czarnobrewa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czarnobrewa
-
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Wołam jak sowa na puszczy a tu dookoła pusto :( -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
A ja będę dalej walcem jeździć ^ ^ ^ Lubię walcem jeździć ^ ^ ^ Pogoda jak marzenie, aż się nie chce wierzyć, że nadchodzą znowu chłody.... Gałganek, odezwij się jak Ci dzisiaj, może brakło ci rękawa to podam Ci swój dzisiaj... Kwiecień odezwij się, gdzie przepadłaś i nie dajesz znaku życia! -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
wszystkim. Piękny słoneczny dzień po okropnie mroźnej, siwej nocy :D Vanilka - co za auto kupujesz? Jaka marka? Gałganek - jak Ci dzisiaj? 1967 - a może z tym Euro2012 to jednak nie dowcip :P :P Dzisiaj mam dzień sprzątania w papierach, nazbierało się tego tyle, że czas przepuścić przez sito (niektóre należy przechowywać dwa lata to sprawdzę im datę ważności). Albo otworzę szeroko okno i drzwi.... Kobieeetka, Atina, Ewasch Norma Kwiecień - opis na gg nie tłumaczy Twojego zapracowania gadaj szybko co i jak :D -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
No to obłapiam Cię obiema rękami, Ciebie i Ebiego Tak się jakoś rozmarzyłam i powspominałam, dopiero co nas powiadomiłaś, że się coś ukluło po urlopie a tu już prawie szast prast będzie nowy obywatel tego świata :D Ile wody upłynęło, ile gwiazd się rozpaliło..... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Norma, Gałganek skrobnęłam @ -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
A ja polecam pszczółkę (albo jak kto woli - motylka) :D -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
melduję się na kawusi -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Oj, kawusia, po pracy i już w domciu Atina, jak odeśpisz to pisz co i jak :) -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Ewasch - niestety :( :( :( pracuję. Właśnie wróciliśmy z obiadku. Jeszcze 2 godziny i do domciu :D :D :D -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
w przelocie Norma . . . . . . . . . . . . . . . . . . i 1000 -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Zrób sobie herbatkę z majeranku (2 łyżki na szklankę wrzątku) z koglem moglem z jednego żółtka. Możesz dodać sok z cytryny. Ja polecam "Filatelistę" Wojtysia. Dzisiaj krótsze spanie, Ciebie Gałganku chyba to nie dotyczy zmiana czasu na letni. Atina - już w domciu? Jak zdrówko dziewczynek? -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Ewasch - jak masz cyfrę to może masz kanał Kino Polska - super filmy, polskie i stare i nowsze. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
1967 no to robisz jak ja. Też młodemu zaserwowałam "Pół żartem..." no i oczywiście "Świat się śmieje" i "Konopielkę". Reszta filmów z płyty a na tv szkoda mi kasy i czasu. A Janickiego też miło wspominam :D -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Druga kawa. Jak tak dalej pójdzie to się sama pokursuję i pójdę czytać plotki w necie Śpio cy cóś? Zmiana czasu dopiero jutro nad ranem :P -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Za oknem wiosna. No to może popołudniowa kawka? Dziewczyny, gdzie Wy? Gałganek - przy antybiotykach nie stosuj mojego specyfiku na alkoholu :( a z wolnego weekendu się ciesz, czasem trzeba odpocząć i poleniuchować. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Kwiecień - wyjęłaś mi to z ust :D Vanilka - seksowna bielizna dla siebie a dla niego długie bokserki z kiczowatym wzorkiem: jakis żuczek co je biedronkę (a co to jest dronka???) albo inne w tym stylu :P -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
To i ja z kawusią :D Miłego dnia Gałganku - na przeziębienie najlepiej się nie przeziębiać, a tak serio ja się kuruję szklanka gorącego mleka, łyżka miodu, łyżeczka masła i 50 ml spirytusu (albo troszkę więcej mocnej wódki, może być whisky). Wypić wieczorem (wstrętne, niedobre, ale powala :P ), położyć się do łóżka z przygotowanym śpioszkiem do przebrania. Po 2 wieczorach mi przechodzi. W międzyczasie herbatka z majeranku z koglem moglem, też jak najgorętsza pita powoli małymi łyczkami. Nie zaszkodzi gorący prysznic pred pójściem do łóżka - nie tyle o czystość chodzi co o inhalację z gorącej pary wodnej. Ostatecznie można się inhalować nad miską z wodą z dodatkiem zwykłej soli kuchennej (2 łyżki na 1,5 litra wody). Ewasch - ogranicz, nie rzucaj, coby organizm szoku nie przeżył. Norma - narazie nic nie wiem o Czechach. Kobieeetka - jak szybko czas leci to widać po dzieciach. Atina - wracaj, choćby jastrzombiem. Kwiecień - kiedy ta imprezka? Vanilka, Kolorowa -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Kwiecień, a może piąteczka jasia wędrowniczka plus koszulka? A może kamizelka z tysiącem kieszeni? -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
1967 pięknie wyglądasz a starzyki godajo, że dzoucha odbiera urodę matce. Może jednak to Ebi a nie Lukrecja? Nie bój żaby, którędy weszło to i wyjdzie, spokojna rozczochrana :D :D :D -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Nie mówi się \"o dziwo\" tylko \"o, Pani\" :D :D :D :D :D :D Po ciężkim dniu pracy należy się szkalneczka wisienek w likierze mniam :P Norma, jak dobrze ze już jesteś -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D Nie wierzę w horoskopy :( przeczytałam rumcajsowy - powinna byc sielanka -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Przerwa w pracy i od razu głupoty w głowie Czytam horoskopy (o zgrozo!) Wypisz wymaluj cała ja, nieprawdaż? Mój numer to: 1 Urodzony przywódca, indywidualista, chce po sobie zawsze zostawić trwały ślad, wyróżnić się z otoczenia. Twórcza osobowość, dynamika i błyskotliwość, czasem z pogranicza geniuszu , zawsze wzbudzają kontrowersje. Są w wiecznym ruchu, odważni, niebanalni, pełni entuzjazmu, dumni z własnych osiągnięć. Ekstrawertycy. Silne pragnienie wydawania innym rozkazów, pewność siebie. Praktycznie bez kompleksu niższości, uważają się za osoby jeśli nie doskonałe, to chociaż nieprzeciętne. Potrafią dobrze panować nad emocjami, co powoduje , że wzbudzają zaufanie. Jednak często są to ludzie o dosyć wyniosłym sposobie bycia. Życie pełne ryzyka, często sytuacje życiowe ekstremalne. To ogromni indywidualiści, ludzie bardzo uparci i często egocentryczni, niełatwo ulegają wpływom i racjom innych, nie znoszą ingerencji we własne życie. Jako szefowie nie tolerują jakiegokolwiek sprzeciwu. Jedynki odznaczają się usposobieniem ekstrawertyka, ale nie dotyczy to zupełnie ich życia prywatnego, tu króluje introwertyzm. Skupione na własnym, prywatnym świecie, nie zwracają wielkiej uwagi na to, co o nich mówią inni. Często są to ludzie dowcipni, z poczuciem humoru sytuacyjnego. Natomiast jako wrogowie są nieprzejednani, mściwi, często okrutni. Instynktownie odgadują słabości przeciwnika i jednym stwierdzeniem potrafią go nie tylko zranić, ale i zniszczyć. Są bardzo drażliwi na swoim punkcie, wbrew temu, co manifestują, bardzo potrzeba im akceptacji otoczenia, dlatego nie znoszą krytyki, którą łatwo można ich zranić. Od dziecka nie znoszą niczyjej władzy eksponowanej w sposób despotyczny lub dyktatorski, to w nich zawsze będzie wywoływać protest i bunt. Ze względu na skłonność do ryzyka mają predyspozycje do wielu zawodów, jedynym przeciwwskazaniem jest powtarzalność czynności zawodowych, oni potrzebują zajęcia, które daje im prawo do decydowania. W partnerstwie i uczuciach odnoszą tzw. łatwe sukcesy. Są uczuciowe, namiętne ale i zaborcze i dominujące. Zmienne w okazywaniu uczuć -od największej tkliwości do niemal brutalności. Harmonijne związki z osobami o wibracji 2 i 6, również korzystne układy z 3 i 4. Istnieje szansa na związki z 5 i 7, ale tu już trudniej. Zdecydowanie powinni unikać partnerstwa z 8 i 9, a także (z powodu stałej rywalizacji) z osobami własnej wibracji. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Alem się zrobiła egoistka - niemal każde zdanie zaczynam od "ja" :P -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Przy transakcji związanej ze sprzedażą samochodu, najwięcej radości ma ten, co samochód sprzedał :D Ja tez przywiązuję się do aut, jednak żadnego tak długo nie miałam. Ja dzisiaj naładowana jak bomba wodorowa :( Kolorowa - witaj i pisz, pisz... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
czarnobrewa odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Wieczorem śpio, rano śpio, a kiedy na te sól abo szynkie robicie? :P :P No taaaa chopów do roboty ganiacie Kawa - pierwsza dzisiaj, w słoneczny, piękny wiosenny dzień... Oj, dłuuugi dzień pracy :( ---------------------------------------------- Zaprosił facet znajomych do restauracji na kolację. Zauważył, że kelner, który prowadzi ich do stolika, ma w kieszeni łyżki. Zastanowił się chwilę, usiedli przy stoliku i wtedy zobaczył, że kelner od ich stolika również ma łyżki w kieszeni. A także inni kelnerzy na sali. Poprosił kelnera bliżej i pyta: - Po co wam łyżki w kieszeniach? - Kilka miesięcy temu nasze szefostwo zleciło firmie ArturAndersen zrobienie analizy procesów. I wyszło, że średnio co trzeci klient zrzuca łyżkę ze stołu, przez co trzeba iść do kuchni i przynieść nową. Dzięki temu,że mamy łyżki pod ręką, zaoszczędzamy jednego człowieka na godzinę, a wydajność wzrasta o 70,3%. Zdziwił się ale wkrótce zobaczył, że każdy kelner ma przy rozporku cienki łańcuszek, którego jeden koniec przyczepiony jest do guzika, a drugi znika wewnątrz spodni. Zaciekawiony zawołał kelnera i pyta: - Zauważyłem, że każdy z was ma łańcuszek przy rozporku. Po co? - Nie każdy jest tak spostrzegawczy, jak pan. Ale tak ten łańcuszek zalecił nam Artur Andersen. Wie pan, mam go przyczepionego do... no wie pan! Jak idę do toalety, to rozpinam rozporek i wyciągam łańcuszek, dzięki czemu po oddaniu moczu nie muszę myć rąk i wydajność wzrasta o 30%. Facet znów był zdziwiony, ale zaraz odkrył nieścisłość: - Dobrze, rozumiem, że go pan wyjmuje łańcuszkiem, ale jak pan go wkłada z powrotem? - Nie wiem, jak inni, ale ja go wkładam łyżką... ---------------------------------------------------------- Potęga prasy!!! Nowy Jork, Central Park. Małą dziewczynkę atakuje pitbull. Podbiega młody mężczyzna i unieszkodliwia psa. Obserwujący całe zajście policjant podchodzi i mówi: - Jest pan bohaterem. W jutrzejszych gazetach napiszą: Nowojorczyk uratował życie dziecku! - Ale ja nie jestem z Nowego Jorku... - Nie szkodzi, będzie: Bohaterski Amerykanin uratował dziecko! - Ale ja nie jestem z Ameryki... - To skąd pan jest?! - Z Palestyny. Nazajutrz w gazetach napisano: Islamski terrorysta zamordował amerykanskiego psa.