ejla
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ejla
-
ja też brałam kiedyś cypriamil(kilka lat temu ), teraz mam seroxat i tak lece na połóweczce czasami całą ,no i \"nasenniak \"bo bez tego chyba nie dałabym rady funkcjonować ,xanax ..super sprawa i szybkie działanie... nie przepisuje mi lekarz niestety.
-
no tak nerwica i stany depresyjne bardzo często idą ze sobą w parze jakby jednego było mało , a bierzesz jakies leki ?
-
ciężko gadać bo jak widzisz coraz rzadziej niektórzy zaglądają
-
hej Dołka no to tak jak u wszystkich jak widać , napisz coś o sobie. A gdzie Ivisia? może i ja sie wezmę za jakąś lekturę,ale musiała to być taka sielanka typu i żyli długo i szczęśliwie, co wystarczy przeczytać strone i sie ziewa i zasypia.
-
No Czesia wreszczecie jesteś, pusto na naszym forum masz rację szara rzeczywistość , Jeżeli możesz zrezygnować z pracy , czujesz się zmęczona i to ci da wypoczynek , rezygnuj, ale ,praca nas mimo wszystko bardziej mobilizuje , trzeba się ,że tak powiem ogarnąć i wyjść do ludzi,czasami poudawać ,że wszystko jest ok., choć same wiemy, że ledwo na oczka się patrzy :), ale jak masz problem z chorą małą to musisz rozważyć poważnie tą sprawę, chyba że idż na zwolnienie -opiekę nad dzieckiem. Ja nie mogę ze swojej zrezygnować ,choc marzy mi się taki zwykłe dni, zazdroszcze innym pracy nie wymagającej tak dużego zaangazowania i odpowiedzialnośći ,a może i to na pewno wina leży we mnie ze nie potrafie olać sobie , i do wszystkiego podchodzę całą soba , bez reszty , potem zdycham w domu z przepracowania , no a gdy mam kocioł i terminy to i zasnać nie mogę i śpię ze wspomagaczem 3-4 a pracuję po 11,coś w domu trzeba zrobić pranie ,sprzątanie, zakupy , jakiś 1 gorący posiłek, przygotowanie do pracy zajmuje mi tez sporo czasu,to że wpadam na ten topik to moja chwila dla siebie:) Chyba w Japonii jest taki rodzaj śmierci z przepracowania , czasami myślę że jak tak dalej pójdzie to wykorkuję.
-
Wszystkim bezlękowego, beznerwicowego , bezproblemowego , bezchorobowego -----2006 ROKU
-
Iviisiu z Wojtusiem trzymajcie sie dzielnie,o Was myślimy tutaj stale chociaż jesteście gdzieś tam na mapie naszej Polski , ale blisscy nam bardzo ,oby te wszystkie szpitalne sprawy w nowym roku były tylko złym wspomnieniem, a radość budziły wasze wspólne plany, stały się spełnienia marzeń, będzie dobrze wierzymy, cdn nastąpi
-
Ech Ivisiu no pewnie,kurczę na przekór wszystkiemu głowa do góry:) Gdy byłam młoda myślałam ,że tylko wyjdę z domu, wyjdę za mąż to mój świat będzie inaczej wyglądał, ech tak wiele i tak mało od nas zależy :)
-
...i już po świętach, przetrwaliśmy chociaż trochę przechorowaliśmy i to nie z obżarstwa tylko z jakiegoś wirusa co atakuje żołądek, ale to już za mną , zaglądałam na forum ale pustki takie że wydawało mi sie że sama do siebie będe pisać. Ivisiu jak tam Wojtek ???, bo widzę że nastrój kiepawy u Ciebie? Ja też w domu spędzam sylwestra ,tylko w tym roku zapraszam znajomych, żeby chociaż trochę było wesoło i mieć do kogo zamienić parę słów. a co będę patrzyła czy sie odzywa czy pogniewany pan mąż? chociaż w święta się polepszyło , to nie tak bardzo by powiedzieć, że jest lepiej , jednak brak szacunku i współczucia takiego ludzkiego dla drugiego człowieka to plaga w związku. ściskam mocno
-
Iwisiu nasza Ewuniu z okazji imienin dużo zdrówka dla ciebie i Wojtka, siły,szczęscia, spełnienia marzeń wszystkiego co sie dobrem zwie i samych radosnych dni w życiu. -ejla
-
Zdrówka , radości , szczęscia , miłości, a przde wszystkim wolności od tej naszej przypadłości. WESOŁYCH ŚWIĄT ejla
-
Cześć dziewczyny i Itaur Ivisia to nadzieja jest - trzymam kciuki za wyniki Wojtka. Czesia nie przejmuj się przygotowaniami przedświatecznymi , jesteś chora i tyle, a do piątku na pewno będzie lepiej i cośtam pewnie pysznego wyczarujesz w kuchni na święta. Poruszyłaś wątek spowiedzi , ja mam z tym problem, nie mogę się przemóc , potem nawet jeżeli pójdę , to okazuje się że czegoś nie powiedziałam i mam znowu dylemat . U mnie zaczyna się ciąg wigilii w pracy i nie tylko, nie lubię tego gdy tak wszyscy wszystkim, każdy z każdym , a baby niektóre wredne pracują i trochę przypomina to folwark zwierzęcy . Te życzenia chociaz mogłyby być wspólne dla wszystkich , byłoby prościej. Szukam karpia a właściwie sklepu gdzie też dokonują egzekucji karpi , bo nie mam nikogo ktoby sie porwał na taką rybę. Buziaki dla wszystkic
-
:( ale Ivisiu jeszcze do świąt parę dni i może się coś zmieni, miejmy nadzieję:) uściski mocne , mocne
-
Pozdrowienia poniedziałkowe, siły dla wszystkich, dla Wojtusia i Ivisi szczególnie. U mnie2 kroki do przodu 3 do tyłu potem 2 do przodu 1 do tyłu ale ogólnie chyba troche więcej tych do tyłu ,nie ma to jak dobra stara muzyka np.AMSTRONGA....pomaga na poniedziałkowy krok w następny tydzień. Z tą praktycznością prezentów u facetów to jest jednak coś , mój mąż zażyczył sobie kabelek jakiśtam do komputera o! U nas taka cisza , boję się odzywać ,żeby nie wybuchnął , a sama chodzę jak mina , rozmowa nic nie daje , bo nigdy nie chce słuchać , nie potrafi wysłuchac niczego , tak sobie żyjemy ja ze swoimi nawarstwionymi juz problemami a on lekko odbija te problemy jak piłeczkę pimpongową byle dalej od siebie.Najlepiej moją sytuację wyraża piosenka Edyty Bartosiewicz\"Trudno tak razem być nam ze sobą....\" całuski A jakie są wasze marzenia ?...co chcielibyście dostac pod choinkę ???(oczywiście pomijam nasze życzenia typu zdrowie , pieniadze:) )
-
Ivisia
-
Czesiunia u mnie hustawa ale bez paniki , bo kiedyś to dostawałam takiego lęku z byle powodu że uchu chu, no a to co najgorsze nie tylko jest przed Tobą możemy założymy grupe wsparcia dla lękających sie wizyt u ginekologa ,brrrr nawet dentysta mnie tak nie przeraża jak ten fotel . Mam dobrych kilka lat przerwy w uczęszczaniu do tego lekarza, a teraz myśli krąża po głowie, że badania trzeba zrobić i wyniki pewnie mam nieciekawę. Ni jesteś sama z nastrojami , huśtawkami i z społecznotelefonofobią. Atak a pro pos zakupów , bo Iwisia już buszuje po sklepach , a ja nie wiem co męzusiowi pod pod choinę kupić (oprócz rózgi oczywiście ). N o i jutro środa .... Itaur a może ty nam podpowiesz co jako facet chciałabyś dostać co??? Czesia to kiedy do gina idziemy:)
-
Jestem już , nie miałam dostępu do kompa, wyjazd daleki i męczący ale już jestem . Czesia skarba no kurde nerwice mamy i tak nam jest ,że czasem fruwamy niczym gołębice a czasem leżymy bez skrzydeł nie widząc nieba. Popatrz studia ,praca, dom ,obowiązki,godzina pogania godzinę, nie jesteśmy z żelaza, organizm często nie wytrzymuje jedni idą się upić , u innych nerwica ,ale jest jeszcze coś dobrego ,że zdajemy sobie sprawę , że to nerwica i jesteśmy górą :), bo gorzej jest gdy zagubieni szukamy wyjaśnienia naszego stanu ...itd .... a my już to wiemy:) Czesiunia jeszcze raz powiem że zima mniej swiatł a, depresyjne nastroje są w normie , zapracowana jesteś i lokomotywa czasem wysiądzie ,ale wiesz ,że dasz radę , dzisiaj gorzej ,jutro jest lepiej:) tak jak u mnie przyjechałam jestem podłamana wszystkie problemy znowu stoja na bacznośc przede mną a ja nie wiem od czego zacząć , jutro ide do psychologa ,może się trochę wygadam , mąż ma równiez teraz takiego doła i cały czas mówi, że teraz juz wie jak ja się czułam bo wcześniej w ogóle nie wiedział o czym mówię. Ania fr Z teściami lepiej w zgodzie żyć a swoje myśleć i robić , wiem że jest to trudne ale w końcu są to rodzice (których się nie wybiera) twojego męża i jedyna rodzina( jaka by nie była )tak blisko Myślę ,że na pewno w chorobie lub w trudnej sytuacji nie odmówiłabyś im pomocy ani oni Tobie. Wigila jest takim czasem ,że może dużo zmienic w waszych stosunkach , trzeba jednak dać sobie szanse- mówi to osoba , z długoletnim stażem małżeńskim doświadczona przez życie z nerwicą z depresją pokonaną z teściami , którzy mają mniemanie o sobie taki ze klękajcie wszyscy , inni to debile i głupki a oni lepsza klasa, więc trzeba i z takimi się dogadać może w wigilę przemówią ludzkim językiem:)... i wszyscy znajdą jakieś porozumienie . IvisiaItaurZielone oczkaNerwicaKontraLaxii gdzieżeś gdzie? Miłego poniedziałku i siły na cały tydzień 10:30 czas na kawę:)
-
CZesia co to za wysiadki??? my kobiety czołgi nie tak łatwo nas złamać , do przodu i tyle ,ciepła kąpiel , nowy make up , odrzucić grzywkę do tyłu a co !Nie przejmuj się (he he) nowymi objawami wrazie czego możemy je sobie powymieniać , bo u mnie cała masa włącznie z chorobami psy...ło matko nawet boje się wymieniać . U mnie od rana ciche godzinki lecą , z samego rana zamieniliśmy 2 zdania i o 2 za dużo, nie odzywa się do mnie obrażony , kurczę ja też powinnam być obrażona , nawet do niego nie podchodzę bo odrzucenie gorzej bym znosiła niż to nie odzywanie. ania fr Rzeczywiście masz ciężką kochana sytuacje ale myślę ,że musisz odważyć się na zmiany , bo zobacz tak ci jest żle , bardzo żle,jeżeli nie spróbujesz nikt tego za ciebie nie zmieni, teraz podpórka w postaci chociażby leków( na to przygnębienie ) i mobilizacja z nauką języka , na pewno są gdzieś w pobliżu lekcje dla cudzoziemców , (jakaś pomagająca sobie Polonia), potem jedna odważna decyzja ciągnie za soba następne zmiany , potrzebujesz przebudowy swojego myślenia .Pomyślisz pewnie, że łatwo mi mówić . Ale miałam różne życiowe zakręty gdzie myślałam że sama nic nie mogę , że inni za mnie decydują bo wiedzą lepiej, było mi żle i tak jak ty dusiłam się latami z różnymi tłokami - praca , w domu mąż który równiez ustawiał mnie po katach ,żadnych kontaktów z koleżankami , myślałam wtedy że to moja droga krzyżowa bardzo cierpiałam ale nic w tym kierunku nie robiłam ,pretensje miałam do wszystkich, ale po co oni mieli coś zmieniać skoro im było z taką mną - ciepłą kluchą dobrze .Tak ciepła miła klucha na zewnątrz a wśrodku ruina - deprecha zaawansowana.Moje zmiany nie przyszły naraz , to były małe kroczki , tak jak mrówka bada czułkami teren ja też szłam do przodu dwa kroki jeden do tyłu lub na odwrót. Ale szłam. Aniu fr tak jak napisała Iwisia nie ma sytuacji bez wyjścia, wiesz nam. Pisz jak najczęściej kiedy tylko masz ochotę...i do przodu IwisiaKontraItaur a niech tam Nerwi Laxii ciocia Jolii i Ona 14 Dobranoc:)
-
Dzięki kochani za wsparcie dziś jest lepiej ,spałam pięknie , ale jak wróciłam do domku z pracy o 23 to padłam nie myjac sie nie przebierając i rano się obudziłam ,aż dziw bierze ze to juz piątek!, dni galopuja jak wściekłe konie no i już grudzień mamy ! Cocia Jadzia dziewczynka może mieć silną nerwicę , jak piszesz ,że jest odzrzucona przez matkę pewnie czuję że jest nie kochana a co za tym idzie , że zrobiła pewnie coś bardzo złego , ponieważ ma zachwianą sytuację emocjonalną spowodowaną odrzruceniem właśnie takim psychicznym przez matkę,boi sie sama siebie, wyobraznia podsuwa jej różne scenarisze dlaczego jest \"złą dziewczynką \" dzieci często tworzą sobie różne historie opwiadając różne dziwne rzeczy po to by zwrócić na siebie uwagę zasygnalizować że coś jest nie tak bo w bezpośredni sposób po prostu nie potrafią,koniecznie idż z nią do psychologa .Pozdrawiam. Ivisia anielskiej cierpliwości życzę:) ItaurKontrazielone oczkaania frona14 Czesiunia gdzie jesteś? LaxiNerwizasypało?
-
Ania fr Na wiele pytań sama sobie odpowiedziałaś, nerwicę miałaś ,deprecha zawsze sie może przypałętać. Przy depresji też występują lęki.Jak piszesz jestes sama mimo \"posiadania \"męża \"ale to nie oto chodzi , izolacja ,brak znajomych , pustka , mąż na nocne zmiany , w dzień śpi, no Aniu taka sytuacja jest na prawdę mało komfortowa i jeżeli trwa dłużej ....wydaje mi sie że potrzebujesz zmiany , przede wszystkim na pewno dobrze zrobiłaby tu wizyta u lekarza , w celu wzmocnienia- jakieś prochy łagodzące twój smutek i lęk,znajdż jakiś sposób by wyjśc do ludzi ,przebywać w towarzystwie ...nic tak dobrze nie robi jak szczere wygadanie sie na tematy i poważne i mniej to tworzy sie coś w rodzaju lustra ,mamy niską samoocenę ale w oczach innych czasami wygląda to inaczej , potrzebujemy odbicia naszych problemów u innych jak oni to widzą , piszesz ,że bariera językowa -może jest jednak ktoś z kim mogłabys porozmawiać , czy mąż wie o twoich problemach ? Ija nie moge spać o 4:00 już budzę się i cały dzień przed oczami, co zrobic żeby nauczyc się olewać wszystko podchodzić spoko do sytuacji , nie nakręcać sobie problemów...dzień sie jeszcze nie zaczął dobrze a ja już na starcie pies Pluto:p. Czesia co u Ciebie ??? Wysłałam krótkiego e-mila doszedł? Może stwórzmy kącik porad jak olewać wszystko dookoła,tak wszystko to może nie-\" jak nauczyć sie odróżniać sprawy ważne od mniej ważnych( dla mnie wszystkie sa jakby jednego gatunku ) pozdrowinka dla wszystkich ...miłego czwartku ...duuuużo siły:)
-
Czesia:)(wczoraj wieczorem otworzyłam pocztę)tak jak napisałam że Czesia wiosna w listopadzie:) ja też tak mam ze wezmę na siebie wszystko(praca ,bo głupio ambitna jestem i nie ma sprawy wszystko moge robić , dom na mojej normalka, mąż całkowicie odciążony z obowiązków, no i tak to wezmę a potem tyram z wybałuszonymi oczami i padam na pysk,mając przy tym takie hustawki dołki ,doły i dołyczki...taak święta nagle mnie zaskakują a wtedy ostre hamowanie raz jest dobrze a raz wolałabym przespac ten czas...ech. Czesia podołamy !!! Witaj Ania fr! nie bierzesz żadnych wspomagaczy???Masz wiarę to ważne hmm...najważniejsze :) Ivisia pozdrowinka i dla Wojtka , do brze że jest dobrze oby było lepiej(cały czas z Wami) Nie dajmy sie zimie, halnemu i zimowemu przygnębieniu ....kurdę jesteśmy suuuper dziewczyny i chłopak:) A Nerwi i Kontrę to zasypało???
-
cześć wszystkim Roza025 napiesz coś więcej o sobie , jeżeli jesteś chora od 3 lat i masz taki jak piszesz stan to pewnie bierzesz leki ? może nie pomagają , trzeba złożyć reklamacje:) , trzeba iśc szybciutko do lekarza i powiedzieć o tym jak się czujesz . Co powoduje twój stan że ciagle płaczesz ?czym sie zamartwiasz?..może nie powodu ... napisz więcej . to co napisałaś ze pozostała ci nadzieja,że będziesz mieć nadzieje że z tego wyjdziesz już jest krokiem do przodu , masz nadzieję -trzeba jej pomóc tylko troche , wiele z nas zna dobrze te stany , napisz cos wiecej ,. A to ze myślisz ze się wszyscy gapia na ciebie , śmieja się itp. to czyste złudzenie, jesteś za bardzo skupiona na sobie . Będzie dobrze zobaczysz . POzdrowienia spod kaloryfera dla wszystkich zmarżluchów.
-
Ivisiu kochana brak słów na pocieszenie , wszystkie słowa są albo za słabe albo nie oddają tego co chciałoby sie powiedzieć. Ale całym sercem z Wami Miłego dnia wszystkim życzę i siły jak najwięcej...no po prostu dychy ...i tyle. :):):)
-
...i jeszcze raz , jeszcze raz niech żyje Czesia naaaaam niech zyje naaaaam. kochana Czesiu zdrówka jak najwięcej woreczek pieniędzy drugi worek szczęścia cały zeby ptaszki ci śpiewały dziecię twoje niech wyrasta a nerwicy powiedz basta! mąż niech kocha nieustannie róże dla cię trzyma w wannie gdy zabraknie tobie siły niech cię wspiera wtedy miły za młodymi nie lata to już nie te przecież lata gdy się Czesie ma za żone wtedy bledną wszystkie one. wszystkie wzrokiem jednym kładzie Czesia wiosna w listopadzie!
-
O kurcze Nerwi nasza kochana nie obrażaj się , wiem że nie chciałaś żadnych porad, ale same cosik się się nam cisnęło to i owo (tak z mojej strony ) i znam osoby co po 30 -stce dobrze ułożyły sobie życie i dzieciaczki piękne porodziły , a w stresie były że ho ho.serce] Ivosia widzę ,że doświadczenia z dzieciństwa mamy podobne, czy to było dzieciństwo no na pewno nie czas, do którego chciałabym wrócić, no może tylko do babci ukochanej , na pewno nie do rodzinnego domu ,tam mdlałam ze strachu. Itaurze chciałam odejść od seroxatu ,nawet 2 tyg. nie brałam, ,lekarz postraszył mnie jesienią i brakiem słońca ,że depresyjne nastroje mogą wrócić i połóweczkę sobie co drugi dzień łykam.A co.Trochę to pic na wodę,fotomontaż ale , mała osłonka jest , a na noc biorę teraz o pięknej nazwie procha -Melatoninę(jak imię dziewczęce brzmi...i dziewczyny uwaga działa też przeciw starzeniu , zmarszczeniu itp:p Kontra mówię ci ,że to przesilenie jesienno-zimowe ,zmiana czasu , temperatury , ciśnienia:p,potem będzie przesilenie wiosennne , które nawet może trwać całe lato aż do przesilenia jesiennego:p ...itd. nic tylko ta aura...ech. Dobranoc państwu.