Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AnaPaula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AnaPaula

  1. ostatnio orgazm mnie tak wykończył, że chyba mam dośc na jakiś czas. musze pilnować i siebie i męża ;)
  2. Kerbi... paluszkiem? ? ?ja mówię o tym, że męzowi lubię zafundować masażyk najczulszego organu. i do tego nie używam paluszka tylko obu naoliwionych dłoni :)
  3. Kerbi, a ja lubię czasem mężowi pracę ręczną z oliwką zrobić do końca :) Bydziubelka, no... kto jak kto ale Ty wiesz, że skurcze porodowe sa bolesne. ciekawam co z tego będzie :)
  4. Bydzia, ale jak mi chłopak uczulenia dostanie to co ja zrobię? wolę natural :)
  5. ja dzisiaj nie o dupnym :) ja o pracach ręcznych na oliwce ;)
  6. ja obrączkę noszę ale na lewej ręce, bo prawa w ciągu dnia mi bardziej puchnie, a nie chcę już powiększać. pierścionek czasem noszę na prawej. nie wiedziałam że do szpitala nie można z obraczką? naprawdę??? Bydziubelka, co tam uskuteczniasz?
  7. ja idę piec kruche ciasteczka :) miłego dnia!
  8. MoniaAnia, no weź Ty... a woda z cukrem, pierniczki i kruche ciacha???? :D
  9. MoniaAnia, no co Ci będę mówić, fajne to jest :) ale taki masażyk z oliwką jest też super. i dla mojego slubnego i dla mnie ;) czuję sie taka mocnowładna :) dziewczyny, ja ten temat już kończę bo potem będziecie uciekac jak tylko się pojawię ;)
  10. Olusia pewnie woda Ci się zatrzymuje :( tak się dzieje pod koniec ciązy w wieksozści przypadków. wysiusiasz jeszcze w szpitalu :) a co do pierścionka, to hm... moze jak rana, kiery dlonie nie są jeszcze mocno napuchniete, potrzymasz reke w zimnej wodzie, a potem namydlisz to zejdzie? albo naoliwisz ;)
  11. kerbi, no wiadomo... ale dla odmiany ;) ja nie mówię broń Boże, że rece w oliwce to ZAMIAST!!!
  12. Ja je postawiłam w duzym pokoju na stole, na talerzu po prostu :) i to mój błąd, bo jakoś wyparowują... ale zmiękły :)
  13. Kerbi! spoko, wal w środę! zmiękną, polukrujesz je mocniej! i będa dobre, na wszelki wypadek zróbi trochę grubsze, wtedy tak nie wyschną w pieczeniu. Antos, sorry, jakos tak jak tu o tej oliwce to mi od razu przyszło na mysl, jak mozna ja wykorzystać :) zróbcie kiedyś waszym facetom takąniespodziankę. oliwka na ręce, a ręce na... i do roboty. chłopy oszaleją. mój za pierwszym razem mało nie zwariował :)
  14. Ametyst, może spóbuj kochana jakieś ciepłe okłady na to miejsce? współczuję Ci z sałego serca, to porzygać się mozna z tego tępego bólu. no własnie i napisz do Bydgoszcz-Anki :)
  15. Bydzia, no tak, oliwka jest dobra na wszystko :) a jak fanie jest naoliwić ręce i męża podotykać w czułe miejsce. rewelacja :)
  16. Kerbi, w przepisie pisza, że pierniczki powinny polezeć 2-3 tygodnie, ha ha!!! ale zapewniam CIe, że już po upieczeniu i polukrowaniu dałam rade połowę zeżreć :) a teraz to już sa w ogóle rewelacyjne, a piekłam chyba w czwartek czy piątek. tylko że z 3 talerzy został mi jeden wcale nie kopiasty... musze dopiec jeszcze. Antoś, ja pierniczki robiłam z 2 porcji i wyszły mi 3 wielkie talerze dośc kopiaste. a z tego przepisu na kruche ciasteczka to ja robię takie mniejsze gwiazdki i z 1 porcji to mi wychodzą powiedzmy 2 talerze, ale nie wielkie wcale. a jak zrobię z 3 porcji ciasta to zawiozę i do teściów i do moich rodziców, a przede wszystkim sama sie napcham ile wlezie :)
  17. Karolina! nie wiem od czego to zalezy, ja mam bardzo słabą, wręcz przezroczystą skórę, rozstepy miałam już w podstawówce, w ciązy to koszmar był naprawdę, a teraz jeszcze nic. mam duzo mniejszy brzuch, ale przytyłam juz... o Boze... 17 kg!!! ale jakoś tak mi się rozkłada to , nie wiem kompletnie gdzie, bo nie wiadac po mnie tego ogromu masy :) licze na to, że po porodzie schudnę :) a w pierwszej ciązy stosowałam tez fissan i dla mnie to było straszne g... nie mogłam wsmarowac i nic nie dało. póki co wcieram ten Foliacti 2 razy dziennie, ale taka jestem szczęśliwa, że nie mam jeszcze tych rys, że jak bedzie trzeba to będe i 10 razy dziennie się teraz smarowac. a dobra na uelastycznienie skóry i ukojenie takiej rozciągniętej jest po prostu zwykła oliwa z oliwek wtarta po kapieli! ja to mam to pod reka, pisałam że się czasem na wieczór przydaje ;)
  18. Antoś, no też Bartatinę biore pod uwagę. ale nie wiem co ze mną, nie mogę się zdecydowac od 2 miesięcy, w sobotę w sklepie prawie się popłakałam. a kiedyś to nie bylo problemu, człowiek sie cieszył, że cokolwiek na kólkach dla dzieciaka zdobył, ha ha :D A teraz podam Wam jeszcze przepis na przepyszne kruche ciasteczka!!! robie je zawsze w ilościach hurtowych na Święta i wszyscy się zajadają. Kruche ciasteczka: 3 szklanki mąki kostka masła 3/4 szklanki cukru pudru lub zwykłego 4 żółtka cukier waniliowy lub cynamonowy make z masłem posiekac na piasek. dodać cukier i żółtka. zagnieśc ciasto i wstawić na godzine do lodówki. wałkowac na placki ok 0,5 cm grubości, wykrawać ciasteczka i piec na zloty kolor (w 180 stopniach). a potem jak ktoś lubi to udekorować, lukrem i posypać np potłuczonymi orzechami, migdałami, crokantem, albo taka posypka czekoladową. sa naprawde wspaniałe te ciasteczka! ja dzisiaj będe robić z potrójnej porcji, tzn z 12 żółtek :) ale ublolewam, że nie będę mogła zjeść skrawków ciasta na surowo, zawsze to robiłam, ale teraz raz że ciąża, a dwa, że te jajka cholerne niepewne... zróbcie te ciasteczka, to mój popisowy numer i kazdemu zawsze smakują :) można parę takich wiekszych gwiazd wyciąć i dziurkę zrobić, to na choince ładnie pachną :)
  19. Antoś :) juz podaję: pierniczki 5 dkg masła 20 dkg miodu 20 dkg cukru przyprawa do piernika roztopić to na patelni, potem przelać masę do miski ostudzić i dodać 50 dkg mąki 1 całe jajko wyrobić i odstawić do lodówki (najlepiej na 2 dni ale na to już za późno) a potem walkować po kawału na 0,5 cm grubości, wykrawać ciastka i pieć w 180 stopniach na lekko złoty kolor (ok 10 minut) a potem polukrowac i udekorować, lukier je trochę zmiekczy, bo sa niestety twarde po upieczeniu.
  20. msztuka, smoczkom sie nic nie stanie, są na to przygotowane. robione ze specjalnej gumy odpornej na wysokie temperatury. Super, że nasza Aga wychodzi do domu!!! bardzo się cieszę Ametyst, nie denerwuj sie ta bakterią. lekarze juz wiedzą, że to masz, więc od razu zaaplikują co trzeba. skoro nie jest to obowiązkowe badanie, to aż strach pomyśleć ile kobiet to ma i nie wiedza o tym ani one same, ani lekarze prze porodzie. A Ty tę wiedze masz i mozna to będzie od razu leczyć. a jesli chodzi o ból nerki, to wiem, co czujesz! miałam to w pierwszej ciązy, byłam fioletowo-zielona na twarzy, spocona z bólu cała i nie mogłam w ogóle w żadnej pozytcji siedziec, leżeć... najlepiej mi było na poglodze, na czworaka... wtedy ten ból nieco się osłabiał. może masz, odpukać, kamień jakiś w nerce? czasem się to robi w ciąży. moja mama miała kamienie w ciązy :( i u mnie też było podejrzenie, ale okazalo sie, że to mały mi tak coś uciskał. Jak tam nasza Bydgoszcz-Anka? czy coś wiecie? coś tam postępuje czy maluch postanowił mamę tylko ostrzec i poczekać do Nowego Roku? ;) Karen, jak Ty biedulko zyjesz? Ja rozstepów nie mam żadnych (jeszcze?) cieszę się z tego jak dzieciak każdego dnia. bo w pierwszej ciązy wyglądałam jak fioletowa zebra. koszmar, mam teraz takie szyny na bokach brzucha wielkie jak palec, normalnie dziury w skórze, przezroczysta błonka, bleee. a teraz nic. smaruję się zawzięcie kreme który któras z Was kiedyś polecała - FOLIACTI, i nie wiem czy to ten krem działa, czy ja po prostu swoje juz odcierpiałam w tej kwestii z synem :) ale faktem jest, że teraz, w 9 mcu z córką mam taki brzuch jak z synkiem chyba mialam juz w 6 :) :) :) dziewczynki, pomóżcie z wyborem wózka... nadal nie mogę sie zdecydować na nic! jakie wózki Wy kupiłyście?
  21. Bydzia, no pracuj, pracuj nad tym :) z męzem sie boisz? ;)
  22. a co do alternatywnego seksu w ciązy to niestety nie mam pojęcia. najlepiej zapytac lekarza. niby wydaje się, że można, bo przecież nic nie tłucze w szyjkę :) ale nie wiem.
  23. msztuka, super, że przyszedł już wózeczek! wklej fotki jak zrobisz. a co do laktatora, to musisz go umyc, ja normalnie myłam delikatnym płynem do naczyń. dobrze wypłukac a potem wrzucić do gara z wrzątkiem na chwilę. własnie robię makaron z sosem z kurkami, więc nie jestem pewna, czy wieczór będzie uprzyjemniony. ale mnie poruszona kwestia też rajcuje jak cholera :) dobra, teraz to juz naprawdę znikam, bo sos przypalę. pozdrawiam, miłego dnia i wieczoru!
  24. Kerbi, to przemyśl sprawę :) jak Ty chcesz i mąz chce to 99% sukcesu macie zapewnione. ten 1 proc to oliwka, współpraca i relaks.
  25. Dobrosia, tak jak napisałam, jak tylko ciut poczuje się ból, to trzeba się wycofac, a potem zaraz spóbowac, może w ciut innej pozycji. i koniecznie dużo oliwki!!! to podstawa. ja to uwielbiam, kurcze rozmarzyłam się, oby do wieczora!
×