Yessa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Yessa
-
Kejt_Kejtowa ja już tego dokładnie nie pamiętam... wiem, że na początku minął łojotok i to już w 1 miesiącu. Później przestały się robić pryszcze a dalej to już tylko pozostał problem blizn i przebarwień, więc myślę, że cały ten okres trwał do około pół roku.
-
Kejt_Kejtowa mój ginekolog kazał zmienić na inne lub odstawić. Ja sama gdybym mogła brałabym dalej Syndi 35 bo przynajmniej miałam pewność, że cera będzie ładna. Co do krążków choć bym chciała nie mogłabym sobie na taki wydatek pozwolić bo nie pracuję... Jednak pozostanę przy tabletkach puki co :)
-
Kejt_Kejtowa nie nie myślałam o tym. Biorę tabletki bo w szczególności zależy mi na tym, żeby nie mieć trądziku... No i na antykoncepcji też:) takie krążki to pewnie nie mały wydatek... czytałam o nich i jakoś do mnie nie przemawiają ale kto wie, może kiedyś. a lat mam 20 :)
-
Kejt_Kejtowa nie mam pojęcia... Mój puki co jest jaki był po Syndi tyle, że ja nie narzekam na jego wielkość za to ciągle sobie odmawiam jedzenia i staram się stosować diety :/ uprawiać sport... chciałabym ogólnie schudnąć:) miałam nadzieję, że przy Sylvie 20 schudnę bo dziewczyny pisały że chudły... ale nic:/
-
zdsperowana zmieniłaś ze słabszych na mocniejsze czyli po 7 dniowej przerwie zaczęłaś opakowanie Syndi 35 czyli antykoncepcja została zachowana. Myślę, że nie powinnaś się martwić a okres pewnie dostaniesz :)
-
paulinanana skoro jesteś przy 16 a do 7 zabezpieczenie jest nie pewne to jaki problem? Poza tym to bzdura, bo jeśli pierwszą tabletkę wzięłaś pierwszego dnia okresu to jesteś od pierwszej zabezpieczona.
-
Kejt_Kejtowa biorę teraz Sylvie 20, mają one bardzo niską dawkę hormonów i praktycznie żadnego wpływu na cerę ale jest OK. Jestem zadowolona raczej choć cera momentami mi się przetłuszcza... ale całe szczęście tylko to.
-
Kejt_Kejtowa z humorami to różnie bywało raz gorzej raz lepiej;) czasem chodziłam załamana bez powodu płakałam, zaraz miałam świetny nastrój. Teraz to ogólnie jest ok, tylko w trakcie przerwy szczególnie zaraz przed okresem to jest tragedia... Nerwica i płacz z byle powodu jak nic :D Piersi urosły o rozmiar i na początku bolały.
-
Welcia a więc u mnie sprawa wygląda tak: miałam paskudny trądzik i cholernie tłustą cerę, zaczęłam brać syndi 35 łojotok zniknął a po kilku miesiącach wraz z nim trądzik... cera OK. Brałam syndi 35 na problemy z cerą przed prawie 3 lata, nie chciałam przestać brać bo okropnie bałam się powrotu trądziku. Ale moja gin. kazała mi przestać już brać syndi 35 i wtedy zmieniła mi tabletki na sylvie 20, właśnie skończyłam 2 opakowanie sylvie a cera - trądzik nie wrócił jednak przed i w trakcie okresu mam tłustą cerę... :/ wtedy robią mi się zaskórniki i używam na nie żelu Isotrexin (polecam) dalej jest już OK, nie ma większych pryszczy choć ciężko powiedzieć jak to dalej będzie bo jest lato a najgorszego wysypu zazwyczaj dostawałam na jesień...
-
anna_natalia to może instynkt macierzyński się włączył? hehe
-
u mnie libido minimalne ze tak powiem prawie wcale go nie ma:/... co do aft też mam z tym problem:( ale nie wiązałam tego z tabletkami... biorę dopiero 2 opakowanie więc może to minie... jeszcze zaczekam.
-
Dokładnie. Ja zaczęłam brać tabletki i waga była bez zmian, później zaczęłam ćwiczyć i mniej a zdrowiej jeść - schudłam 7 kg. Teraz staram się trzymać wagę ale ostatnio trochę się opuściłam w ćwiczeniach i niezdrowo podjadałam - trochę się przytyło. Jestem 100% dowodem na to, że to nie tabletki mają wpływ na naszą wagę ale my same. Ćwiczysz mniej jesz - chudniesz, Nie ruszasz się, jesz - tyjesz. Proste. Tabletki nie mają nic do tego poza tym, że mogą zwiększać apetyt dlatego mówi się, że to po tabletkach się tyje, bzdura!
-
Grocha test może pokazać prawdziwy wynik dopiero po jakimś czasie od zapłodnienia... chyba coś po 2 tygodniach. Może to też stres, spróbuj się rozluźnić (gorąca kąpiel, lampka wina) to może przyspieszyć okres :)
-
Grocha ja zawsze dostaje okres dopiero w 4 albo nawet 5 dniu od odstawienia więc jeśli dopiero 3 dni minęło to chyba nie ma się o co martwić.
-
Mimi2222 dziwne, moja ginekolog powiedziała, że leki antyandrogenne stosuje się góra ok 30 m-cy a nie 6 m-cy. Ja brałam właśnie ok 30, znam przypadek dziewczyny która Diane (również antyandrogenne) brała 10 lat, bez przerw. Mnie Syndi 35 wyleczyły cerę i to im zawdzięczam koniec koszmaru z trądzikiem. Właśnie kończę 1 opakowanie Sylvie 20 i cera - SMALEC ;] nie ma pryszczy ale świecę się nieziemsko już po kilku minutach od umycia twarzy żelem i posmarowania kremem matującym... :/ dobrze tylko, że pryszczy nie ma...
-
Dziewczyny, czy wy wiecie w ogóle co to jest depresja? Nie, obniżony nastrój i popłakiwanie bez powodu lub brak chęci wyjścia gdzieś ze znajomymi to NIE JEST depresja. Prawdziwa depresja to krok od samobójstwa i podejrzewam, że gdybyście miały depresję to nie chciało by wam się siedzieć przed kompem i wypisywać bzdur na forum. Po tabletkach często takie stany występują ale mijają gdy się organizm ustabilizuje i przyzwyczai. I powtórzę po raz setnych tabletek się nie doradza, nie odradza ani nie poleca!!! Gdyż każdy organizm reaguje inaczej wiec zastanowcie sie czasem co piszecie. Pzdr
-
myszeeenka fajnie, że tak piszesz o chłopaku... ale ja chcę się mu podobać i sobie też a z brzydką cerą to niestety będę się czuła fatalnie choćby mi chłopak mówił że dla niego najpiękniejsza na świecie jestem... :( niestety... Wiesz ja na witaminy, kremy, maści, żele, antybiotyki itp. wydawałam fortunę co miesiąc :( ciągle latałam z to nowymi receptami od dermatologów... Mimo to cera fatalna i nawet jak było polepszenie to za kilka miesięcy znowu wysyp i tak w koło macieju przed ok 2 lata... :/ Bo jakoś w wieku 15-16 lat się zaczęły większe problemy na twarzy. Mam 20 lat, Syndi 35 zaczęłam brać w wieku 17 lat i brałam je tak niecałe 3 lata, dokładnie we wrześniu 2007 roku zaczęłam przygodę z Syndi 35 a w maju tego roku skończyłam... Od razu zaczęłam Sylvie 20 a teraz codziennie niepewność i oczekiwanie przed lusterkiem co to będzie... :/ Ta niska cena Syndi 35 to zasługa tego, że są to leki refundowane, Sylvie 20 chyba już nie są refundowane i dlatego kosztują 20 zł ale to i tak niska cena jak na tabletki antykoncepcyjne.
-
myszeeenka no dokłaaadnie;) Ja znalazłam sobie chłopaka dopiero wtedy, jak cere wyleczyłam nie dziwie się, że wcześniej nikt mnie nie chciał bo kto by chciał z takim tłustym opryszczem być;]] ciekawe jak mój chłopak zareaguje jak ten koszmar na mojej twarzy wróci a jesteśmy już razem 2 lata... Ta wątroba i ogólna reakcja na Syndi 35 to sprawa bardzo indywidualna. Ja ponadto, że brałam Syndi nigdy nie stroniłam od alkoholu a mimo to nie odczuwam ani nie odczuwałam żadnych dolegliwości ze strony wątroby podczas gdy mam koleżankę która prawie nie pije, bierze tabletki ale najsłabsze, typowo antykoncepcyjne a wątroba zaczęła jej świrować:|... Co do poprawy po Syndi to tak jak pisałam, trzeba poczekać kilka miesięcy (ok4) może mniej może więcej, bo jak zapewne wiesz wyleczenie tego cholerstwa nawet w mniejszym stopniu trwa bardzo długo:/ A cena jest rewelacyjna, ok 7 zł za opakowanie:) bo są to leki refundowane.
-
myszeeenka bez zastanawiania się wzięła bym znów Syndi 35. Gdyby nie to, że musiałam zmienić bo tak kazała pani dr. nigdy bym ich nie zmieniła... wolę się faszerować takimi hormonami i ponieść tego konsekwencje w przyszłości niż znów użerać się z trądzikiem... Dobrze wiem jak się wtedy wygląda, jak Cię ludzie traktują i jaka to męczarnia gdy niczym nie można tego zatuszować i po godzinie na twarzy masz smalec :| pomijając fakt ile pieniędzy wydaje się na leki od dermatologa i kosmetyki pielęgnacyjne. Więc PODZIĘKUJĘ. Pamiętam dobrze, że to cholerstwo prawie mnie w depresje wprowadziło, nie chodziłam do szkoły, nigdzie nie wychodziłam, siedziałam tylko w domu, w pokoju przed lusterkiem i płakałam :| gdybym miała od czasu do czasu kilka pryszczy... jakieś zaskórniki to OK, ale ja miałam po prostu PIZZE na twarzy (okropne ropne pryszcze, te cholernie bolące guzy, guzki, miliony zaskórników i wągrów, nacieki...) więc wszystko tylko nie to!! Ja już mam jakąś paranoje, od wczoraj tylko siedzę przed lusterkiem i oglądam cerę, czy coś nowego się nie pojawia, czy się mocniej nie przetłuszcza :(:(... myszeeenka na Twoim miejscu bez wahania poszłabym i poprosiła o Syndi 35 tym bardziej, że jeszcze ich nie brałaś. Nawet bym się nie zastanawiała, spróbować zawsze warto...
-
myszeeenka tak miałam badania hormonów i wszystko wyszło w normie... Jednak mimo to zdecydowałam się na Syndi 35 i z tego co pamiętam już przy 1 opakowaniu cera przestała się przetłuszczać a po kilku miesiącach (3 może 4 ale nie pamiętam bo to dawno było...) trądzik zniknął i tak przez cały okres brania Syndi 35 (niecałe 3 lata) niestety musiałam zmienić na Sylvie 20... :/ i już widzę że cera mi się pogorszyła no ale na razie tragedii nie ma... Jak znowu wróci ten syf to ja sobie nie dam rady wole brać te Syndi 35 z dużą dawką hormonów niż mieć ten cholerny trądzik i tłustą cerę!!!:((... nie wiem tylko czy w razie w. będę mogła znów wrócić do Syndi 35 :(
-
Tam powyżej ma być Syndi 35 a nie Syndi 30 :) Mała poprawka.
-
WkwiecieWieku, tak dokładnie zaczęłam brać Syndi 30 przede wszystkim ze względu na problemy z cerą i dlatego teraz bardzo się boję, że ten problem wróci... Jeśli chodzi o skutki uboczne to myślę podobnie jak Ty choć nie jestem lekarzem :) ale tak na chłopski rozum... Wiem tylko, że syndi 35 działały też antyandrogennie co hamowało łojotok a co za tym szło skutecznie zwalczało trądzik. Sylvie 20 nie mają już działania antyandrogennego więc jest szansa, że nadmierny łojotok i trądzik powrócą :( niestety... mogę liczyć tylko na to że z tego wyrosłam ;/ ale mam z natury tłustą cerę i problemy z nią będę mieć chyba zawsze... oby tylko nie w tak dużym stopniu co kiedyś.
-
Ja jestem po 5tej tabletce sylvie20, w zasadzie skutków ubocznych nie odczuwam, może lekkie bóle głowy ale nie wiem czy to nie wina pogody :) tylko z tą różnicą, że ja przez prawie 3 lata brałam Syndi 35 i teraz zmieniłam na Sylvie 20... o ciążę się nie boję, bo przez cały ten czas brania tabletek nie zabezpieczałam się dodatkowo i nie wpadłam więc jestem w stanie do końca zaufać tabletkom:) martwię się jedynie o cerę... ale puki co jest OK i oby tak zostało...
-
PS. zapomniałam jeszcze dodać co oczywiste, najpierw wizyta u lekarza i niezbędne badania, potem decyzja o zastosowaniu Syndi 35:) Pozdrawiam
-
myszenkaaa uwierz mi, wiem co czujesz. Polecam zmienić Ci tabletki na Syndi 35, ja brałam długo i cera w porównaniu z kiedyś jak marzenie... Bo są to tabletki antyandrogenne. Zmieniam na Sylvie 20 które nie są antyandrogenne i będę się modlić zeby ten koszmar nie wrócił... ;/