paulaKW
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez paulaKW
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
No moge, ale przeciez tylko w niedziele są te odwiedziny...
-
Czesc dziewczyny. U mnie co chwila pada i jest zimno, taki caly dzien...tak zle sie czuje, ze caly dzien przespalam,a jeszcze mi sie w glowie kreci. Mój Wojak tak jak od wczoraj wyslalam mu sms-a na dobranoc nic sie nie odzywal...nawet strzalki nie puscil... Lipa straszna ;( tak bardzo potrzebuje sie z nim zobaczyc zeby porozmawiac...nienawidze tego wojska:(
-
Jest w Kłodzku. Napisalam mu juz sms-a takiego całkiem nie na temat naszej dotychczasowej kłotni - po prostu zeby spał spokojnie i ze go kocham. Boje sie strasznie, ale nie poddam sie tak łatwo, bo mi na nim zalezy, tak samo jak jemu na mnie.
-
Moj jest w wojsku dopiero od 8 maja
-
Jejku jak ja jestem wdzieczna, że istnieje to forum! Dziekuje Lamia i Minerva, bardzo mnie uspakajacie, gdyby nie to co napisalyscie to chyba bym juz dostala szału, a tak sie uspokoiłam. Naprawde jestem bardzo wdzieczna. Lamia zrobie tak jak mowisz.
-
On chyba zasnął albo sie boi rozmowy ze mna! Lamia ja juz probowalam sie z nim pogodzic...mam wrazenie, ze on chce to zakonczyc. Nie wiem jak mam sie z nim pogodzic, oddałabym wszystko zeby sie z nim spotkac i porozmawiac, bo wiem, ze wszystko bysmy wyjasnili. Ale jak do cholery to wojsko wszystko krzyżuje;/
-
bo ja mam rachunek niezaplacony i napisali mi, ze o 26 czerwca rozmowy wychodzace zostana zablokowane;/ ehh... jeszcze nie odpisał nic
-
kurcze mam nadzieje, ze on sie pospieszy bo za 15 minut zablokuja mi telefon na AMEN i nigdzie nie zadzwonie...
-
Mogłabym tak zrobic, ale musze sie chwile uspokoic, bo nie jestem w stanie wydusic z siebie czegokolwiek. SZOK
-
Zastanawiam sie czy on jest czegos wart, bardzo stracił teraz w moich oczach. Jednak trudno mi bedzie zapomniec ot tak o tym wszystkim, zwlaszcza ze pomimo , ze nie bylismy ze soba az tak dlugo to bardzo sie do siebie zblizylismy. Jezeli to ma sie juz skonczyc to chce zeby miał odwage mi powiedziec to w oczy, ale nie przez SMS!!!!!!!! Tak sie po prostu nie robi!!!
-
Nie wiem...:( strasznie mi źle z tym, czuje sie tak okropnie! Nie wiem co mam robic. Dzisiaj poniedziałek do niedzieli daleko...
-
Jestem załamana!! Minerva ja czuje dokładnie tak jak napisałaś... on napisał mi własnie \"Nie wiem co mam Ci powiedziec, inaczej sobie to wszystko wyobrazalem\" Ehh...czyli to KONIEC ;(
-
Tak szczerze mowiac ponad rok temu juz cos miedzy nami bylo i jemu bardzo zalezalo, jakis czas byla przerwa, bo ja wyjechałam. Jemu zawsze bardzo zależało na mnie. (Pisze jakos nieskladnie ale mam mętlik w głowie). Poszło o to, że jak po przysiedze on ciagle gdzies jezdzil z kumplami ja sie wkurzylam i umowilam sie z kolezanka, pozniej bylo dobrze, na nastepny dzien znowu robił to samo. Niby mówił, że przeprasza, ale to dlatego, że on głupieje sam nie wie co ma robic, bo wreszcie wyszedł z tego syfu... no, ale skonczyla sie przepustka i napisal mi, ze jest zły na mnie za to, że myślał, ze bedziemy sami a ja sie umowilam z kolezanka.
-
jestem
-
Napisał mi przed chwila sms-a: \"Gniewaasz sie na mnie-prawda... Pewnie nie bedzie sie do mnie odzywac naprawde nie chcialem zeby to sie tak skonczyło\" Czyli co ja mam myslec teraz? Czy to sie juz skonczylo? Czy co? Boze...to jakis koszmar, obudźcie mnie.
-
Napisał mi przed chwila sms-a: \"Gniewaasz sie na mnie-prawda... Pewnie nie bedzie sie do mnie odzywac naprawde nie chcialem zeby to sie tak skonczyło\" Czyli co ja mam myslec teraz? Czy to sie juz skonczylo? Czy co? Boze...to jakis koszmar, obudźcie mnie.
-
Czesc dziewczyny, u mnie \"ciche dni\"... 4 dni miał wyłączony telefon.. dzisiaj go uruchomił iii...nie raczył odpisac na mojego smsa (nadal)!! Puścił tylko strzałke... Myślę, że to-KONIEC (?) tak jakos nie moge dopuscic tego do swoich myśli... Sto pytań: Dlaczego mowił, że kocha? Po co te obietnice? Po co to wszystko co było miedzy nami? Czy to było kłamstwem?
-
To juz koniec... napisałam mu sms-a i po dwóch dniach milczenia doczekałam sie tego, ze ma wylaczony telefon! To swiadczy tylko o tym, ze nie mial odwagi!! A to co mowil, ze kocha i to wszystko co obiecywał to po prostu klamstwo! Jest mi w to trudno uwierzyc zwlaszcza, ze znalismy sie tyle lat wczesniej i on nigdy taki nie był... moze to wplyw kolegow, nie wiem. Jestem cholernie zawiedziona:( czuje sie wykorzystana...boli mnie to bardzo, bo zaigrał sobie z moimi uczuciami. Najchetniej bym mu to wszystko wygarnęła!!
-
Paula nie wierze:( tak po prostu...to nie jest mozliwe. Co sie stało?:(
-
andzelina chyba wiem o co chodzi... nie wiem, nie jestem w stanie go zrozumieć- zresztą on mi nawet nie daje szansy na to!
-
No to sobie porozmawialam z nim.. ma wylaczony telefon;/
-
Wiki ja też jestem z Wrocławia. Faktycznie 11 godzin to duzo bardzo, ja do mojego pociagiem mam 1,5h.
-
to ja zadzwonie po rozliczeniu, bo i tak poczekam aż bede sama w pokoju.
-
Wiki, a nie masz mozliwosci pojechac do niego na jednostke? Taka rozmowa w cztery oczy zawsze lepiej rozwiaze problem. Doszłam wlasnie do wniosku, ze nie wytrzymam i postanowilam, ze do niego zadzwonie tylko nie wiem czy teraz? Chyba juz nic nie robia o tej godzinie?
-
Wika zazdroszcze Ci tego jednego miesiaca, ktory pozostał! Jak ja mam miec z moim takie kwasy przez kolejne 8 miesiecy to nie wiem czy wytrzymam. Czekam i czekam,cały czas na jakas najmniejszą wiadomość od niego, choćby miała brzmieć \"pocałuj mnie w d*** \" -przynajmniej wiedziałabym co myśleć, teraz kompletnie nie wiem.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7