Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

socha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez socha

  1. Rzecz się miała jakieś 15 lat temu, kiedy nie byliśmy jeszcze małżeństwem... Wybraliśmy się w dwie pary do mnie na działkę na kilka dni. Przy kolacji zeszło się nam na \"straszne\" tematy i atmosfera zaczęła gęstnieć, na stole świeczki zaczynały się dopalać... Przed pójściem spać, trzeba było jeszcze zejść do piwnicy (tam stoi zamrażarka) po pieczywo na rano... no i nie było oczywiście chętnego! Ja i moja przyjaciółka od razu kategorycznie odmówiłyśmy, więc zostali panowie. Z losowania \"chętnym\" został Chomik ( tak się nazywał... ). Stwierdził, że nie ma problemu ( choć w oczach miał ŚMIERĆ...) i zszedł po schodach do piwnicy. A Kaśka schowała się przed drzwiami i kiedy szedł Chomik wydarła mu się do ucha.... A ten w stresie, odruchowo z całej pary załadował ją prosto w czoło tą zamrożoną na kość bułką !!!... Nie muszę Wam mowić jaki mieliśmy ubaw... no może oprócz Kaśki, która chodziła przez tydzień z siniakiem na środku czoła!... Takich historii trochę było... To były czasy... :D :D :D Dobra, a teras na prawdę już kończę, bo mnie rano nie dobudzą... Dobrej nocki Wodniki! PS. A Sarkany jak nie było tak nie ma?... Może ta \"kumulacja danych\" nie wypadła dla nas zbyt pomyślnie i nie chce nas teras biedaczka obciążać tym ciężarem... Jak my się pozbieramy po tym traumatycznym przeżyciu?...;)
  2. my-self.. masz rację! Ja tak cwaniakuję, bo mojego dużego Niunia nie ma, jest w pracy... bo pewnie gdyby był, to podobnie jak u Gofry kaszlałby już od godziny :D:D:D To ja też uciekam... bo moje pijawki mnie rano nie oszczędzą :(, nie mają litości dla matki!... Może napiszę Wam jeszcze dobry numer na dobranoc, z przed paru ładnych lat... trochę z innej beczki, nie kuchennej, ale dobry...
  3. my-self!? ..nie zostawiaj nas!...:(
  4. Sooorrryyy za przerwę w nadawaniu, ale skończyłam z historią łazienkową i już jestem... Wiesz mogę Ci polecić \"Spotkamy się pod drzewem Ombu\" S. Montefiore. To bardzo fajna książka, lekko sie czyta i można przy niej odpocząć... Ja ostatnio przy tym wzmożonym ruchu w domu, staram się sięgać po \"łatwe\" książki .
  5. Dziewczyny!... Net tak szaleje, że chyba dzisiaj się nie kładę???... Benia, Gofra ma rację! Z nowym kolorkiem szkoda się kłaść! ...bo się może wytrzeć?!
  6. my-self- ... i co przy karmelu wybuchów nie było?:( No to mnie zmartwiłaś.... A mogło być tak pięknie...;)
  7. GOFRA! Ja jeszcze jestem!...
  8. A ja chciałam właśnie ponażekać, że ciągnie się jak flaki z olejem?... Jakaja, chyba tylko u Ciebie ta burza!? :(... A tak na pocieszenie horoskop dla Wodników na 2005 rok: \"Wzrośnie twoja pomysłowość w sferze finansowej. Zrealizujesz ważne przedsięwzięcie w sposób wspanialszy, niż to było planowane. Przyniesie ci ono spodziewane profity. Stworzysz nowe rzeczy. Z miłą twemu sercu osobą zaczniecie realizować swoje romantyczne wizje\". Astrolog Andrzej Jamróz Przesyłam go Wam, bo jest całkiem optymistyczny.... A to nam wszystkim bardzo potrzebne! Zajżę do Was jeszcze za pół godzinki, tylko się odpowiednio przygotuję... ha ha ha. Wykąpię się i zaras wracam! Może mi się trochę umysł przewietrzy po tym czytaniu!? Moje nerwy są w strzępach, to napięcie, ta akcja, skąplikowane postacie!... Adrenalina zrobiła swoje! O psychice nie wspomnę! Zresztą język też mam lekko zdrętwiały.... Ale tak to już jest, kiedy prawie przez godzinę czyta się... \"Plastusiowy pamiętnik\" ... :D
  9. Ja na razie na momencik, bo pijawki jeszcze nie śpią i trzeba je mieć na oku... Nietoperku - Twoja historia jest \"best of de best of de best\"!!!:D ...(...o Boże aż ciężko to przeczytać, ale to był cytat z Bałtroczyka!:D ). Oczyma wyobraźni widziałam Twojego męża ociekającego wisienkami... a za nim Ty z tą bitą śmietaną, z pożądaniem w oczach ( a śmietana od Gosi! ) :D:D:D.... ...To scena żywcem wyjęta z \"9 i pół tygodnia\"!? No, no tylko pozazdrościć! ...A historia z listonoszem? Myślę, że Cię raczj dzisiaj nie lubi?...:D:D:D jajkaja - Ty nie pozostajesz w tyle... Rżałam na głos! Też widziałam jak wpadasz zdyszana do tego tramwaju z okrzykiem \"nareszcie jestem pierwsza!\"... Dobre! A zmieniając temat, to wydaje mi się, że idiota nie może być Alkalzecerem, bo ten drugi wyrażnie gardził naszymi: !?... A na razie uciekam! Jak moje piranie pójdą spać, to znowu tu zajżę. C.D.N.
  10. Ja już dzisiaj zmykam, bo może dzisiaj uda mi się trochę poleniuchować w łóżku przed snem, może jakiś filmik?... Ale najpierw kąpiel!
  11. Znowu jestem... Dzieciaki najedzone, to podobno spokojniejsze, ale w naszym przypadku się to nie sprawdza, bo chyba im właśnie korba odbiła... Syczą mi coś za plecami, strach się odwrócić?! :D :D :D Powiem Wam, że gotować bardzo lubię, choć nie przepadam za \"jakimiś banalnymi\" potrawami ( choć ogórkowa, pomidorowa, kotlety mielone.... to ma niestety największe wzięcie u dzieciaków!). Lubię w kuchni eksperymentować i wymyślać. Już nawet kilka takich kombinowanych potraw się u nas przyjeło na stałe!? ...Ale zmywanie, to moje przekleństwo! Wprawdzie mam zmywarkę ( i jej absolutnie nie oszczędzam!), ale sam widok zapełnionego zlewu doprowadza mnie do szału... Chyba muszę nająć sobie jakąś gosposię :D, tylko musi być stara i gruba :D, bo młoda mogła by być \"niebezpieczna\"!!!... Dobra, ale teras poważniej... jakaja - ja przeważnie gotuję sobie od razu 2-3 puszki ( na zapas) tego karmelu i zawsze otwierałam zimne... może dlatego nie miałam podobnych sensacji w kuchni? ... Ale wiesz, takie przeżycia jak Twoje podnoszą ciśnienie i potrawy później lepiej smakują :D:D:D... Żartuję! Nie przejmuj się. To i tak nie przebiło chyba mojego numeru... Kiedyś zrobiłam na kolację zapiekankę, wszyscy byli już głodni, siedzieli przy stole z językami na talerzach... Zapach ściskał żołądki, a ja tymczasem podchodząc do stołu wyłożyłam się jak długa, oczywiście z całą zawartością półmiska na podłodze... Żałuj, że nie widziałaś wyrazu twarzy mojego wygłodniałego męża i dzieci... Myślałam, że mnie zamordują, a potem zjedzą razem z tą \"nieco\" zdezelowaną zapiekanką :D :D :D... Nie stresuj się! Najważniejsze, że ciasto wszystkim smakowało, a że tynk zgrzytał między zębami, to już szczegół... ;) Pozdrawiam Was wszystkich i do następnego \"przeczytania\"!
  12. IDIOTO... \" Co Ty tutaj robisz?...\"
  13. O kurde?! Ale się porobiło?! Temperatura sięga górnych kresek... Nie chcę się tu rozpisywać o Alanie, bo to nie ten topik, a po za tym nie wiem, czy sam zainteresowany miałby na to ochotę?... ( ...A \"Sympatyzująca...\" i idiota pomylili adresy! ) LUDZIE, TO NIE TOP pt.: \"Alan_Pol, jego życie i twórczość.\" PS. Alan, nie odbieraj moich słów jako atak na Ciebie, ale denerwują mnie ludzie, którzy chcą zaistnieć kosztem innej osoby!... Dobra, a teras z innej beczki, ..tej bardziej \"naszej\", WODNIKOWEJ!: MAŁGORZATKI - życzę Wam wszystkiego ( tradycyjnie ) naj, naj, naj LEPSZEGO, spełnienia nawet tych najbardziej zwarjowanych marzeń, a także zadowolenia z każdego przeżytego dnia! Dla Was i nie tylko, na osłodę: Przepis na torcik: (wykonać go może osoba, która nawet nie wie do czego służy robot kuchenny... :D) - spody do tortów (gotowe, bo po co się niepotrzebnie wysilać.. :D) - puszka mleka skondensowanego, słodkiego ( najlepiej dzień wcześniej - należy ją \"ugotować\" w całości 2 godz.) - 500 -750 ml. słodkiej śmietany do ubicia ( ja nie słodzę jej wcalę, dodaję tylko 1 cuk. waniliowy) - do nasączania - 1/2 szklanki na wszystkie blaty( woda z cukrem, cytryną i ew. z alkocholem, można dodać aromat jak ktoś lubi) - owoce do przydrania ...i koniec! Wykonanie: blat do tortów, 1/2 karmelu, warstwa bitej śmietany, blat, 1/2 karmelu, śmietana, ostatni blat, a nst. całość smarujemy pozostałą śmietaną... Można przybrać truskawkami, ananasami, winogronami, brzoskwiniami... no w każdym razie można poszaleć! Mówię Wam, pycha, a do tego banalnie proste! A na razie uciekam, bo dzieciaki głodne...;) C.D.N.
  14. Witam wszystke łakome...( i nie tylko ) Wodniki! Ja nie będę gorsza i pochwalę się, że na sobotę zaserwowałam moim łasuchom na deser torcik z karmelem i bitą śmietaną z truskawkami!... Pyyyycha!... Mówię Wam i do tedo żadna robota!?... Podzieliłabym się z Wami, ale po torciku już ani śladu! Mąż stwierdził, że powinnam tak dla spokoju od razu robić dwa , bo jeden byłby dla Niego, a drugi dla reszty... Dobry układ!?...:D Gosiu - skąd Ty te cuda wygrzebujesz? ... Ja po prostu kocham jeździć samochodem, dzień kiedy kupiliśmy mi mój prześliczny samochodzik zaliczam chyba do najszczęśliwszych w życiu! ... evergreen - współczuję Ci z powodu psa... Kiedy zdechł mój 12 letni Apis to też było nam strasznie smutno, bo taki stary pies to przecież członek rodziny.... Gofra - powiem tylko tyle, że jestem zielona z zazdrości!... A niespodzianki ( jakie by nie były...) uwielbiam! paulo - trzymam kciuki za resztę tortur.... I gratuluję zaliczonych przedmiotów! Powodzenia! A tymczasem na razie uciekam! U nas jest dzisiaj tak ładnie, że idziemy na spacer do parku i pewnie bez sanek się nie obejdzie? Chyba pupsko znowu sobie poobijam... Ale co tam! PS. Gosiu NIE KUŚ !!!
  15. Witaj Alanie! To miło, że o nas nie zapomniałeś! A dla Ciebie za to że jesteś w całości !... i taki pozostań! Powodzenia!
  16. Witaj Alanie! To miło, że o nas nie zapomniałeś! A dla Ciebie za to że jesteś w całości !... i taki pozostań! Powodzenia!
  17. Cholera jasna! Gosiu masz rację z tą reklamą ... mnie też doprowadza ona do szału, kiedy wyjeżdżałam to nic takiego nie panoszyło się po necie, ale za to w TV .... Otylka na każdym kanale!? Starch lodówkę otwierać!? :D A co do moich pociech, to chyba odsypiają ferjowe wojaże, bo była godz.10, a towarzystwo spało w najepsze?... ...no ale jesteśmy już po śniadanku, więc mam chwilkę spokoju. Powiem Wam, że mnie czasami brakuje takiej \"chwili\" samotności, bardzo rzadko mogę się tak zaszyć w domu zupełnie sama. A kiedy się to zdarza, to nie wiem za co mam się złapać... zaczynam oczywiście od kawki, a potem przeważnie urządzam sobie \"chwilę dobroci dla zwierząt\", tzn. katuję się depilując nogi, albo nakładam sobie jakieś paskudztwa na twarz, albo może paznokietki?... Ehhh... Tak to już jest kiedy człowiek ma dzieci?! Zero chwili spokoju... i tak już do końca życia!!! :D :D :D Dziewczyny! Spokojnie, ja żartowałam! Nie jest aż tak źle?! Da się przeżyć... pod warunkiem, że ktoś nie ma takich dzieci jak moje???...:D :D A co do dzieci, to muszę Wam powiedzieć, że zawsze uważałam, że nie mam tzw. podejścia, nigdy nie widziałam się w roli \"mamusi\"... Nie pociągały mnie nigdy prześliczne różowe bobaski... A tymczasem, kiedy sama urodziłam, wszystko się pod tym względem zmieniło! Czytam bajki, latam na czworaka po dywanie, wygłupiam się tak samo jak oni... Kto by pomyślał? Więc nie mówcie \"chop\", bo przyjdzie czas kiedy i Wam padnie na mózg... :D Dlatego pozdrawiam WAS bardzo serdecznie, jeszcze wolne od dzieci kobiety... i nie tylko oczywiście! ...Te dzieciate zresztą chyba powinnam mocniej, bo pewnie wiedzą o czym piszę (?)... Zaras wracam... A! Czytałam ten ostatni horoskop i powiem Wam, że faktycznie lubię sobie czasami coś rozebrać...:D Coś tzn. latarkę, zegarek, toster... ( o mężu nie wspomnę!...:D :D :D). Przykręcam śróbki, wbijam gwoździe (choć przeważnie robi to za mnie mój mężczyzna). Nawet to lubię!? O! ... i zgadzam się z tym, że Wodniki: "Mają problemy z odróżnieniem miłości od przyjaźni, podstawą związku są dla nich wspólne zainteresowania." ...To fakt, u mnie właśnie tak było, w pewnym momencie miałam problem z określeniem, czy jest to przyjaźń, czy może już kochanie?... A teraz z innej beczki: PALENIE! Słuchajcie, mój mąż kiedyś rzucił palenie na 3 m-ce i przy "okazji" przybyło Go 15 kg. .... Jadł tyle, że zwątpiłam! A przy tym był nie do zniesienia, nosiło Go po całym mieszkaniu, zachowywał się jak lew w klatce!? To było straszne! Ale mam dla Was i dobrą wiadomość. Mo żna rzucić i bez tego całego "balastu wątpliwych przyjemności"... Rok temu Paweł pojechał do takiego "magika" od akupunktury, który zajmuje się wyciąganiem ludzi z nałogów. Podobno ponakłówał Go w kilku miejscach, przy tym pogadało o złym wpływie palenia i takie tam bla, bla, bla... ( trwało to prawie 2 godz.), a na końcu kazał zapalić! .... No i tu szok!!!??? Mąż mówił, że nie dość, że ten papieros mu wogóle nie smakował, to czuł się tak na maxa napalony... Aż do przesady... No i do dzisiaj nie pali i właściwie nie przytył! Dobre nie! Dlatego próbujcie, bo na pewno warto! Dobra, już kończę, bo nikt takich długich wywodów nie będzie chciał czytać?... I w końcu mnie zbojkotujecie?! PA PA PA! PS. Sarkano, świetny pomysł! Z niecierpliwością czekam na wyniki! ....choć trochę pękam co z tego wyniknie?...
  18. Po krótkiej przerwie witam wszystkie \"stare\", jaki i \"nowe\" Wodniki... Muszę się Wam przyznać, że bardzo mi Was brakowało! Zaczynam od spóźnionych, ale bardzo szczerych życzeń dla: Fortune – teller Marsa Szuwarka dzisiejszego Wodnika7 Isy ma-dzika Doroty_a 6 Evergreen Gabrielle Jestemsobie Korci SARKANY Pawła wodnika monik22 WSZYSTKIEGO NAJ, NAJ, NAJ.....LEPSZEGO OCZYWIŚCIE!!! uuuffff... mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam?!... Dzisiaj jestem tylko na momencik, bo dopiero przyjechaliśmy i zaczynam tonąć w górach z praniem... Jutro powinnam wpaść na nieco dłużej! ... Tak na szybko, to muszę Was Wodniki zmobilizować do rzucenia tych paskudnych papierochów. Ja nie palę ... właściwie od zawsze, tzn. moja głupota trwała dwa miesiące, a prawie rok temu palenie rzucił mój mąż! Dziewczyny, w domu po prostu inaczej pachnie.... Jutro napiszę Wam więcej, bo to był niezły numer... :D
  19. Dziewczyny... odzywam się, bo muszę emigrować na kilka dni, tzn. odwozimy małego do dziadków na ferie i pewnie zostaniemy tam na kilka dni?... ...No chyba, że mąż stwierdzi, że u rodziców jest jednak \"zbyt ciasno\" i wrócimy w poniedziałek? :D :D :D Kigano - na młodego na razie kasa nie działa... prędzej czekolada, albo chipsy.... na razie taki jest jego przelicznik! :D Habanerko - historia super! Jak wróce, to też coś jeszcze maznę na ten temat.... Pozdrawiam gorąco! C.D.N.
  20. [ kwiat] I sey, Iskierko 72, Roso... życzę Wam tylko szczęścia i radości w życiu, a Tobie nasza Nietoperzyco w dalszym ciągu trafnych uwag na topie i oczywiście udanego życia, w którym niczego nie będziesz musiała żałować, no i pociechy z dzieci oraz pieska :D... No to ładnie namieszałam.... Już sama nie wiem kto i co powiadział i o co mi chodziło?... Sprostowanie... Kigana pisała o swojej miłości internetowej i tu także chodziło mi o to \"niedyskretne pytanie\"... Oczywiście to Gofra pisała o swoich koncertowych wojażach... i koncercie U2! A do Alanissss tyczyła się teoria z IDOLKĄ... Ufffffff.... No to chyba wszystko jasne? ... A tym czasem muszę uciekać, bo szykuję na wyjazd moją starszą latorośl, bo u nas się właśnie ferie zaczynają... Jednego \"drania\" w domu mniej! Dlaczego ten młodszy nie chce jeszcze nigdzie pojechać?... Szkoda.... Ale za kilka lat ?... Jest szansa, że będziemy mieli chatę tylko dla siebie... :D :D :D PA PA PA !
  21. To niestety znowu ja... Soooorrrry, ale pomyliłam Wodniczka z Alanisssss... mam nadzieję, żę mi to wybaczycie, bo zrzucę to na barki \"pewnego wieku\", przemęczenia, późnej godziny.... ha ha ha
  22. ...a jednak zostałam sama... No trudno, napiszę co miałam napisać i chyba pogadam dzisiaj do poduszki? Moje słonko ma dzisiaj dyżur w pracy przez całą nockę, dlatego poduszkę dziś będę zaklinać w samotności... Ciekawe do kogo się przytulę? :D :D :D ...trudno! Kigano jak tam bilety na U2? Nie masz jeszcze przecieków? A co do Waszej historii, to całkiem fajna! Tak to jest z tym romantyzmem... niby nic ciekawego, a jednak! Ja nie zapomnę nigdy pewnego popołudnia ładnych parę lat temu... Umówiłam się z NIM wyjątkowo u mnie pod domem, bo na dworzec bym już nie zdążyła. Zawiozłam moją mamę na kilka dni do znajomych, a ja miałam przez ten czas dom dla siebie. I pamiętam, że kiedy podjechałam pod dom, to On już na mnie czekał. Siedział na ławce, obok stała gitara, a On był tak opalony... ( dodam, że mój mąż ma raczej jasną karnację i nigdy się nie opala, a wtedy wrócił ze zbiorów truskawek i raz w życiu był tak opalony...). Dziś wydaje mi się, że chyba właśnie wtedy się tak na prawdę w NIM zakochałam... To jest tylko taki obraz, ale jednak bardzo głęboko mi zapadł w pamięci... A? Kigano mam ( może niedyskretne?..) pytanie... Czy mieszkacie razem? I czy był monent, kiedy myślałaś, że już nikogo w \"tym\" wieku nie znajdziesz?... ( przepraszam za \"w tym wieku\"...) Pytam, bo mam bardzo bliską koleżankę, która jest bardzo ładna , zgrabna , dba o siebie, jest niezależna.... a jednak nie może nikogo odpowiedniego spotkać ( ma 31 lat) ... Szkoda! Chciałabym, żeby i jej się udało... Wodniczku , mam pomysł, kupcie tej swojej IDOLCE wrotki.... Wtedy będzie szybciej latać!? :D Albo może lepiej miotłę?... Sarkano.... jakie ciekawe sprawy zaprzątają Twoją głowe o tak późnej godzinie... :D :D :D Dobra, a tymczasem kończę, bo jak tak dalej pójdzie, to będziecie dostawać nudności na samo słowo \"socha\"... nie mówiąc o reszcie?!
  23. No dobra, przerwę na chwilę... Zaczynam od życzeń: Dzikie wino Sarno i dla Was zyczenia wszystkiego naj, naj, naj.... lepeszego oczywiście i jeszcze więcej! Gofra... spać nie możesz? :D
  24. GOFRA - JESTEM! ...ale mam trochę" pracy przy komputerze...
×