Jagoda z Koziej Wólki

Ja używam biosilk, ale od pewnego czasu zaopatrzyłam sie włsnie w gliss kur i moje zniszczone farbowaniem włosy stają się wyraźnie gładsze i bardziej miekkie;):D

kaciaa, może narozrabiałaś w innym temacie;):)??????

seriale ponad wszystko !!!!!

o ranyyy, wszystko ok. Tylko dlaczego tolerancję ma okazywać tylko jedna strona? To chyba w dwie strony powinno działać?

Polskie tasiemce są aktualnie bezpieczne, bo z tego co kojarzę, powtórki lecą:D

Remont...ja nie pamiętam;)

Za "modę" to by się taki sąsiad do końca życia nie wypłacił:)

Kaciaa, a wyobraź sobie, że w związku z hałasem nie udało Ci się obejrzeć megahitów na polsacie w 10 kolejnych poniedziałków. Musisz zakupić płyty dvd z filmami...czyż to nie są straty:D:D:D:D

Pamiętacie kwietniową klęskę w zachodniopomrskiem? Znajomy opowiadał, że kiedy ustawił na balkonie agregat prądotwórczy, sąsiad przyszedł do niego z awanturą, że hałasuje, śmierdzi. Zażądał wyłączenia agregatu. Znajomy podowiadywał się tu i tam i okazało się, że klęska, klęską- agregatu na własnym balkonie trzymać mu nie wolno:(

Ma właśnie to mam na myśli. Co innego dogadać się, ustalić, a co innego wyjść za założenia "pocałujcie mnie w ...mam prawo robić co chcę we własnym mieszkaniu"

Kaciaa, ja już napisałam na poprzedniej stronie, że również jestem w trakcie remontu. Tylko przestrzegam pewnych zasad;)

kaciaa...przeprosiłaś, ale sąsiad autorki nie przeprasza, nie stara się zrozumieć i od kilku m-cy z uporem zakłóca spokój wspólokatorom. To chyba różnica?

desieere, ja się doczytałąm, że to nie kilka dni, a kilka m-cy.

Małe serduszko:) Tego to ja już nie wiem. Przytoczyłam tylko autentyczne zdarzenie:)

Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia:(. Ja obecnie też jestem w trakcie remontu, ale żadna wiertarka, ani młotek nie "pracują" u mnie po godz. 19-tej. Prosta zasada, nie rób innym, tego, czego sam nie chciałbyś doświadczyć:)

Kaciaa, no ja Cię proszę:) Nie porównuj płaczu dziecka do wiercenia ścian młotem pneumatycznym:). U mnie mieszkają rodziny z malęńkimi dziećmi, ale ich płacz jeszcze nigdy nie zakłócił mojego snu:)

Mav..całkowicie się z Tobą zgadzam. Co innego kulturalny sąsiad, a co innego burak bez ogłady:(

Jeżeli robiłabym remont i ktoś z sąsiadów przyszedłby i poprosił, żebym postarała się nie hałasować w danych godzinach, z pewnością wzięłabym sobie tę prośbę do serca.

Nikt nikomu nie zabrania remontować, ale autorka jasno napisała, że sąsiad ma za nic prośby innych, nie wysilił się nawet żeby uprzedzić i przeprosić:( To chyba mocno wykracza poza granice dobrego wychowania i dobrych stosunków międzyludzkich

Udajcie sie do spółdzielni, bo z całą pewnością są przepisy dotyczące remontów. Ponadto nieprawdą jest, że mozna sobie tłuc i hałasować cały dzień, tylko dlatego, że robi się remont. Naszego sąsiada niedawno odwiedziła straż miejska, bo komuś przeszkadzał głośno ujadający pies- w dzień.