Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarnobrewa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czarnobrewa

  1. Aleście się rozgadały :O dyzurna się melduje {cześć]
  2. Jak dobrze wrócić :D Wyobraźcie sobie, w czasie całego wypadu miałam super pogodę, a tylko w jeden dzień, właśnie gdy planowałam wdrapać sie na wielką górę to lało!! Ale tak jakby wszystkie anioły na raz sikały po wielkim piwie. Świata nie było widać!! Drugie podejście do tego miejsca i drugi raz przeszkody - do trzech razy sztuka? Na he posłałam fotkę butów :) niestety, nie na moje nogi :(
  3. Nie ma to jak w domu :D Kawusia i dobry humor, na początek dnia. Wczytuję się i żałuję, ze nie widzę treści \"wymazanych\", musiał tu byc niezły ubaw i tyle mnie ominęło... :O
  4. Nie ma to jak w domu :D Kawusia i dobry humor, na początek dnia. Wczytuję się i żałuję, ze nie widzę treści \"wymazanych\", musiał tu byc niezły ubaw i tyle mnie ominęło... :O
  5. Witajcie! Wróciłam, jestem zadowolona i zmęczona. Chociaż trochę wakacji na poważnie, bo wczoraj zaliczyłam koncert na kolejnych Dniach Kiepury, a co jeszcze było..... hmmm, nie tylko na poważnie.... wręcz przeciwnie.... Jutro poczytam co naskrobałyście, rzuciłam tylko okiem i widze, że sezon na pomarańcze trwa :O Tęskniłyście troszkę???
  6. Men może i tak, ale Atina chyba nie :O Jest szansa, że Kwiecień przybędzie z obstawą, więc będzie wsparcie. Enka, super, że jedziesz. Mini, mam nadzieję, ze rozmowa z rana Ci pomogła, ślę Ci dobre wiatry, zeby odegnały złe myśli Ewasch, czyżbys tez tęskniła za pracą? :D
  7. No i znowu spać nie mogę. W pewnym wieku to i kilka godzin snu wystarczy, żeby się wypocząć. To chyba nastał ten wiek... :D XXI :D Słonko już wstało, niebo bezchmurne, zapowiada się ciepły dzień, chociaż poranki i wieczory już chłodne. Jak to od świętej Hanki... A mój mól mnie dalej szmula..... :( No to ja idę kawę nastawić, może kto dołączy?
  8. Kobieeetka, nie tyle lubię pracę co nie lubię czego innego, ale chyba te typy tak mają. Zapowiada się upał!
  9. Na wygnanie lenia i odegnanie smutku.... jest mi tak jakoś dzisiaj..... eeee Norma, co Ty z tym odgruzowywaniem, nie wpędzaj mnie w kompleksy :( Wiecie co? Tęsknię za pracą - oj, bije mi na dekiel :o A może młotek i młotkiem... i młotkiem....???
  10. Kobieeetka, pierwsza, ale nie sama :D poranna kawusia, mniam. Cieszę się, że uda Ci się chociaż na kilka godzin
  11. Wpadła tu niedawno kania2a i cio? wpadła, przywitała się i ni ma jej!? Hej, kania, leć tu jaszczombiem
  12. Te niebieskie na samym dole mi się podobają :D No właśnie u nas były takie materiaowe i ze skóry zamszowej ale więcej dziur niż tej skóry. Enka, trzymam kciuki
  13. Enka, no, no, no... bardziej zaskoczyłaś mnie tym, że się bałaś o tym powiedzieć. Nam??? I to jest chyba to co trzeba zrobić zamiast chwytać łopatę. Ukłon Nie gadaj, że pracujesz w święto? Poczytaj na he o terminach i mykaj sprawdzić połączenie. 1967, może to dobry pomysł...
  14. Samo życie pisze nam niezłe scenariusze, tylko to kręcić, wyszedłby niezły serial sensacyjno-komediowy :D Kwiecień, jak nie spróbujesz to się nie dowiesz jak smakuje, ni ma rady - trza ugryźć to ciacho.
  15. No spoko, na oliwienie kości tez się coś znajdzie :P 1967, jak wynik przetargu? Chata za wsią Twoja? Czekam na rzeczoznawcę, poszłam do firmy a tam siedzi trzech facetów i ... dali mi kartonik z numerem infolinii gdzie mam załatwić sprawę. Po jaką cholerę siedzą w tym biurze, jak mam dzwonić i to jeszcze z tel stacjonarnego, no i szukaj budki w polu :(
  16. Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarke: - Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować. Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi: - Kryspin, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam. Facio dzwoni do kochanki: - Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco. Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia: - Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane. Zadowolony uczniak dzwoni do dziadka: - Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend. Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki: - Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień. Sekretarka dzwoni do męża: - Kryspin, szef odwołał wyjazd. Facet do kochanki: - Waleria, chujnia. Stara zostaje w chacie. Kochanka-nauczycielka do ucznia: - Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę. Uczeń do dziadka: - Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaść do ciebie. Dziadek-prezes do sekretarki: - Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy....
  17. Takie letnie kozaki to u nas widziałam, tylko nie mam do nich nóg :( Jedne z siatką i sznurowane, drugie takie powycinane - kilka wzorów. Chyba zaraz lunie, ciężki dzień.
  18. No i fajnie, kawka, słoneczko, papka na śniadanie :D Nowy tydzień i o dzień bliżej do zlotu Jadę oddać sie w ręce, które leczą .... :o
  19. Chyba nadmiar słonca daje się we znaki, kapelusz trza założyć :O Kubica jedzie :D
  20. Witaj, Kania, jeśli tylko jesteś w \"stosownym\" wieku to pasujesz tu :D A tak serio, żadna prywatna dyskusja, pisz, pisz i skrobnij kilka słów o sobie. Skąd jesteś? Norma, o ile pamięć mi nie szwankuje, to Twój udział w sabacie pewny :) posłałam Ci na gg link pensjonatu, gdzie będziesz mogła złożyć swe podstarzałe kości na wypoczynek :o Słoneczko wyjrzało zza chmur
  21. Mgliście jak w ogrodzie Baskervillów :o Kawa, moje drogie, wcześnie wstawać to dzień będzie dłuższy :D
  22. Noooo, widziałam, zastanawiałam się skąd ja znam to nazwisko :D
  23. Ja już zaklepałam łóżeczko, negocjacje przesunięte albo raczej odsunięte. Luzik. Byle do 15 :D
  24. No tak mnie nakręciły to propozycje, że juz spać nie mogłam, ale cóż... w pewnym wieku to tylko poczytać można :(
×