ministra Giertycha... U mnie beznadziejna jak projekt budżetu a u mnie paskudna jak pani prezydentowa ... na reaktorze w Czarnobylu siedzisz? no dobra przesadziłem, aż tak pogoda straszna nie jest

Ewasch Mówisz pracoholizm? Hmmm, co lepsze na P? P-ijawka czy P-racoholizm :D :D :D efekt ten sam: chroniczny brak czasu ;) Ale mnie głupawka wzięła z samego rana :( :( :( Jak było za dużo nauki to się nazywało \"przeuczyca\" a jak za dużo pracy......? -------------------------------------- http://bash.org.pl/297911/

Kawa zaparzona i podana. Jaki piękny słoneczny poranek :D Kto wymyślił koszenie trawy o 7 rano??? Kurcze, chyba od Gałganka załapałam katar i kichanie :( Enka, udanej zabawy :P

1967, szukujesz się na etat w aldżazirze? :) masz poligon przygotowawczy ;) U nas słońce jak w środku wymarzonego lata.

Enka :D :D :D Już się cieszę. Ale masz fajną stopkę!

No i reklama na nowej stronie!!!! (kurcze, zjadłam r :( )

Tjaaa, kotlina kłodzka jest ładna, taka w sam raz - zielona, nie za gózysta ale pagórków dość, no i te legendy..... zakątki do zobaczenia... cieszę się, że los mnie tu w końcu rzucił :D :D dotyczy to również pracy :D Zapraszam!

Enka - ja sobie też kupiłam :) takie fajne jakby grubsza góra od rajstop, polecam, są super bo nawet pod spodniami nic nie widać gdzie się kończą a gdzie zaczynają.

Serenitee, już się cieszę. A jeśli chodzi o spotkanie to może przy okazji "zaliczysz" pagóki kotliny kłodzkiej :) pamiętasz sylwestrowe gadanie.....?

Jedni piszą po nocy, inni bladym świtem :D Kawa podana, kto skowronek, niech się łapie a kto sówka niech jeszcze śpi. Enka, na szybki efekt dobra jest herbatka z senesem (dostępna w aptece), ale niestety organizm do seesu się przyzwyczaja, więc najlepiej stosować sporadycznie, właśnie w tak nagłych przypadkach ciasnoty. Gałganek, ja mieszkam ok 100 km od Wrocka, ale połaczenie pociągiem mam bezpośrednie. Może zaliczymy jakąś kawencję :D :D Padła mi paprotka :( była na pół szafki w pracy i ją \"załatwiłam\" - raz przesuszyłam innym razem zalałam, buuu :(

Dużo buziaków , kwiatów dla jubilatki. Przyłączam się do życzeń dla ciała i dla ducha :D Enka, jeszcze raz gratuluję nagrody, bywam na Waszej stronce i patrzę jak się rozwija. Super!! Ewasch, ślę @

No niestety, jestem wielka, ale staram się nad tym pracować.... :( i zrzucić jakieś kilo, dwa..... Atina :D

http://www.tatralandia-aquapark.sk/pl/ Noclegi najlepiej trochę dalej od parku, duuużo taniej ;)

Na stronie tatralandii jest aktualny cennik, nawet taniej niż pisałam :) Jest też cennik kwater.

Korona słowacka - 10 koron to ździebko ponad złotówkę. Ceny znam sprzed 2 lat, ale wtedy nocleg w hotelu nad jeziorem, pokój dwuosobowy kosztował ok 90 zł (ze śniadaniem), kwatery prywatne dużo taniej. Jedzonko dużo tańsze niż u nas a karnet całodzienny do aqauaparku (duuuży, z atrakcjami, właśnie w Liptovskim Mikulasu) około 50 zł za osobę (od rana do wieczora), na godziny to wychodzi inaczej. W Tatralandii (aquapark w Liptowskim Mikulaszu) jest duuużo atrakcji, szczególnie dla dzieci i młodzieży, Oravica jest chyba spokojniejsza i tańsza. Zajadałam się tam serami, pychota, kupiłam do domu jeszcze zapas. Cena paliwa była porównywalna, może ździebko drożej niż u nas. http://www.meanderski.com/cennik.html http://slowacja.hej.pl/atrakcje/kt_ora.htm http://www.tatralandia.sk/main.php?menu=&lang=pl Ale to było w wakacje dwa lata temu. Enka chyba bardziej na bieżąco :D