Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarnobrewa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czarnobrewa

  1. cos u mnie nie chce sie otworzyc link - nie moge posluchac, moze mi czegos brakuje w kompie :)
  2. Szlemik// gratuluje, widze, ze topik pieknie Ci sie rozwija!
  3. Atina// dzięki za miłe słowo, to co robię w moim osobistym źyciu wskazuje, źem durna i nieżyciowa.... porażka!!
  4. jak to miło poczytać Was :)) :)) :)) Atina - ciekawe, po czym tak mi wróżysz, żem polonistka??? ja od polaka daleko!! jam ścisłowiec, szczególnie od tego nielubianego przedmiotu, a od kilkunastu lat od tego co wszystkie dzieciaki lubią (oj, niekoniecznie, niekoniecznie - jak przyjdą na lekcje i sie okazuje, że komputer to nie tylko internet i gry). Uczę tych po gimnazjum i tych po maturach. Kwiecień, z wiśni zrób koniecznie nalewkę - radzę najpierw zalać wiśnie rozcieńczonym spirytusem a potem słodzić, pycha jest też wersja z miodem, albo z rumem :) Miłego dnia wszystkim, idę na czereśnie, bo wiśnie jeszcze potrzebują kilku słonecznych dni (rezyduję na pagórkach).
  5. Istny cyrk :)) Z powodów technicznych nie mogę dokończyć i przesłac moich ulepionych informacji na temat wszystkich he. Proszę o cierpliwość. Kobieeetka pozbawiona kompa przez najstarszą damesse, Kwiecien chyba odreagowuje przy wiśniach, Ewasch zamilkła - czyżby paliła cichaczem?, Norma podrywa beduinów, Enka w swoich pozytywnych myślach nie uwzględnia \"demoralizujących\" hedonistycznych stron caffe, 1967 po całodziennej aktywności zaległa chyba na kanapie z Mansonem w tle, Prawie40 nadal bez netu, Atina ostatnie wpisy w pogotowiu powitania mena... ostałam się na posterunku sama :((
  6. To jest to w wyk. Feliciano, ale w okropnej jakości http://video.google.pl/videoplay?docid=-7997852370464987502&q=Feliciano&total=1192&start=40&num=10&so=0&type=search&plindex=1 a tu Santana - Samba Pa Ti http://video.google.pl/videoplay?docid=-7997852370464987502&q=Feliciano&total=1192&start=40&num=10&so=0&type=search&plindex=1
  7. Słuchałam ostatnio J. Feliciano - a raczej jego utwór: zaśpiewał Samba pati Santany - nie wiem czyje słowa, ale kawałek świetnie mu wyszedł. Nie wiem jak to znaleźć w necie żeby podrzucić do posłuchania, z pisownią obcojęzyczną też mam problemy, ale wiecie o co chodzi - Samba... Santany chyba wszystkim znana 1967 - najpierw Feliciano a potem Manson z Twojego linku - dobrze pogięta już jestem :))
  8. Dzięki za zaproszenie. Na razie dałam umysłowi urlop - sama nie wiem czego chcę, mam durne myśli więc się wyłączyłam - stąd łażenie po czereśniach... Synuś wyjechał, więc jestem spokojna, że nie widzi mnie w tym stanie rozbicia - kontakt tel i przez gg nie zdradzi mojego nastroju. Zwolniłam, niewiele robię... ale laptopa ze sobą wzięłam, to już chyb nałóg :))
  9. Spoko, spoko - najpierw autko.... Tobie, Atino, nie śmiałabym teraz przeszkadzać - men już zjechał do domciu?
  10. ja też nie mam.... a może wystarczy login z he? 1967 - jeden wspólny dostęp la he.... co myślicie?
  11. Kwiecień// tak blisko do Ciebie, a kurcze, nie mam czym pojechać i pocieszyć Cię. Chętnie pomogłabym Ci teź w porzeczkach i wiśniach. Mnie po tych czereśniach to różne dźwięki się tworzą, czasem ledwie nadążam z odwiedzinami tronu :) ale pycha i wielkie po tych deszczach! Widziałyście to o ochronie dobra dziecka w Niemczech? Coś mi to niejasne, chyba nie wszyscy wszystko mówią.
  12. Wrócę do tematu motoryzacji - nigdy nie było tak, żeby mi sie w finansach przelewało, ale w ciągu 25 lat moich wojaźy za kierownicą to \"zaliczyłam\" przynajmniej 9 autek. Nie wszystkie były moje, ale porównanie mam (nawet kiedyś próbowałam ciężarowym ciągnikiem Mercedesa bez naczepy). Najmilej wspominam jazdę Acurą, mam sentyment do tego auta i chyba najdłużej nim jeździłam. Do dobrego szybko się człowiek przyzwyczaja, ale mimo wszystko do największego auta jakim jeździłam (mojego m) BMW 7 nie mogłam się przyzwyczaić. Teraz przyglądam się przez pryzmat portfela - upatrzyłam sobie Peugeota 206 albo Seata Cordobę - obydwa kilkuletnie. Mimo wszystko japończyki (np Mitsubishi Colt albo Honda Civic) są w cenie, nie wspomnę o niemieckich typu VW Polo. 1967// świetne kawałki wyszukujesz w necie, a przygoda z nazwiskami też się nadaje do kabaretu. Dobrze się teraz smiać, ale co nerwów kostowało - teg nikt nie policzy. Buber// udanego urlopu, pogoda się przejaśnia. Kobieeetka// zazdroszczę Ci trochę, że miałaś możliwość dać zaśniedzieć swemu prawu jazdy... czasem mam dość komputerów i jazdy autem, przyznam jednak szczerze, że pomijając jakość dróg to uwielbiam te nasze podgórskie kręte dróźki - tak serio - nie nudzi się :)) Atina// ciesz się z remontu, mnie to zawsze cieszy myśl jak będzie wszystko wyglądało po remoncie i sprzątaniu, a potem odpoczynek :)) Napisałaś na he coś co mnie bardzo zastanowiło, ale to jest chyba temat na gg... Enka// tak trzymać, to chyba najlepsze wyjście, może wystarczy taka postawa i zarazisz nią resztę domowników ze wskazaniem na tego jednego. Ewasch// wyjechałam z domu, jem czereśnie, nie myślę o niczym, nie mam źadnych planów - urlop dla umysłu. Kwiecień// tylko Cię podziwiam!!! życzę Ci cierpliwości do pracowników, a pobluzgaj trochę! a co tam!! Astra pewnie się już wyleczyła, na zdrowie!! Bodzia - pisz coś o sobie, pisz tak wogóle my tu wpadamy i czytamy, nie siedzimy ciągle przy kompie. Słońce wychodzi zza szybko mknących chmur, może w końcu wywieje te czarne chmurzyska i smutne myśli odejdą wraz z nimi.
  13. Nie mogę nic znaleźć za pieniądze które mogę wydać - albo za stare, albo za daleko żeby obejrzeć.... dotychczas jeździłam tylko japończykami albo niemcami no i amerykanem.... Może masz coś na oku? Acha, kontakt ze mną tylko przez he albo adres, który wcześniej tam podałam. Niesety mam tu pewne ograniczenia dostępowe do komp i netu :((
  14. Hej, wszystkim. Bodzia witaj! Wasze optymistyczne myslenie :)) ha ha - dotyczy auta: juz go nie mam - AUTA!! Nadal szukam, kurcze..... W tamtym okazało się, źe jest uszkodzenie, wcześniej nie zwrócono na nie uwagi a ja wścibska baba zauważyłam. Autko było super, ale... trochę straciłam zaufanie. Dla mnie musi być sprawne bezpieczne -tzn. układ napędowy i układ jezdny muszą być stuprocentowo sprawne!! No i kolor - każde tylko nie czerwone :)) A może zrezygnować z niemiecczyzny i japońsczyzny a przymierzyć się do farncusczyzny?? Wyjechałam na kilka dni, stąd moje rzadkie odwiedziny na cafe. Dzisiaj zerwałam dwa wiadra czereśni, brzuch też mi pęka. Pozdrawiam Was wszystkie, Norma gdzieś nad obłokami - wyjrzę na podwórko bo tędy wiedzie kanał powietrzny na południe :)) to jej pomacham.
  15. chemia tuczy :) pewien lekarz otyłym pacjentom, którzy mówią, że mają skłonności do tycia i prawie nic nie jedzą a tyją - zaleca dietę MŻ - na ich protest reakuje \"w obozach konc... też byli tacy ze skłonnościami do tycia a grubasów tam nie było\". Ostre....
  16. Dzięki za miłe słowa. No właśnie, problem z autkiem - w zasadzie to już go nie mam.
  17. Hej, wszystkim. Znowu koszmarna i nieprzespana noc - żeby to chociaż z powodów takich jak u Normy :( Norma// ja sobie chyba nigdy tego nie wytłumaczę..... Ale ponuro zaczęłam, nawet filmik 1967 mnie nie rozśmieszył. To pewnie przez tą chmurną pogodę pogodę.
  18. Kwiecień// dzięki, przyjadę. Mam teraz etap wspomnień, naszła mnie nostalgia... uprałam wszystko co wpadło w ręce, jutro prasowanie. Teraz chyba wezmę się za łazienkę
  19. francuska to może tylko miłość, auta odpadają :)) Kwiecień// domyślna jesteś, drżyj kochana, bo lada dzień urlopowe wpadnie na konto i na benzynę wystarczy :)) i może zdążę na te porzeczki... 1967// niemiec, na nasze drogi tylko twarde auto się nadaje.... a muszę je przejrzeć i co nieco poprawić bo wiadomo - używane ...
  20. Norma// zdjęcie suuper! ja miałam ucznia (tegoroczny maturzysta), który pasowałby do tego towarzystwa :))
  21. a więc wszystko w życiu takie jest .... czasami... na jednych działa się krzykiem, na innych prośbą, jednemu trzeba kadzić a drugiemu ględzić... nie ma recepty - podobnie na to co kto woli - bełkot pijacki czy ględzenie na rzeźwo ... podobnie jak definicja zdrady - czy ktoś potrafi sformułować pojęcie zdrady? a zaczyna się od wychowania dzieci - nikt nie ma \"przepisu\" jak to zrobić, prawda? suma sumarum proces wychowywania dzieci jest krótszy niż wspólne życie dwojga ludzi, nawet nie umiem porównać, w którym procesie zachodzi więcej zmian w organizmie ludzkim....
  22. czy ja wiem... bez sensu jest jedno i drugie.... mam wrażenie, że nie doceniałam tego co miałam.... mimo wszystko.... jedno wiem, że posiadanie wspólnego dziecka może być nicią najsilniej wiążącą, a gdy dzieci brak i nadziei na to.... ech, chyba upał mi już na głowę bije....
  23. Hej, dziewczyny! Dzisiaj tematy łóżkowe :)) lepsze od nalewek i ciast - przynajmniej służą odchudzaniu :)) Atina, rzuć te kropelki !! Wnet będą inne !! Wydałam kasę - zrobiłam jeden wielki zakup oj oj kupiłam sobie skarbonkę bez dna :( -------------------------------------------------------------------------------------- W synagodze trwa kontrola z Urzędu Skarbowego -kontroler bardzo chce zagiąć rabina i pyta - A co robicie z niedopalonymi resztkami świec? - Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do producenta i raz w roku przysyłają nam jedną świece za darmo. - Aha... Po chwili namysłu - A co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu? - Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do piekarza, w zamian raz w roku dostajemy jeden bochenek chleba za darmo - aaaa... myśli, myśli i... w końcu - A co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzeżaniu? - Wszystko skrzętnie zbieramy, wysyłamy do Urzędu Skarbowego i raz w roku przysylaja nam jednego ch......a na kontrole.
  24. U nas burza wygoniła net po południu, stąd pomysł Shreka. Rzeka blisko, ale wciąż wody malutko, aż się wierzyć nie chce, że 10 lat temu jej koryto nie pomieściło wody i zalało miasto. Boję się wody, burzy nie. Norma// jak przygotowania do wycieczki? Skóra nadpalona słońcem? Przyjmie żar Egiptu? Enka// pamiętam ze szkoły wierszyk - soła sołeczka to piękna rzeczka, wije się kręci niebieska wstążeczka (oj chyba nie dokładnie pamiętam) Kwiecień// nie mogę spać... szukam sobie zajęcia, czytam, zjadam tony słonecznika.... 1967, Ewasch, Atina, Kobieeetka i wszystkim pozostałym
  25. Doszły wszystkie :) namiar niepokoju i reklamy usunęłam. a_dona ! ---------------------------------------------------------------------- Pan Józek stwierdził, że zacznie się odhamiać. Poszedł więc na swoją pierwszą w życiu wystawę. W galerii, którą odwiedził, akurat prezentowane były dzieła malarza abstrakcyjnego. Pan Józek chodzi od obrazu do obrazu, obraca głową i nic nie może z tego zrozumieć. Nagle podchodzi do niego jakiś facet. - Dzień dobry! Jestem autorem tych obrazów, czy mogę w czymś pomóc? - Co to właściwie ma być? - zapytał z wdziękiem pan Józek. - To jest to co czuję tutaj - odpowiedział malarz dotykając swojej głowy. - A słyszał pan kiedyś o aspirynie?
×