Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarnobrewa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czarnobrewa

  1. U mnie dzisiaj pochmurno, może stąd moja niechęć do pracy. Chętnie wygładziłbym poduszkę i do południa spała :( Niestety - ten weekend mam znów zajęty... oczywiście pracą.... oczywiście... czyżby to już stereotyp? Nie widzę wschodzącego słoneczka... Raczej zobaczę krople deszczu, muszę wziąć parasol. A Gepert... ma takie teksty odzwierciedlające jej życie, pochodzi z tych stron, tuż za miedzą mieszkała, czasem tu wraca.
  2. Życie zaskakuje nas raz po raz... Szczęściem oszołomi majątkiem obdarzy raduje bawi... Nagle wszystko odbierze nic nie zostawi... Czy wszystko ? Nie wierzę... To tak nostalgicznie porannie mnie ogarnęło..... Witaj, Gałganku, piwo o tej porze?? Jestes niesamowiata!! Ja zaraz do pracy a nie chce mi się jak cholera!!! Jakoś tak dzisiaj dopadło mnie spowolnienie.... to pewnie przez tę pogodę ;)
  3. Gałganku - w Twoje święto życzę Ci samych radosnych i pogodnych dni życia, spełnienia przynajmniej połowy Twoich marzeń i żeby wszelkie smutki Cię omijały a przyjemności często odwiedzały Serenitee - nocny marku, u mnie to chyba życie powinno otrzymać miano sportu ekstremalnego ;) Atina - podoba mi się pomysł wspólnego spotkania :D ale byłaby zabawa i gadulstwo!! :D :D :D Kawka o świcie i spacerek do pracy. Miłego dnia Wam zyczę, bo na towarzystwo do porannej kawy to nie bardzo liczę :(
  4. Ja jeżdżę na rowerze :) czyli sportów ekstremalnych nie uprawiam ;) a na kawę się chętnie załapię. Jeszcze dwie godzinki i do domciu .....
  5. Serenitee, bardzo się cieszę, że jesteś znów tutaj Na balkonach widziałam takie odstraszacze z kolorowych foliowych wstążek, obrzydlistwo ale skuteczne, albo takie najeżone włosiennice, żeby nie mogły usiąść na barierce. Żadne odstraszacze zapachowe nie działają, niestety.
  6. Gałganek, posłałam Ci @ i dołączam do kawusi, mam godzinę przerwy :D Zapraszam na pogaduchy :D Atina, mnie na sam widok gołębi ogarnia alergia, brrr, nie cierpię tych ptaszydeł, mimo że to symbol pokoju. 1967 - czyżby Twój men zrezygnował z pani na 4 godziny, bidulko nie pokazujesz się nawet Norma, a może zielona naleweczka :D działa uspokajająco i daje błogi sen :D :D podeślę Ci trochę :D
  7. Rano tylko kawka, w locie, potem wpadnę na chwilę (oj, jak bez cafe przeżyć dzień... ;) .... a dzisiaj znó dłuuuugi dzień....). Mróz jak w środku stycznia, auta znów oszronione, co ta pogoda wyprawia to się w głowie nie mieści... Kto się łape na kawę ze mną?
  8. Kwiecień, jak to odkopałaś - takie wiadomości! Przyłączam się do życzeń dla Atiny - Dużo siły i pomyślnych wiatrów, spełnienia marzeń i szczęśliwego poukładania tego co się posypało. Sto lat w dobrym zdrowiu i radości, sczęścia, pomyślności .
  9. Nie wierzę własnym oczom! Serenitee wróciła! :D :D Witaj, słoneczko Miło Cię widzieć i dziękuję za pozdrowienia
  10. Tiaaa, Kwiecień, odezwała się ta co to tylko na jeden etat, hi, hi, hi.... Gałganek, a Ty kiedy urodzinujesz? Sofia, jak zostaniesz, to będziesz miała spokój? Chce Cię zastraszyć, może zna Twoje słabe strony i tak uderza. Pomyśl, postanów i zrób, tak by było dla Was najlepiej, dla Ciebie i synów. Mam za sobą bardzo pracowity dzień, jestem padnięta ale to bardzo udany dzień :D
  11. Vanilka, ciesz się że wogóle jeszcze powiadamia ;) Gałganku, wpędzasz mnie w kompleksy - kwiatkowanie, prasowanie, sprzątanie, discowanie, mamuśkowanie, żonowanie itd itp i wszystko robisz z uśmiechem i radością.... jesteś pełna energii - jak Ty to robisz? Normalnie prawie ideał (piszę \"prawie\" bo z ideałem to trudno wytrzymać :P ). Dowcip już sprzedałam ;) Dobry.
  12. Spoko, Atina, nie wierz w żadne łańcuszki, zaufaj swojemu rozsądkowi i spokojowi. Tylko trzeźwe spojrzenie i celowe działanie przynosi efekty, których się spodziewamy. Ja już do tego dojrzałam i Tobie też tego życzę. PS A jeśli chodzi o ten łańcuszek, to się zastanawiam czy to życzenie czy raczej groźba.....
  13. Noram, witaj dzielna dziewczyno. Masz rację, po złych dniach przychodzą dobre. Jak już podeślesz im prasowanie i okna, to wpadnij do mnie na naleweczkę ;)
  14. Kwiecień - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - i spełnienia wszystkich marzeń, wszystkiego dobrego i najlepszego z okazji urodzin!
  15. Kobieeetka, zdrówka dla malutkiego, musi go to męczyć takie świszczenie. Ewasch, ja nim wyślę treść na cafe to ją najpierw kopiuję do pamięci komputera. Ostatnio śpię jak zabita i już z kurami chodzę spać. Polało, pogromiło - świeże powietrze chłodnego ranka. Sama przyjemność. Gałganek, to nie ja narozrabiałąm (tak myślę), że te pioruny waliły, może to, że zadzieram nosa to naciagnęłma nim chmury pierunowe :D :D Atina dobrze, że spokojnie podchodzisz do tego, co Cię męczy, powoli ułożysz wszystko po swojej myśli, tylko przemyśl co dla Ciebie będzie najlepsze. Ja raptus emocjonalista czasem coś popieprzyłam i trzeba było odkręcać - dużo mnie to kosztowało i teraz wychodzi bokami. Sofia, to są rózwnież słowa dla Ciebie, przemyśl i zrealizuj to, co Ci da spokój i zadowolenie. Sam proces rozwodowy kosztuje wiele nerwów i potrzebne Ci będzie wsparcie, jakbyś silna nie była. A chłopaki w tym wieku potrzebują zainteresowania i pokierowania, bo to wcale nie łatwy wiek wychowawczy. Vanilka, Ty też masz chłopakó w podobnym wieku, no i najstarszym tak bardzo się nie przejmuj, uczeń bez jedynki to jak żołnież bez karabinu. Mądry chłopak da sobie radę. Miłego dnia!!
  16. Piorun walnął i w pracy nie ma netu :( dobrze, że w domu jest :D U mnie zakręcenie d..y, szkoda, żem nie baranek (no chyba że boży) bo piosenka gałganka superowa!! Słuchajcie, straszne rzeczy - ludziska umierają... czy to ten rocznik, czy rok przestępczy - u mnie w pracy to już 6 pogrzeb w ciągu ostatnich 3 tygodni :( Sofia - witaj. Cóż Cię tak zebrało na rozwód i zaczynanie od nowa - tyle wytrzymałaś ze względu na dzieci? Pisz, pisz kobietko, my tu w większości szukałyśmy terapii i rady, no i jak widzisz, humor nam dopisuje i wspieramy się wzajemnie, czasem uda nam się coś zepsuć ale i często naprawić :D :D
  17. Ewasch - dołączam się do kawy. Jak dobrze być babcią, a może lepiej - jak dobrze mieć babcię :D :D U nas pogoda pod psem, kawa mocna i to niejedna, może postawi mnie na nogi... Gałganek - ja, ja , ja! Ja podrzucę Ci prasowanie ;) nie cierpię prasować ;) Atina 1967 Norma Kwiecień, Kobieeetka, Vanilka
  18. http://www.youtube.com/watch?v=sdUUx5FdySs&NR=1
  19. Chyba wszystkie wieczorkiem na baletach albo na wiosennych spacerach :D a pogoda dopisuje, to fakt!! Chyba pora zmienić opony z zimowych na letnie. Kawa espresso! Wstawać, śpiochy, będzie dłuższy dzień ;) Gałganek, nie przejmuj się, to jeszcze nie była ta praca, o którą Ci chodzi Poceka, poceka, będzie dobrze.
  20. Gałganek - trzymam kciuki za powodzenie planów. Moi jubilaci to 60 lat wspólnego życia małżeńskiego - oboje po 80 :D Kwiecień - nie szalej tak... :D Wczoraj przytargałam ekspres ciśnieniowy, więc w tym tygodniu kawa espresso, mniam.
  21. Acha, jeszcze jedno. Trzęsące się ręce to może u nich za dwadzieścia lat - ja bym sobie życzyła takiej kondycji i trzeźwości umysłu jak oni w wieku moich 65 lat :D :D :D
  22. Wróciłam z imprezy. Trunki były przednie, jak zwykle pod tym dachem i reszta też. Gałganek, pytasz o klimaty. Ja zawsze mam z nich ubaw - jest to bliska rodzina, cały czas przez 60 lat razem, w tym samym domu, te same obowiązki i wcale nie zawodowe poza domem :D Ciągle razem, niby się kłócą, dokuczają ale to bardziej gra niż złość. Życzyłabym sobie i dobrym znajomym takiej kondycji psychicznej i fizycznej jak mają Ci moi Jubilaci. Ze szczerego serca.
  23. 1967 - witaj. Milo, że wśród tylu obowiązków znalazłaś chwilkę na cafe. Kolki to paskudna sprawa. najważniejsze, że mijają. Może zmień wodę - tą do picia, gotowania. Na jakąś butelkową.
×