Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agnieszka73

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agnieszka73

  1. BydziA no własnie wylicytowałam taką żyrafę:) i jeszcze ta wieżę z kółek i jakiegoś ślimaka z chico:) Dzisiaj jade po dyplom. Ciekawe czy zdałam?;) Apóźniej balanga z koleżankami ... do rana;)? Okaże się:) Tak więc dzisiaj mam wolne. A już dawno nigdzie nie byłam.
  2. Hej! Ja nigdy za bardzo nie przejmowałam się tymi wymogami co do dzieciaczków. Ale raczej zachowuję zdrowy rozsądek. Ale bez przesady. Np zupki gotuję od początku na wywarze mięsnym i wszystko razem miksuję. amelaje świeże owoce - te dozwolone i deserki w słoiczkach. Myślę, ze nie ma co się spieszyć z parówkami, danonkami ipierogami;) Na wszystko przyjdzie czas. Całeżycie przed nimi:) Czytam wasze pomysły z \"zabawkami\" i zawsze coś podłapię. Bo mi jakoś brakuje pomysłów. Kerbi z tym telefonem to dobre:) :) No i musze wypróbować torebkę:) Amela uwielbia swoje trampki gryźć i skarpetki:) MoniaAnia - znam najszybszą i bardzo dobrą sałatkę:) nic nie kroisz i nie gotujesz:) do durszlaka wsypujesz czerwoną fasolę z puszki przelewasz wodą. następnie dosypujesz po kolei: pół słoiczka selera marynowanego, kukurydzę i groszek zielony na koniec tuńczyk w sosie i na tarce zetrzeć 20 dkg sera zółtego dodac majonez i gotowe. Zajmuje 10 min i jest pycha. Druga pyszna którą robie od lat i jeszcze się gościom nie znudziła wszyscy ją uwielbiaja. Nadaje się też na na grilado mięsa: ugotowac 2 woreczki ryżu do zimnego dodac puszkę kukurydzy 2-3 ząbki czosnku przeciśnięte 100 -200 dkg uprażonego łuskanego słonecznika na suchej patelni dodac majonez i wymieszać. lekko osolic. RYŻ UGOTOWAC NA SYPKO 15 min. Najlepiej paraboliczny, POLECAM. PYCHA!!! chyba zaraz zrobie;)
  3. A kto mi powie czy można dawać do zupki buraka ? bo jakoś o nim zapomniałam;)
  4. Moniaania - A gdzie ty byłas ? Pamiętam takie fajne zdjęcia. Daj jakieś namiary. a jakie koszta?
  5. Magrad - za każdym razem boli trochę mniej a to z racji, ze włoski odrastają cieńsze jest ich trochę mniej no i skóra się przyzwyczaja no i ty też się przyzwyczajasz. Ja robię sobie nogi woskiem - sama. bikuni i pach sama nie dam rady ale tez się boję bólu;) ale obiecałam sobie, ze od września zaczynam robić pachy bo teraz to trudno zapuścić;p Magrad myślę, że następnym razem powino ci lepiej wszystko wyjść:) Antoś - ja jeżdżę do Międzywodzia i Dziwnowa więc znam tamte tereny. A zdecydowanie wolę takie małe mieściny od np Mielna lub Międzuzdroi. Chociaż Dziwnów też już za duży. ale tam własnie jeździ cała zachodnia Polska:)
  6. Sisilka - te słoiczki po deserkach i obiadkach nie nadaja się do pasteryzacji. One są jakby jednorazowe;) Najlepiej jakbyś miała taki po koncentracie pomidorowym one na pewno się zagotuja i nic się nie stanie. No albo inne małe. mnie się również Sopot podobał. Stare dopbre czasy. Moim zdaniem najlepiej wypadła TomasAnders - fajnie zaśpiewał na żywo. ale najbardziej jestem pod wrażeniem Limahla ja mało się zmienił i wygląda rawie jak chłopczyk. A ja kiedyś byłam w nim zakochana hi,hi zreszta w Andersie też :) Sukam właśnie jakieś fajnej spacerówki. Taką żeby mieć na wyjazdy czy do miasta. Mój wózek lubię ale jest duży i nie chce mi się go do auta pakować. No i jeszcze żeby był nie drogi;) Antos a gdzie jedziesz?
  7. Karen u mnie mniej tego mleka wychodzi: 5 - mleko 9 - mleko+ kaszka 13 - obiadek 17 - deserek owocowy 19:30 kasza Karen a ty dajesz samo mleko czy kaszki też? Myslę, że u ciebie to na pewno stres przed ślubem tak na ciebie wpływa. Obawa przed samym slubem, ze to już na całe życie no i sama ceremonia i przyjęcie żeby sie udały. Podświadomie na pewno cały czas o tym myslisz. A swoim marudzeniem Zuzia się dokłada;) Ja się wściekam ostatnio, że męża duzo nie ma w domu. Daję radę i nie jestem zmęczona fizycznie tylko trochę psychicznie. Chciałabym jak on wyjść na kilka godzin i wogóle o domu nie myśleć. ale i tak bym nie wytrzymała i wydzwaniała do domu;) więc babo (mówię do siebie ) czego chcesz? ale ja nie wim czego;) A dostałam wczoraj @ i pewnie dlatego te nerwy ostatnio;)
  8. Antoś -jaka kasa no coś ty:) Po prostu ci przywiozę. Myślę, ze we wrześniu nie będzie za późno. bo to się sadzi własnie jesienią. Ametyst - ja mam to samo z usypianiem. U nas często są jacyś znajomi. I jak przychodzi godz. 19 mąz idzie z małą i za chwile wraca a mała już śpi. A my dalej siedzimy. a jesli siedzimy na dworze to nieoceniona jest nasza \"nianka\" elektroniczna oczywiście;) Msztuka - podobno ważne jet to aby wierzyć, ze lekarz pomorze;) a ja właśnie taki niedowiarek jestem:(
  9. Antoś - he, he parę godzin temu pytałaś ale odpowiem;) nie wiem jak się te truskawki nazywają, bo one już tu były. Mam kupę rozsadów i chętnie Ci je odstąpie. Znajomy wziął ode mnie w lipcu trochę szczepek i już mu owocują!!! Musimy się dogadać. Mąż często jeździ do legnicy to może wybiorę się z nim wtedy Ci przywiozę więc szykuj miejsce:) Biszkopt robie taki, ze mi zawsze wychodzi. !00% gwarancji. 4 jajka 1 szkl cukru 1 szkl mąki 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 łżka octu!!! Najpierw ubić same białka na sztywno pod koniec dodać cukier. W drugim naczyniu wymiksować żółtka z proszkiem i octem. Tą żółtą masę wylać na białka ( nie odwrotnie!!) i tylko łżką wymieszać. Następnie dodać przesianą!! przez sito mąką i też tylko łyżką wymieszać. Ja pieke na 160 z termoobiegiem 30 min. Lekko osiądzie ale zawsze jest równe. Ja mam blachę 26 cm. I robie do tego pyszną bita śmietanę - też zawsze wychodzi:) 500 ml zimnej śmetany 30% ubić na sztywno. A wczesniej rozpuścić w szklance gorącej wody całą galaretkę np truskawkową - jak zacznie tężeć dodać do bitej smietany i zmikować krótko. Śmietana wtedy nigdy nie oklapnie i nie podejdzie wodą. PYCHA!!! A poncz: zrobić mocną herbtę dodac 10 łyżeczek cukru i sok z całej cytryny. Cały ten przepis podała mi kobitka która piecze torty ludziom za kasę:) Szybko i pewnie!!! Polecam:)
  10. Msztuka - sorki:) oczywiście myslałam o tyobie a napisałam Magrad;) Bydzia - no własnie fryzjer nie pomógł. Bo teraz tak mie obcięła, że już nic z nimi nie mogę zrobić:( Jak patrzę na moje loki z chrzcin to mi się chce płakać:( Tak mnie opitoliła, że szok. A jesli chodzi o zakupy to nie mam zupełnie natchnienia:( MoniaAnia - to przetestuj ;) tego lekarza może okaże się skuteczny. Właśnie piekę torta z truskawkami bo mam taki wysyp truskawek, ze nie przejadamy:) A Amela siedzi koło mnie i cały czas mówi do mnie: a ti ti, a ti ti:) Chyba juz za długo przy kompie siedzę;)
  11. Dawno mnie nie było:( Mam jakiegos doła:( Wszystko mnie denerwuje i nic mi nie pasuje. Już rodzinka moja nie może ze mną wytrzymać. Magrad - zazdroszczę takiej wizyty u kręgarza. Mnie tak boli kręgosłup, że już nie wyrabiam. Czasem łzy same lecą zwłaszcza jak muszę się nachylać do małej w łóżeczku:( A boli mnie już terz cały czas! Muszę u nas takiego poszukac specjalisty. Jak nie znajde to pojadę do Poznania, tak Magda? Wiem, że w moim przypadku to sam masaż już nie pomoże. przerabiałam już to całymi seriami z laserami i prądami. Ela - udanego urlopu obyście tylko wszyscy zdrowi byli. A gdzie jedziecie bo przegapiłam;) Liptonka - byłas u mnie na n.k i mnie nie zaprosiłaś:( Amela - jest zdrowa, troszkę ostatnio marudniejsza pewnie na zęby. Ale jest kochana. Nie lubi za często jeść teraz muszę robić jej przerwy tak na 4- godzin wtedy zjada całą zawartość słoiczka. Ile nasze dzieciaki muszą pic mleka? 3 porcje dziennie wystarczą? Karen ile razy dajesz butlę? bo dla mnie doba za krótka, żeby wszystko podać małej;) Polećcie (ale głupie słowo) mi jakieś ciekawe zabawki. Chcę coś kupić poządnego a nie wiem co waro? Może fisher price? ale co? Ametyst chyba u cebie widziałam tą kulę pełzaka - warto? Ty dużo wyszukiwałas ttych zabawek. Poleć coś:) A wogóle to wściekła tez jestem na siebie bo wpierdzielam wszystko jak małpa kit:( :( :( :P Kipiłam dywan do pokoju z myślą o Amelce bo juz nam fikła z narożnika:( No i teraz jest o niebo lepiej i bezpieczniej i ma dużo miejsca, Jeszcze nie raczkuje. Siada sama i staje przy czymś. Aaa wsadziłam ją parę dn temu do chodzika. Ale ma radochę. W dwa dni opanowała już go zupełnie. Jutro montujemy bramkę na schody. Pozdrawiam wszytkie:) Dużo zdrówka dla wszystkich chorujących dzieciaczków:)
  12. Eli - rety ale się narobiło:( Współczuję:( Trzymaj się kobitko Karen - kurcze już długo Zuzka się męczy:( A jakie ma objawy? Co jej dokładnie jest? Msztuka - ja na razie daję te czopki 3 noc z rzędu. Chcę ją trochę \"wyregulować\" ;) Obniżyłam łóżeczko ale mi się nie podoba:( Już jej nie przytulę na leżąco:( i nie dam butli:( z tym moim kręgosłupem to masakra:(
  13. Kerbi - no jeszcze elizabetty chyba nie mam;) Daj jakiś cynk na maila:)
  14. Hej! U nas wszystko dobrze:) wygląda, ze isę wyleczyliśmy. Chorowałam ja, amelcia, starszacórka i moja mama. Udało się tylko mężowi;) Polecam wam lek homeopatyczny na grypę jelitowa i na rotawirusa, bardzo żałuję, ze nie miałam tego wcześniej. Firma Lehning - China 107 - to jest typowo dla małych dzieci i na biegunki. Warto to mieć w apteczce. Koszt niewielki a może bardzo pomóc. W aptekach raczej nie ma ale trzeba u nich zamówić to sprowadzą. Polecam!!!!! Ja sie zaopatrzyłam w jeszcze kilka innych leków. Jest tez na ząbkowanie z firmy Dagomed nr 44. ale nie mogę go nigdzie dostać. Tez polecam. Odkąd stosuję na noc te czopki Viburgol tez homeopatyczne firmy heel to Amela lepiej śpi:) budzi się tylko 1 albo 2. Magrad - wszystkie na pewno mamy do siebie żal, ze za mało czasu poświęcamy starszym dzieciom. Ja tez mam wyżuty sumienia. Wydaje mi się, ze moja Paulinka to już taka duża dziewczyna 5 klasa:) no ale przecież to wciąż dziecko. zamknęła się troche w sobie i to mnie martwi. Wszyscy jestesmy wpatrzeni w amelkę i Paulina nie daje po sobie poznac zazdrości ale wiem, ze poświecam jej za mało czasu:( Ciągle sobie obiecuję poprawę ale jakoś nie wychodzi:(
  15. U nas noc koszmarna. Nie chodzi o to ile razy - kilka!! ale jak się budzi. Z wrzaskiem i nie można uspokoić:( Jestem załamana. Man nadzieję, ze to ząbki i wkrótce to minie. Wogóle zrobiła się troche rozdarta przez ten szpital:( A miałam takie poukładane i grzeczne dziecko:P buuuuu Dzisiaj lece po aptekach szukac leku homeopatycznego na ząbkowanie z Dagomedu nr44.
  16. Dzwonił mąż amelka wychodzi:) Pakują się i zaraz będą:) Tak się cieszę. Buziaki:)
  17. Hej! Dzięki bardzo za troske i życzenia dla Amelki:) Wpadłam do domu doprowadzić się do normalności;) Dwie doby bez prysznica!!! i dwie noce spałam na podłodze!!!! Masakra!!! MAZ w końcu wrócił z delegacji i teraz n nią siedzi w szpitalu. Z Amelką już dobrze. Robi normalne kupki i normalnie wygląda. Ale płytek krwi było za mało. Pobrali krew jak będzie dobrze to po południu wyjdziemy do domu:) A w domu jeszcze sie rozchorował starsz córka - wymioty czyli ciąg dalszy wirusa. Na szczęscie jest u mojej mamy. A amelce dzisiaj przebiłę górny ząbek. Wczoraj w szpitalu dostała takiego szału, tak sie darła, że az dostała zastrzyk z pyralginy. Myślę, ze to ten ząbek. Na rotawirusa nie ma lekarstwa. Musi samo przejść. U jednego 3 dni u innego 2 tyg. W szpitalu tylko nawadniają i odżywiają kroplówkami. Jak nas przyjmowali do szpitala to Amela ważyła mniej niż 3 tyg temu na szczepieniu:( Ale ma duży apetyt i od piątku przybrała 230g! Jest na tym specjalnym mleku Humany MCT. Po pieciu dniach tylko na kleiku i marchwiance nawet to wstrętne mleko wcinała:) Co do rotawirusa. Pytałam lekarkę o szczepionkę to mówła, ze szczepione dzieci tez niestety trafiaja do szpitala:( Karen - jak Zuzia? Przeszło? To nara:) Mam nadzieję, ze wyjdziemy w razie czego dzisiaj mąż śpi na podłodze;)
  18. Hej! U nas niestety chorubska ciąg dalszy:( Wczoraj Amela wyglądała już super. Kupki były praawidłowe. więc po trzech dniach diety na kleiku i marchwiance dzisiaj urozmaiciłam jej jedzonko i dałam rano mleko:( I się zaczęło od nowa sranko:( I dziaj naprawdę często i rzadkie:( Teraz już śpi 3 godzinę mam nadzieję, że już koniec kupek bo nie wiem czy nie wylądujemy w szpitalu:( A ja wczoraj mało też nie umarłam tzn chciałam tak się fatalnie czułam. wybrałam sie do Niemiec na zakupki \"wyprzedaże\" i nadle zaczęła mnie boleć strasznie głowa. wracając jechałam i co chwilę żygałam:( a jechałam sama więc nie było ciekawie. buuuu kiedy to się skończy. W dodatku mąż dzisiaj wyjechał na 3 dni na delegację na szczęśćie przychodzi do mnie mama i mi pomaga:) Kurcze biedna ta moja Amelusia przeze mnie znowu się męczy:( No ale lekarka powiedziała, ze jak juz stolce będą prawidłowe to można wracać do normalnego jedzenia.
  19. Amelka juz wykąpana poszła spać:) Dziś przespała prawie cały dzień. Aktywna była w sumie może 2,5 godz. ciekawe jak w nocy? ale gorączka ją trzyma więc dałam czopek. Jadła ładnie. Sam kleik na wodzie albo gotowaną marchewkę z kleikiem. Dużo też piła. Była jeszcze jedna luźna kupka o 15. Myślę, że jutro będzie lepiej. A teraz się przyznam, ze lekarka powiedziała, ze na pewno i tak wylądujemy w szpitalu. Myślę, ze sie myliła. bardzo się starałyśmy z Amelką aby tak nie było:)
  20. Ja tez podaję biszkopciki Petitki A jedzonko podgrzewam w mikrowelli - nie traci ono wartości i oczywiście zawsze mieszam a podgrzewam i tak minimalnie. Daga - co do biszkopcików to poszukaj może tych firmowych. Np Hipp ma coś takiego no i te niemieckie firmy: Milupa, Nestle i jeszcze jakieś każda z nich ma coś takiego w swoim asortymencie. Co do śpiewu to musisz być odwazna;) Amela śpi od 12.
  21. Od godz. 8 do teraz nie ma żadnych kupek ani wymiotów. Myślę, ze to dobry znak i szpital nas ominie:)
  22. Dagmarka - moja w nocy śpi tak samo tylko, ze raz wstaje. A w dzień nie ma konkretnych godzin ale spi 4-5 godz w ciągu dnia. Moim zdaniem ładnie śpią te nasze dziewczyny:)
  23. Dagmarka - zółtko się daje do zupki jak nie dajesz mięska. pół żółtka na jedną. jak gotujesz na dwa dni to dasz całe i się rozłoży na dwie:)
  24. Niestety amelcia jest chora:( Wczoraj ugotowałam pierwszy raz rubkę z marchrwką i ziemniaczkiem i zjadła to ze smakiem. Po około 3 godzinach wszystko zwymiotowała- pierwszy raz. była marudna. Później po 18 dałam jej mleko z kaszą na naoc i od razu wszystko zwymiotowała. Zmierzyłam gorączkę i miała 38,5. Podałam czopek ale długo nie dział. W końcu zbił gorączkę. Amela spała ale często się przebudzała dawałam dużo pić. W nocy znowu dałam czopek. Rano dałam mleko i wszystko od razu zwróciła. Poszłyśmy do lekarza. Lekarka stwierdziła, ze to grypa jelitowa którą najprawdopodobniej ja przeszłam w tamtym tygodniu a to zaraźliwe. Powiedziła, ze to raczej na pewno nie od ryby. Więc mamy dietkę ryżową i marchwiową. Kupiłam gotowy z hippa kleik ryżowy z marchewką. Dwa razy w nocy były lużne kupki. Jeśli zrobi jeszcze ze dwie w ciągu dnia i mało będzie piła mamy jechać do szpitala!! Na wszelki wypadek dała od razu skierowanie!!! Dalam wcześniej kleiku na wodzie i zjadła. Nie wymiotowała. Boziu, żeby tylko nie trzeba było jechac do szpitala. Taka jest biedniutka. Co chwilę śpi. Człowiek jest bezsilny:( ametyst - ja polecam takie plastikowe krzesełka. Są bardzo wygodne. U mnie ma stałe miejsce w kuchni. tylko kup takie żeby miało siedzisko ceratowe! Ja mam z materiału i się szybko brudzi. ale ja nie wyobrażam sobie karmienia bez tego krzesełka. apokazcie jak wygląda takie przykręcane do stołu bo ja nie widziaam. Tak pisałyście o tych paznokciach, że sobie w sobotę zrobiłam:) póxniej wkleję zdjęcie:) trzymajcie kciuki za amelkę:)
×