Pierniczek_83

Starające się: Nick..........Wiek.....Miasto.......Ilosc cykli...Data II kresek/ew.@ Sarah28.......28.......Dortmund.....2.............? Patiana ......25........Poznan.........2...............brak Pierniczek...25 .......Kraków ....... 2............ok. 25.01.09 Kasia..........29.......Pszow..........17...........22.1 0 idka20........23.......Konin..........6..............?< br /> mikiO ........30 ...... Rybnik ....... 3 lata Pcosowiczka 31......świętokrzyskie 2............? aniasz_75....33......Jelenia Góra....2lata........? repetytorium..23....Olsztyn....... NIE.............18.12.08 agagreg..........21 Berlin.............1,5 roku.......? A_psik .........24 Czestochowa..ok.26 cykli......ok. 15.11.08 olaszu2.........24 Wawa........ rok..........??? niesia25........25....Poznań........... .................... brak Fafforek....24.....Skarżysko Kamienna..... Ciężaróweczki: Nick......Wiek.......Miasto..........Tydzień ciąży.......Termin porodu asiulka1981....27....Wyszków........5................... 25 lipca ? basiamm...27.........Tychy................6............. ... ..VII/VIII? agnieszka0212-81...27...W-wa......11...................1 czerwca.09r Bercia ....28.......Częstochowa.....12...................16 maj Ola_K-P....26......Warszawa.........22t3d............... .2 marca Mama_Samiego...29...Częstochowa...?...................? Mamuśki: Nick......Wiek......Miasto...........Wiek dziecka.......Imie dziecka Sarah28.....28....Dortmund.........7 lat.................Lukas Surfitka...29......Krakow/NY.......4,5 mies..............Nina kitka76...32.......Gdynia.............1 miesiąc..........Dominika Bercia.....28.......Czestochowa.......3 lata...........Wiktor mama_Samiego...28 Częstochowa .....3,5 roku.........Samuel Lucynka..........29..Przemyśl...........9 lat..............Oliwia dunia26...26.......Kraśnikk/Lublin......19 dni ........Kubuś ja biedna.....24......świętokrzyskie.....3 tygodnie....Miłosz Mamę_Samiego i Fafforka proszę o uzupełnienie tabelki :) Ja załapałam doła i siedzę w nim jak głupia. Kolejna para z otoczenia zobaczyła wczoraj II kreski. Starali się jakieś pół roku i już uważali, że mają problem. Bardzo im gratuluję, ale (nie odbierajcie tego źle) nigdy nie przypuszczałam, że będzie mi się tak trudno cieszyć z czyjegoś szczęścia :O Zawsze mi się zdawało, że zajdę z palcem w nosie a tu lipa, ech. Niby jestem na początku drogi, ale to nie tak do końca. To które z nas zostały jeszcze na placu boju? Ja, Patiana, Fafforek...i kto jeszcze? Chyba zacznę znów mierzyć temperaturę od tego cyklu. A w przyszłym roku może clo... Patianko dzięki za wsparcie :) Spałam jak suseł i dziś jest znacznie lepiej, choć nie doskonale :)

A ja dziś chodzę na rzęsach z bólu. Przyszła Pani @ i pokazuje co potrafi :/ Rano miałam wrażenie, że będę chodzić na czworakach :O Jestem już umęczona bólem i małą powodzią ech. Jutro będzie lepiej :) Pozdrawiam

Dzięki Surfitko za pocieszenie :), ale właśnie dostałam plamienia. Pewnie @ pojawi się za jakieś 2-3 dni. Ale nie załamuję się, bo w końcu od niedawno się \"świadomie\" staram. Choć poprzednie dwa lata bez zabezpieczeń specjalnych i nic. To nic. I na mnie przyjdzie czas. Ja sie poczęłam w noc Sylwestrową :D Może w Nowym Roku :) Ja już pojedzona jak bąk. Ide legnąć i trawić w spokoju :)

Mamo_Samiego NAJSZCZERSZE GRATULACJE !!! Rany naprawdę działa Magia Świąt - wysyp ciążek :D Na pewno wszystko się potwierdzi. Nie martw się i ciesz się :) Tak na marginesie - myślę, że nie musisz brać teraz Luteiny - lepiej zaczekać aż lekarz zaleci. Bo przecież może nie być potrzebna :) Przynajmniej moją jedną pobiły 3 dwie kreski :) Patianko i na nas pewnie przyjdzie czas. Ja nadal czekam na @. Piersi bolą okropnie, jestem jak balon spuchnięta :O Ciągnie mnie w dole brzucha i w krzyżach już z 3 dzień. Luteinę odstawiłam już 5-6 dni temu...Ona chyba w ogóle nie działa na mój organizm :O W każdym razie Chcę Wam wszystkim złożyć najszczersze życzenia Wesołych, Radosnych i Zdrowych Świąt !!! Żeby spełniły się Wasze marzenia Żeby choroba nie dawała się we znaki Żeby Wasze pociechy w brzuszkach rozwijały sie jak najlepiej, A te już na świecie nie dawały się we znaki Żeby w Waszym życiu nie zabrakło nigdy miłości oraz oddanych przyjaciół A w sercach zawsze gościło szczęście oraz nadzieja mimo trudności Wesołych Świąt i żeby ten przyszly Nowy Rok był jeszcze lepszy od poprzedniego !!! Życzy Pierniczek :)

Przede wszystkim - Basiu - NAJSERDECZNIEJSZE GRATULACJE !!! A u mnie jak? Tak dla równowagi - jedna kreseczka. Nie ma ciąży :O Fafforek, nie ma za co. 3 z hakiem to nie tak źle. U mnie było niecałe 2.

No to jutro się testuję. Będzie 28 d.c; 13 dzień od potencjalnego zapłodnienia i 4 dzień od odstawienia luteiny. Chyba, że okres dostanę. Matka zobaczyła test i stwierdziła, że zachowuję się nieodpowiedzialnie. Nie przepada za moim facetem. Wolałaby kogoś \"lepszego\" dla mnie. Poraz pierwszy chyba mam wrażenie, że mnie nie rozumie... Dwa dni w pracy i święta :) Chciałam wziąść urlop, ale niestety nie dało rady na Święta :O Ale urlopuję się od 31 grudnia do 9 stycznia :) A jutro znów poniedziałek, bleee :) Dziękuję za życzenia A_psiku :)

Asiulek - GRATULACJE !!! :D Witaj Fafforek po przerwie :) Cieszę się, że w końcu znalazłaś dobrego lekarza, który Cię poprowadzi. To naprawdę dużo. Jeśli chodzi o progesteron to muszę powiedzieć, że poraz pierwszy się spotykam z takimi jednostkami jeśli chodzi o ten hormon. Wszędzie są mmol/l lub ng/ml...Jeśli przyjąć, że dl to 1/10 litra, a ml to 1/1000. Nie jestem dobra z obliczeń. O dwa czy o jedno miejsce przesunąć przecinek ? :P Czyli by było 3,16. Wynik powyżej 10 albo najlepiej koło 15 w II fazie, świadczy o przebytej owulacji. Jeśli jest poniżej 3 to owulki na pewno nie było. A gdyby o jedno miejsce to 31,6 i to by świadczyło już może o jakiejś ciąży :) Może jesteś lepsza z matmy to sobie policzysz :) Dziewczyny, odstawiłam Luteinę. Brałam ją 2x1 tabl. od 17-25 d.c. Dziś jest drugi dzień po odstawieniu i bolą mnie piersi. Nie wiem co to może być. Może któraś w Was mi pomoże w tej sprawie? Jak brałam DF to nie było czegoś takiego. Tylko @ na 2-3 dzień po odstawieniu. Chyba to nie ciąża...?

Cywilizacja nas strasznie osłabia... :D ja nie rodziłam, ale wiem, że będę z T. W końcu to lekarz - może będą się liczyć. Szpital ma niezłą opinię, więc nadal jestem optymistką. Lucynko, przykre, że musiałaś dawać. U nas na oddziale nie ma takich praktyk, bo dyrektorka daje popalić. Przynajmnie na naszym oddziale. Ordynator by wyrzucił z krzykiem.

Missblige, nie wiem do jakiej kliniki (endokrynologicznej, ginekologicznej, endo-gin?). Zależy co kto uważa za bolesne. Dużo kłucia - pobrania krwi na hormony i inne biochemie. No i badania i USG ginekologiczne. Tyle ja miałam.

Surfitko, tak ma USG w gabinecie :)

Nati, metformina: 1. poprawiła u mnie metabolizm węglowodanów (poprawiła parametry krzywej insulinowej) 2. zmniejszyła ilość choelsterolu całkowitego 3. obiżyła poziom testosteronu 4. przywróciła regularne cykle (na początku 4 miesięce z Duphastonem, dla regulacji cyklu - potem już nie był potrzebny) 5. prawdopodobnie przywróciła owulację. Jak pisałam nie schudłam, bo nie mam nadwagi.

Aaa, mam takie pytanie. Wydaje mi się, że miałam dziś owulkę. Mam zapisaną Luteinę od 17-25 d.c. I tak sobie myślę, czy ją brać wg. wskazań. Bo jeśli ta owu była, to dostanę normalną @ w terminie, a jak by jej nie było to znów czekanko. Nie wiem czy sobie mogę sprawdzać czy była czy nie...Co o tym sądzicie?

Nati, ja nie schudłam, bo ja nie mam z czego chudnąć. Natomiast mam stwierdzoną insulinooporność (przy prawidłowej krzywej cukrowej). Insulina ma wpływ na wydzielanie androgenów, gospodarkę lipidową. Sama metformina nie ma wpływu na poziom cukru u osób bez cukrzycy. W te chwili jest jednym z leków piewszego rzutu przy PCOS. Jak pisałam - mnie pomogła. Patiana, weź kobieto nie mów takich rzeczy. Nie załamuj się !

Dunia, Ja_biedna mimo wszystko GRATULACJE!! Jeśli chodzi o porody to u mnie w rodzinie ze strony mamy to wiem, że najczęściej problem występował przy drugim dziecku. Mama mówi, że jeśli się w nią wrodziłam to urodzę z palcem w nosie..Oby :) W sumie te nasze \"rodzinne\" porody to w porządku. Dzieci zdrowe. Ani jednej cesarki. Liczę na geny i na opiekę z zaświatów lekko rodzących prababć :) Mnie się wydaje, że PCOS nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o stopień ciężkości porodu. Repetytorium, na razie nijak staranka, bo leczę infekcję. Dziś mam jakieś bóle w okolicy prawego jajnika. Jeśli to owu to kolejna szansa posza się j***ać. Trudno. Basiamm, ja mam zwiększoną dawke metforminy i też to odchorowałam :/ Nati, ja biorę Siofor 500 i 850.

Każde endometrium jest linijne. To cecha anatomiczna. To nic złego - to normalne.

Cześć Dziewczyny :) Lucynka, mam nadzieję, że nie obraziłaś się na mnie za to, że nie podjęłam się interpretacji badań...Może zabrzmiałam zbyt oschle, ale nie miałam nic złego na myśli. Kamccia83, przykro mi z powodu braku rezultatów po laparo. Dziwne, zwłaszcza, że jesteś młoda. Może czas spróbować leków. Niekoniecznie hormonów. Pytam tak z zawodowej ciekawości, co to była za operacja kolana? Z jakiego powodu? Nie masz rehabilitacji? Może bym mogła coś pomóc.Z daleka co prawda, ale zawsze coś... Dunia, czyżby bejbi się pchało na świat?! Trzymamy kciuki. Dasz sobie radę !! :D Moja koleżanka rodziła normalnie z grypą. Nikt tego nie potraktował jako wskazania do CC, ale przyznam, że nie orientuję się jakie są standardy. Acha, w czasie grypy wolno brać paracetamol, ketonal. Jest też dobry syrop Stodal. Przynajmniej na moją rodzinę super działa. Katarzynek (witaj imienniczko :) ), jeśli chodzi o biopsję to myśle, że chodzi o laparoskopię. Przy okazji się sprawdza tarfność diagnozy i czy nie ma innych okoliczności utrudniających poczęcie. Badanie hormonów jest właściwie kluczowe dla rozpoznania PCOS. ALe do tego trzeba jednego cyklu bez leków hormonalnych. Inaczej wyniki mogą być zafałszowane. Tak jak powiedziała Surfitka, teraz można wykonać badanie krzywej cukrowej (z 75g glukozy) + insulina. Wystarczy dwupuktowa: na czczo i po 2h. Nadmieniam, że przy przyjmowaniu tabletek anty cukier może być lekko podwyższony. Mojemu zespołowi nie towarzyszyły rzadne objawy utrudniające życie. Tylko bardzo rzadkie @ oraz trądzik i przetłuszczające się włosy. Zazu, dziwne, że nie masz norm do badań. Moje są takie: Dla glukozy na czczo:< 110 mg/dl lub 6.1 mmol/l; Dla glukozy po 2h: < 140 mg/dl lub 8 mmol/l; Testosteron: 15-84 ng/dl lub 0,4-3,0 nmol/l; TSH: 0.27-4.2 uIU/ml; Insulina na czczo: 6-27 uIU/ml. Krzywa cukrowa jest OK. Cukrzycy nie ma :) Żeby stwierdzić insulinooporność potrzebna jest także (a wręcz kluczowa) jet insulina po obciążeniu. TSH bardzo dobre. Testosteron za wysoki. Basiamm, gartuluję owulki. Super ! :D Ja dopiero znów wychodzę na prostą. I WSZYSTKIEGO NAJLEPSIEJSZEGO Z OKAZJI IMIENIN !!! :D Priety, czyżbyś brała metforminę? Wbrew temu co mówi lekarz jest to schemat leczenia powrzechnie stosowany na świecie. A i w Polsce coraz częściej. Wpływa dobrze na gospodarkę węglowodanową organizmu, a przez to na jajniki. U mnie po niej występowała regularna @ i prawdopodobnie owulacja. U mnie PCOS zostało zdiagnozowane po 4 latach od wystąpienia pierwszych objawów. Lekarze bez badań z uśmiechem na ustach przepisywali antyki na regulację cykli. Ekstra. W końcu trafiłam na lekarza, który mnie prowadzi od 2 lat i jestem bardzo zadowolona. Jak pisałam u mnie to były bardzo rzadkie miesiączki, plamienia, trądzik i marne włosy. MagisterkaPCOS, ja też wysłałam Ci maila. Chętnie ankietę wypełnię :) Myślę, że mogłabyś ją zamieścić na forum jak radziła Basiamm. U mnie bez zmian. Leczę infekcję, staram się o dziecko i mam problemy z układem pokarmowym i jakieś przeziębienie.Jakoś nie mogę się wygrzebać z tych zdrowotnych kłopotów, ech. Mało jem, bo się boję i slaba trochę jestem. Ale myślę, że się poprawi. W pracy dowalili mi obowiązków. Dam radę :)

Tak. To wtedy chyba oczywiste, że lepiej nie palić. To obniża płodność. Monikaaaa, i inne nowo przybyłe. Czy Wy w ogóle zadajecie sobie trud przejrzenia forum?? Bo zadajecie pytania, na które odpowiedzi padały stronę albo pięc wcześniej....

Anouska, jak ktoś chce zapalić to i tak zapali. Chyba, że Kosiarz nad nim stoi... Pytanie (...)... nie masz PCOS. Masz PCO. Twoje szanse na ciążę są większe. Przynajmniej teoretycznie.

Lucynko 14.04 - glukoza na czczo w porządku [ < 110 mg/dl ]; - glukoza po 1h w porządku [ < 180 mg/dl ]; - glukoza po 2h OK [ < 140 mg/dl]. 25.10 - glukoza na czczo, po 1 i 2h OK. Rozumiem, że w tym drugim badaniu jednostki to mg... Testosteron: 14.04 - za wysoki [15-84 ng/dl]. 25.10 - OK ale czy na pewno jednostki są dobre.

Lucynka, jak sama wiesz - szewc bez butów chodzi :) Jestem straszny nerwus stąd te problemy z żołądkiem jak sądzę. Chyba mam jakieś zapalenie błony śluzowej i muszę dietkę + leki osłonowe stosować i będzie dobrze. Nie wiem czemu sądzisz, że się załamałam. Nic z tych rzeczy! Nie biorę leków, bo nie chcę drażnić żołądka. Teraz on ma pierwszeństwo :) Teraz się pławię we krwi tyle tego jest :O Kitka, jakoś niedawno tłumaczyłam co to jest insulinooporność. Podam Ci dwa wskaźniki, dzięki którym można to sprawdzić w przybliżeniu. Współczynnik HOMA . HOMA = (GLU na czczo {mmol/l}) x INS na czczo {uIU/ml}/22.5 Większy od 2,5 wskazuje na insulinooporność tkankową. Współczynnik glukozowo-insulinowy: G/l = GLU na czczo {mg/dl}/ INS na czczo {uIU/ml} Wartość poniżej 4,5 wskazuje na obniżoną insulinowrażliwość. Poziom insuliny powinno się robić razem z krzywą cukrową (75g glukozy), żeby sprawdzić jak reaguje na nagłą podaż glukozy. Meggi, no podałaś normy. Teraz to co innego. Moim zdaniem wyniki nie są najlepsze. Potrzeba Ci innego doktora, bo tak to sie można bawić przez parę lat. Żeby sobie pomóc przy PCOS należy się starać w miarę zdrowo odżywiać, regularnie uprawiać sport (choćby spacer) oraz stosować się do zaleceń lekarskich. Sarah28, e tam zaraz niedouczona...PCO występuje u ok. 20% kobiet. Charakteryzuje się występowaniem pęcherzyków na jajnikach, które są często wykrywane przez rutynowe badania USG. PCO nie daje rzadnych objawów, nie ma zaburzeń hormonalnych, jest owulka i nie ma hiperandrogenizmu. Ot, taka uroda. Natomiast PCOS to cały zespół : zaburzenia hormonalne, brak owulacji, problem z miesiączkami, hiperandrogenizm, zaburzenia gospodarki lipidowej i węglowodanowej.

I tak to właśnie jest z tmi lekarzami ... :) Gdzie są jak są potrzebni, ech

W porządku Meggi. Nie ma problemu. Badania w 6 d.c.? Według wkazań lekarza? Bo badania LH i FSH są najbardziej miarodajne 2-4 d.c. Nie wiem jakie miałaś normy podane, więc ja spróbuję ze swoimi - dla fazy folikularnej. LH : 9,04 mIU/ml FSH : 2,38 mIU/ml Testosteron ; 1,84 nmol/l (bo nie podałaś jednostek, więc strzelam, że takie) . teoretycznie wszystkie badania są praktycznie w normie. Teoretycznie. Poziom FSH oraz stosunek LH/FSH jest niepokojący. Stosunek LH/FSH od 1,5 - 3,0 najczęściej świadczy o PCOS. Twój wynosi około 3,8. FSH odpowiada za stymulację dojrzewania pęcherzyków w jajniku. Wartość FSH poniżej 3 mIU/ml sygnalizuje niewydolność przysadki. Tak znalazłam na forum ginekologicznym.

Basiamm, niestety nic nie wiem na tamat cykli owulacyjnych po laparo :( Tylko z literatuty, gdzie piszą, że owulacja występuje u około 70-85% kobiet po zabiegu. Więc szanse sa duże. Ja_biedna, jaki guru??!! Nie wiedziałam, że jestem jakimś guru, ale to miłe :D Apropo leków to mam jeszcze takie pytanie :) Mam globulki dopochwowe - Metronidazol. Mam ich 10. Lekarz kazał przestać brań w przypadku pojawienia się @, a w ulotce pisze, żeby w trakcie nie przerywać. On mi kazał wtedy wziąść inne leki doustne, ale nie sądził chyba, że @ mi się tak szybko pojawi. Więc chyba jednak zrobię jak lekarz kazał i dokończę globulki po @. Niesia, a to pewne? Jeśli tak to bardzo mi przykro. Byłam pewna, że się uda. W końcu były 3. Może to pytanie nie na miejscu, ale czy będziecie próbować jeszcze raz? U mnie wczoraj był totalnie zakręcony dzionek. Rano w pracy super, bo urodzinki koleżanki, moje imieninki i mało pracy. Ale potem to masakra. Mój przewód pokarmowy zbuntował się na te wszytskie leki :O Zaczęło się od bólu żołądka, ale z tym sobie radzę (wystraczy Maalox czy Rennie). Potem przyszła kolej na jelita. Brzuch bolał i twardy jak decha. Dopiero potem się zorientowałam, że nie odwiedziłam kibelka od 4 dni. Może dla niektórych to nic ale ja przez 25 swojego życia nie wiedziałam co to zaparcie. Jak już zajarzyłam, że to pewnie z tego, to zażyłam sobie laktulozę. Dawkę wzięłam taką jak była podana (dobra rada - bierzcie mniej!) i masakra. W połowie WC-owej orgii zorientowałam się, że mi krew ciurkiem leci. Myślałam, że zwariuję. Chciałam zemdleć, byleby przestało boleć, bo już nie wiedziałam co mi się kurczy. Po prostu odjazd. Dziś kurczy się już tylko Pani Macica, ale równie nieznośnie jak wczoraj. Żołądek i jelitka jeszcze czuję, bo są trochę obolałe, ale ogólnie mam się lepiej. Ale postanowiła, że basta z lekami, dopóki brzuszek nie dojdzie do siebie :) Pozdrawiam

Mnie Dunia też wywaliła z NK :O Ale Was wszystkie mam :) Lucynko, melduję się :) Wzięłam dziś urlop nż. Mam jeszcze trochę zaległego, a muszę złapać oddech. Ja chciałam się wypowiedzieć w kwestii śniegu, a mianowicie nie znoszę zimy! Odpowiadał mi bardzo zeszłoroczny jej brak, gdzie nie użyłam ani razu mojej nowej, puchowej kurtki. Jak jest zimno i ciemno to jestem nieszczęśliwa :P Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Mam jeszcze jedno pytanie - mam brać metronidazol dopochwowo przed 10 dni. Lekarz powiedział, że jak przyjdzie @, to żeby przestać, a w ulotce jej napisane, żeby nie przestawać w trakcie @. Mam jeszcze metronidazol doustnie, więc może po prostu jak się zacznie, to przestać brać globulki, a zacząć brać tabletki, żeby mieć ciągłość leczenia. Co sądzicie? Pozdrawiam :)

Wycina się w jajnikach takie trójkąty w kształcie klinów. Jak takie serki topione. Zmniejsza to masę jajników i inne korzyście (patrz artykuł), ale jest obarczony większą ilością powikłań niż drilling. Chodzi mi oczywiście o plusy PCOS.