AnaPaula

za literówki przepraszam :)

dziewczynki, jesli chodzi o sadzanie dziecka na nocnik... moja koleżanka swoje dzieci - bliźniaki sadzać zaczęła, jak tylko nauczyły sie samodizelnie siedzieć. i nawet to lubią i czasem uda się siusiu zrobić do nocnika :) ja swojego synka nie sadzałam na siłe, bo płakał mi na nocniku i uciekał, widac było że nie lubi tego sprzetu. tesciowa miała mi za złe, że dziecko 1,5 roku zalatwia się w pieluchy, ale nie chciałam go zniechęcac. każde dziecko ma swój czas. u nas było tak, że w wieku 2 lat i 2 miesięcy !!! mały poszedł sam do łazienki, ledwo drzwi otworzył, podniósł deskę sedesową i krzyczy do mnie "susu, susuuuuu" je poleciała, zdjęłam mu pieluchę i siuśnął do sedesu :) etap nocnika ominął, wyczekał aż jakoś tam z podstawki dosięgnie do kibelka :D. wcześniej z tatą czasme chodzi i patrzył jak to się odbywa to męskie siusianie :D dzieci są różne, trzeba swoje wyczuć i tyle :)

mnie się wydaje, że test pomarańczy o wyglądzie, to mogła być podpucha, żemy nam humory zatruć. moze i jestem totalnie naiwna, ale ku.rwa nie przyjmuję do wiadomości, ze taką szmatą może byc jedna ze stałych Styczniówek. jeśli chodzi o zlikwidowanie topiku? buuuhahahahahahaaaaaaa :D a kto ci kaze tu zaglądać, czytać i pisać? wypad jesi ci się nie podoba! w kwestii pokazywania swojej twarzy w necie i mailowo, to moja naiwność na tej linii skończyła się kilka lat temu, kiedy ktoś tak chciał mi zstruć zycie, że miałam obawy przed wychodzeniem z domu. więcej nic nie pisze, ale po tamtej historii nie rozpowszechniam swojego wizerunku, nazwiska, adresu, miejsca pracy itp, itd. co za syfff... poprawnie pisze się \"NAPRAWDĘ\" a nie tak jak ty - na prawdę..., oddzielnie to się pisze \"na pewno\". ja nie wiem czy my tu kogoś na siłę trzymamy????

Magrad, jeśli tropisz nasza niedopieszczoną pannę pomarańczę, to ja bym raczej szła tropem, że brakuje polskiej czcionki... ;) ja nie chce wiedziec, kto to. dobra, teraz to juz naprawdę stąd wychodzę, rodzina najważniejsza :)

o jezu, ze 2 - 3 kg miało być :D :D :D

cześć dziewczyny. naprawdę u nas pustki ostatnimi czasy. Ela, dobrze że wróciłaś!!! szkoda, że jeszcze nie w komplecie, ale to już niedługo na pewno Sylwia, Bydzia, dzieki za uznanie dla mojej silnej woli. Mam motywację, a ta stopniowa utrata wagi mnie motywuje dodatkowo. wczoraj mierzyłam swoje sukienki i jest tak dobrze...! jeśli jeszcze schudnę ze 203 kg, to na święta w czarnej nie pójdę, bo będzie za luxna :D Aga, kupiłaś w końcu tę sukienkę czarną Victoria\'s Secret? a szarlotkę upiekłaś? udała się? ja jutro będe robiła pierniczki, przypomnijcie jakiś dobry przepis, żeby nie były zbyt twarde. moja córka masakruje dzisiaj budowle z Lego swojego starszego brata. mały się wkurzył, krzyknął do niej coś w tym stylu, że ostatni raz w swoim zyciu była u niego w pokoju i że to jest nieuczciwe, że on się ładnie grzecznie bawi, a ona mu psuje. ciężka sprawa, małej wystarczą 2 sekundy... :( będę chyba ich zamykać w osobnych pokojach :( no i muszę znikac, bo młody płacze nad soimi rozwalonymi budowlami :( miłego wieczoru! ps. wciąż nie rozumiem, dlaczego komuś sprawia dziką przyjemność plucie jadem na pomarańczowo, to jest żenujące, zrób wreszcie spływ dziewczyno... :o

Daga, ja prawie 6 lat temu stosowałam już tę dietę i w czasie jej trwania, tzn jedzenia wyłacznie posiłków z DC, schudłam 5 kg, a przez najbliższe 2 tygodnie po zakończeniu diety, dodatkowe 2 kg. można zrobic, tzw wyjście z diety, tzn zamiast 3 posiłków \\\"torebkowych\\\" przez tydzień jeść 2 i jeden normalny, a przez kolejny tydzień 1 torebkowy i 2 normalne. ja tego wtedy nie robiłam, po rpostu jadłam 5 razy dziennie drobne, dietetyczne posiłki. czułam się bosko. teraz nie wiem czy będę robiła wyjście, zobaczę jeszcze. głownie chodzi o to, żeby nagle nie rzucić się na schabowe, piergoi i słodycze. dzisiaj na wadze -2kg :D. chyba weszłam w stan ketozy, w którym spala sie tłuszcz a głodu już nie czuć :) Magrad, ja staram się nie myślec, że to któraś z naszych stałych forumowiczek na pomarańczowo czepia się dziewczyn. wolę nie wiedzieć kto to. chociaż trochę mnie te pomarańczowe przytyki zniesmaczają, mimo że do mnie nigdy nie były kierowane. Paula, dzięki! :) Twoj Bartuś rzeczywiście mogłby Ci zawsze tak spać :) co do czosnku, to ja uwielbiam, ale obie strony powinny jeść :) poza tym to ten czosnek, tak samo jak cebula, wychodzi ze mnie potem wszystkimi wydzielinami.. :o

dobra, to i ja się kładę. dziewczynki, co tu u nas tak pusto ostatnio? dobrej nocy!!!!

z mojego męża dzisiaj nic chyba nie wycisnę. godzinę juz spi na kanapie :)

Ametyst! nawet tak nie żartuj kochana :) stosujemy gumeczki, nigdy nam nic nie pękło i mam nadzieję ze i teraz żadnej nie zatrzemy :) Bydzia, ja uważam :) póki co dość dzieci, na najbliższe 6-8 lat na pewno :D swoją drogą... hmm... podziwiam za odwagę. ale też zazdroszczę trochę, bo gumi zabierają trochę spontana i przyjmności, pigułki mnie od seksu odrzucały i suszę miałam. eeech, kiedy to było,,, taki seks naturalny, że bardziej się nie da... ostatni taki to w styczniu tego roku, w ciązy jeszcze :) co tu duzo gadać, ja w ciązy miałam zajebisty seks.

o kurcze, Bydzia, jak westchnęłaś to nasz topik spadł na trzecią stronę! Sylwia, ja w poniedziałek zaczęłam Dietę Cambridge, bo nic na mnie nie działało, tyłam, tzn bardziej puchłam ostatnio tylko. dieta wymaga wyrzeczeń, ale ja jestem twarda sztuka nie do zdarcia. 3 tygodnie wytrzymam. Daga, masz racje, grzechem jest narzekać na te 1,5 kg. stan na dziś rano to 1,7 kg na minusie. a w udach luźno, w brzuchu luźno, kostki szczuplejsze. cała woda ze mnie zlazła!!! :) :) :) już mnie udziska nie bolą jak przejade po nich ręką. hurrraaaa! dzisiaj własnie miałam dostawę kolejnych koktajli, zup i batonów, bo na poczatku wzięłam na tydzień tylko. teraz doszło na 2 kolejne. ale mam powera!!! od czwartku taka się czuję piekna i szczupła, ze seks codziennie teraz, rano, wieczorem :D czekam na męża aż z rpacy wróci, dzieci połozymy spać i znów seks :D

dziewczyny, obejrzyjcie ten film o odświeżaniu wędlin w warszawskim sklepie. szok po prostu, a na pewno nie tylko w tym jednym tak robia... SZOK http://www.onet.tv/28962,2996,1,4248886,1,1,0,0,wideo.html

a propos chudnięcia, to ubyło mi 1,5 kg zaledwie od poniedziałku do dzisiejszego poranka, ale czuję się o wiele szczuplejsza, nie wiem jak to działa, ale mąż mi wczoraj powiedział, że schudłam. no i wieczór mieliśmy przemiły... dwa razy, ha ha :) :) :)

Ametyst, wariatko!!!! :D :D :D Ty szczupła jesteś wiejska dziołcha, ja myśle, że niejedna mama chciałaby wyglądać tak jak Ty :) ja bielizny też teraz nie chcę, bo raz - trudno upchnąć moje cycki w romiarze 70 D w pierwszy lepszy fason, mam swoje sprawdzone ulubione i do nich muszę schudnąć, dwa - no własnie, muszę schudnąć :D

moja córka to wybredna jest strasznie jeśli chodzi o menu. zazdroszczę, że wasze dzieciaki tak ładnie jedza. moja nie toleruje grudek, chleb wyjmuje z buzi, rozsmarowuje masło na blacie i znów wkłada, tak jak Sonja Dagi :) calkiem chętnie próbuje nowych smaków, ale kończy się ja 1 łyżeczce, bo potem macha rękami i uniemowliwia mi włożenie kolejnej, ew, rozpryskuje jedzenie na siebie, na mnie, na stół i wszędzie dookoła, jesli nie zdążę cofnąć łyżki :O Agnieszka, nie bardzo sobie wyborażam jabłka na górze w tym moim ciescie... zawsze mis iewydawało, że te jabłka upieczone na dole to jego zaleta :) są soczyste, nadająwilgoci całemu ciastu, a na górze to pewnie by mi przyschły, a tego nie lubię :) Twoja Amela rozgadana! Paula, Twoj syn to niezły jużgaduła. Ametyst, Marysia podobnie jak Twój Pawcio, rozwój umysłowy zostawia sobie na później. mówi mama, bab, dada, tata, da, pokazuje palcem co chce, pokazuje nie nie (nawet jak powiem do niej slicznie, pieknie, to tam wysłucha tylko to "nie" :)) robi brawo, papa i kizia mizia. koniec. w sumie tragedii nie ma :D

Kerbi, skoro CIę tylko suszy po tym winie, to nie masz co narzekać. ja kiedyś jak obaliłam całą butelkę, to miałam przez pół nocy niezłą sraczkę i nastepnego dnia ledwo do pracy doszłam, bo czułam że szykuje mi się doróbka :o maskara... zawsze tak mam po większej ilość alkoholu, więc staram się nie przekraczać wlasnych granic...

Antoś, a czy Twoja teściowa na tym zakręconym nosie ma wystającą wlochatą brodawkę?

Antoś :) widziałam poprawiony bukiecik, piekny to prawda :D

Antoś, rzeczywiście jakimiś badylami na imieniny rzucasz :D

Antoś, fakt, nie napisałam :) JABŁKA NA BLACHĘ WYSMAROWANĄ, A NA TO WLEWAMY CIASTO :) ciasto przykrywa jabłka. Kerbi, jak miło z tymi kwiatami :) ELA kochana, biedulko, współczuję Ci z całego serca. z jakiego powodu teraz to skierowanie??? nie wiem która tu pisała o pasożytach, koniecznie to zbadaj, te robale dają bardzo mocne objawy chorobowe, kaszel straszny, osłabienie, zero odporności. mojej koleżanki syn miał 3 rozne, włosogłowke, glistę i jeszcze jakiegoś innego drania, wyglądał dzisiaj strasznie mizernie, ciągle chorował, kasłał, leczyli go na przeziębienia, a w końcu mądry lekarz dał skierowanie na badanie kału 5 krotne. i wyszły te świństwa. dzieciaka leczyła 6 miesięcy, słodyczy nie mógł w ogóle jeśc, ale teraz to zupełnie inne dziecko. ZDROWIA DLA WAS!!!

Kerbi chamstwo :( nie ryzykuj, my tu na Ciebie poczekamy. dzięki za cuksy, powiedzę na choinkę. paaaa!

to ja też spadam. pa pa!!!

Bydzia, to ja też pozakładam na siebie częściej :)

Kerbi, a swojego logina nie masz? kurcze, to może uważaj lepiej...

a Ty nosisz?