Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AnaPaula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AnaPaula

  1. mi to się nawet nic nie chce jeść. szarnęłam rano mały jogurt i więcej nie moge. ale za to męza odchudzam i w kuchni spędzam sporo czasu robiąc mu pyszne dietetyczne kolorowe jedzonko. dostałam nawet pochwałe za to :)
  2. Kerbi :) mój mąz sobie wziął od dzisiaj urlop :) do piątku. więc duzo czasu nie mam :) Monika, a domu urodziła? Jezusie... nie chcę tak! ale spoko... my WIELORÓDKI... to będziemy rodzić 12 godzin :) sama się dziwie, że te nasze dizewczynki forumowe, pierworódki w dużej mierze rodza tak szybko! super! może czasy sie zmieniły :) za moich czasów... ;)
  3. to nasze forum to uzaleznia :) miałam tylko chwile czasu, wpadłam, napisałam i miałam leciec, ale nie moge sie oderwać od kompa! :) dzisiaj chyba wjadę na ostatnie piętro winda i będe skocznie schodzić na parter.
  4. ale zamawiałam termin, że dzisiaj rodzę. no i co? 13.10 a tu klapa.
  5. kerbi :) nie mam dziś urodzin, ja jestem z ponurej jesieni dziecko.
  6. no Kerbi, na rocznice taka to kazda by chciała urodzić, ha ha :D :D :D dzień Babci i Dziadka odpada w moim przypadku, zwalniam Wam ten termin, bo moja mam będzie zajęta wtedy na przedszkolnym przedstawieniu, a mam co do niej pewne plany pomocnicze przedporodowe ;)
  7. Monika, nie no spoko, możesz rodzić 17 :) ja zamawiałam termin na dzisiaj, więc do jutra juz praw wiekszych nie mam :) ja takiego kłucia nie mam, czasem mnie jakis 3 sekundowy skurcz złapie w pachwinie jak stoje, to wtedy sie zginam i syczę. moja mała nie ma głowki przypartej i trochę mnie to martwi. Ale podobno u WIELORÓDEK>>> to się czesto zdarza i kilka efektywnych skurczy dziecko spycha w dół. tylko ja się boję że jak mi wody odejdą zanim skurcze się pojawią, to jest niebezpieczeństwo że wypadnie pepowina albo np rączka... Boże... strasznie się tego boje. juz nawet przeczytałam co w takim wypadku nalezy zrobić. no i pisze Wam tutaj tak żeby było napisane. trzeba od razu dzwonić po karetkę, połozyć się głową i ramionami na ziemi, a tyłek w górze trzmac, żeby nic nie uciskało. w zadnym wypadku nie mozna siedzieć czy stać. na podłodze w takij pozycji czekać na karetkę.
  8. Monika, tak, ja też jestem tego zdania, że młode mamusie powinny zasypiać razem ze swoimi dziecmi. musimy miec siłe przecież, a te noce nieprzespane są wykańczajace. ciekawa jestem które teraz będzie przekazywała nam dobrą nowine... przez chwile myslałam, że mi wody sie sącza, bo mi tak pociekło, siku to na pewno nie było, ale wstałam, pochodziłam i cisza. jade dzisiaj do szpitala i tak, skurczy pewnie zero.
  9. mój tata twierdzi, że mała czeka, żeby na rocznice wyzwolenia Warszawy przez Armię Sowiecką przyjść na świat :D :D :D 17-go. ale mam nadzieję, że dziecko ma jednak inna motywację, żeby we mnie jeszcze siedzieć :D
  10. dziewczynki mamusie chłopców, a Wy uzywacie PAMPERSÓW? marka pampers? bo te pieluchy dl amojego małego nie były dobre. lepsze o niebo TESCO
  11. Monika, a może ten Twój kłujący ból to był związany z kamieniem? skoro masz do tego skłonność... nie daj Boże... Aga, bez zgagi, przyduszania, zadyszki, ale za to z mozliwościa położenia się na brzuchu i załozenia skarpet bez stękania... :)
  12. MoniaAnia :) Ty zawsze o mnie pamiętasz niestety nie rodzę :( nadal siedzę w domu i nic. seks jest, ale skurczy zadnych nie ma. rano zawsze boli mnie do południa brzuch jak na miesiączkę, ale potem cisza. tylko twardnieje bezboleśnie od czasu do czasu. Ametyst, gratuluje że udało Ci się Pawełka do maminego cycusia przekonać :) A wszsytkim mamusiom po nieprzespanej nocy współczuję. No i Wak kochana przedporodowe! ja jakos całkiem niexle jeszcze spię. nie mam sensacji zoładkowych. Daga, zrobią Ci lewatywke i nic nie wyleci do wanny :) poza tym jakos pewnie mniej teraz jeszcz. ale zazdroszczę Ci tej wanny, podobno bardzo to ujmuje bólu, rozluźnia miesnie, tkanki krocza i w ogóle uspokaja psychikę. u mnie nie ma takiej mozliwosci. Magrad, kapusniaczki to sobie juz teraz daruj :) ja mam pierdy po mleku i unikam go jak ognia, pewnie miałabym straszną blokade psychiczną mając wzdęcie przy porodzie... jak tu w ogóle przec, skoro pierdy pierwsze by wyszły... :o okropne! no to ja na dzis chyba już kończę, postaram się jutro wpaść i coś skrobnąć. wszystkim niewyspanym zyczę spokojnej nocki, przeterminowanym i bliskim terminu zyczę regularnych i nasilających sie skurczy :) pa!
  13. hej, gratuluję ANi!!! i witam wszsytkie nasze mamusie po długiej nieobecności. sliczne macie te dzieciątka!!! wszsytkie bez wyjątku sa przecudne! ja niestety melduje się nadal w dwupaku, jutro jade na ktg. nie moge teraz dużo pisać od dzisiaj. więc jak dam radę to będę wpadała, a jakby coś się zadziało to też Wam info przekażę.
  14. a na boku Olusia jak lezysz z poduszka pod nogą to dasz radę? no i jak Cię boli wszystko to weź paracetamol jakiś, nie męcz się bo dziecko też to czuje. meliskę zaparz i odpocznij.
  15. Olusia, chora jesteś i w końcowce ciązy, to daj facetowi się wykazać przy zmywaniu! ja też zbiłam parę naczyń przez ostatnie tygodnie :( 2 glębokie talerze z serwisu i 2 śniadaniowe, do tego kubek i szklanke od whisky od kompletu :( proszę CIę połoz się kochana do lozka i odpoczywaj!!! naprawdę musisz się wyleczyć przed porodem, bo umęczysz się strasznie z infekcją. Twoj facet to chyba zrozumie, że musi pomóc na sam koniec :)
  16. gratulacje KIKA!!! Monika, 11 kamulców miałas w woreczku??? Jezusie, współczuję. ja swojego wysikałam prawie bezbolesnie, ale dal mi w kość wczesniej, bo kłuło mnie cały czas, siedzieć, chodzić a nawet leżeć bez syczenia z bólu nie mogłam. a teraz nowe życie :) sikam na żółto, a nie 2 marne krople :D chwilę temu pierwszy raz od miesiąca kichnęłam soczycie :) kamyk mnie blokował przez tym i teraz zapomniałam się, że trzeba nogi sciskać :) Twoja teśicowa to mądra jest! słuchaj jej! dziecko jak śmietana, o matko :) nie daj nikomu dotknąć! sama też uważaj. ma to swoje zalety, bo dzieciaka CI nikt z łozka nie będzie wyciągał tak jak msztuce :) Olusia, cieszę sie, że lepiej się trochę czujesz, to dzisiaj też polez jak najwięcej, leki bierz, bo jużniewiele masz czasu na wydobrzenie! no i super, że z facetem lepiej! Bydgoszcz-anka, dasz sobie doskonale radę z malutką! ten instynkt to jest świetna sprawa. tylko pamiętaj, że jak mała zaśnie to Ty też się kładź, chrzanić zmywanie i mycie kibli. ja zostałam sama z małym jak miał 9 dni i też dałam radę :) my matki to jesteśmy kobiety z żelaza :) Antoś, gratuluje utraty wagi! lada moment zjedziesz z całej nadwyzki :) jak możesz to podeslij mi zdjęcie Szymusia, bo już teraz mam skrzynkę powiększoną. A w kwestii spacerków to szkoda, że nie możesz jeszcze chodzić, bo pogoda to teraz faktycznie jest przepiekna! tak sobie myśle, że może teraz juz nie będe przybierać na wadze, skoro moge normalnie sie odsikać, może woda mi się nie będzie tak zbierała? ja 20 kg mam na plusie. a ostatnio to wymiotuje elegancko po 3 razy dziennie i chyba nic z jedzenia mi nie zostaje.
  17. Ania, a czy ktoś mu mówił, że będzie miał łatwo? ;) Kerbi, moim zdaniem, z tego co czytałam, to nie trzeba jechać do szpitala nawet jesli odejdzie czop podbarwiony krwią. to oznacza tylko tyle, że otwiera się ujście szyjki macicy i że poród (w przypadku rózowego zabarwienia czopa) może się rozpocząć za kilka godzin, ale też i za 2 tygodnie :)
  18. genesis gallardo :) ja takich znajomości ie zawieram :) ale warto wiedzieć, że komuś juz się nudzi i ludziom chce zaszkodzić.
  19. kerbi, niektórzy to szybko zapominają co im kiedyś nie pasowało... a poza tym to myśle, że pewne rzeczy się jednak z domu wynosi i to zostaje. może jej pasowało takie zachowanie. obyśmy my na starość nie zdurniały :) no a co z tym wirusem?
  20. msztuka, ło matko... no widzę, że komplet był wypasiony, brak słów... :o no, ale najwazniejsze, że masz już to za sobą na jakiś czas.
  21. msztuka, myslałam, że Ametyst będzie teściowa pomagała :D :D :D Kerbi, Dagmarka, a co to za wirus na naszej-klasie szaleje??? napiszcie coś o tym!
  22. Ania, oddajcie ją z okazji dnia babci do jakiegoś ośrodka :( faktycznie normalna to ta osoba nie jest. współczuję, że musisz się z kims takim męczyć. msztuka, całowanie po rączkach jak było to wszystko cacy :D cały komplet zaliczony, zaraz Ci dziecko pleśniawek dostanie :o
  23. mała fu :) to Ty nie wiesz jeszcze kobito, że nasze dzieci to tylko i wyłącznie do swoich chłopów i do naszych teściowych mogą być podobne? :D :D :D Kerbi, no to dobrze powiedziałaś z ta dziewczynką :) jak widać można i dziewczynke w tej rodzinie na świat wydać :)
  24. Ania! to ja widzę, że słusznie teściową obrzydzeniem darzysz! jak można być taką nieodpowiedzialną babą??? dzieciaka bezbronnego faszerować nikotyną i lekami! no ręce opadają! wiadomo, że to bez echa nie przejdzie :(
×