AnaPaula

Fantazjo - WIELKIE GRATULACJE!!! :) cieszę się też z udanych wizyt :) Bydziubelka, czy dobrze pamiętam, że Ty też masz dzisiaj wizytę? na którą? ja na 18, więc wrażenia opiszę Wam jutro, bo dzisiaj pewnie z mężem sobie gdzies po lekarzu pójdziemy. Asiulek, dostaniesz immunoglobulinę anty D. Ja też mam Rh -, a wszystkim kobietom z ujemnym czynnikiem Rh dają profilaktycznie ten zastrzyk w ciązy, po porodzie i ja też miałam po poronieniu. Wszędzie tam, gdzie może dojść do zmieszania się krwi dziecka i matki, żeby organizm matki nie wytworzyl przeciwciał, bo to byłoby zabójcze przy kolejnej ciąży. u mnie za gorąco! nie da się żyć.

Kiniu, podziwiam Ciebie i wszystkie pracujące ciężarne kobitki. zwłaszcza bez klimy!!! Pozdrawiam Was wszystkie! dla Ciebie Kiniu - smacznego obiadku... teściowa to na pewno dobrze gotuje...

Kiedyś! nie stresuj się, bo dzieciątko przestraszysz. na pewno wszystko jest dobrze i rośnie zdrowo! Napisz nam tu wszystko jak tylko będziesz mogła po wizycie. Trzymam kciuki.

ja nie robię ogórków :) pół dnia leżę i czekam na kopnięcie, ale niestety dzisiaj cisza.

Elisabetko, na którą masz wizytę?

Madalena... może to właśnie nasze maluchy? :) ja czułam 4 jakby małe kopniaczki :)

dziewczynki, nie wiem, czy to może być prawdą... czytałam, że ruchy dziecka czuje się jakoś od 16-20 tygodnia, ale ja wczoraj wieczorem, leżąc na boku czułam wyraźnie coś zupełnie innego niz bulgotanie w jelitach... mam wrażenie, że moje dzieciątko mnie 4 razy szturchnęło! w jednym prawie miejscu to było i naprawdę całkiem inne bodźce niż \"przewalanie w brzuchu\" o rany... czy to jest w ogóle możliwe, żeby na przełomie 14 i 15 tygodnia poczuła ruchy mojego Maleństwa? ponoc w kolejnych ciążach kobieta wie już jak to jest i czego się spodziewać, dlatego ruchy czuje wcześniej, ale czy to możliwe...?

hej! jestem dzisiaj pierwsza, nawet Elisabetta jeszcze nie pisała :) wstałam wcześnie, bo idę na badania. jestem strasznie glodna i wybieram się na 7.30, jak tylko otworzą laboratorium, a potem migiem na śniadanko. a wizytę mam jutro.

ja na pewno jak przyjdzie czas na wiśnie, to będę robić konfutury i kompoty, i ze śliwek powidła... a teraz na co jest sezon słoikowy?

kobitki kochane a co Wy w ty tych słoikach robicie za zapasy? bo ja sporo nie czytałam, a teraz znów nie mam czasu na wertowanie zaległych stron...

Kiniu, Elisabetta - dziękuję za pocieszenie :) trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty i czekam na wieści!

Ametyst, my wszystkie cieplo myślimy o Tobie i Twoim maleństwie :) Aniu, tak się cieszę, że dzieciątko już takie duze!!! Gratuluję Ja mam wizytę 17 lipca wieczorem. nie wiem skąd się to bierze, ale czuję wielki niepokój. chociaż niby wszsytko ok, brzuch raz ejst raz go nie - tak jak u Was :) piersi nadal wielkie, wymioty są, zył niebieskiech na całym ciele pełno... same oznaki ciążowe :)

Aniu, nie dziwię się, że jesteś wściekła. Też bym byla. to przechodzi ludzkie pojęcie. Ja ze wszystkich sił odradzam Ci Inflancką, rodziłam tam i wspomnienia dotyczące lekrzy i innej obsługi szpitalnej mam koszmarne. trzymaj się z dala od tego szpitala. trzymam kciuki za usg o 17.00 :)

Aniu20, napisz koniecznie jak wrócisz od lekarza!!! pozdrawiam

Amolem jak sobie posmaruję skronie i czoło przy nasadzie wlosów to za 15 minut nie pamiętam o bólu głowy!

Aniu20 - trzymam kciuki za jutrzejsze usg, na pewno zobaczysz swoje maciupeństwo w calej okazałości rozrabiające w Twoim brzuchu. koniecznie napisz jak bylo.

dobra duszko, ja dzisiaj nawiedziłam aptekę i zrobiłam wyprawkę na wakacje - dla dziecka mojego syropy i to co mogę w razie czego ja. pani aptekarka poradziła mi: pyrosal rutinaceę w syropie lub w tabletkach cerutin ceruvit w syropie do ssania na gardło tantum verde Apap a oprócz tego Amol w razie bólu glowy do smarowania - to jest rewelacyjne!

cześć dziewczynki! dawno mnie nie bylo, bo internet mi padł, ale już wrócił do formy. u mnie bez zmian, nadal biorę leki przeciwwymiotne. co kika dni próbuję czy nadal są mi potzebne i niestety... TAK. brzuch mi wyskoczył spory i już widać w każdym ubraniu, że jestem w ciąży :D pokupowałam trochę ubrań ciążowych, bo w nic już się nie mieszczę :) dobra duszko - ja też mam łozysko przodujące, mam ujście szyjki całkowicie zasłonięte łożyskiem. Lekarz twierdzi, że jest szansa, że to się podniesie, a tymczasem... musimy na siebie uważać, nie podnosić nic, nie przemęczać się, nie przewracać i niestety mi zabronił seksu i nawet orgazmów :( ale może się podniesie, trzeba być dobrej myśli pozdrawiam Was

Magrad, trzymamy kciuki za wizytę! koniecznie napisz jak było po poworocie do domu.

Elisabetta!!! też się cieszę że wszsytko w porządku! Dobrze, że pojechałaś do gina!!! dziewczynki, starajmy się tu wspierac i nie przytyć za bardzo, ja pamiętam, że wyglądałam i czułam się jak sloń. do tego puchły mi ręce, nogi obrączki nie mogłam nawet powiększonej na plewej ręce nosić. wygladałam nieciekawie w ciąży. za dużo przytyłam przy moim wzroście 160 cm! do tego nie mogłam nic zrzucić po porodzie mimo że karmiłam piersią, dopiero jak skończyłam i mocnpo wzięłam się za siebie (3 godzinne bieganie z wózkiem i rozsądne diety - często a mało) to zrzuciłam. czułam się fatalnie w swoim ciele. rozstepom nic nie zapobiegnie jeśli ma się dp nic skłonności. Ja mialam juz od wieku dojrzewania, a w ciaży, przenoszonej zresztą, zrobiły mi się wielkości palców u rąk! mimo kremu Mustela za 90 zł. do dupy te kremy, nic nie pomogą jesli skóra słaba. dleatego teraz chcę się pilnować, żeby chociaż tuszy nie nabrać zbędnej za dużo.... pomóżmy sobie przy tym! pozdrowionka!

Antoś, nie, ja musze uważać. mam takie potworne rozstepy na biodrach po poprzedniej ciązy jakby mnie ktoś siekierą popieścił. ale jak sie przy mojej cienkiej i skłonnej do defektów skórze przytylo 22 kg... to nie ma się co dziwić. tym razem swojego rekordu nie zamierzam pobić :D

Antoś, ale zawsze potem mam wyrzuty sumienia, bo obiecałam sobie, że w tej ciązy będe wyglądać dobrze i duzo nie przytyję... 13 tc a ja mam już +4 kg...

tak Antoś... 15, ani jednego mniej. jestem żarłokiem.

a ja znajdłam 15 pierogów z jagodami... ze smietanką 30 % i masą cukru... czuję to wszystko już w udach! żałuję, żałuję... ale nie moge obiecać poprawy.

Elisabetta, ja CI też nie pomogę, myśle, że stawka jest duża i najlepiej zrobisz dzwoniąc do ginekologa. Położ się, jesli dasz radę przy dziecku, i zadzwoń jak najszybciej. Może to macica się rozciąga i tak ciązy, a może np jakas infekcja pęcherza i takie masz odczucia. nie wiem, ale trzymam kciuki aby wszsytko było dobrze. Na pewno tak będzie. tymczasem łap za telefon.