Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarnobrewa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czarnobrewa

  1. a_dona, każda z nas tu obecnych coś ciężkiego w życiu przeszła, przynajmniej jeden raz.... Nie myślałaś, żeby dla bezpieczeństwa wpisów zaczernić się?
  2. U nas od rana piękna pogoda, słonecznie ale wiaterek miło chłodzi twarz. Mieszkanko mam małe, ale zapraszam wszystkich chętnych do odwiedzenia tych zdrojowych stron, w których zarzuciłam kotwicę - mam nadzieję, że tym razem na dłużej.
  3. Wróciłam ze spaceru i z.... bankomatu, moje dziecię mi towarzyszyło - wybiera się do babci na kilka dni a potem może uda mu się popracować - niedaleko Ciebie Atina a nie wiem czy nie bliżej -1967- Astra, fajna babka jesteś ale na mój gust to trochę za dużo wygwiazdkowanych słów w Twoich wpisach. No ale o gustach się nie dyskutuje. Zabrałam się za mapkę, skąd jest Prawie? Witaj Szlemik, obcowanie z paniami nie oznacza zniewieścienia :)) po prostu ciągnie Cię do dobrego towarzystwa ;) Nowa pomarańczowa a_dona Tak sobie myślę, że może kiedyś do nas powróci założycielka topiku, pewnie się trochę zdziwi i będzie mile zaskoczona.
  4. No to jasne - po spirytus na dolny śląsk i przy okazji spotkanie. 1967// z tą mapką naszej \"rodziny\" też myślałam, ślijcie dane na maila - wiem gdzie mieszka Kobietka, Enka, Norma, Ewasch, Atina i Kwiecień - reszta to tylko mniej więcej okolice. Astra wiem skąd ale brakuje fotki, nie mam też fotki i miejsca Prawie. Policzyłam, ze najbliżej mam do Kwiecień (chyba ok 40 km) i do Normy ok 200 km, do Ewasch 280 km, Atina 540 km, Enka 260 km, Astra 550 km, Kobietka 370 km.
  5. Ja nie pamiętam już w co grywałam - ale scrabble uwielbiam, makao chyba trzeba by mi było przypomnieć, z chłopakami to lubiłam \"w noża\" - takie wykrawanie kawałków ziemi w obrębie linii :)), canasta to też straaaaasznie odległy cza, nigdy nie nauczyłam się grać w brydża.
  6. smorodinówka Składniki: 1 kg owoców 1 l spirytus 70% syrop (0,5 kg cukru + 0,5 l wody) Sposób wykonania: Dojrzałe owoce dokładnie oczyścić z szypułek i ogonków, następnie umyć i osuszyć. Zalać w słoju spirytusem i postawić w ciepłym słonecznym miejscu na 4-6 tygodni. Ugotować syrop, przestudzić i wlać do niego uzyskany nalew spirytusowy. Odstawić na tydzień, przefiltrować i rozlać do butelek. Nalewka powinna dojrzewać w chłodnym i ciemnym miejscu przez 3-6 miesięcy. Warto poczekać, jest boska!!
  7. Nalewka z czarnych porzeczek 1.5 kg dojrzałych czarnych porzeczek 25 dag cukru 1.5 l czystej wódki 1 szklanka spirytusu Owoce przebierz, opłucz, oczyść z szypułek i włóż do słoja, przesypując cukrem warstwa po warstwie. Słój szczelnie zamknij i odstaw na miesiąc w nasłonecznione miejsce. Powstały sok zlej i wstaw do lodówki, a owoce w słoju zalej wódką i odstaw na 3 tygodnie. Następnie zlej nalewkę do butelki, wymieszaj z sokiem, dodaj spirytus i odstaw na 2 miesiące. Potem przecedź (np. przez filtr do kawy lub kilkakrotnie złożoną gazę) i odstaw jeszcze na 4 miesiące, aby nalewka dojrzała. Ja z czarnej uwielbiam dżemik albo konfitury.
  8. Z czerwonej to najlepsza galaretka. ale może z malinami : Nalewka shogun. Skladniki: 40dag malin, 20dag porzeczek (obojetnie jakich), 10 lyzek cukru, spirytus. Przygotowanie: Rozgniecione porzeczki i maliny wrzucamy do 1 litrowego słoja. Wszystko zasypujemy cukrem i mieszamy aż do rozpuszczenia cukru. Całość zalewamy do 3/4 objętości spirytusem, odstawiamy na 5 tygodni. Po tym czasie odcedzić i rozlać do butelek.
  9. NALEWKA ARONIOWA I Składniki: 1,5 kg aronii 30 liści z wiśni z ogonkami 2 l wody 1 kg cukru 1 l spirytusu 95% 20 g kwasku cytrynowego Sposób wykonania: Umyte i oczyszczone owoce aronii zalać wodą, dodać liście wiśni i gotować na wolnym ogniu 25 minut, następnie odcedzić. W gorącym soku rozpuścić kwasek i cukier. Ponownie zagotować. Po ostygnięciu dolać spirytus, po czym można rozlewać do butelek. Dojrzewa ok. 6 miesięcy w chłodnym i ciemnym pomieszczeniu. Nalewka jest klarowna, ciemnoczerwona o nieco cierpkawym smaku, bogata w witaminy i pierwiastki. Owoce aronii są najbogatszym, naturalnym źródłem wit. P (rutyna), która uszczelnia naczynia krwionośne. *** NALEWKA ARONIOWA II Składniki: 1 kg aronii 0,5 kg cukru 1,5 l spirytusu 50% 1 laska wanilii, kawałek suszonego imbiru Sposób wykonania: Dojrzałe owoce aronii umyć, dodać cukier i przyprawy i zalać spirytusem. Macerować w ciepłym miejscu 2 tygodnie, co kilka dni wstrząsając naczyniem. Po tym czasie przefiltrować i przelać do butelek. Powinna dojrzewać co najmniej przez 3 miesiące.
  10. Owoce aronii w połączeniu z zielonymi liśmi wiśni dają pycha naleweczką a\'la wiśniowa, gdzieś mam tez przepis. A ta zielona - garść młodych gałązek albo samych listków melisy, tyle samo świeżej mięty (dla mnie najlepsza ta z okrągłymi listkami i fioletowymi łodyżkami, byleby nie ta ostra pieprzowa) włożyć do litrowego słoika, dodać 1 goździk, jedną - dwie gwiazdki anyżu, można dwa ziarenka ziela angielskiego i kilka ziarenek kolendry (ja nie cierpię anyżu, ale w tej nalewce koniczny i nie przeszkadza). Zalać to spirytusem, tyle, żeby zakryło zioła, odstawić do ciemnej szafki na 4 dni. Po tym czasie do tego słoja dolać wody gotowanej z cukrem (zimnej) - słodkość wg indywidualnych gustów. Ja daję w proporcji: 1 szklanka spirytusu 1 szklanka cukru 1 szklanka wody, ugotować syrop (15 minut). Odstawić na kilka dni w ciemne miejce, odcedzić i się delektować. Karafkę trzymać w ciemnej szafce to nie starci ślicznego zieloniutkiego koloru (normalnie jak Ludwik do naczyń :)) ) smacznego! Mam jeszcze kilka innych wypróbowanych przepisów - na czasie likier z kwiatów lipy albo różany.
  11. Enka, Norma, Kwiecień - dzięki wielkie i dla Was
  12. Melisa i mięta w ogrodzie w sam raz żeby zrobić ziołową naleweczkę ze spirytusu - polecam, jakby co to służę przepisem.
  13. wszystkim. Niedziela nie niedziela ja już od 6 nie śpię, a nic mnie w łóżku nie utrzyma (pustym łóżku.....) więc jestem po kawie i kilku rozdziałach jakiejś lekkiej literatury :) Słońce świeci jak szalone, znów upalny dzień w mieście.
  14. Kwiecień// posłałam Ci maila. Słyszę, że znów jakaś impreza na stadionie, może się wybiorę zobaczyć co i jak. Nie umiem sobie miejsca znaleźć, nawet w chałupie mam nieposprzatane.... Ale mnie dopadło! Chyba wychodzi mi całe zmęczenie minionego tygodnia. Prawie40// przy sianie pięknie się można opalić. Moje kuzynki z miasta tak się cieszyły na siano, bo tylko pomagały - ja wszelkie prace polowe odbierałam jako karę, pragnęłam na wakacje wyjechać do miasta. Teraz mieszkam w mieście i tęsknię za wsią, za pracami w ogródku, przy sianie.... Jak tu dogodzić kobiecie?
  15. Norma witaj, przerwało nam ozmowę - tak sadziłam, że to moce przyrody, a może to znak, że powinnam przestać użalać się nad sobą? Zapraszam do mnie, masz już wakacje! Pogadamy ile wlezie. Dziewczyny ratujcie - lodówka się nie zamyka, ja znowu tyję - koszmar!!! Jestem gruba a zanosi się, że będę jeszcze grubsza!!! A miałam zadbać o siebie - nic mi się nie chce, piję piwo i jem kanapki - a chleba przcież nie jadłam już całe lata!!! Kurcze, tęsknię za nim, mimo wszystko......
  16. Astra// wymieniliśmy się zdjęciami, wiemy jak wyglądamy i skąd jesteśmy, poślij do nas swoje zdjęcie na maila, a na pewno otrzymasz zwrotnie nasze fotki. Prawie40// znowu zniknęłaś? Pisz, co się dzieje!?
  17. Kwiecień// z okazji imienin zdrowia, szczęścia, powodzenia. Niech Ci słońce zawsze świeci i niech czas radośnie leci. Niech odejdą smutki, złości i powróci czas radości. Te życzenia i te są dla Ciebie przeznaczone. Jak masz czym - autko albo co - zapraszam do mojej mieściny, ja póki co tylko autobusy i pkp - o matko!! brakuje mi auta!! Faktycznie dzisiaj wiankowa noc! U mnie rzeka tuż tuż, zobaczymy może jakaś imprezka w mieście.... bo ta z zeszłej nocy to integracyjna z pracy :( Bawiłam się dobrze, żadnych obcych jaszczombiów, ale było piwko, grilek, muzyka byle jaka ale tańce odchodziły, że hej i chatka ze stawem na zboczu góry w zapomnianej zieleni pagórków Gór Złotych :)) Astra66// mam nadzieję, że dotrzymałaś obietnicy i ani jednej łzy więcej? Z tego co widzę jak humorem tryskasz na cafe to już doświadczyłaś cudownie uzdrawiającej atmosfery tego topiku a raczej tych co tu spotkałaś. Tak trzymaj i pokaż się z jakimś menem, co by Twojego podelca trafiło jasnym gromem! Wiem, wiem... wiśta wio... mnie jeszcze męczy, zerkam na komórkę czy jaki smsik nie wpadł... cisza, nic! Moje dziecię wybywa wakacyjnie, kurcze zaopatrzyłam się w książki i jakieś filmy do pooglądania. Dobrze, że net działa. Cytrynówkę wg przepisu Kwiecień znam i polecam. Sama też robię naleweczki - bardziej lub mniej pracochłonne, jest czym się delektować w barku. Ostatnio porterówka, wcześniej zielona ziołowa, proboszczówka (na rumie) a najwięcej winogronowa, która przypomina wiśniówkę ale jest subtelniejsza i ma lekki posmak zielonej gałązki. Ooooo w torbie mam piwko z wczorajszej imprezy.... oj przyda się przyda :)) 1967, Atina, Enka, Kobieeetka, Ewasch, Norma, Buber Czyżby Norma już w Egipcie? Ewasch jak zdrówko?
  18. Z Wy ciągle śpicie!!?? Miłego dnia
  19. Co to wszystkie śpicie??? Wróciłam z imprezki...................
  20. Hej, wszystkim, chyba wczoraj przesadziłam z kadarką - ta półwytrawna okazała się za słodka - nie lubię czerwonego słodkiego wina.... Muszę zakupić następną z 6 dostępnych rodzajów w naszym sklepie :)) Dzisiaj jadę na imprezę integracyjną, pointegruję się to może mi przejdą smutki i trochę przestanę myśleć o tym co boli, może zapomnę na chwilę o poczuciu winy w jakie pozwoliłam się wbić... Marudna jestem od rana, a za oknem słońce świeci i zapowiada się znowu upał !
  21. Pomocy! Która kadarka? U mnie nie ma lidla więc weszłam do lokalnego super hiper a tam 6 rodzajów kadarki!! płwytrawne, półsłodkie, kadarka old - każda z inną nalepką - cena podobna - kupiłam Old Kadarka semi dry :)) może będę metodą prób i błędów wybierać tę najlepsza? dobrze że lada dzień wypłata :))
  22. Ewasch - to był alkoholizm z takimi .. tygodniówkami a nie nadmiar picia na imprezach. astra66// witaj, dobrze trafiłaś - ten topik ma magiczne właściwości a raczej ci co tu piszą, nie ty jedna wylewasz morze łez, do mnie też pisz - adres pod nickiem.
  23. Witajcie - słońce już wysoko - nowy upalny dzień! Norma// czy od dzisiaj śmiało możesz w stringach do pracy? Żegnasz \"tego\" dyrektora? enka//co słychać na froncie medycznym? Kwiecień// pewnie, że dasz sobie radę, tylko - kurcze - trochę to kosztuje!! Myśl o swoim spokoju (wiśta wio...) atina// dzisiaj wybiorę się na poszukiwanie kadarki. a z tym układaniem życia to... witaj w klubie, z tym, że mi się już 3 raz rozsypało To chyba jednak ze mną coś nie tak ;( a tak serio - pierwszy raz duża różnica wieku, jego rodzina i moja nie ścierpiały tego (każda ze stron z innego powodu) a potem zszedł z tego świata, drugi raz - ukrywany alkoholizm, który wyszedł na jaw za późno dla mnie, ale mimo wszystko udało się odkręcić, teraz - nie mogli dogadać się - jeden stary drugi młody.. ech.... no i obróciło się przeciwko mnie, żem nadopiekuńcza, za wysoko głowę noszę, bom ważna w pracy, żem zbyt dumna... może...faktycznie może to przyczyna... a swoją drogą przyzwyczaiłam się - lepszy swój wróg niż obcy :)) kobieeetka//Twoje miasto zapamiętałam jako najgorzej oznakowane dla kierowców - po raz pierwszy zabładziłam jadąc autem (a może lepiej brzmi - zgubiłam trasę). 1967// mało Cię ostatnio widać, chyba ten listonosz naszedł Cię w pracy jak chłodziłaś w upale ciało w skąpym stroju :)) wszystkim, idę się obudzić jakąś kawusią.
  24. Od 7.30 do 20.15 w pracy!!! zwariować można, ale będzie czym spłacić raty w banku :) Padam na nos - dajcie kadarkiiii!!!!!!!
×