Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AnaPaula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AnaPaula

  1. Bydzia, Ty tak o drazu o penetracji myślisz? ja obstawiam, że Kerbi zacznie ze swoim kochasiem od jakiegoś obwąchiwania się. pocałunki po szyi, w usta, dotykanie biustu przez rozpiąta kurtkę i takie klimaty :)
  2. a gdzie Monika? w końcu miałyśmy ją pocieszać :)
  3. Bydzia, ja tez widzę Twój uśmieszek jak czytasz zarzekania Kerbi, że nic a nic nie będzie :) :) :)
  4. Kiniu, zdrowia dla córeczki! biedna mała, namęczy się i ona i Ty przy niej.na ząbki najlepszy moim zdaniem jest Dentinox. a przy katarze odciągacz glutów FRIDA. jeśli chodzi o naukę spania w lożeczku to tak własnei jak piszesz. będziesz musiała powtórzyć, a kto wie, może Amcia lepiej teraz załapie? w końcu starsza jest już. Moja mała załapała przy pierwszej próbie! byłam w szoku. Ametyst, dobrze, że mówisz od razu co Ci lezy na sercu. faceci to naprawde sa mało domyslni, wszystki om trzeba wywalić w oczy. po co mamy się męczyć, płakać po nocy i kochanków sobie szukac, jak wystarczy własnemu chłopu powiedzieć po polsku o co nam chodzi...
  5. Kerbi, kochanieńka, krzyczysz na mnie, a wiesz że mam racje :) wczoraj przywiozłam do rodziców chodzić po synku, taki chicco ufo, grająco-świecącą konsolą. mała już ładnie stoi, więc od czasu do czasu będe ją w to wsadzac. wczoraj była w lekkim szoku, bala się poruszyć, żeby nie stracić równowagi, ale po chwili załapała i śmiga nam po pokoju, wali w konsolę, gra i trąbi z dzikia radością :)
  6. Karen :) staramy się pomóc Moniczce :)
  7. ELA WRACA!!!!!!!!!!!! SUPER!!!!!!!!!!! Kerbi, nie oszukuj sama siebie ;) chciałabyś a boisz się... mąz CIę wkurzy raz czy drugi i już nie będziesz się bala. dlatego to właśnie jest niebezpieczna sytaucja...
  8. Monika, to może tu jest pies pogrzebany.. że mały śpi w Wami w łożku? masz kobieto wyzwanie teraz, musisz Antosia wyprowadzić z małżeńskiego łoza. my Cię tu wszystkie będziemy wspierać. a mąż... Boże.. jacy oni są wszyscy ... brakuje mi słowa... w każdym razie czy on myśli, że cały dzien może Cię olewać a wieczorem i tak ochoczo zanurkujesz pod kołderkę, żeby Panu dobrze zrobić??? uświadom mu, że to tak nie działa :o
  9. Karen, dobrze gadasz. Monika, ja też bym nie czekała, tylko walnęła od razu dzisiaj. pewnie bym łzy jakieś puściła, żeby mu się głupio zrobiło. a wieczorem zamieniłabym się w dziką kochankę, jakiegoś szalonego lodzika zrobiła, seks taki i owaki... żeby facet pojął co może stracić.
  10. właśnie.. Kerbi ma podobnie! i jak to dalej idzie...? wiadomo :) Kerbi
  11. Monika, nie przesadzasz... :( :( :( a jak Wasz seks wygląda? kochacie się w miare często? w ogóle widzi Twój męzuś w Tobie kobietę???
  12. Monika, Twój mąż jest super tatą, ale trochę się zapędził... Pogadajcie w sprzyjającej chwili, przecież oprócz syna ma też żonę, która potrzebuje uwagi i adoracji. nie jestem tylko rodzicielką dziecka! jesteś żoną i kochanką w jednym - no nie wiem czy w jednym, jak to tam z Tobą.. he he., - ale dla męża powinnas być 2w1 :) pogadajcie kurcze, bo zanim się obejrzycie to znajdziesz sobie adoratora gdzieś na boku, który zobaczy w Tobie nie cycki pełne mleka ale piersi. a grunt podatny Twój mąż w Tobie wyrabia... :(
  13. cześć kobitki! MoniaAnia, wydaje mi się, że moje piersi już załapały o co chodzi. nie mam już pełnomlecznego biustu, karmię małą raz dziennie. Ametyst, to chyba magnez i potas potrzebny. jakieś multiwitamy bierz. ja na Twoim miejscu strzeliłabym sobie czekoladę gorzką. Magrad, moim zdaniem 10 letnia dziewczynka ciągnąca mleko czy kaszkę z butelki to patologia. dzieci bardzo lubią uczyć się samodzielności, ale tu rodzice muszą się tym zająć. z własnej wygody robić z 10latki dziudziusia to chore!!! Kerbi, współczuję takiego rozpoczęcia dnia, ale i ja wierze, że znajdziesz pocieszenie :))))) :p Monika, wyrzutów sobie nie rób, że jesteś zrzędliwa, tak to już jest jak się siedzi w domu z dzieckiem, kobieta potrzebuje motywacji, żeby sie ładnie ubrać, umalowac, wybiec z domu gdzieś. motywacji i możliwości... :( teraz z możliwościami ciężko. ale zawsze mozna sobie jakoś poradzić - Kerbi Ci powie jak to zrobić :)))) od razu będziesz dla męża milsza :D Ja pigułek nie biorę, wiele już próbowałam, ale niestety przy kazdym źle się czułam, pulsowało mi w szyi, bolała mnie głowa. jakoś to dla mnie. Ale przyznaję, że gumki fatycznie zabijają częśc przyjemnych bodźców, a przede wszystkim taki 100% spontan :( Nie chwaliłam sie Wam, że dietę stosowałam własnie jakąś i DOBRZE!!! co za porażka, 4 dni trzymałam się ściśle rygorystycznego jadłospisu i NIIIIC mi nie zeszło, nic kurna niiiic. jestem wqrwiona na maxa!!! diety amerykańskich kosmonautów nie polecam, wrrrrrrrr. podejrzewam jednak, że to przez za słaba dawkę leku na tarczycę. nadal biorę dawkę 125, a we wtorek mam nadzieję lekarka mi zmieni na ciut większą. jestem wściekła.
  14. Bydzia ja też idę dziś na spacer, potem na paradę wojskową, pogoda trafiła się rewelacyjna!!! udanego dnia dla Was wszystkich, a potem wesołych pijackich wieczorków i dobrego rżniątka Wam życzę. więcej to do szczęścia nie potrzeba przecież ;) znikam
  15. Magrad, wiele osób tu wchodzi i czyta, wcale nie uważam, żeby jedną z pomarańczy yła któraś z tych, tkróe otwarcie pisały o seksie. skoro otwarcie rozmawiamy o tych sprawach, to podejrzewam, że i o innych kwestiach daloby się rozmawiać na czarno. nie widzę sensu zamieniania się w pomarańczę po to, żeby komuś przywalic. to żałosne po prostu. Kerbi, gratulacje dla Anetki! Ametyst, do Ciebie pełnia nie dotarła, ale przynajmniej żeś się dziewczyno wyspała dobrze :) Karen za Twoje podejście do sprawy. Antoś, jak minęła Ci noc? nie zaplątałaś się w długą do kostek flanelową koszulę nocną? mozna wyciąć dziurkę w materiale, żeby mąż mógł wziąć co swoje, a Ty nie będziesz czuła wstydu :D Bydzia, gdzieś Ty wczoraj była? Moja córa wczoraj zasnęła o 19.40, obudziła się o 2.00, dałam jej mleko, bo jednak miała taką potrzebę, myślałam, że załatwię ją wodą, ale nieee, mleko musiało być najpierw. zawsze stawiam sobie termos, wszystko na szafce nocnej przygotowane, więc i z tym nie ma problemu. przerwa w śnie trwała 10 minut :), a pobudka na dobre o 7.20 !!! :D ależ ona jest kochana. szczerze mówiąc, nie spodziewałam się takich sukcesów. czytałam że nauczenie dziecka samodzielnego zasypiania trwa do 3 dni i że płacze po 40 minut są dozwolone. a tu taka miła niespodzianka, od soboty, od pierwszego razu mała załapała i zasypia sama. :d :D :D teraz to tylko sobie pluję w brodę, że dopiero teraz się zdecydowałam na to...
  16. Matko jedyna, kobitki co tu się znów dzieje? po co rzucać te oszczerstwa? ktoś ma znów coś do Magrad? a czym ona znów się naraziła? bo nie wiem akurat. Magrad, skąd wiesz kto pisze na pomarańczowo? Daga, pamiętam, że Ty kiedyś próbowałaś ustalic która to taka odwazna i pluje jadem z ukrycia. kto to ? ja uważam tak, te, które chcą niech piszą o szczegółach, te które nie chcą niech nie pisza. skrytykowac każdy może kazdego, od tego jest forum, zeby dyskutowac. nie kazdy ma takie samo zdanie. jeżeli którejs z Was nie podoba się np to co ja napisałam, to proszę o powiedzenie mi tego w twarz. na pewno przemyśle. i tak chyba powinno tutaj być, nie róbmy dziecinady i rzucania gównem zza krzaka.
  17. znowu ktoś ma gorzej niż my. no cóż, współczuć tylko mozna. miej/miejcie odwagę krytykować kogoś pod swoim prawdziwym czarnym nickiem. Dobranoc!
  18. wszystko z tego roku, ha ha haaaaaa :) :) :) :D :D :D
  19. Daga, przyhamuj, plizzz, nie zdradzaj tu sekretów Kerbi. różni ludzie tu włażą, po co ma mieć dziewczyna gnój... u mnie kontrola, zsumowałam i wyszło - 4 org, 2 gumeczki. ja produkcję potomstwa zakańczam :D
  20. kerbi, weź no się podziel z nami tymi fantazjami... rzucasz ochłapy, a my chciałybyśmy znać więcej szczegółow... :D
  21. dziewczyny, których dzisiaj nie było, zanim przebrną przez te nasze wypociny to zrezygnują :(
  22. Antoś, nie przesadzaj, trochę tematu liznęłaś :) MoniaAnia, o żesz Ty, zdemaskowałaś mnie ;) nie, ja owszem podczytuję jakieś tematy na erotycznym, ale nie ma to jak w swoim gronie!!! a moje grono jest tu! ja w kuchni nic już nie szukam :) czekam na męża, dzieciaki połozymy spać i warto by wczorajsze uniesienia powtorzyć. naprawdę ja dzisiaj zaczęłam? jakoś bezwiednie chyba.
×