Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AnaPaula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AnaPaula

  1. Paula MoniaAnia Bydziubelka Monika dziewczynki dziekuję Wam za troskę skurcze mi minęły, odpoczywam więcej i jest lepiej. na izbę przyjęć wybieram się teraz jak mi w 40 tygodniu odejdą wody, nie wcześniej :) Kiedys, trudna sytuacja znając Twje podejście do pracy i przelożonych. To, że do 30 tygodnia pracujesz świadczy o tym, że bardzo się przejmujesz pracą. Moim zdaniem ta nagroda to jest nagroda za Twoja ofiarność przez te 30- tygodni. Nikt na pewno nie oczekuje od Ciebie, że urodzisz w szkole na posterunku. Pewnie zdają sobie sprawę, że już czas dla Ciebie na zwolnienie tempa. Myslę, że nagroda chcą Ci podziękowac i zachęcic do w miarę szybkiego powrotu, bo jesteś jak widać dla nich cennym pracownikiem. Idź na zwolnienie, ewentualnie, jesli miałabys czuć dyskomfort psychiczny, zadzwoń lub idź do pracy i porozmawiaj, podziękuj, pwoiedz że jesteś mile zaskoczona ale lekarz bezwzględnie kazał Ci iść na zwolnieie juz 2 tygodnie temu. Nie sądze, żeby ktos mial o to do Ciebie pretensje
  2. witajcie! miałam ostatnio nerwowy czas i z tych nerwów w czwartek późnym wieczorem dostałam skurczy, pół nocy nie spałam, piątek w bezruchu prawie w łozku, nospa forte a to nadal nie puszczało. Resztę dnia spędziłam na izbie przyjęć w szpitalu, bo tak mi kazała moja lekarka. ktg nie wykazało mocnych niebezpiecznych skurczy, ale mam się oszczędzać, polegiwać, uważać, nie denerwować i brać nospę forte 3-4 razy dziennie i tak samo Magne B6. naprawdę bardzo się przestraszyłam, bo w ciągu godziny, którą sprawdzalam w piątek miałam tych skurczy 18!!! i tak przez wiele godzin. skurcze przepowiadające to ja znam z pierwszej ciąży, ale pamiętam że było ich kilka-kilkanaście na dobę, a nie kilkanaście na godzinę. do tego bolały mnie plecy i było mi niedobrze. kurcze, mialam czarne myśli. mam nadzieję, że Ametyst szybko do nas wróci! i że wszystkie zdrowe jak tłuste rybki donosimy nasze maluchy do terminu :)
  3. Olusiu, ja myslę, że taki stan \"przejściowy\" jest normalny i potrzebny. źle by bylo, gdybyś po tym, co Wam zrobił, ćwierkała jak wróbelek na sam jego widok. Przecież tak się nie da. Mam nadzieję, że ten czas mijania się, będzie tylko etapem to normalnego wspólnego funkcjonowania jako rodzina. Facet dostał od Ciebie szansę, ale teraz widzi, że musi na ciepło z Twojej strony zapracować. jesli mu zalezy to bedzie pracowal. Tak chyba wlasnie powinno być. Kontroluj jednak ten dystans między Wami, żeby facetowi się nie ubzduralo, że Tobie wszystko jedno czy on jest czy go nie ma. Bo przecież nie jest Ci wszystko jedno, ale z nimi... eeech, faceci są dziwni :) trzymaj się, bedzie lepiej!
  4. a co do kapusty, to ja bym próbowała w trakcie gotowania :)
  5. magrad a co to za sprzedawca od tego feralnego kocyka??? jeśli chodzi o krokiety, to niestety nie znam się na tym, nie jestem aż tak zaawansowana kulinarnie, ale na oko to wygląda rozsadnie, bo i pieczarek sporo i tych suszonych 2 garście dadzą mnóstwo smaku i zapachu. jak Ci żadna dziewczyna nie zdąży doradzić fachowo to wal to, co piszesz i na pewno bedzie pysznie. ja juz do Ciebie jadę, bo robie się głodna. mój synek czasem jęczy, że jest glodny, ja mu na to - zaraz zrobię Ci kanapkę, a on - nieeee, ja jestem glodny na cukierka.. i slodki usmieszek się na buźce pojawia. cwaniaczek.
  6. msztuka Fasolka - widzę, że fajna babeczka z Ciebie :)
  7. msztuka, dasz ze wszystkim radę, a w razie czego Fasolka Cię będzie wspierać fizycznie a my wszystkie psychicznie :) a poza tym... niech się przyszły tatuś wykaże na zakupach :) dasz mu zlecenie i niech się sprawdzi :) czekamy na wieści po wieczornej wizycie pozdrawiam Cię serdecznie :)
  8. Aniu, a Ty mysl pozytywnie, jestes zdrowa jak ryba, Twoja coreńka też, więc urodzisz w terminie tłuściutkiego bobaska :) tak jak my wszystkie zresztą! :)
  9. Ametyst, wszystko będzie dobrze, my tu calą ekipą ściskamy za Was kciuki. Skoro Ametyst jest w szpitalu, bo znaczy, że jest pod fachową opieką i nie dadzą jej krzywdy zrobić. Będę czekać niecierpliwie na wieści juz z domciu. Na pewno niedługo będzie mogła wrócić do siebie, bo sytuacja zostanie opanowana. dla Ametyst
  10. Antoś, bądź spokojna, na pewno to nie zaszkodziło dziecku! moja lekarka na wymioty które mnie męczyly do 20 tygodnia KAZALA pić piwo imbirowe!!! w szoku byłam. jednak nie mogłam sie psychicznie przelamać, czasem 3 łyki wypiłam i już.
  11. Agnieszko kochana! widziałam Twoją maleńką na poprzedniej stronie! Przepraszam, faktycznie mogłam o tym napisać. Córeńkę masz sliczną, podobnie zresztą jak i starszą. no cóż... wystarczy spojrzeć - po mamusi!
  12. Segal! Trzymajcie się dzielnie!. Będzie dobrze! Kiedyś, dla nas było to zupelnie oczywiste, że mały będzie miał swoje miesjce do spania. synkowi też się to podobało, mogł u siebie polezeć, porozglądac się i pogaworzyć do zabawek w lozku. nie trzeba bylo przy nim warować. nauczyl się po karmieniu sam zasypiać w swoim łozeczku, puszczaliśmy mu jego ulubiona jazzową (!!!) płytę i słodko z usmiechami na buźce zasypiał. A jak skończył ten rok i zaczynał zasypiać w swoim pokoju, z misiem, to był bardzo dumny. wyrzucał z hukiem butelke po mleku z łozka i odlatywał :)
  13. Kiedyś :) to ZWAŁSZCZA jak urodzi Ci sie synek w Wigilie daj mu na imię Piotruś :) co do osobnego pokoiku, to nie odwazyłabym sie noworodka czy niemowlaka zostawiać w osobnym pomieszczeniu. synek spał w naszym pokoju do roku ale oczywiście w swoim łożeczku. tuż po porodzie tylko kiedy nie miałam siły siadać, kładłam go przy sobie w nocy do karmienia i tak zasypialiśmy. Mąż małego przekładał :) A jak synek miał rok, zrobiliśmy mu pokoik i było super. Żadnych problemów z zasypianiem nie było.
  14. Olusiu, jak miało być szczerze to i ja powiem, że Ignaś mnie osobiście a kolana nie rzuca. Rzuca mnie za to Adam i Piotr. jesli chodzi o gondolkę, to ja też oczywiście uważam, że jest to rzecz niezbędna! nie bardzo wyobrażam sobie, jak taki niemowlak iałby się czuć w nawet rozłożonym foteliku? Gondola jest duża, szeroka, wygodna i doskonale chroni przez zimnem i wiatrem. ja dla małej mam ciuszki w rozmiarze 62 i 68. synek urodzil się i miał 55 cm, więc takie ubranka na 56 były od razu na niego ciasne. wspólczuję Wam tych bol.acych kręgosłupów i kości ogonowych. Ja, odpukać... nic takiego nie odczuwam. jeszcze... :)
  15. kochane, fajne macie te wózeczki! trochę zazdroszczę takich nowiutkich wozków, ja jak pisałam mam po synku. najnowszy krzyk mody i rozwiazań technicznych to nie jest, ale całkiem był wygodny i dla mnie i dla małego. Złapała mnie ochota na slodycze. Wczoraj wypiłam 4 czekolady na gorąco dr Oetkera, do tego pół tabliczki czekolady i 2 deserki Smakija. dzisiaj mam wyrzuty sumienia, bo zawsze jak sie tak słodkim napcham, to się czuję jak napompowana. dla wyrównania na obiad ugotuję sobie brokuły i lekko poleję serkiem topionym.
  16. Olusiu, Ty pewnie bierzesz Ferrum Lek do ssania. fuj! brałam to, a teraz biorę Sorbifer Durules, ale mimo tego ciągle mi morfologia słabnie. co miesiąc mimo leków mam gorsze wyniki. nie wiem dlaczego. męczę się nawet ubieraniem. Bydziubelko, super, że Tobie leki pomagają! Marysiu z 1 miłości, tak może być, pilnuj się troszkę z jedzeniem, to ile tyjemy w ciązy zalezy o części z osobistych predyspozycji, po części od stosowanej przez ciężarną zdrowej bądź niezdrowej diety. pozdrawiam Was dziewczynki i idę spać.
  17. ja jakoś nie mogę się zebrać jeszcze do kupowania poważniejszego. nie wiem, jakos tym razem mam inaczej :) przewijak na pewno muszę kupić, pościel też, dokupić flanelek, ale resztę mam i pewnie dlatego nie mam takiego mocnego parcia na zakupy. muszę powoli zacząć zwozić od mamy tę moją wyprawkę i wyprać to wszystko :)
  18. bardzo Wam polecam też takie flanelowe pieluchy. http://www.allegro.pl/item249297024_kolorowe_drukowane_pieluchy_flanelowe_super_cena_.html oczywiście nie jako pieluchy w znaczeniu klasycznym :) jako podkładka do przewijania, jako leciutki kocyk itp. pamietam, że bardzo sobie chwaliłam tę miekką flanelę.
  19. taki przewijak jest naprawdę super. nie trzeba się schylac na lozko wlasne, stoi się wygodnie i pielucha zmienia sie rach ciach ciach :) ja kładłam na cos takiego taką grubą flanelowa pieluchę i na nią mojego malucha. bardzo lubił tę pozycję :)
  20. Madalena! melisa do picia, nospa forte, albo 2 normalne i spaciulku!!!
  21. Bydziubelka, może tym razem teść zaparkuje jak facet z jajami :D ja na szczęście nie puchnę nic a nic, w przeciwieństwie do mojej pierwszej ciązy, kiedy byłam napompowana strasznie.
×