czarnobrewa

Sereniteee i Kobieeetka - no to kontynuujecie tradycję spotkań kafeteryjnych, fajnie :) ja chcę kawałek sernika!!! i fotkę ze spotkania :D 1967 - śllij fotkę grzywiastą i nie trząchaj się jak ta mała na filmie. Swoją drogą - niezła jest :D Norma, Kwiecień, Ewasch, Enka, Atina Ale się dzisiaj wyspałam :P teraz kawusia i może jakieś zakupy :)

Polecam oczywiście Skype - nie koniecznie mój login :D łatwo tam pisać i fajnie się rozmawia jak przez telefon :D

Ja się przerzucam na skype - jak ktoś też ma chęć (polecam) to na he poślę swój login do znalezienia w sieci SKYPE.

Kwiecień - jak to nie masz 9 :) Ty i starsza 8+1 to 9, pozostałe dzieci 3+6 to też 9 1967 - dobrze, że nie na łyso brzytwą.... A może jak się spotkamy to pojedziemy na smażony ser?

Enka - na moją duszę to tylko czas... Na spacerze pomyślę, otworzę umysł i dotlenię się, ale żadnych rozsądnych rozwiązań nie ma w mojej sytuacji - nie ma co nad tym dumać. Trzeba się po prostu nauczyć z tym żyć. Ostatnio prowadzę nowe zajęcia i dużo gadam - już mam chrypę :P więc żadnych podrywek na telefon :(

Doczytałam o tych dziewiątkach - u mnie w dacie urodzenia na pierwszy rzut oka znajdzie się 4 dziewiątki - jeśli komuś z zewnątrz ma pomóc, to wpraszam się do towarzystwa, bo mi chyba nie pomagają chociaż... chyba grzeszę - jak spojrzę na to co za mną to zawsze spadam na 4 łapy (a myślałam, że dlatego, że czarownice nie toną :D) Prezenty pod choinkę - macie rację, to już tuż tuż - gdzie i jakie te święta - nie wiem.... ale prezentem zawsze można obdarować :P Młody chyba dostanie RAM :P Resztę doczytam później. Dzisiaj rano przeszłam się na długi spacer, pięknie dookoła, daje myśleć.... pod powiekami mam piasek... Wszystkim miłego udanego dnia. Mam ochotę na ser smażony :P

Chyba dzisiaj kogoś pobiję Normalnie bezmyślność ludzka nie zna granic! Zero wyobraźni Brać się za coś jak się ie ma zielonego pojęcia !? Totalne olewactwo! Kurdebele :(

Oj, tak, tak... prawda... - Enka

1967 - przyjdź na jeden dzien do mojej pracy, odrazu ciśnienie Ci się wyrówna :P Ewasch - no tak, jak tu kobiecie dogodzić Serenitee, Kobieeetka - miłego spotkania :D Enka - Norma wróciła a Ty? śniegi Cię zasypały? Teoryjka - nocny marku, Ciebie też nie ma :( Atina - Twoj opis na gg lepszy od Posejdona :D :D :D :D

1967 - spoko, spoko - ja cafeteryjna wiedźma Ci to mówię :D dzisiaj tylko herbatka \"święty spokój\" :P dobrze, że mam tego niezły zapasik :P Serenite - chyba mam zaległości w fotkach do Ciebie, wybacz, ostatnio często zmieniam komputery i mam zakręt niezły, niedługo to się uspokoi (tak myślę) i nadrobię zaległości.

a może wianek czosnku??? na wszelkie wirusy, bóle i zakatarzenia :D komputerowe też :D

Kwiecień - po minionych złych burzach i deszczach przychodzą burze i złe deszcze, lecz ciągle nadzieja nam wróży, że to czego czekamy przyjdzie jeszcze.... Boże, nie może mi to wszystko wyjść ze łba..... a na dodatek spadły jak wrony inne przykre wieści od przyjaciół, niech ta jesień nastroju się skończy, niech zapanuje lato!

Czas na kawę :) ------------ Jak prawidłowo przydzielić obowiązki nowym pracownikom? 1. W zamkniętym pokoju umieścić 400 cegieł. 2. Wpuścić nowo zatrudnionych do pokoju z cegłami, zamknąć drzwi. 3. Zostawić ich samych sobie, wrócić po 6 godzinach. 4. Ocenić sytuację: a. Jeżeli liczą cegły, dać ich do księgowości. b. Jak liczą po raz drugi, dać ich do audytu. c. Jak porozrzucali cegły po całym pokoju, dać ich do działu inżynieryjnego. d. Jak układają cegły w przedziwnym porządku, dać ich do planowania. e. Jak rzucają w siebie cegłami, dać ich do działu obsługi. f. Jak śpią, dać ich do działu zabezpieczeń. g. Jak pokruszyli cegły na gruz, dać ich do działu informatyki. h. Jak siedzą bezczynnie, dać ich do kadr. i. Jak mówią, że przetestowali różne kombinacje i szukają dalszych, ale nie ruszyli ani jednej cegły, dać ich do sprzedaży. j. Jak już wyszli do domu, dać ich do marketingu. k. Jak się gapią przez okno, dać ich do planowania strategicznego. l. Jak gadają między sobą, a nie przełożyli ani jednej cegły, pogratulować im i dać ich do zarządu. m. Jak się obłożyli cegłami w taki sposób, żeby nie było ich widać ani słychać - dać ich na listy wyborcze do parlamentu.

ten jakby go ogarnąć trochę to nawet nie obraziłabym się jakby i wlazł i do łóżka na jawie :D :D :D \".....ja diabłu duszę sprzedam za noc z tobą....\"

Dla Was http://pl.youtube.com/watch?v=B1nMr_6zecM

Kobieeetka - już się martwiłam Twoim milczeniem.... a teraz rozmownością..... 1967 - dobrze, że nasz gerbil się nie mnoży :) ale chyba jeszcze będziemy mieli żółwia stepowego. Gorzej jak sie one \"spikną\" :P :P :P :P Śnieg sypie, Rumcajs znowu puk puka :P

1967 - byłaś już na tej \"wywiadówce\"? Damessa ma poduszkę w portkach?

No i w tym właśnie problem - jedni zamykają się z problemami i nie chcą o nich rozmawiać, a drudzy (jak na ten przykład ja) dopiero jak się wypaplają to im lżej. Nie trafisz, jak nie znasz osoby. Ja też miałam dylemat - zadzwonić czy nie. Fakt, kierujemy się tym jakie mamy własne potrzeby i oczekiwania. Ktoś kiedyś powiedział - osądzamy według własnych wad :P No ale nadmiar życzliwości i uczuć nie jest tak zły jak zupełny ich brak, prawda? Paplam i paplam. Jaki ten świat pełen sprzeczności. Nie może to być proste - albo prąd jest albo go nie ma - nic pośredniego :P

Myślicie, że tego można nauczyć? Nie jestem w stanie przewidzieć jak się sama zachowam w trudnych, zaskakujących sytuacjach a co dopiero nauczyć reakcji i zachowań? Jakie przyjąć założenia? Hipotetyczne sytuacje? Szacunek i uczucia dla drugiego człowieka, a reszta \"to samo życie pokaże i zweryfikuje\"....

Myślami nadal jestem z Kwiecień......

A cóż to tak się roztelefonowałyście :P 1967 - zebrania z rodzicami to dziwne zjawisko - zwykle przychodzą rodzice tych uczniów, co do których nie ma większych zastrzeżeń, a Ci z którymi trzeba porozmawiać to bardzo opornie docierają do szkoły. Na szczęście u nas zebrania co dwa miesiące :) Leży śnieg, dookoła biało - tak mi się juz trochę świątecznie zrobiło......

TRZYNASTEGO NAWET W GRUDNIU JEST WIOSNA TRZYNASTEGO KAŻDA DROGA JEST PROSTA TRZYNASTEGO NIE LICZY SIĘ STRAT TRZYNASTEGO OD MORZA DO TATR TRZYNASTEGO KAPELUSZE Z GŁÓW POWAŻNYCH ZRYWA WIATR TRZYNASTEGO WSZYSTKO ZDARZYĆ SIĘ MOŻE TRZYNASTEGO ŚWIAT W RÓŻOWYM KOLORZE TRZYNASTEGO NIE SMUCĄ MNIE ŁZY TRZYNASTEGO PIĘKNIEJSZE MAM SNY

Ja się \"łapię\" na kawę :) Witaj Norma a cóż tak pięknego Ci się śniło? Kobieeetka nam dzisiaj zaspała

Szklaneczka portera za zdrowie tych, którym i zdrowia i siły potrzeba. Potem myju, myju i lulu, lulu. Rano ojczyzna wzywa :) do pracy, rodacy :P

Mi to nie chce wyjść z myśli. Dwa lata temu kuzynka Rumcajsa tak zrobiła, tuż przed Bożym Narodzeniem. Cholera, życie toczy się dalej, bo co innego może się wydarzyć? Następny dzień i potem następny.... Pada deszcz, a wczoraj narty na śniegu ... jakie to dziwne...