pasemkowaladym

A ja wczoraj znowu szalałam :-( Nawet nie bedę pisać ile wciągnełam bo wstyd. Powie tylko że były powroty do Pani z kulkowanymi lodami :-( Dziś na wadzw 80,1 . Muszę się wziąść za siebie. W sierpniu ma przyjechać oja sistem z Wawy z mężem i synkiem - jak mnie zobaczy to padnie. Kolejny powód to odchudzania - ale gdze się podziała ta silna wolA!

Dostałam fotki :-) Dzięx A tak wogóle to ja też mam na imię Monika ;-) Piona!

JA TEŻ CZEKAM NA FOTKI!!!! :-) nasty20@wp.pl Jeśli chodzi o słodkiści to ja dzisiaj narobiłam 3 rodzaje galaretek. Pokroję w kosteczki, powrzucam owoce . Będzie fajny kolorowy desek - a i chyba nie tuczący bo bez czekolady i bitej śmietany :-) Mnie wkurza jedno. Ile to człowiek musi się namęczyć żeby schudnąć a takie inne baby chude jak patole i wciągają co chcą i ile chcą! A ja zjem pączka i już idzie w dupsko! :-) No nic. Ja dzisiaj bez śniadania. Zjem grejfruta i koniec bo na obiad upiekłam kuroka dla moich krasnali. Skuszę się na kawałek bez sosiku i pyrek ale dowalę sobie pełno brokuł itp. Taki obiad chyba można jeść nie? Kura w sumie gotowana , taka duszona + warzywa typu fasolka i brokuły ale bez bułki tartej czy masełka. Pozdrówka!

Dzięki babki za wsparcie! Jakoś tak lepiej mi się zrobiło po przeczytaniu waszych wpisów :-) Fajnie mieć grupę wsparcie !!! :-) Biorę się za siebie! Macie rację! Bitwa przegrana ale wojna się toczy ;-) Pozdrawiam! Buziaki!!!

nasty20@wp.pl Ja też dzisiaj odpadam :-( Boli mnie czacha , spać się chce....... Ja dzisiaj 1 k wasa + wędlinka+resztka sałatki z pekińskiej :-) Potem 3 biszkopty mojego dziecka :-) Mam taką zajebistą ochotę na kebaba albo pizzę że szkoda gadać !!!! A i jeszcze spaghetti za mną łazi. Dzisiaj juz prawie kupiłam :-(

poprostumonia - kup sobie senes ale taki w torebkach jak herbata. Na pierwsza dawkę wypij 1/3 szlanki tak jak piszą na opakowaniu bo ja mądrala wytrąbiłam cały kubek i potem okupowałam cay dzień kibel ;-)

poprostumonia - a ja kiedy dostenę zdjecie? :-) U mnie waga stoi w miejscu. Przeklęte 79 i ani mniej ani więcej :-( Wczoraj poszalałam - znowu - na obiad upieklam kuroka i wrciągnełam całe udko + kopiec fasolki + drugie tyle brokuł Pycha było :-) Dziś postanawiam że muszę przestać pozwalać sobie na te moje tzw. \'od czasu do czasu\' bo ostatno cały czas sobie pozwalam. Dzisiaj mój chłop wraca. Ostatnio jak gadaliśmy to powiedział że nie wierzy mi żebym schudła i jak zobaczy 7 z przodu to będzie coś - kochany nie? Wspiera mnie jak smok ;-) Więc dzisiaj muszę się przypilnować i pokazaać frajerowi jak jest :-) Kopara mu opadnie . I dobrze!

Hiszpański jest prostu, nie załamuj się pujdzie jak po maśle. Mój ojciec mieszka w Hiszpanii i jak u niego kilka razy byłam to coś tam podłapałam :-) Nie jest trudny , nawet fajny :-) Powodzenia Trzymam paluchy. Co do danona - to bardzo dużo dzieci ma uczulenia po nich. Ale reklama czyni cuda, sama się nabrałam :-)

A ja oradzam wam danona - przereklamowane dziadostwo jak dla mnie. Sama taka mądra kupowałam danonki dla małej i dostałam opierdziel od pediatry że wstyd mi było. Głupoty całkowite że niby mocna mkości i sratatata. Nie wiedziałam od czego moja mała miała zajebiste uczulenie wszędzie , więc się dowiedziałam. To samo tyczy się wody żywiec zdrój. Z reszta co bedę wam dużo pissac przeczytajcie same. Kopara opada. http://www.konsumenci.kalisz.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=80&Itemid=31 miłej lekturki :-)

Julitka - o tym pisałam wyżej deirdre . Ja dzisiaj nie powstrzymałam sie i zjadłam szaszłyka drobiowego, surówkę z papryką -taką gotową na wagę, ćwiartkę pysznego arbuza. Mam nadzieję ze wytrzymam. Pozdrawiam :-)

Boże ja cię dziewczyno podziwiam jak czytam ile ty zapychasz tym rowerem!!!! W takie upały!!!! Mnie leniowi nawet śmieci się nie chce iść wywalić :-) Co do jogurtów. Tio ja też jem jogobellę ale nie kupuję żadnych light bo to jedna wielka ściema! Wszystkie light rzeczy są nafaszerowane większą ilością chemii , słodzików itp. Jedyne co jem/pije light to cola bo ta normalna jest dla mnie za słodka. Dzisiaj na wadze znowu 79 :-( Wczoraj sobie poszałałam i zjadłam 3 szaszłyki drobiowe :-) Ale pycha były....... Został mi jeszcze jeden i kusi , kusi , kusi...... skubaniec :-)

deirdre - nie mieszaj pomidora z ogórkiem bo jedno drugiemu zabija witaminy i oba są puste , bez witamin ! To najczęstrzy błąd. Wiara robi sobie sałatke z pomidorem i ogórkiem i yśli że to zdrowe a tu zaskocenie :-) Mowa o ogórku świerzym nie kiszonym :-) A ja znowu ochlałam się coli llight! nie ma mocnych. Nie potrafię tego dziadostwa wyeliminować z diety. Pozostane więc z colą . Trudno.

dziewczyny ja nie wiem czym wy sie przejmujecie? macie np. 4 kg do zrzucenia a wczuwacie się że np ziemniaczki zjadłyście . I bardzo dobrze! Ile czasu można jeść jałowiznę. Od czasu do czasu możecie sobie przecież pozwolić na trochę normalności :-) julitka ty to jesteś chudzinka zajebista ! Nie przejmuj się laska jak sobie pozwolisz na to czy owo. Zobacz na mnie jaki ze mnie pulpecik i ile mi zostało walki :-) pociesz się że inni mają gorzej a ty już ddduuuuużo osiągnełaś. Inka - tak samo! :-) jadę do żlobka po mojego krasnoludka :-)

miało być pasemko a wyszło coś..... :-)

Czas na tabelkę :-) U mnie sukces :-) IMIĘ...............WIEK.....WZROST.....START.....POSTĘPY ..... CEL Inka..................21........170.........78.......... 64,5............60 Venusianka.........23........165.........78...........65 ,3 ...........60 Julita.................26........173.........78......... ...62,5..........60 Deirdre..............24........168.........73,7......... 69,3...........59 poprostumonia.....17........156.........65............59 ,5 . ........48 Kate555..............19........167.........68........... 65.............60 Agnieszka1975......32........165.........63...........58 .............56 aime...................28........163.........76......... ..72,5...........63 smerfetka22.........22........178.........71...........6 8,1...........60 Agatlinek.............23........168.........76.......... .73,5............58 pasemkowaladym....25........164.........87............79 .............60 ja151992.............15........164.........85,2......... .69,8...........60 nietykalna25.........25........164.........79........... 77,2...........60 Miminikna............16.........172.........75.......... ..71.2............60 Deirde - poprostu pasemnk będzie szybciej i łatwiej ;-) Bo ot tak z głupia franc strzeliłam sobie taki nik :-) U mnie rewelacja. zaczyna się ruszac. Upały potworne. Wymiękam :-( Pozdro załoga ;-) !!!

deirdre - popatrz sobie na te stronki co ci podałam. Jak coś ci wpadnie w oko to najwyżej zamówię na siebie i ci przyślę na twój adres . Wyjdie chyba taniej nie? Trzeba sobie jakoś pomagać :-) Ważne żebyś coś dla siebie znalazła. Ja mam zawsze problem bo wszystkie 75 c sa albo oleśne namioty z reguły całe białe albo jak mnie coś zauroczy :-) to na b miseczce się kończy :-) I jak tu pięknie wyglądać i chłopowisię podobać w takich babcinych zestawach jakie mam u siebie w sklepach ? :-) No nie da rady :-) Ja dziś 1 k wasa, pół kabanosa drobiowego , 2 plasterki poidorka. I przyznam się kilka frytek z donalda - może z 6 :-) Oj dobra dobra wiem nie powinnam ale....... jeszcze kubek coli wychlałam :-) Cicho....... :-)

po posiłku nie powinno się pić przynajmniej przez godzinę bo picie np woda rozcieńcza soki trawienne i słabiej trawisz - to fakt , nawet w liceum się o tym uczyłam :-) ja mam dziś na wadze 80 zobzczymy co będzie dalej ale chyba już coś pomału zaczyna ruszać uffff..... :-) deirde - niektóre sklepy polskie mają taką opcję że wysyłaja za granicę. Policz co ci się opłaca bardziej czy kupić w polsce i zapłacić za przesyłkę do niemiec czy w niemczech jak mówisz w wyższych cenach. Dzisiaj sobota, ciężki dzień się zaczyna. Zaraz z małą po zakupy jadę. Mój luby nie przyjedzie teraz , dopiero we wtorek więc weekendowe żarcie mam odstawione

Ja sobie kupiłam tydzień temu 2 komplety gacie+staniki koszt łączny z przesyłka 116 zł! Jestem bardzo zadowolona bo dobrze się nosi . Tak samo mam propblem z kupnem biustonosz bo cyc mam duży a wszędzie gdzie popatrzę to za 75 zł kupię na siebie brzydacki namiot :-) A nienawidzę sztywnych staników , musze mieś mięciutkie , bez tych twardych miseczek. www.gorsenia.pl oraz www.coemi.pl - polecam chociaż coemi jest droższa. :-) Inka - ja tam małej nie waże ale widzę że wygląda normalnie, apetyt też ma normalny. Ja chleba żeby jej wcisnąć muszę się męczyć chyba z pół h! Nie lubi wcale. Ziemniaczki, mięsko wcina rewelacyjnie ale brak sosiku już utrudnia zadanie bo chyba nie ma tego poślizgu ;-) Może spróbuj zrobić chłodnik? Dzisiaj zjadłam surówke taką gotową - ja wiem z 3 widelce? , pół kabanosa drobiowego, oczywiście woda. Zjem sobie jeszcze później tego odkładanego grejfruta i wypiję reedsa jabłkowego dobrze schłodzonego ;-) Buźka

Fajne te etapy :-) Wiecie co mam teraz takie coś . Może to głupie a raczej nie może ale napewno : Jak czuję że burczy mi w brzuchu to jestem z siebie dumna .... głupie nie? Wiem , wiem ale co zrobić a jak coś zjem i czuję się najedzona to mam poczucie winy i czasem głupie myśli zeby iść do kibla i wywalić wszystko z siebie . Dzisiaj jeszcze nic nie jadłam, grejfruta przełożyłam na później. Mam nadzieję że jutro waga mnie pocieszy i pokaże coś optymistycznego.

Co ty Julita nie da rady tak z tą lodówką :-) Dziecko mam w domu małe więc siłą rzeczy muszę mieć i wędlinkę i chlebek świerzutki. Na obiad tez musi coś być. Jeden plus tego jest taki że męża widuję na weekendy jak wraca. Tak jakby siedział w chacie to było by przesrane. Młodej robię papu ale sama nie jem tego co ona. A weekend.... Jak to weekend.... mąż wraca, tona zakupów narobiona, poszykowane żarcie na wyjazd, obiadki - sratki , kolacyjki itd... Ale ostatnio jada sam w kuchni żebym nie patrzyła jak mój luby anapeczki sobie piętrowe szykuje ;-) Idę zjeść grejfruta. Pa

IMIĘ...............WIEK.....WZROST.....START.....POSTĘPY ..... CEL Inka..................21........170.........78.......... 67,2...........65 Venusianka.........23........165.........78...........66 ..........60 Julita.................26........173.........78......... ...62,5..........60 Deirdre..............24........168.........73,7......... 69,3..........59 poprostumonia.....17........156.........65............59 ,5 . ..........48 Kate555..............19........167.........68........... 65............60 Agnieszka1975......32........165.........63...........58 ..........56 aime...................28........163.........76......... ..72,5...........63 smerfetka22.........22........178.........71...........6 8,1...........60 Agatlinek.............23........168.........76.......... .74,5............58 pasemkowaladym....25........164.........87............81 .............60 ja151992.............15........164.........85,2......... .72,4.............60 nietykalna25........25.........164.........79........... ..77,2............60 U mnie tylko 2 kg się zmieniły wrrrrrr..... Jestem zła bo od tygodnia ważę te pieprzone 81 i nic nie chce waga drgnąć w dół a opilnuję się cały czas. Macie fajnie bo pracujecie , więc jest wam łatwiej A ja siedzę w chacie i mijam ciągle ta nieszczęsna lodówkę :-) Fajna pogoda dziś się robi. Jak mój chłop wróci mam nadzieję jutro to gdzieś spadamy . :-)

A za mną od wczoraj chodzi magnum :-) Zobaczyłam reklamę i koniec .... Ja dzisiaj : śniadanie 1 k wasa + popmidor z cebulką - sałatka z octem , 1 kabanos drobiowy, kilka paluszków. Oczywiście kilka truskawek podczas robienia pierogów. Zamroziłam i będą na jutro :-) bo dzisiaj mała miała gołąbki na obiad od babci :-) Ja pomimo ciężkich przeżyć nie dałam się i nic nie zjadłam :-) Brzuch mam wydęty jak balon. Zaczeły się te trudne dni raz w miesiącu :-( Najchętniej ubrałabym się w dres, siadła przed tv na cały dzień . Do tego jako dodatek wielka pizza z wszystkim + drin i kubeł lodów waniliowych i mnie nie ma ......

wczoraj na noc ochlałam się senesu i dzisiaj bombarudję kibel cały dzień :-( Debilka ze mnie a pisało jak byk 1/3 szklanki a ja oczywiście cały kubek :-) Nakupiłam truskawek. Zaraz zabieram się z robienie pierogów . Mniam :-) Chyba pierogi można nie? Lecę do roboty.

Ja przez to głupkowate odchudzanie stałam się nerwowa i agresywna :-( Wszystko mnie wkurza. Z moim chłopek to nawet nie umiem już gadać normalnie przez telefon. Z jednej strony to fajnie że nie ma go cały tydzień bo chyba byśmy się teraz pozabijali ale z drugiej strony zryte, cały czas sama z małą :-( Dziś tylko czereśnie i truskawki zjadłam rano i przed chwilą znowu truskawki. Muszę trochę się zmobilizować. Z resztą już jest za późno na jedzenie. Nie chce mi się w chacie siedzieć. Teraz jezcze ten niby długi weekend. Nad morze bym sobie pojechała. Tylko znowu pojadę z małą i zaraz będę musiała wracać bo mój stary przyjedzie . Oj mówię wam mam dzisiaj jakis beznadziejny dzień. Jak baba w ciąży normalnie.... ;-)

sprawdzam stopkę :-)