elzbieta, ale ja nie mowie ze to wina rodzicow.Jesli nawet to jest wina dziecka, to mimo wszystko rodzice sa od tego zeby pokazac, pomoc, pokierowac.jesli nie w te strone to w te.NIE PODDAWAC SIE .Jesli nie pomagaja prosby, grozby, to sprobowac poluzowac.Chce tak tej wolnosci, to moze i ja dac.Ale nie na zasdadzie\"chcesz , prosze bardzo , ale sam zobaczysz, jeszcze tu przyjdziesz i tym podobne.Dac tej wolnooscsci, pochwalic , czasem nawet jesli to nic wyjatkowego, powiedziec ze swietnie sobie radzic.A nie tylko wytykac bledy.
belaiiza, przeciez to nie klotnia.Jak juz mowilam tu chodzi dziecko, duze ale dziecko.Ono jest chyba wazniejsze niz to czy jego mam przez chwile poczuje sie urazona przez to co ktos napisal na forum.