Pierniczek_83

Wybacz Sonia, ale chyba ten temat był już przez Ciebie poruszany i nawet się w tej sprawie wypowiadałam. Rzadna z nas, nie będąc lekarzem nie powie Ci - zrób tak a tak, bo tak jest dobrze-. Decyzję musisz podjąć sama. Możesz brać jeden z tych leków, a następny wdrożyć w trakcie jeśli nie będzie spodziewanych efektów. A te pojawiaja się po minimum 3 miesiącach brania.

Witajcie Dziewczyny :) !! Długo się nie odzywałam - wiem. Ale jak wróciłam z Kołobrzegu to jakoś nie miałam okazji, ale czytałam w miarę regularnie. teraz czas odrobić zaległości. Pogoda się nawet udała. Zresztą wrzuciłam parę fotek na NK :) U mnie w trakcie pobytu przyszła @. Jak zwykle ostatnio dała do wiwatu. Na szczęście znalazłam na nią sposób, jak nie mam możliwości naturalnej walki z bólem. Bo z chemią staram się ograniczać. Tylko strasznie leje krwią, ciurem ze skrzepami. Pogadam o tym z ginem jak się w końcu wybiorę. Czyli chyba w październiku :P Odstawiłam Sifor na razie. Zrobiły mi sie paskudne zajady (może któraś z was zna jakiś skuteczny sposób na nie, prócz wit. B2??), bo długotrwałe jego zażywanie może powodować problemy z wit. B12 i się zagoiły. Oczywiście wrócę do niego jak najszybciej się będzie dało. Kurcze, mój T. coraz bardziej pali się do dziecka. Chyba marzy mu się córcia, bo jak o tym wspomina to z reguły w wersji żeńskiej. Mnie to lata byley by było zdrowe. Nie mam innych życzeń. Muszę wam powiedzieć, że trochę się boję tych starań i co będzie jak zajdę...co rodzina powie, co w pracy. Powinno być OK, ale różnie to bywa. Na razie staram się odsuwać złe myśli od siebie i cieszyć się tym co jest. Acha,może któraś z was wie jakie badania powinno się wykonać przed planowaną ciążą ??? Repetytorium, ja też miewam humory. U mnie to 7 dni przed @. Klasyczny PMS. Raz się śmieję, raz ryczę w przeciągu godziny. Sama ze sobą nie mogę dojść do ładu, więc schodzę ludziom z drogi. Balbina, nie przejmuj się łożyskiem. Będzie dobrze. Bardzo rzadko zdarzają się poronienia spowodowane łożyskiem przodującym. Niestety jest wyższy odsetek porodów przedwczesnych (II trymestr) dlatego bądź czuła na każde plamienie, krwawienie i nie zwlekaj wtedy z wizytą lekarską lub nawet na SOR. Minimonia, moim zdaniem nie masz PCOS a nawyżej PCO. Czyli same torbielki, bez objawów matabolicznych. Koło 20% kobiet ma jajniki o takiej budowie i dowiadują się o tym najczęściej podczas rutynowego USG. Tasiorek, metformina jest lekiem pierwszego rzutu krajach zachodnich jeśli chodzi o PCOS. Nie znamy przyczyn tej choroby, a są podejrzenia, że to właśnie problemy z gospodarką węglowodanową są pierwotną przyczyną powstawania PCOS. I próbują zadziałać na tą stronę - przyczynę. U mnie leczenie dało rezultaty. Badanie poziomu glukozy na czczo nie jest wyrocznią o braku zaburzeń metabolicznych! Trzeba zrobić krzywą cukrową (z 75g glukozy), nalepiej z krzywą insulinową i profilem lipidowym. Ja mam cukry w porządku, ale insulina mi szaleje.A metformina trzyma ją trochę w ryzach. Leukoplakia?? Czemu nie można przy niej przyjomować hormonów?? Z tego co wyczytałam to nie ma takich p/wskazań. Potrzebuję Rady, badania potrzebne dla stwierdzenia PCOS: A) W pierwszej kolejności: - FSH, LH, Estradiol od 2-5 dnia cyklu, - Testosteron w dowolnym dniu cyklu. B) W drugiej kolejności: - Prolaktyna,TSH, fT4 , DHEAS i 17OH progesteron w dowolnym dniu cyklu, - Progesteron po 25 dniu cyklu jeśli starasz sie o dziecko\' C) Trzeciego rzutu: - Krzywa cukrowa, - Krzywa insulinowa, - Profil lipidowy. D) No i oczywiście USG, najlepiej transwaginalne. Dunia, ja nie popieram picia rzadnej ilości alkoholu w ciąży, bo badania stwierdzają, że każda może być niebezpieczna dla dziecka. Ale o tym czy pić czy nie to każdy sam podejmuje decyzję. To jego sprawa. Ja ogólnie piję bardzo niewiele alkoholu, ale może jak kiedyś będę w ciąży to będzie mnie bardziej ciagnęło do zakazanego owocu. Magdalenaa, Twój testosteron nie przekracza dużo normy. Ale Twoja skóra albo mieszki włosowe mogą być wrażliwe na nadmiar tego hormonu i stąd te probelmy. Oprócz antyków testosteron zbijać można: - metforminą, - spironolem, - androcurem (ale nie polecam). Bercia, idiotyczne jest gadanie, że jakiś termin porodu jest niewłaściwy. I głupio stwierdzić, że Twoja koleżanka jeśli już to kompletnie nie ma racji! Jesień jest jednym z najwłaściwszych okresów na poród. Ponieważ, w ciąży mialaś możliwość jedzenia świeżych owoców i warzyw sezonowych oraz korzystać ze słońca i pięknej pogody. A jak wiadomo dobre odżywiania, ruch i korzystanie z uroków słońca jest bardzo wskazane dla kobiet w stanie błogiosławionym :D P.S. Ja jestem z września :P :D I czy czegoś mi brakuje :P ?? A_psik, Ty uważaj z tymi lekami. Sześć to chyba maxymalna dawka dobowa (nie wiem co bierzesz). Może warto by spróbować innych leków (organizm wyrabia sobie tolerancję na określone leki p/bólowe - prócz opiatów). Albo znaleść jakieś alternatywne środki łagodzenia bólu. Wiem o czym mówię, sama też wtedy cierpię. P.S. Mając mężczyznę anestezjologa - cierpię. Czyż to nie ironia losu ? :D Basiamm, coś jest z tymi lekami. Bo nie tylko brakuje pregnylu i tym podobnych ale także clexane. Może są produkowane przez tę samą firmę farmaceutyczną i ma jakieś problemy z dostawami... :/ Idka20, mierząc tempki tylko w (teoretycznie) II fazie cyklu niczego się nie dowiesz, bo nie wiesz jakie były temperatury wyjściowe. Bez takiego porównania nie ma interpretacji. MikiO, Aniasz - witajcie w polskiej rzeczywistości państwowej służby zdrowia. Chciałam was uspokoić, że takie rzeczy są tu normalne, niestety. Może mi któraś z was napisać, jakie badania powinnam wykonać planując dziecko ? Powiem wam, że wczoraj miałam paskudny dzionek. Obudziłam się po 4 rano z poteżnym bólem pęcherza i oczywiście sikałam żyletkami :/ Na szczęście w pracy mnie poratowali Furaginem ze środkiem p/bólowym, dużo piłam i dziś jest OK. A pod wieczór dostałam potęznych mdłości i zwróciłam kanalizacji wszystkie knedle. Poczułam się co prawda trochę lepiej, ale runęłam spać koło 21. Jaka ulga, że dziś tak zdrowo się czuję :)

Ballbina, wszystko zależy od tego jak jest umiejscowione łożysko. A jego ostateczne położenie bada sie w ostatnim trymestrze, tak więc głowa do góry :) Dunia, na pewno wszystko będzie OK. Wierzę w to i całuję was oboje Mamo Samiego, a ja jadę jutro do Kołobrzegu :) Kto wie może się spotkamy. Ja niestety tylko do niedzieli, ale muszę odpocząć od mojego ukochanego Krakowa :) Aaa, i ja też nie wierzę w złe prognozy i biorę bikini. Tak więc, do niedzieli mnie nie będzie na forum :( Słuchajcie, ja nie wierzę. Mój TŻ powiedział, że jak wrócę z Egiptu (czyli w październiku) to może postaralibyśmy się o jakąś wpadkę ??!! Ja się mało co nie popłakałam...On, który nie nawidził dzieci i nigdy nie chciał ich mieć, wczoraj mówił mi, że żywi do mnie takie uczucie, że jakbyśmy teraz wpadli to by był zadowolony. A ja się wtedy zapytałam czy nie ma raka...Odwaliło mi. Aż boję się być szczęśliwa... Synek to chyba by był Kacperek...albo Przemek...:D Przepraszam inne forumowiczki, że nie odpowiedzialam na posty tego wymagające, ale po prostu nie miałam kiedy usiąść do kompa. Obiecuję odpowiedzie w niedzielę lub poniedziałek. Pozdrawiam was wszystkie i mocno ściskam

Mamo Samiego, dziękuję za wsparcie i pocieszenie Ja_biedna, z tym że to w sumie mój „stary” mężczyzna :) Jednak trzeba Go było czymś ciężkim zdzielić po łebie, żeby się ocknął :P Chyba nigdy wcześniej tak o mnie nie zabiegał i nie było nam tak dobrze razem. Nie wiem czy dobrze robię, ale dam mu jeszcze jedną szansę. Dziewczynko, USG nie jest w żadnym razie wyrocznią jeśli chodzi o PCO. Jajniki z torbielami ma wiele kobiet i nic o tym nie wie, bo nie dają kompletnie żadnych objawów. Kluczowe są badania hormonalne: LH, FSH, estradiol w 3 dniu cyklu. Testosteron i prolaktyna w dowolnym. Jeśli wyjdą źle badania testosteronu można zrobić inne androgeny, żeby sprawdzić jakiego pochodzenia jest hiperandrogenizm: jajnikowego czy nadnerczowego. Jeśli starasz się o dziecko to progesteron po 20 dniu cyklu. A jak by badania wyszły źle to powinno się zrobić krzywą cukrową i insulinową oraz profil lipidów. Basiu, tak naprawdę nie wiadomo dokładnie skąd się bierze PMS. Prawdopodobnie jest zaburzenie równowagi między progesteronem a estrogenem (na korzyść tego drugiego), dodatkowo swoje „parę groszy” dorzucają: prolaktyna, aldosteron (puchnięcie i zatrzymanie wody), opioidy (więc kurcze, czemu tak boli??). Najczęściej występuje u kobiet o regularnych, owulacyjnych cyklach (ale nie zawsze), między 20-30 rokiem życia. Jeśli chodzi o bolesne miesiączki to moje ostatnimi czasy są koszmarne. Nie chcę nawet myśleć jak to będzie w tym miesiącu wyglądało. Bolesne miesiączki pojawiają się zwykle po wystąpieniu cykli owulacyjnych. Nie występują one w cyklach bezowulacyjnych (nie mówimy tu o wtórnym bolesnym miesiączkowaniu, na które może mieć wpływ szereg różnych czynników: endometrioza, zapalenia narządów rodnych, mięśniaki, itd.). Ból jest wynikiem skurczów macicy. Prostaglandyny* są silnymi stymulatorami jej skurczów. Edometrialne prostaglandyny są wytwarzane podczas II fazy cyklu. Jeśli nie wystąpiła owulacja, to w fazie lutealnej nie dochodzi do wzrostu stężenia prostaglandyn. W pierwszym dniu miesiączki zwiększa się stężenie endometrialnych prostaglandyn. Staje się ono kilkakrotnie wyższe niż w fazie lutealnej. Madalenaaa, po pierwsze zależy jakie leki będziesz brała. Jeśli hormonalne to od określonego dnia cyklu. Jeżeli na obniżenie prolaktyny to można od zaraz. Norma jest niewiele przekroczona. Spokojnie. Tatiana, Twoje objawy mogą świadczyć o cyklach owulacyjnych, ale nie muszę. Może spróbuj mierzyć temperaturę, żeby mieć lepszy wgląd. * Prostaglandyny - grupa hormonów, pochodnych kwasu arachidonowego należących tym samym do grupy eikozanoidów. Należą one do hormonów parakrynowych (działających miejscowo), są regulatorami procesów fizjologicznych, powstają wskutek pobudzenia nerwowego. grupa hormonów, pochodnych kwasu arachidonowego należących tym samym do grupy eikozanoidów. Należą one do hormonów parakrynowych (działających miejscowo), są regulatorami procesów fizjologicznych, powstają wskutek pobudzenia nerwowego. PGs działają w miejscu wytwarzania lub wydzielane są do krwi. Nie są nigdzie magazynowane, a ich czas połowicznego rozpadu jest stosunkowo krótki dochodzący maksymalnie do kilku minut. Dlatego działają parakrynnie – są hormonami lokalnymi. Działanie jest silne i różnorodne, często przeciwstawne: A/ pobudzenie lub hamowanie skurczy mięśni gładkich: macicy przewodu pokarmowego przewodu oddechowego naczyń krwionośnych hamowanie wydzielania soku żołądkowego pobudzenie ruchliwości plemników B/należą do mediatorów odczynu zapalnego; kwas acetylosalicylowy, czyli aspiryna, w wyniku inhibicji cyklooksygenazy zmniejsza produkcję prostaglandyn zmniejszając przez to stan zapalny C/działają chemotaktycznie na leukocyty.

Ale mam PMS. Wysiadam...piersi pękają, wzdęcia więc sterczący brzuch, obrzęki i takie bolesne ciągnięcie w dole brzucha. Na szczęście w emocjach spokoj, bo ostatnim razem nie mogłam sobie dać z nimi rady przed @. Jakimś pocieszeniem jest to, że PMS występuje tylko w cyklach owulacyjnych. Od następnego mierzę tempkę, bo aż jestem ciekawa :) W sobotę przyjeżdża mój men z wakacji, nareszcie :D

Paulla, verospiron w podstawowym zastosowaniu jset lekiem na nadciśnienie. Jak wiesz jest ono chorobą przewlekłą, więc często jset brana przez chore na nie osoby latami.

Sonia, ja Ci nie mogę powiedzieć, żebyś nie brała Diane 35. Nie wolno mi wręcz. Ja Ci tylko przedstawiłam swój przypadek, żebyś mogła się na czymś oprzeć w podejmowaniu decyzji.

Repetytorium, nie wcięło mnie. Po prostu nie ma dla mnie tamatu. Forum jest zdominowane przez przyszłe lub obecne mamuśki, więc jak nie ma potrzeby to się nie wtrącam i tyle. Ale czytam regularnie. Kotek, policystyczna budowa jajników to jest samo PCO. Prawdopodobnie ma je 20% kobiet i wykrywane jest najczęściej przypadkowo w rutynowym USG. Nie wiąże się z dodatkowymi objawami i uciążliwościami. Charakteryzuje się występowaniem pęcherzyków na obrzeżach jajnika. Ot, taka uroda. Nie leczona NIE powoduje pełnoobjawowego zespołu policstycznych jajników - PCOS. Sonia81, nie podważam niczyich kompetencji, ale nie zgadzam się z Twoim lekarzem. Ja w tej chwili nie staram się o dziecko. Od 1,5 roku biorę Siofor 850. Przez rok brałam po dwie tabletki dziennie. A teraz biorę jedną. Na samym początku stosowałam Duphaston od 17-23 d.c. na regulację. Po pół roku nie był już potrzebny. Gdy zaczynałam leczenie miałam paskudny trądzik, wysokie androgeny, jajniki duże jak kule bilardowe z wianuszkiem torbielek i okres raz na 4 miesiące albo pół roku. Po kontroli (9 miesięcy brania metforminy) moje jajniki się zmniejszyły, nie mają torbielek, nie mialam trądziku i miesiączki co 30-33 dni. Teraz jestem tylko na jednej tabletce dziennie i jest tak samo. Mam tylko silny PMS, ale sądzę, ze pojawia się u mnie owulacja. Tyle ode mnie. Acha, zapomniałam dodać, ze mam stwierdoną insulinoooporność. A ja się nie do końca zgadzam z Dunią i stanę w obronie Agnieszki. Wiem co to znaczy nie móc dojść ze sobą i swoimi emocjami do ładu - potrzebna jest wtedy pomoc secjalisty to pewne. Ważne, żeby byl ktoś bliski kto nas wspiera. Znajomi także nie uszanowali prośby Agi. Może zareagowała super kulturalnie, ale oni też powinni byli się pohamować. Mimo oromnego szczęścia z narodzin dziecka, jestem przeciwnikiem uszczęśliwiania innych na siłę zwłaszcza, gdy tego nie chcą. Dunia, zdziwilabyś się, ale 95% społeczeństwa sobie zazdrości nawzajem różnych rzeczy czy aspektów życia. I 95% nie powie Ci w twarz tylko zachowa to dla siebie albo obgada. Takie są fakty i moje obserwacje.

Justyna82, http://www.lib.uiowa.edu/hardin/md/pcos.html Fafforek, oczywiście gratuluję pracy !!! Maluutka, bardzo dziękuję za ciepłe słowa. Bardzo się teraz przydają :)

Maluutka, myślę, że możesz brać dwie tabletki dziennie. Ja w tej chwili staram się minimalizować dawki. Ale w sumie najwięcej to brałam 3x dziennie, ale tydzień. Potem długo dwie. A teraz jedną i jest dobrze. Niestety, obawiam się, że moje inne schorzenia teraz dają znać...jak nie urok to sraczka :O

Witajcie Dziewczyny !! Mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętacie...Nie pisałam, bo jestem nie w temacie, że tak powiem. Ale regularnie was podczytuję. Koleżanki z pracy przynoszą teraz dzieci pokazać (taki wysyp mamy :) )i wszyscy mi wróżą rychłe macierzyństwo, bo tak mi \"do twarzy\" z bobasem :) A mnie szlag trafia, bo strasznie bym chciała. Tylko moja prywata to jakiś obłęd. Chciałabym, żeby coś się wyjaśniło, bo zgłupieję :O Ale już dość tego. Dunia, najlepsze życzenia z okazji Twoich Świąt !!! Co do insulinooporności to robi się je tak jak krzywą cukrową. Pobiera się ją na czczo i po podaniu glukozy. Najlepiej od razu robić ją z krzywą cukrową. Choineczka, rzeczywiście dziwne, że lekarz jest aż tak bardzo na NIE jeśli chodzi o metforminę. Zwłaszcza jeśli jesteś insulinooporna i masz nadwagę. Ale wymuszaniem niczego nie wskórasz. Lepiej spróbować u innego doktora. W sumie można by zacząć od najmniejszej dawki metforminy poprzedzonej badaniami wątroby i nerek i byłoby w porządku. Repetytorium, dziwi mnie, że mdlejesz z niedocukrzenia. Jesteś pewna? Bo to dziwne u osób bez cukrzycy. Nie ma raczej gwałtownych spadków glukozy. Chyba, że z samego rana bez śniadania. Ja tak mam. Inne posiłki niekoniecznie, ale śniadanie byc musi inaczej mnie mdli i słabo mi się robi. Ale nigdy nie zemdlałam, a jestem na dodatek niskociśnieniowcem. Miesia, Duphaston nie powinien powodować wzrostu temperatury - tak pisze w ulotce. Więc Twój wykres jest jak najbardziej wiarygodny jeśli przestrzegasz zaleceń dotyczących pomiarów. Justyna, Siofor 850 to metformina. \"Zespół policystycznych jajników (PCOS) występuje u 5-10% kobiet w wieku reprodukcyjnym i stanowi najczęstszą przyczynę hiperandrogenizmu oraz chronicznej anowulacji. Niektóre pacjentki z PCOS wykazują insulinooporność. Również u pacjentek z PCOS zazwyczaj obserwuje się zaniżone stężenia globuliny wiążącej hormony płciowe (SHBG). W konsekwencji ilość wolnych i biologicznie aktywnych androgenów wzrasta. Polepszenie metabolizmu insuliny i węglowodanów poprzez podawanie metforminy u pacjentek z PCOS mogłoby pośrednio przyczynić się do wzrostu stężenia SHBG.\" Działanie: \"Jako substancję czynną preparat zawiera metforminę, której główne działanie polega na obniżaniu podwyższonego stężenia glukozy we krwi. Substancja ta zmniejsza wchłanianie glukozy z przewodu pokarmowego, hamuje wytwarzanie glukozy w wątrobie, jak również zmniejsza jej uwalnianie z tego narządu i zwiększa jej zużycie w tkankach. Metformina działa zatem niezależnie od czynności komórek wysp trzustkowych wytwarzających insulinę, lek nie nasila więc wydzielania tego hormonu. Ze względu na swoje właściwości poleca się go w cukrzycy typu 2, szczególnie u osób otyłych, u których występuje zmniejszona wrażliwość tkanek obwodowych na insulinę. Ponadto, metformina działa przeciwzakrzepowo, korzystnie wpływa na ścianę naczyń krwionośnych i poprawia przepływ tętniczy krwi u osób z chorobami naczyń obwodowych. Korzystnie wpływa także na metabolizm lipidów, zwłaszcza na stężenie frakcji cholesterolu we krwi. Lek wchłania się dość powoli z przewodu pokarmowego, szczególnie z dwunastnicy i jelita cienkiego. Po wchłonięciu może on gromadzić się w błonie śluzowej przewodu pokarmowego, wątrobie i gruczołach ślinowych. Po spożyciu pokarmu stopień i szybkość wchłaniania mogą się nieznacznie zmniejszyć. Lek wydalany jest głównie przez nerki, dlatego jego eliminacja z organizmu u pacjentów z niewydolnością nerek może zostać wydłużona. Metformina osiąga maksymalne stężenie po około 2 godzinach po podaniu. Wskazania Preparat stosuje się przede wszystkim w cukrzycy typu 2, szczególnie zaleca się jego go u osób otyłych z upośledzonym metabolizmem lipidów, w przypadkach braku skuteczności leczenia za pomocą diety i aktywności fizycznej. Lek można podawać w terapii skojarzonej z insuliną lub innymi doustnymi lekami przeciw cukrzycowymi, pod warunkiem przestrzegania przeciwwskazań. Dopuszcza się możliwość stosowania go razem z insuliną także w przypadku cukrzycy młodzieńczej o chwiejnym przebiegu.\" Oraz przeczytaj ten artykuł: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=News&file=print&sid=17 . Pyśka, szczerze mówiąc nie wiem dlaczego lekarz przpisał ten lek. Masz niedobór estrogenów? Te tabletki nie działają przypadkiem antykoncepcyjnie? Jesli tak, to nawet jak zajdziesz w ciążę podczas ich brania to nic się nie stanie. Wystraczy tylko odstawić je zaraz potem jak potwierdzi się ciąża. A mnie zęby nie bolą. Rzadna kanałówka się nie szykuje. Tyle, że ja mam zwykle robione bez znieczulenia. Jakoś stwierdzamy z moją dentystką, że sie nie opłaca :P Ale my się już długaśnie znamy i mogę jej ufać.

Ja was dziewczyny podziwiam za bezwarunkowy optymizm... A_psik, na razie się wstrzymam z dzieckiem. Moje życie prywatne jest jak przejażdżka kolejką górską. Muszę przeżyć parę rzeczy. Nie chcę skrzywdzić mojego dziecka dla kaprysu...To poważna decyzja. I trzeba się zastanowić. Dziwnie to zabrzmiało...bo ja mu dam dziecko, a on mnie co? Plemnika...? Maluutka, trzeba sobie pomagać. Po to jest to forum :) Powoli hormony dojdą do siebie. Na to potrzeba czasu. I dopóki jest w normie nie należy się martwić. Ewelinka, ja też miewam czasem wrażenie, że tu już nie bardzo pasuję.. ale czasem się przydaje. Po prostu wtedy nie piszę.

Repetytrium, poziom prolaktyny silnie koreluje ze stresem.Nie jestem tylko pewna czy z takim gwałtownym, bo z przewlekłym to na 100%. Zawsze masz takie przygody przy pobieraniu krwi? Boisz się? Trudno powiedzieć czy w normie jak nie ma dnia cyklu.Acha,przy badaniach hormonalnych ma jednak znaczenie dzień cyklu. Estradiol: Faza folikularna - 12.5-166 pg/ml; Faza owulacyjna - 85.8-500 pg/ml; Faza lutealna - 43.8-211 pg/ml; Dziewczynki/po menopauzie - 5.0-55 pg/ml. Tak więc sądzę, że Twój wynik jest jak najbardziej w normie. Nie wiem tylko w której. Około 100 pg/ml to tak akuratnie się mieści :)

W Kraku leje. Ale to dobrze. Deszcz jest bardzo potrzebny. Było już strasznie sucho.

Maluutka7, nie zniknęłam. Coś mi się tam zdarza przebąknąć, ale regularnie czytam forum. Ja nie mam silnej woli, żeby porzucić moje ukochane \"węgle\". Kocham świeże, białe pieczywko...mmmm, chipsy, ciasta, czekolady (choć to akurat w 80% tłuszcz!). Ja w ogóle kocham jeść :) Może nie mam motywacji, bo nie mam nadawgi, a kocham moje zaokrąglone kształty (sorry, ale mam extra humor ostatnio) :D Nie widzę przeciwwskazań, aby brać i spironol i metforminę. Chyba, że na ulotce są jakieś uwagi. Ale nic takiego nie kojarzę. A co do odwodnienia-te skutki uboczne to nie muszą wystąpić. Jedyną radą jest picie sporej ilości wody. I nie należy (!!!) stosować diety poniżej 1000 kcal, bo może się to źle skończyć przy przyjmowaniu metforminy. Aaa, jeszcze wspomnę, żebyś uważała na alkohol podczas jej brania. Mnie się zmniejszyła tolerancja na alkohol. Lek obciąża wątrobę i nerki; pewnie to ma duży wpływ.Poza tym może wywołać hipoglikemię (przy jego przedawkowaniu). Metformina nie powinna być szkodliwy dla osoby bez insulinooporności.Ważne, żeby zanim się ją zacznie brać sprawdzić parametry nerek i wątroby! Substancją czynną jest metformina. Występuje ona pod nazwami handlowymi i w różnych dawkach: Glucophage (500, 850,1000), Metformax (500, 850, 1000),Siofor (500, 850, 1000).Kliniczne działanie tej substancji nie zależy od nazwy leku. Ja biorę Siofor 850. Ja na samym początku miałam brać 3x1 tabl. dziennie. Ale nie byłam w stanie z powodu skutków ubocznych. Z lekarzem zdecydowaliśmy, że będziemy wprowadzać powoli. Zaczęłam więc od 1 tabl. dziennie, po tygodniu 2, po następnym 3. I było OK. Po jakiś 9 miesiącach (gdy na USG była zdecydowana poprawa) zmniejszyliśmy z lekrzem do 2 tabl. dziennie. A od 2 miesięcy biorę 1 tabl. dziennie i jest super. U mnie metformina dała w 100% poprawę.

Nie. Najwyżej utrzymać w początkowej fazie.

Astat to wielka tragedia. Wiem, że niewiele mogę pomóc, ale jestem z Tobą i bardzo Ci współczuję. Potrzebujesz czasu i wsparcia :( :( :(

Malutka, nie zamierzam się kłócić z Twoim lekarzem. Insulinooporność to zaburzenia gospodarki węglowodanowej. U mnie profil insulinowy wykazał, że na czczo jest OK, ale za to po podaniyu glukozy jest już za wysoki. Czyli jest hiperinsulinemia co wiąże się z insulinoopornością. Tak, biorę metforminę (tyle, że pod inną nazwą handlową). Na początku reagował źle. Miałam nudności, wynmioty, biegunkę i metaliczny posmak w ustach. Ja też nie mam nadwagi. Mam typową kobiecą sylwetkę z pupą i biodrami. Teraz mi się przybyło, ale czuję się z tym dobrze :) Mam 158cm i 51 kg. Powinnam stosować dietę niskowęglowodanową, ale niestety je kocham. Bułeczki, słodycze. Niestety. Ma spore znaczenie, bo łącznie z PCOS występują zaburzenia gospodarki węglowodanowej i lipidowej. Jesteśmy bardziej narażone na cukrzycę typu II, choroby krążenia + powikłania. A dieta, ruch i czasem leki pomagają ten proces opóźnić a nawet zatrzymać.

Dunia, mam nadzieję, że wszystko się ułoży po Twojej myśli. Dzięki za współczucie. Ja w sumie nie jestem bardzo za ciągłym podawaniem antybiotyków na wszystko, ale z nerami to zawsze sliska sprawa. Z nimi nigdy nic nie wiadomo. Na razie lekarka powiedziała, że daje to do wtorku, wtedy badanie moczu i jak nie będzie poprawy to antybiotyk. na razie nie chce nerki dodatkowo obciążać. Bo i one nerkom nie służą. Zobaczymy. Martwię się bardziej kreatyniną..tuż pod górną granicę normy. A jak rok temu się badałam to było poniżej. A teraz szaleje. Ale mam fajna lekarkę i jej ufam.

Ja nic nie wiem o pregnylu i zafałszowanych wynikach. Nie używam akurat tego leku, więc nie wiem. Ola - gratulacje!! Ja mam kamicę nerkową i infekcję nerek. Extra. Mam skierowanie do urologa, leki (Furagin, No-spa forte i pyralginę w czopkach), skierowanie na kolejne badania i L4. Ale niewiem czy pójdę, bo w sumie czuję się dobrze. ALe jak mówią - L4 trzeba sobie szanować, bo rzadko sie zdarza :) Tylko wyniki paskudne. Muszę skakać i dużo pić :) Czy kocham...trudno mi powiedzieć. Nie jestem pewna. Na 100% jest mi bardzo bliski. Ale nie wiem...za krótko się znamy. A on już dziecko chce. I to drugie, bo jedno już ma. Strasznie się do tego zapalił, a ja tracę pewność czy dałabym radę... Zdziwiona, pełny pęcherz jest konieczny do badania USG przez powłoki brzuszne, a drogą przezpochwową musi byc pusty.

Malutka, wynik wskazuje na insulinooporność. I radzilabym powtórzyć krzywą cukrową, bo ten cukier taki sobie po obciążeniu. Ja dziś byłam na badaniach, bo się od dłuższego czasu źle czuję. Zrobiłam morfologię, mocz-ogólne, próby wątrobowe, mocznik, kreatynina oraz CRP. Zobaczę czy coś wyjdzie. Mój nowy mężczyzna powiedział, że chciałby mieć ze mna dziecko, ale do tego muszę go kochać, bo inaczej to On w to nie wchodzi :) Wisienka, jeśli którykolwiek doktor powiedział Ci, że tabletki antykoncepcyjne wpływają pozytywnie na insulinooporność czy złe cukry to był w błędzie!! Kobiem z cukrzycą nie zaleca się dwuskładnikowych tabsów właśnie dlatego, że mają przy nich problemy z regulacją glikemii.

Surfitko, a mogę zapytać jak wygląda ta sytuacja z nacinaniem krocza? Czy jest to tam parktykowane (zwłaszcza u pierwiastek)? Zależy w jakim szpitalu i zależy na kogo się trafi. A co do znieczulenia, to też różnie z tym bywa. Jest mało anestezjologów (a tych, kórych znam to nie lubią tego robić) i nie zawsze jest możliwość. Albo jest wymówka. A co do dozowania znieczulenia...w Polsce takich rzeczy nie ma. Znieczulenie dawkuje tylko anestezjolog (dlatego nie lubią- bierze znieczulenie w nocy i on co chwilę musi zaglądać jakby to było zagrożenie życia i noc w pizdu-jego słowa). Dziewczyny, nie kłóćie się już.

Tigra, była I faza cyklu czyli folikularna skoro to to był 5 d.c. Coolturka, a badałaś sobie poziom angrogenów nadnerczowych: DHEAS, 17OH...? Twoje problemy mogą mieć źródło w nadnerczach. Problemy z wagą mogą być wynikiem zaburzeń gospodarki węglowodanowej, np. insulinooporności. Ja82, stosunek 1,5 i więcej wskazuje na PCOS. Przy hormonach mierzonych 2-5 d.c. Twój jest bliski ideału czyli 1. Sonia81, nie sądzę, żeby to była reakcja na metforminę. Ja zażywam ponad rok. Opalam się normalnie i nic mi sie nie robi. Ale przeczytaj ulotkę. Wisienka, zakrzepica jest najpoważniejszym powikłaniem antykoncepcji hormonalnej. Jest po prostu groźna dla życia. Dlatego tak ważne jest, żeby przed jej zastosowaniem zrobić badania na krzepliwość. Powinny być także próby wątrobowe, cukier, cholesterol i cytologia. Estrogeny zawarte w tabsach powodują zwiększenie lepkości krwi (zwiększa się ilość czynników krzepnięcia) i to może właśnie prowadzić do zakrzepicy. Ja go osobiście nie stosowałam i nie zamierzam na razie. Przeczytaj ulotkę-masz napisane wszystkie skutki uboczne, a czy wystąpią to zależy od ogranizmu. Zgadzam się z Olą K-P jeśli chodzi o ich stosowanie. Z całym szacunkiem dla Twojego lekarza, ale doktor, który mowi, że terapia antykami to jedyne leczenie PCOS to jest dla mnie ciut niedouczony. Ja jakoś leczę się skutecznie i nie antykami. Choć przez 2 lata je we mnie pakowali a jak odstawiłam to objawy mi się nasiliły. Ale to Twój wybór Twoje ciało. Choineczka - gratulacje

Tigra, jak stosunek to podzielić LH/FSH. Twój to ok. 0.5 czyli nie wskazuje na PCOS. A jakie były normy dla tych hormonów dla fazy folikularnej?

Ktoś pytał o insulinooporność i badania. Ja mam tąże dolegliwość. Insulinooporność polega na tym, że tkanki ciała stają się mniej wrażliwe na insulinę (insulinooporność) i organizm musi jej produkować, żeby dobrze regulować poziom glukozy we krwi. Może być wstępem do cukrzycy typu II, ale nie musi. Przy odpowiedniej diecie, wysiłku fizycznym (świetny!) a czasem i lekach znacznie opóźnia jej wystąpienie. Albo nawet jej zapobiega. Nie ma czegoś takiego jak objawy insulinooporności. Może ją zwiastować zwiększona tendencja do tycie w talii. W insulinooporności pradoksalne jest to, że o ile tkanki ciała stają się na nią mniej wrażliwe, to jajniki reagują na wzrost poziomu insuliny większą produkcją androgenów. Jest to jedna z teorii powstania PCOS. U mnie się sprawdza Badania. Wykonuje się standardową krzywą cukrową z 75g glukozy. Czyli pobierają krew na czczo, dają do wypicia glukozę i znów biorą krew na cukier. Insulinę robi się razem z cukrem. Przed badaniem nie należy jeść od godziny 20.00 dnia poprzedniego, a rano już nie pić. Co do tej \"diety oczyszczającej\". Nie radzę. Nie ma jak oczyścić. Wszystko co wypijesz przeleci przez Ciebie, poniewać ciało nie jest przystosowane do gromadzenia takich ilości płynów i będzie się chciało na gwałt ich pozbyć.Bardzo obciąża serce i nerki. Może także zbyt rozrzedzać krew. Anemia i inne sprawy, ale wybór należy do Ciebie.