

agatlinek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez agatlinek
-
ehm.... dziewczynki zmobilizujmy sie i uratujmy topic!
-
ja jestem :) jestem tak zalatana, że szok Zjadłam dziś tylko Danio brzoskwiniowe,wypiłam Kubusia i duuuużo wody. z zakupów jestem, bardzo zadowolona kupiłam sobie fajne jeansy[troszkę za obcisłe, ale to kolejna motywacja do schudnięcia:)], mleczko do ciała z Garniera i fajną torbę :) małe dzieci to prawdziwy skarb od Boga. i pomyśleć, że kiedyś i ja byłam słodkim maleństwem ;)
-
kocham małe dzieci.... Ostatnio często myślę o tym, że chciałabym być już matką... odważne wyznanie jak na 19nastolatkę ;) Za mną jak narazie Kubuś i jogurt naturalny. Zaraz na miasto. a później obiadek -pierś z kurczaka i ogórki konserwowe.
-
Natalko wróc! zobacz ja też jeszcze niedawno ważyłam już prawie 70 kg, a ostatnio na wadze ujrzałam 75 ale się nie poddaję , walczę dalej przez ostatnie dni była u mnie rodzinka i wiadomo troszkę się przybrało, ale na wadze zobaczyłam 73 kg więc nie jest źle jutro na zakupy, a później obiadek.... chyba pierś kurczaka opanierowana płatkami kukurydzianymi. i tyle. kupiłam sobie tzw\'motylka\' do ćwiczeń. takie małe urządzonko, które stymuluje prace mięśni czy jakoś tak. jutro sobie kupie hantle 2 kg i będe ćwiczyła na ramiona ;) dziewczyny czy któraś z Was stosowała motylka czy coś w tym stylu ?
-
ojej! jaki ruch pomimo, że weekend...:) czuję się dzis okropnie... trzeci dzień mam @ i to taką obfitą, że szok... już dwie pary spodni zaplamiłam...:( mam kolejną motywację do schudnięcia ;) mój Brat pracuje w handlu odzieżą tzn.przywozi odzież z Francji Włoch do Polski, no i jak jego Szefuńciowi zostaną jakieś pojedyncze rzeczy z sezonu np.letniego to mu daje a Braciszek zawsze przywozi mi ;) no i przywiózł mi sporo bluzeczek[w każdą nie mieszczę i nie są zbytnio opięte:D] trzy pary spodni[we dwie pary wchodzę, ale jest ciasno a trzecia para nie chce przejść przez uda:(] i sukienkę w którą weszłam, ale jest bardzo krótka i widać moje grube nogi i brzuch :( dlatego chcę zrzucić do 22 września czyli do wesele brzuszek i nogi . Akurat jeśli zacznę dziś to 22 września skończę A6W ;) tyle razy je robiłam, ale zawsze przestawałam-teraz dam radę! dziewczyny nie bede liczyla już kcal tylko na śniadanie bede jadła nabiał-twaróg z mlekiem,musli z mlekiem czy jakieś gofy lub naleśniki. na obiad to co będzie tylko bez smazonego i nie lączone. a na kolacje jakąs surówkę, albo sałatke. a na podwieczorek np. chlebek z czymś ;)
-
to w przeciągu miesiąca, dwóch spokojnie schudniesz ;) ja mam dużo więcej do zrzucenia. ważę ok 73 kg[ale mam teraz okres więc waga nie do końca jest dokładna] a do końca roku chcę ważyć 55 kg czyli prawie 20 kg do zrzucenia przez 5 miesięcy. ;)
-
ja np. robie A6W i biegam 2-3 razy w tygodniu. ogolnie zamiast jechac winda ide schodami, czesto chodze na spacery itd.
-
witamy Cię Nemciu ;) ehm.... ja tylko czekam aż katar i @ mi przejdzie :( czuję się okropnie :/
-
w końcu coś się tu ruszyło :) kurcze środek lata a ja mam katar....niby stosuje jakieś krople i w ogóle, ale wiadomo katar leczony trwa 7 dni,a nie leczony tydzień hehe. zaraz jakieś śniadanko zjeść i za sprzątanie sie wziąść.
-
pieniądze.. to jest najgorsze ;/ ja myślałam jeszcze o geodezji, ale miłość do matematyki zwyciężyła. jestem na studiach dzienny, mieszkam w mieszkaniu siostry wiec aż takich ogromnych kosztów nie ponoszę. Ale w weekendy będę pracowała w firmie Rodziców. w LO dorabiałam w pobliskiej gazecie-mp3 przetwarzałam na tekst i odkładałam sobie kasę :)
-
moje również ;) wyglądasz bardzo poważnie ja przy Tobie jak dziewczynka wyglądam.... Masz świetną, odważną fryzurkę ja niestety nie mogę sobie na takie uczesanie pozwolic, bo mam geste wlosy. szczuplutko wygladasz nie to co ja taki pulpet. Moniu oraz Natalko Was równiez prosiłabym o fotki :)
-
tak Agata je3st nauczycielką nauczania początkowego :) a ja od pazdziernika bede studenta matematyki :D a Ty o jakich studiach myślisz? pewnie coś z ekonomią związane ?
-
Kate mnie chyba też nie znasz,zapewne mylisz mnie z moją siostrą, której zabrałam nick :P Mam na imie Małgosia i mam 19 lat, od pazdziernika bede studiowala w Olsztynie matematykę. Ja poproszę fotki na emaila misia_kurki@wp.pl . :) postaram się od razu odesłać moje fotki
-
Monia dasz radę od tego jesteśmy żeby się wspierać :) ostatnio ciągle chodziłam głodna i dziś się okazało dlaczego.... Dostałam @.... :( zawsze przed okresem jestem tak głodna, że szok. mogłabym jeść i jeść.... na dodatek mam straszne bolące @ i bez tabletki ani rusz... u mnie pogoda nie za ciekawa-pada. Dziewczyny trzymajcie się!
-
witaj Miminko ;) ja aż się boję stanąć na wagę.... jeszcze tydzień bez tabelki, ale obiecuje że za tydzień w piątek juz wkleję swoją wagę ;) kurcze w piatek na siłownie.... troche sie stresuje bo bede pierwszy razx na siłowni i jak zobacza tam takiego pampucha to sie ludzie moga wystraszyc :D
-
no! w końcu ktoś się odezwał ;) za mną jak narazie jogurcik,a na obiadek mielony z surowka ;) wakacje? niby najdluzsze od kiedy pamietam, ale caly maj i czerwiec bylam przejeta maturami i nawet nie wiem kiedy to zlecialo. w lipcu przeprowadzilam sie do Olsztyna i dosc czesto imprezowalam :D
-
ja w moim pokoju u Rodziców miałam na niebiesko-zielono.a teraz cały zielony i pod sufitem żółto-zielony pasek. za mna trzy kromeczki chleba z serkiem wedzonym. zaraz sie przejde do biblioteki po jakies ksiazki bo stanowczo za duzo fimow ogladam,a czytma za malo ksiazek choc kiedys byly moja pasja ;)
-
wiesz Natalko o tym właśnie myślałam... żeby przez ten rok zmienić się dla niego...zrzucić ok.20 kg, zapuścić włosy a nie mieć takie krótkie do ramion, uprawiać jakiś sport albo chociaż na siłownie chodzić,mniej się denerwować i ciągle mieć uśmiech na twarzy;) tzn.Bartek wyjezdza 25 wrzesnia i wroci na swieta i zostanie do poczatku stycznia, ale jak pozniej wyjedzie to pewnie wroci we wrzesniu dopiero :( właśnie Bartek ode mnie wyszedł i ustaliliśmy, że jeśli uda nam sie wytrzymać bez siebie do grudnia to wtedy zadecydujemy czy sie rozstajemy czy dalej jesteśmy razem. czyli do grudnia Gosia musi zrzucic ok.20 kg i wazyc ok.55 kg ;)
-
ja też tu czasem zaglądam, ale ostatnio w moim życiu wydarzyło sie coś co spowodowało że musiałam odpuścic diete.... zawsze gdy sie stresuje jem.... ehm.... 19nastoletnia grubaska i na dodatek od kilku dni samotna ;( tylee czasu razem i koniec... Bartek musiał wyjechac na rok do Angli[tzn. bedzie przyjezdzal, ale to jednak nie to co gdyby byl obok..]. Nie wiem czy ten zwiazek ma sens..rok oddzielnie. Bartek powiedzial mi, ze daje mi wolna reke ze to moja decyzja... i ja uszanuje, chocby bylo mu nie wiem jak ciezko. KOcham go i on kocha mnie, ale to jednak rok.... ja nie moge z nim wyjechac studia .... ehm.... od jutra dieta dieta dieta!
-
rozkręcamy ten topik ! wklejamy dziś tabelkę czy nie bardzo ? bo ja niestety bym musiała dopisać, 0,5 kg :/
-
Monia u mnie jest podobnie... odpuściłam sobie dwa ostatnie dni-grill u znajomego i pizza z ukochanym i teraz strach ustac na wage. ale zacisne pasa i mam nadzieje, ze podczas piatkowego wazenia nie bede musiala dopisac sobie kg, ale co najwyzej odjac chociaz 0,5 kg ;)
-
ja na śniadanku zjadłam Gratkę i 2 kromeczki chleba z serkiem wędzonym czyli jakieś 250-300 kcal. ale to był śniadanio-obiad więc chyba mogę sobioe wybaczyć :) wstałam po godzinie 12, po moje kochanie miało wczoraj zastepstwo na popoludniowej zmianie i skonczyl pracę o 23, zanim do mnie dojechał byla polnoc no i zachciało nam sie film obejrzeć :) i tak zleciało do 4 rano :D
-
Venus u mnie też ;/ w ciagu calego dnia bulka, 3 kromeczki z serkiem wedzonym, lod rozek i dwa kawalki makowca.... tamten tydzien bylam silna, ale teraz ;/ no cóż od jutro sprobuje sie bardziej zmobilizowac :D
-
dziewczynki co sie dzieje? tydzień roboczy tu takie pustki ? wczoraj troszkę pogrzeszyłam po zjadłam po 20 troszkę chrupek serowych i jadłam słonecznik ;/ dlatego musiałam dziś ostać na wagę. na szczęście nic nie poszło w gore. teraz na wagę staje w piątek :P jak narazie zjadłam bułkę z serkiem wędzonym i za jakaś godzinek zjem mizerie i ziemniaczki :)
-
a ja wczoraj wieczorkiem byłam na pizzy no i oczywiście trochę zjeść musiałam czyli zjadłam 2 a;bo 3 kawałki.dlatego dzis maksymalnie 400 kcal przez caly dzien!