![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/E_member_307962.png)
ejla
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ejla
-
hej Laxii, no wreszcie pani prezes:), ładnie to tak koleżanki zostawiać i ani be ani me...Laxii, co u Ciebie? Czesia ja też przy kawce :)dzisiaj nockę miałam z głowy ,po 3 telepawka i głupie myśli nie dajace spać...chyba mam deprechę nie daje się,ale 2 dni przelezałam, teraz idę do pracy i wyglądamjak róży kwiat,odmalowana jak ta lala a w środku ciągnik stary. za oknem deszcz ,bardziej póżną jesień przypomina niż czerwiec. Mąż przemaawia ludzkim głosem , tylko dlaczego wtedy jak ja zdycham:0? Czesiuńka to nie pojedziesz za tą granice i tyż fajnie ,że tu prackę masz na oku....A nauki współczuję serdecznie....ale już nie długo, Co tu zrobic żeby nie myslec albo żeby nie przejmować się wszystkim co sie pomyśli.
-
Cześć wszystkim:) Musiałam dzisiaj odczekać kolejkę do komputera:syn , mąż , syn ,mąż...no i ja . Czesiunia dzięki za filmiki spróbuje tam powchodzić, tak, wiesz ,dla mnie kawa to czasami jedyny moment fajny w ciągu dnia , dlatego sobie też pozwalam nawet po 18 ....a co, och te uczucie chęć do życia , tęsknie za tym ,bezlęku, wyspana nowy dzień i siła...ech. Z włosami też nic nie robie , przeszlam etap grzywki i wycieniowania asymetrycznego i zawsze wracam do starego kuca, kupiłam za to sobie świetną odżywke bambusową DORY z apteki internetowej,włosy się nie puszą sa wygładzone ,lekkie i odstaja od głowy :)...no takie nie uklepane są. A ja z nowu sie telepie dzisiaj cały proch łyknełam wszystko jest jakby obok, a lęk w środku no i deprecha kwitnie, chodzę sobie i mówię to\" cholerna nerwica\" pomaga na minutkę. Nie myślę o wakacjach , chyba żeby mnie tak na rękach ponosili, i masowali, codziennie super dyskoteka do utraty tchu ... A może ktoś mnie zgłosi do programu ekstremalna metamorfoza +wymiana móżdżku:p... są takie programyco to garderobe wymienia fryzure dobiorą , moze operacja plastyczna np.wory pod oczami aut!
-
Czesia Ty zdolniacho!!! GRATULACJE! kochana daj znać jak tam plasterki , jakby to była sprawa bakterii to fajnie , przystojny Rosjanin brzmi jeszcze lepiej! Nogi moherowe dobry sposóbale nie jesteś odosobniona:)U mnie jeszcze włosy na głowie to tragedia, nie mam na nie pomysłu, najlepiej to w kucyk i do przodu wio! ja jestem na kefirku i rzodkiewkach tylko to mi wchodzi , no i kawa to mój jedyny moment , gdzie jest mi dobrze. no to kawka :)całuski dla wszystkich
-
Aga Trzymaj sie mocno kochana wszystko się ułoży na pewno , po prostu daj wszystkiemu czas:) Hej Asia, TaK, sama tu trafiłam na ten temat założony przez Laxii ,bo potrzebowałam pomocy , bardzo dużo mi dał fakt ze sa osoby podobnie odczuwające , cierpiace , bo myślałam ze jestem sama. Asia pisz do nas jak najczęściej, masz doświadczenie każde słowo jest na wagę złota:).teraz jest mi znowu bardzo ciężko mam cholernego doła , który troche już trwa nakręcany różnymi lękami, zaczęłam brać leki (a tak myślałam ze będę funkcjonować bez prochów)Wiem że są Fachowe forum np. Logos, czasami tam wchodzę żeby poczytać i sie w jakiś sposób podładować:) Asia pisz do nas Czesiuńka byle do lata ....brrrrrrrrrrr zimno(dzisiaj spałam w skarpetach i swetrze i z tabletą oczywiście)
-
Kurcze kawa rozpuszczalna mi się skończyła i mam tylko zwyklą -okropieństwo , zaraz idę do dentysty na czyszczenie ząbków z kamienia ...dziwne jest potem uczucie jakby się miało zęby dłuższe. Czesiuńka pracę napisałaś???
-
witaj Aga no to miałas przejście ,współczuję...ale to jest poprostu mobbing! Jeżeli cierpisz z tego powodu możesz oskarżyc swoja kierowniczke właśnie o stosowanie mobbingu, jest kodeks pracy w którym są punkty odnośnie stosowania mobbingu przez osoby zajmujące kierownicze stanowiska a także wpółpracowników,możesz dochodzić swoich praw jeżeli z tego powodu leczysz się lub nawet rozwiązujesz umowe o pracę,nawet można otrzymać odszkodowanie , tyle wiem na ten temat ogólnie , więcej możesz się dowiedzić wpisującw wyszukiwarkę \"mobbing\" A tak po ludzku to okropna małpa z tej twojej kierowniczki, czy ona wie że przez nią tak cierpisz? Kierowniczka kierowniczką taki sam człowiek jak inni, w tej chwili ja bym jej nagadała i powiedziała co o niej myślę ale jeszcze parę lat temu cierpiałam tak jak ty. Aga a może skorzystałabys z porady psychologa ,mysle że oprócz leków pomógłby wzmocnić twoją samoocenę i nakierowałby ciebie na dobra rozmowę z kierowniczką lub na dobrą obrone przed jej atakami . Ico mamy zasmarkaną pogodę .Spać nie mogę ,telepawka się utrzymuję ,lęki również...czyżby kryzys wieku średniego? Wstawiam wodę na kawę:)
-
mówimy o terapii indywidualnej,nie ma żadnego maxa czasu chodzisz dokad sama uznasz, że potrzebujesz:)bez objekcji,wynika to z indywidualnej potrzeby,to nawet może być kilka lat ...pzdrawawiam.
-
Czesiuńka :)
-
ooooooooo u mnie tyz do dupki z samopoczuciem , chmura za chmurą nadciąga...leje ,świci słońce , leje itd. A ja tak sobie biorę te leki z doskoku ...nawet teraz ładnie zasypiam:) a teżmarzę ze nie będę tego brała ,będę szczęśliwa bez wspomagaczy.....ale jak mus to mus jak przyciśnie to ratować sie trzeba.
-
Witam wszystkich Iwisia tak nagle przestała pisać też się o nią martwię Iwisiu odezwij się! czesiunia ...no , no, ogródek na balkonie z tymi ziółkami fajna sprawa ...a zapytam jak te ziółka się sadzi z nasionek czy z doniczek przesadzasz bo wiem że są gotowe??? na kwiatki sie w tym roku nie pokusze bo u mnie zawsze wtedy na balkonie gromadzą sie masy skorków (szczypawek), których sie cholernie boje...ale te ziółka :)
-
Dziewczyny doskonale rozumiem,miałam ojca despotę i alkoholika, nawet przez pokój nie mogłam przejśc gdy on siedział, mama wiecznie płacząca poddana i my dzieci bez żadnych praw w niby normalnym domu , nigdy nie zasnęłam przed nim-ojcem, tak jak bym czuwała nad całym domem . Jestem mężatką , nerwicę zdjagnozowano u mnie gdy myślałam że chyba oszaleję,że strace panowanie nad sobą... wcześniej niepotrafiłam walczć o siebie ,płakałam, było mi żle ale ja nie umiałam tego zmienić....mm ma poprostu cechy pana ja wychowana byłam na ofiarę losu...jednego czego nie chciałabym to powtórzenia dzieciństwa(może za małymi chwilami)a teraz raz jest lepiej raz gorzej ...a zmoim mężem to istny poligon, gdy byłam cały czas poddana i zgadzałam się na wszystko łykając łzy było ok. , teraz gdy zaczęłam mówić nie \"jest żle ....bardzo ważne jest dla mnie aprobata innych , poczucie bezpieczeństwa ...i poczucie miłości , akceptacji ...tęsknie za takimi chwilami pozdrawiam ejla
-
kama wejdz na forum logos . tam jest taki temat\" bóle rąk i nóg \" forum dotyczy oczywiście nerwicy
-
Czesia pisz oczywiście pracę i do nas skrobnij Witam wszystkich nowych, co jest najlepszego na nerwicę nie mam pojęcia :)...może miłość :)
-
Czesia skupisz się ,żeby nie wiem co ,przecież wiesz jakie drzemią w nas pokłady siły:)... i pracę napiszesz -trzymam za ciebie kciuki.Będzie ok. and very goot and super. Na pocieszenie[kwiat Prawda jest taka ,że praca nas mobilizuje i czasami przeklinamy ją ale ona też jest naszym motorkiem napędowym , coś tam mamy poukładane chociaz godziny i dni , sprawy które trzeba załatwić budzą we mnie lęk ale są także wezwaniem do działania. A u mnie też pogorszenie :(myślę że to i wiek swoje robi , bo pędze teraz jakbym chciała złapac uciekający czas ....i znowu mam problem brać czy nie brać , bo już ze trzy tyg. nie biorę seroxatu ...no i tąpniecie nastąpiło najpierw dołek ,chodziłam i chlipałam sobie a muzom, a potem lęk, poszłam do lekarza ,iść nie iść też miałam dylemat , poszłam, on , że brać ,a ja bym tak bardzo chciała już nie brać .... czy to nie idiotyczne ...to kretyńskie, że ja nie wiem już co mam robić...oglądałam ostatnio\" dzień świra\"płakałam ze śmiechu ale z czego tu sie śmiać :( I tym optymistycznym akcentem kończę mój wywód pt. \"Brać czy nie brać... oto jest pytanie\" A Czesiuniu Ty sie nie zastanawiaj tak jak ja tylko pisz:)
-
Musisz sama zrozumieć (przy pomocy terapeuty), nauczyć się żyć i patrzeć inaczej na świat, dostrzegać plusy tam , gdzie dotąd widziałaś same minusy,asertywność wskazana , bo jak jej nie ma to trzeba się po prostu wyuczyć . Terapia jest indywidualna sprawą , jeden potrzebuję rozmowy po pół roku chodzi jak na skrzydłach a drugiemu trzeba powtarzać pewne rzeczy w kółko i tak wie swoje , może się kiedyś złamie i zaskoczy, trwa to nawet kilka lat. CZesiunia gdzieżeś , gdzie??? Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających...ech ta pogoda.
-
Kama a może byłas przeziebiona , czasami po niedoleczonych przeziębieniach zostaje taki ślad , a może za bardzo wgłębiasz się , wsłuchujesz przecież gdy się przyłoży ucho do poduszki słyszy się taki szum ,pulsowanie , tak samo gdy przyłożysz rękę do uszu słyszysz szum, gdy bardzo mocno dociśniesz to pulsacje tak jak bicie serca....na pewno nie jest to żadna cieżka choroba ,jak cię to nie przekonuje idż do laryngologa. Serdecznie pozdrawiam
-
Czesiunia , Kama a zwalić tego na aurę i ciśnienie się nie da ??? Bo o tej porze roku to przecież tak można się czuć :), ja tak robie i tez dzisiaj chociaz nogi jak kloki i strach że padnęna środku ulicy , no dosłownie że zaraz stracę równowage mnie dopada ale to nic tylko wina pogody:) Odkąd pamiętam nic nie przychodziło mi łatwo i nadal wydaje mi sie że kosztuję mnie masę zdrowia to co dla których jest proste jak oddychanie... Czesia wyjazd zza granicę , może też być zupełnie innym doświadczeniem i... u mnie była to duża mobilizacja sił i czułam sie swietnie , zaś odchorowywa:)łam powrót na stare śmieci:) Na pewno będzie lepiej tylko pogoda sie ustabilizuję ....na ciepło:) Buziaki
-
a ja jakoś spać nie mogę , połóweczkę hypnogenu biore i mnie tak przymuli i te 5 godz. przeleżę, wory pod oczami straszą ,wstaję już zmęczona....ech życie. Ale ogólnie jest nieżle , radzę sobie , mąż mnie tylko czasem dołuję , bo to strasznie wredne i zadziorne stworzenie, brak mi znowu rozmowy takiej zwyczajnej na codzień , on w ogóle nie ma takiej potrzeby , chyba że w ważnej sprawie , ale nic na przyszłośc ,ja znowu potrzebuje rozmowy,jakiś planów wspólnych,zmian które by nadały trochę barwy szaremu życiu.Mimo nerwicy jestem osoba dynamiczną ...ale ogólnie jest nieżle:) A co u Was??? Pozdrowienia :)
-
Hej No to Czesiunia z rozmachem i determinacja podeszłaś do życia i super ,świetnie ,zmian są dobre ,tak trzeba ...nikt nam nie da jak sobie sami nie damy ,zorganizujemy , trzeba iśc do przodu i podejmować ryzoko , jeszcze rok temu (pomijając nerwicę)tkwiłam w pewnej sytuacji i miałam wszystkim za złe, dopóki nie poszłam po rozum do głowy, że ta sytuacja ode mnie zależy albo powiem\" a \"albo powiem beeeeeeeee i nikt tego za mnie nie zrobi , a do wszystkich wokół miałam pretensje jak mi cieżko , podjęłam ryzyko ...i nie żałuję, jest mi podobnie ciężko tylko ,że za inne pieniądze :)a to duża różnica .Haruje ale coś z tego mam , nie nazywam tego materialnym podejściem do życia , niedawno spłaciłam kredyt mieszkaniowy .Mam już swoje latka, mogę teraz oprócz codziennych zakupów pomyśleć o czymś dla siebie... Ściskam Cię mocno i ślę pozytywną energię :) Pozdrowienia dla wszystkich
-
Z okazji Świąt Wielkanocnych wszystkiego co najlepsze, szczególnie spokoju, zdrowia, uśmiechu, radości. Czesiunia jak tam Twoja malutka ?? mam nadzieję ,że juz lepiej:)
-
Czesiunia współczuję ogromnie ,wiemże sama wolałam chorować niz mieć chore dziecko ,ale nas wtedy też nie opuszczała choroba jeden antybiotyk za drugim przerwa dwa tygodnie i odpoczątku ,dopiero jak skończył 7 lat było lepiej . Byłam ostatnio w przedszkolu na zajęciach, a tu wszystkie dzieci praktycznie chore , kaszlące kilka leży na leżaczkach z goraczką , nawet te co sa zdrowe nie maja szans bo wokół tyle kaszlących i kichających , wiem ze to żadne pocieszenie , ale te maluchy mają słabą odporność. Życze twojej córeczce szybkiego powrotu do zdrowia , aTobie kochana duuużo siły i cierpliwości, a próbowałaś może u leczyć ją u lekarza chomeopaty? Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
-
hej dziewczynki Ivisiu odezwij się ,Czesiunka Laxii , Zielone oczka, Kontra, Nerwi,,Dołka, Grey, Ren1 , Kama75i całareszta:).....hej co taka cisza....mocno, mocno was ściskam. Czesiunia jak tam na zwolnieniu okna myjesz???Też byłam u spowiedzi w rekolekcje i tylko teraz drze że jeszcze o tym , o tamatym nie powiedziałam .....mam problem dalej:( a nerwica szaleje. SłOŃCA W SERDUSZKACH I NA ZEWNĄTZRZ.
-
Grey witaj na forum,jeżeli chodzi o tzw .luz i inne lużne zachowania na które nas np.nie stać to uważam że jest to związane z wychowaniem, tempramentem i wrażliwością , jedni nic sobie nie robia z opinii innych , drudzy przeżywaja 100razy wiecej ... i nie musi to być zwiazane od razu z nerwicą:)... ale właśnie ta nadmierna wrażliwośc prowadzi nas do niej w momencie kiedy zczynamy odczuwać lęk wyolbrzymiony. Czesia no to miałaś przygode....aale to skierowanie! tak czy tak musisz to wszystko jeszcze raz sprawdzić,badania zawsze sie przydadzą........ to u mnie podobnie tylko jeszcze nie poszłam do lekarza.:kołatanie serca i ból w klatce piersiowej , od kilku dni łapie powietrze jak ryba, brak mi tchu , coraz muszę złapać głębszy wdech żeby wyregulowac oddech...oczywiscie zastanawiam sie czy to nerwica i przemęczyć się i przejdzie ,czy coś poważniejszego ...nie chce iść do lekarza .Mam trudna sytuacje w pracy ale żeby aż tak mnie powaliło??? Pozdrawiam wszystkich mocno mocno.
-
Mocno , mocno, z całych moich resztek sił ściskam wszystkich i dołączam sie dociepłych słówek ....może to zabrzmi jak slogan ale ciesze sie że jesteście ...na pewno będzie lepiej tak jak u Kontry, Zielonych oczek, kurcze i u mnie też przecież było .... Nerwi przetrzymamy zołzę i stłamsimy w zarodku. ...odrzucamy grzywkę na bok zręcznym ruchem głowy ,pół seroxatu na wszelki wypadek,głęboki wdech , uwodzicielskie spojrzenie ...na otoczenie , pierś do przodu ,przebiśnieg w zęby w ramach wiosny... i .... do przodu . na przekór wiatrom lękom ,depresji , koleżankom chyba głupio byśmy wyglądały ale pofantazjować można:)
-
hej Słomiany ogienku nieczytam ...staram sie nie czytac na temat tych wszystkich objawów różnych chorób bo je sama w sobie natychmiast odnajduję , doszukuję sie , kojarzę , wywołuję . Jestes bardzo dzielna ,że przez to sama przeszłaś, bez pomocy lekarza .... u mnie skończyło sie deprechą ... wiec leczyłam depreche i nerwice razem wziętę .Chyba wszystkie jesteśmy do siebie podobne ,że odczuwamy strach przed czymś nowym , nowe sytuacje, są też dla mnie problemem , ale nie potrafię się wycofywać , zawsze stawiam czoła, i tylko ja wiem ile mnie to kosztuje. POZDROWIONKA