paulaKW
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez paulaKW
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Rozumiem Cię.. mam dokładnie tak samo. Z checia bym mu cos napisala,ale staram sie powstrzymac. No coz, moze Twoj sms jakos go poruszy, moze drgnie cos w srodku. Może to i dobrze, że do niego napisalas, może on tego potrzebuje teraz, bo coś się w tym cholernym wojsku dzieje, co powoduje u nich TAKIE zachowania...
-
Ja też już nie wytrzymuje!!! Nie wiem, czy to wojsko tak wpływa na zmiane charakteru?
-
Blondyneczka mój jest w Kłodzku. Chciałam do niego pojechać w tą niedziele co była, ale on powiedzial, że musi sobie to wszystko przemyśleć i bedzie mial na to czas wlasnie w niedziele...
-
Nie mam już siły:( robie wszystko co sie da zeby o nim nie myslec, ale tak naprawde oszukuje sama siebie, bo wciaz o nim mysle. Meczy mnie ta sytuacja cholernie. Dlaczego on mi to robi:( nienawidze tego wojska! Przepraszam...po prostu coś we mnie pękło i rozlała sie rzeka łez, gdzies musialam wylać swój żal.
-
Dziewczyny czytam to co tutaj piszecie ( u mnie też nadal cisza, wcale sie nie odzywa). Boje sie jak cholera, jestem zla i wsciekla, od kilku dni chodze nieobecna, ciagle chce mi sie płakać. Ja rozumiem, że nalezy ich wspierac, przede wszystkim zrozumiec co oni czują będąc tam, to że jest im bardzo źle.. Jednak w moim przypadku postanowiłam, że najlepszym rozwiązaniem będzie po prostu przestać sie starac. Ja juz swoje mu powiedzialam, dałam mu sporo czasu na przemyslenia. Nie wiem ile On tego czasu potrzebuje skoro do tej pory sie nie odezwal, nie wiem co bedzie, narazie zostawiam to tak jak jest i czekam cierpliwie na jego krok. Życze Wam z całego serca żeby wszystko się ułożyło i wyjaśniło, bo wiem jak to bardzo boli i ile cierpienia jest w NAS.
-
Seria masz racje-i wlasnie tego najbardziej sie obawiam. Wiem,ze on ma duzo wątpliwosci, ja nie mowie, ze ja ich nie mam, po prostu wierze, ze jezeli dwóm osobom zależy to nic tego nie zmieni... Masz lepsza sytuacje bo jestes ze swoim juz dlugo, ale to nie moja wina,ze wojsko stanelo miedzy nami akurat na samym poczatku. Nie mam zamiaru sie poddac. Wiem, ze nie zmienie jego decyzji i dam mu czas aby nie podjal jej pochopnie. Ide. Miłego dnia.
-
To jakies fatum nieszczesliwe... Ja z moim od tej przysięgi to w ogole już nie to samo:( napisal mi w piatek, ze nie chce zebym do niego przyjezdzala, bo on musi to wszystko na spokojnie w niedziele jeszcze raz przemyslec... i do tej pory sie nie odezwal, tylko strzalki puszcza:( Boje sie bardzo tego co będzie. Nie wyobrazam sobie tego zeby to sie tak skonczylo teraz...;(
-
Dołączam sie do życzen, udanej zabawy, ob od tego w koncu są wesela:) ja spadam do mojej psiapsiółki, pogoda nijaka raz pada raz nie... to tak jak w moim sercu...
-
CZesc Wam! Ja rowniez nie moge spac, w nocy budze sie po kilka razy, a dzisiaj wstalam o 7 co mi sie raczej nie zdarza. U mnie to z nerwow, bo Misio moj sie taki dziwny zrobil, pisze mniej smsow,mniej strzalek puszcza...mam wrazenie, ze on mi nie ufa, a moze cos sie zlego dzieje w tym wojsku?. Nie odpisal mi nic na to czy w ogole chce zebym do niego jutro przyjechala.. sama nie wiem, nawet nie wiem i na takich odwiedzinach jeszcze nie bylam wiec sie denerwuje. Mam do niego pojechac? Zreszta co ja pytam...zwariuje jak sie z nim nie zobacze. U mnie pochmurno, ale duszno!;/ Miłej soboty.
-
Andzelina ja zamiast zaliczac w szkole bo to ostatni dzien to ja nawet chodzic nie mam sily. Ale i tak nauka w taka pogode to masakra!! WSpolczuje
-
Witam Was dziewczyny! Masakra mam taka goraczke, ze juz nie moge wytrzymac, nie wiem co ze soba zrobic. Moj Wojak sie odezwal po trzech dniach milczenia.. Ma mi za złe to, że myslal że bede caly czas z nim... tylko, ze to on nie mial czasu dla mnie i caly czas gdzies z kolegami jezdzil! No to co mialam kwitnac jak kolek w domu-wiec umowilam sie z kolezanka. No to teraz mi wypomina, ze liczyl na to, ze nie bede sie spotyka z kolezankami. Boze taka bezsensowna kłotnia... I tak Go Kocham, na nastepnej przepustce przykluje go do siebie kajdankami to sie nigdzie nie ruszy do zadnych kolegow!:P ide sie polozyc, bo padne.. :) papa
-
Andzelina widze, ze obie chorujemy. Zycze powrotu do pełni zdrowia
-
Czesc dziewczyny. Taki upalny dzien sie zapowiada, a ja go spedze w domu, w łozku... przez pol nocy nie moglam zasnac, nie wiem czy przez ta chorobe czy z nerwow, ze on sie nie odzywa.. Wczoraj puscil mi tylko strzalke dwa razy i tyle. Nie wiem czy mam sie do niego pierwsza odezwac? Zadzwoniłabym, ale mam zapalenie gardła i nie moge mowic.. :(:(:(
-
mi kiepsko. biore dwa antybiotyki i mam goraczke. no juz nie wspomne ze ON sie nie odzywa...
-
To jakis koszmar!! ;( Jest 30 stopni na dworze a ja mam goraczke i tak boli mnie gardlo ze nie moge mowic a dzis mam prezentacje z polskiego! Nic sie nie odezwal..nie bylo strzalki, ktora zawsze dawala mi chec do tego aby wstac z lozka:(:( Nie wiem co robic...taka zaryczana pojde do tej szkoly.
-
Ehh...ale mam skopany dzien;/ mialam sie uczyc, ale nie moge, bo caly czas mysle o nim...jak narazie slowem sie nie odezwal od dwoch dni:( poczekam..jesli dzis sie nie odezwie, to ja sie do niego odezwe. Nie wytrzymam jak tej sytuacji nie wyjasnimy.. Za to chociaz Wam zycze udanej niedzieli. 3majcie sie.
-
Nie jestesmy ze soba dlugo, ale jakis rok temu krecilismy ze soba niestety pozniej tak sie los potoczył, że nie wyszlo z tego nic. Jestem załamana, bo pamietam go sprzed wojska...i byl zupełnie inny, on jest tam dopiero miesiac...co bedzie za pol roku? Nie wiem co o tym myslec, boje sie ze sie od siebie oddalimy a pozniej samo sie wszystko rozpadnie. Najgorsze jest to, ze nie mam jak sie z nim spotkac i porozmawiac... Pierwsza okazja bedzie za tydzien na tych odwiedzinach w niedziele, tylko nie wiem jak takie odwiedziny wygladaja i ile bedziemy miec czasu? Bylyscie u swoich na takich odwiedzinach? Jak to wygląda?
-
Ehhh :(:( załamka :(:( Wlasnie wrocilam do domu... odechciewa mi sie zyc... :( zaczne od tego, ze na poczatku bylo dobrze (chociaz tez nie mozna tak powiedziec bo caly nastepny dzien po przysiedze nie mial dla mnie czasu, dopiero wieczorem) tak wiec spotkalismy sie wieczorem ale niestety nie bylismy sami, bo bylo ognisko na ktorym bylo 20 osob wiec nie bylo za bardzo jak rozmawiac.. W ogole zauwazylam ze zrobil sie strasznie agresywny, chcial sie bic z kolega i doslownie dwoch chlopakow musialo go przytrzymywac... nie moglam go uspokoic...dopiero pozniej oprzytomnial, poszlismy do mnie i bylo slodko dopoki nie przyszedl moj byly z kolegami. Oczywiscie wyprosilam ich.. w ogole podejrzewal mnie ze ja cos czuje do mojego bylego, no ale jakos to wyjasnilismy sobie i bylo dobrze. Powtarzal ze mnie kocha... ze czekal na ten moment kiedy bedziemy sami 4 tygodnie i ze jest taki szczesliwy ze ma mnie przy sobie.. odkleilismy sie od siebie dopiero rano i kiedy moglo by sie wydawac, ze jest dobrze to on przez caly dzien sie nie odzywal! Ciagle gdzies z kolegami byl... wieczorem gdybym ja nie przyszla do jego kolegi gdzie byl na grilu to w ogole bysmy sie nie zobaczyli.. i zachowywal sie strasznie dziwnie , nie rozmawial ze mna... byl pijany i w ogole gdzies pozniej zniknal... ja juz nie wiem co o tym myslec. Wiem , że sie załamie jezeli rozstaniemy sie na stałe bo bardzo mi na nim zalezy. Teraz tez sie nie odzywa zapewne jest z kolegami! nie wiem co robic :( przepraszam ze to takie dlugie ale po prostu tkwiło mi to na sercu...
-
Bebe bardzo mi przykro!! :( Totalnie nie rozumiem jego postępowania.. Wiem, że Ci ciężko i że nie ma jakies super recepty, bo czas jest najlepszym lekarstwem. Ale pamiętaj, że najważniejsze jest to, żeby sie nie zalamac!
-
niom straszna szkoda ze juz nie bedzie tego serialu. Bedzie mi go troszke brakowalo ale trudno. Juz niedlugo zobacze mojego Skarbka... A w ogole dlaczego o tej godzinie on ma jeszcze zapiernicz, wlasnie mi napisal ze odezwie sie za 20 minut;/
-
wlasnie ogladalam madzie m. boze to zakonczenie bylo takie śliczne!! :(:( ja tez tak chce... ja chce do mojego MISIA!!!!!!!!!!
-
Tak tak przysiega;) No miesiac czekalam..chyba oszaleje z radosci! Dziewczyny a ile trwa ta PJ po przysiedze?? Jusinka gratuluje, mysle ze w ten sposób wiele mu udowodnisz, a nawet uświadomisz...
-
Hej dziewczyny! Witam nową forumowiczke;) Nie wierze, ze go zobacze za trzy dni..mam wrazenie ze te trzy dni beda dla mnie dluzsze niz te 4 tygodnie kiedy go nie widze, bo coraz bardziej o tym mysle! Chyba zwariuje ze szczęścia..aż mi sie łezka kreci w oczkach (ale to łezka szczęscia)
-
Dziewczyny musze to napisac!! W CZWARTEK ZOBACZE MOJEGO WOJAKA!!!!! ;*;*;*;* bedzie sie dzialo... ;p a teraz ide sie uczyc, chociaz ciezko mi sie do tego cos zabrac;) pozdrowionka!
-
Hejka ;) Uff...cały dzień na zakupach z koleżankami. Teraz odpoczynek. Jejku jak ja zazdroszcze tym dziewczyną, które mają już przysięge... :( A moj Misio zaczyna sie coraz mniej odzywac..:(
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7