socha
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez socha
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7
-
Coś tu strasznie pusto dzisiaj..... Nasz topik znalazłam chyba dopiero na 4 stronie spisu?... No, ale trudno... Tymczasem podnoszę temat i sama do Was wrócę za dwie godzinki.
-
Ale dzisiaj znowu ładnie!... Choć niestety podobno już niedługo... Szkoda, a \"mogło być tak pięknie\"?... Zaczynam od życzeń, bo cały dzień przerwy, to stanowczo za dużo! Magdosiu_85 i Złotóweczko.... wszystkiego naj, naj, naj... tradycyjnie -lepszego oczywiście i tylko szczęścia w życiu! Sprzatanie, sprząanie i po sprzątaniu.... Straciłam kupę czasu i właściwie nic z tego nie wyniknęło ( no może po za tym, że nareszcie chociaż wiem co tam mam...). Utknęłam na listach... Tak , dobrze czytacie, na listach! Znalazłam na pawlaczu nasze stare listy, tzn. za czasów kiedy jeszcze do siebie pisaliśmy. Mąż i ja jesteśmy z różnych miast , dlatego część życia spędziliśmy na pisaniu do siebie listów. Zaczęliśmy już w podstawówce, a skończyliśmy właściwie dopiero kiedy mąż przyjechał do W-wy na studia... To były fajne czasy. Trochę się wczoraj rozrzewniłam... Tak mi się romantycznie zrobiło, że chyba zorganizuję dzisiaj jakąś kolacyjkę przy świecach... Chłopaki spać, a my... Wiecie co, mam pomysł! Napiszcie coś o swoich \" romantycznych \" momentach w życiu. Czasami miło jest tak sobie powspominać!... Tym czasem kończę i pozdrawiam wszystkie Wodniki!
-
Witajcie Wodniki... w dniu w którym nikt nie ma urodzin!?... ...no chyba, że ten \"idiota\" nie jest wirtualny tylko namacalny ( tzn prawdziwy ) ? :D :D :D A z drugiej strony, to zauważyłam, że sporo osób próbuje nam zastąpić naszą Kigankę?... Myślę, że świetnie sobie radzi i ta zacna funkcja należy się tylko JEJ!... ale może się mylę? Co Kigano? Wodniczku - kierunek wspaniały ! Gratuluję! ... no i trochę zazdroszczę... Trzymam kciuki! habanerko - już myślałam, że nas opuściłaś? ha ha ha ..ale to przecież niemożliwe, bo bez nas dłużej nie można żyć!... Oczywiście Tobie też życzę powodzenia i \"lekkiego\' zakówania! Pozostałym uczącym się Wodnikom- połamania języków na egzaminach!... A nie uczacym się , - słodkiego \"leniuchowania\"! A tymczasem kończę, bo mam trochę roboty na chacie! ... i wcale nie jest to pranie, prasowanie, ani gotowanie! :D :D :D :D Uwaga! ...Robię przegląd pawlaczy. Ciekawe co tam znajdę?... Pewnie same skarby?
-
Wodniczku... powodzenia na tych zaliczeniach! A jeśli można wiedzieć, to powiedz co studiujesz, że miałaś estetykę? ...jestem nieświadoma, ale bardzo zciekawiona? ...O ile to nie jest jakąś niedyskrecją?... PS. dzięki za życzonka!
-
O Boże!... zapomniałabym o Gosi8?... Gosiu! Specjalnie dla Ciebie , moc życzeń, tych samych najlepszych oczywiście! I tylko szczęścia! A!... Zapomniałabym również o powodzeniu w miłości! To też się w życiu przydaje...
-
Słuchajcie ! Jesteście kochani!... Serdeczne dzięki dla Was wszystkich za życzenia..... nie sądziłam, że to może być takie przyjemne, kiedy właściwie zupełnie obcy ludzie pamiętają o urodzinach?!... Sarkano - życzenia przyjmuję w całości! Chyba \"dobrobyt\", to byłaby ta moja kropka nad \"i\"... W sumie nie jest źle, ale gdyby było lepiej?... A co do przypadłości ( mam na myśli roztargnienie..), to chyba w naszym przypadku jest to nieuleczalne... Ale może i w tym nasz urok? gosia8- szkoda, że tylko w ten jeden dzień mamy tyle samo lat... ale napewno tak jak Ty nie cierpię spóźnialstwa!!! brrrry dorota_a6 - najbardziej zainteresowała mnie ta magia w miłości...! A słodycze bez powodu... to mogło by być niebezpieczne! nietoperz - buziaki! A pieska Ci baaardzo zazdroszczę, choć kupki sprzatać będziesz sama :D Mogerolka - nie kuj tyle, bo zostaniesz kowalem...:D Kigano - ..... ale ja na codzień niewiele mówię (?):D, dlatego chociaż tutaj mogą sobie czasami popisać! ...Dobrze, że mój mąż tego nie czyta, bo by się chyba załamał! Mówi, że przeze mnie nie może się wyspać, bo ja nawet o 2 w nocy lubię sobie pogadać! ( oczywiście kiedy On np. wstaje o 6...) Jakiś \"ważny\" temat zawsze sie znajdzie! cicha - życzenia!!!?... Nie przyjmuję tylko limuzyny..., bo z takimi samochodami są tylko kłopoty i strasznie kradną! Co do powodzenia u płci przeciwnej, to właściwie zależy mi, aby mój mąż tylko nie przejżał w końcu na oczy... Manny też odmawiam, bo nie przepadam, a do tego gdyby jeszczeleciała z nieba?... A!!! Apetytu też nie chcę! Starczy tego który jest... :D isa - praca do tej godziny jest \"gorsza od faszyzmu\", chyba że zaczęłas o 18?... Niki - nie zostawiaj NAS!... Napisz coś jeszcze kiedyś, będziesz sobie mogła nawet porobić takie fajne \"pierduszka\"... :D. No i obowiązkowo pozdrów Alanka! A!! Muszę Wam powiedzieć, że moja cioteczna siostra jest z 9-go lutego, ale też nie jest zaprzyjaźniona z komputerem... Kończę, bo mi potomek płacze.... Pozdrawiam WSZYSTKIE WODNIKI!
-
Przepraszam za dubelek!...
-
Uffff!!! ...jakoś przeżyłam do wieczora.... ,a za parę minut wraca moje słonko z pracy więc będę miała się komu pożalić, a tak przez cały dzień byłam sama z dzieciakami, więc nie było mowy o jakim kolwiek biadoleniu! Musiałam się zebrać w sobie, bo by mi \"pijawki\" na głowę wlazły...:D :D :D Sarkano - serdeczne dzięki za słowa otuchy, jest szansa, że jednak nie zejdę , w każdym razie jeszcze nie dziś... A ten patent z częstym myciem zębisków wypróbuję! Dzięki! ... i pozdrowionka równiez dla Twojej \"Familji\" !!! Wiecie co?... Zaskakuje mnie za każdym razem nasze podobieństwo, niemalże wszystko się zgadza? ROZTARGNIENIE - ja bardzo często o czymś zapominam, czegoś szukam... Mój dom ( a dokładnie centralne miejsce w kuchni, czyli nasza tablica rozkładu jazdy...) obwieszony jest w przeróżnego rodzaju karteczkach - przypominajkach... Ale czasami i to nie pomaga! Jakieś gafy to moja specjalność! Przykład z przed 4 dni... Jak wół miałam napisane: \"Zebranie o godz. 18.00\", nic tródniejszego, tylko pójść na 18.00... Ale nie, ja poszłam na 17, bo coś mi się upierdziało i kwitłam tam całe 60 minut, a pani szprzątaczka wzięła mnie za mocno nadgorliwą... To jest tylko ostatni przykład! Zostawione zakupy, brak portwela w sklepie, czy np. brak listy z zakupami, która została w domu, to normalka.... :D :D :D Dziewczyny, nie macie czym sie chwalić!? ... PS. :D Kigano, Sarkano... musimy ćwiczyć, trening czyni mistrza! :D ... ale czy my mamy ćwiczyć pamięć, czy koncentrację, czy należy zwiększyć ilość karteczek?.... I tym razem Wszystkich pozdrawiam i może do jutra! PA PA !!!
-
Uffff!!! ...jakoś przeżyłam do wieczora.... ,a za parę minut wraca moje słonko z pracy więc będę miała się komu pożalić, a tak przez cały dzień byłam sama z dzieciakami, więc nie było mowy o jakim kolwiek biadoleniu! Musiałam się zebrać w sobie, bo by mi \"pijawki\" na głowę wlazły...:D :D :D Sarkano - serdeczne dzięki za słowa otuchy, jest szansa, że jednak nie zejdę , w każdym razie jeszcze nie dziś... A ten patent z częstym myciem zębisków wypróbuję! Dzięki! ... i pozdrowionka równiez dla Twojej \"Familji\" !!! Wiecie co?... Zaskakuje mnie za każdym razem nasze podobieństwo, niemalże wszystko się zgadza? ROZTARGNIENIE - ja bardzo często o czymś zapominam, czegoś szukam... Mój dom ( a dokładnie centralne miejsce w kuchni, czyli nasza tablica rozkładu jazdy...) obwieszony jest w przeróżnego rodzaju karteczkach - przypominajkach... Ale czasami i to nie pomaga! Jakieś gafy to moja specjalność! Przykład z przed 4 dni... Jak wół miałam napisane: \"Zebranie o godz. 18.00\", nic tródniejszego, tylko pójść na 18.00... Ale nie, ja poszłam na 17, bo coś mi się upierdziało i kwitłam tam całe 60 minut, a pani szprzątaczka wzięła mnie za mocno nadgorliwą... To jest tylko ostatni przykład! Zostawione zakupy, brak portwela w sklepie, czy np. brak listy z zakupami, która została w domu, to normalka.... :D :D :D Dziewczyny, nie macie czym sie chwalić!? ... PS. :D Kigano, Sarkano... musimy ćwiczyć, trening czyni mistrza! :D ... ale czy my mamy ćwiczyć pamięć, czy koncentrację, czy należy zwiększyć ilość karteczek?.... I tym razem Wszystkich pozdrawiam i może do jutra! PA PA !!!
-
Witam o poranku, no może lepiej ... przed południem! Zaczynam od życzeń dla Inkaminki i Wody, a także dla dzisiejszych jubilatów Alana, Emkakafe i Maxi77.... Kochani wszystkiego co sobie w życiu wymarzycie i jeszcze więcej!!! Alanissss- soooory za życzenia przed czsem, ale coś mi się popierdykało, ale z drugiej strony, miłych życzeń nigdy dość!... Chyba się nie pogniewasz, że Cię postarzyłam o te kilka dni?... A co do dobrego nastroju, to chyba dzisiaj ja nie bardzo jestem w formie, w domu od prawie dwóch tygodni panuje pomur, tzn. choróbsko się panoszy... Najpierw starszy syn, potem młodszy, a przedwczoraj mnie dopadło! Tak mnie boli gardło, jak chyba jeszcze nigdy w życiu... Całe szczęście, że na naszym topie piszemy, a nie gadamy :D... Tak się zastanawiam, kiedy mojego męża rozłoży, aż się boję pomyśleć, bo nie ma nic gorszego jak chory chłop w chałupie?!... A tymczasem pozdrawiam wszystkie psy tego topu i ich właścicieli, sama nie mam teras psa ( chociaż kiedyś miałam owczarki niemieckie - Apisa i Amę...), ale nie wiem, czy któregoś pięknego dnia nie ulegnę namowom moich mężczyzn... Nie myślcie, że zapomniałam o tych którzy w domu zwierzyńca nie mają, dla Was także serdeczne życzenia w ten cudowny dzionek! A tymczasem kończę, bo chyba zejdę.... a jak nie, to się niebawem odezwę.... PS. mam krew 0 Rh+, a co do kolorów, to też przez długi czas granat i niebieski był mi BARDZO wrogi, ewidentnie kojażył mi się tylko ze szkołą... ale dziś jest już znacznie lepiej, choć preferuję brązy i zielenie, ale to pewnie wynika z rodzaju mojej karnacji. Jestem po prostu ciemna!
-
Witajcie DZIEWCZYNY! ... Alan wyjechał i zostałyśmy same... mógł w zastępstwie zostawić nam swoją Niki, ale On nie... Taki hytry jest, czy co? A może aż tak zazdrosny?.... O?! A co do zazdrości, to muszę przyznać, że bardzo rzadko mi się zdarza coś takiego zaznać. Nie wiem, czy jest to moje zaufanie i pewość co do mojego Byczka, a jeśli nawet jakaś laska Go \"czaruje\", to odbieram to raczej z jakąś dumą i \"zadowoleniem\". Podchodzę do tego na zasadzie ... masz popatrz sobie, ale On i tak jest cały mój i należy tylko do mnie, więc nie masz szns!... ....Ale w druga stronę jest nieco inaczej... tzn. mój mąż jest zazdrosny i to bardzo, a absolutnie nie ma do tego podstaw i dlatego bardzo tego nie lubię ( myślę, że to właśnie cecha Wodnicza..), odbieram to raczej jako brak zaufania, czy coś w tym stylu... jakiś rodzaj ograniczenia wolności.. choć nie do końca! No, ale jako mąż i ojciec, jest rewelacyjny!!! Daje jak to Byk duże poczucie stabilności, ...bo jak pewnie dla większości Byków dom jest dla niego bardzo ważny!... ...ale są i momenty w których się zastanawiam, czy urodziłam dwóch, czy trzech chłopaków? Dobra, ale koniec tych wywodów, bo to nie topik o Bykach! Maxi77- ja kiedyś też byłam pod dużym wrażeniem p. Jandy, do dzisiaj bardzo ją lubię ( jest b. ekspresyjną aktorką..), ale z drugiej strony zwróć uwagę, że wszystkie jej role tak na prawdę są bardzo do siebie podobne ( chodzi mi tu o rodzaj grania..) (A, ja jestem 10 lat po ślubie, ale spotykamy się odkąd pamietam.... ha ha ha ...) iskierka72- ucałuj swoją latorośl ALANISSS i Justin_28 dzisiaj dla WAS same , a także tradycyjnie wszystkiego naj, naj, naj... lepszego! C.D.N.
-
No popatrz, mój mąż to także BYK... Jeszcze nigdy nie spotkałam takiej samej pary?! A długo już jesteście razem? A! Powiedz przy okazji, cz Twój mąż jest \"zazdrosny\" i jak tam z tą wodniczą \"wolnością\" w związku z Bykiem?...
-
Witaj maxi77, mój synek urodził sie 6-go lutego!? ...Choć myślę, że jest nieco od Ciebie młodszy, bo skończy dopiero 2 lata. A co do Twojego tematu, to u mnie jest niestety podobnie. Tzn. mój mąż się też właśnie wypytuje przy takich okazjach co bym chciała... Przyznam, że czasami jest mi to na rękę, bo mam co chcę, ale z drugiej strony chciałabym dostac jakąś niespodziankę... To jest takie fajne, można się wtedy poczuć jak dziecko !... ...O Boże, dzisiaj jest już prawie 4 lutego, a mój mąż w tej sprawie milczy... TZN. albo zapomniał o moich urodzinach, albo już coś kupił ... Sama nie wiem co jest gorsze!?... :D :D :D
-
Kigana- muszę Ci się przyznać tak w tajemnicy, że to wszystko jest KIT.... Chyba nie ma takiego \"robota\"?... bo ja na pewno padłabym na pysk! A!!! Przepraszam! Zgadzają się te faworki! Wyszły suuuuper, szkoda, że nie moge was poczęstować... ale dzisiaj chyba wszyscy mają dosyć pączków i faworków? ...za tydzień, to dopieroby smakowały!!!...
-
No, skończyłam lepić pierogi (150 ruskich, 200 z mięsem, 100 na słodko ), umyłam 2 okna, wytrzepałam dywany, zrobiłam pranie i prasowanie, umyłam i wypastowałam podłogi, oczywiście usmażyłam 50 pączków i 5 półmisków faworków ( z okazji dzisiejszego \"świeta\"...), a teras mam jeszcze duuuuużo wolnego czasu dla siebie!... Dlatego mogę sobie usiąść i do Was maznąć!... Na początku witam wszystkie \"nowe twarze\", jak i starych bywalców!... Odrabiam zaległości z życzeniami: Kochani: Cojatutajrobię, Ewfcik,Wodnik elik, Jasmine, Agatko, Kasinko, Wodniczko 3-cio lutowa WSZYSTKIEGO NAJ, NAJ, NAJ!!! ...LEPSZEGO oczywiście! A dla Ciebie Kigano specjalne życzonka z uwagi na staż i zaangażowanie, a także za Twoje oddanie z jakim codziennie uzupełniasz naszą tabelkę... drugiej takiej jak TY ze swiecą u nas nie znajdziesz!!! :D :D :D Nie zapomniałam również o naszej Lavatory... choć wkroczyłaś tu z dużym hukiem i narobiłaś początkowo trochę zamieszania, ale bez Ciebie byłoby u nas nudno!?... Dlatego jeszcze raz ... dziewczyny buziaki dla WAS, w dniu waszego święta! Alanisss- szczerze wspólczuję... Ja w liceum też miałam taką zołzę, miała ksywkę MEDUZA... Była duża, gruba, miała zeza, a na dodatek kiedy mówiła, to się śliniła... bleeeee!!! Pamiętam, że kiedy wskazywała kogoś do odpowiedzi, to wstawało pół rzędu ( taki miała zasięg gałek ocznych...:D)... Wtedy, to było straszne, nerwówka do granic wytrzymałości... ale dziś wspominam to z uśmiechem, ...no i pozostała spora wiedza z biologii!... Beniu- myślę, że za bardzo się przejmujesz naszą koleżanką L i kolegą A... Oni są już nawróceni, przecież przystali do naszego kółka wodnego... a na razie muszą stwarzać pozory....:D Jeszcze tydzień i będą nas \"męczyć\" swoimi krwawymi życiorysami, o tym jak za młodu zatłukli dżdżownicę w kałuży, jak to kota ogolili lub coś równie makabrycznego...( jak na twardzieli przystało!). :D Oni są już nasi..., wpadli w nasze towarzystwo jak śliwka w kompot... Agatko666- myślę, że Twój podeszły wiek może Cię nareszcie zobowiazywać do użycia tego strasznego kremu na zmarszczki!... Poczatkujący- lepsze te 25 lat ze Skorpionem niż samotność, ...masz co wspominać, no i wiecej nie popełnisz tego błędu.... Muszę kończyć, ale zaras wrócę, więc się tak nie cieszcie!...
-
OOOO???? HO HO HO???... Ale się porobiło? Nie było mnie dwie doby, a tu tylko basenu z kiślem brakuje?... Atmosfera goraca! Jak tak dalej pójdzie, to zaras będziemy mięsem rzucać?!.. No ale cóż, gdzieś się niektórzy muszą wyładować?... A to wszystko za sprawą niewinnej \"babci klozetowej\" i jednej milusiej \"tabletki\"... Zdrugiej strony, to widocznie grunt był podatny... :D :D :D Ale wiecie co Wodniki, wydaje mi się, że Lavatory wcale nie jest taka zła jakby się mogło wydawać? Jak nad nią odpowiednio popracujemy, to kobietę nawrócimy.... Zostanie prawdziwą Matką Polką z bliznami na brzuchu( albo ewentualnie z rozciągniętą pochwą...), będzie miła i dobra dla ludzi, będzie czytać Filipinkę jak my, ... no i może zrozumie co nieco z fizyki ... ha ha ha ( tu akurat jestem totalnym betonem!..:C), a o pryszczach nie wspomnę!... Podobnie będzie oczywiście z naszą tabletką!... Nie będzie oczywiście Matką P., ale co do reszty, to kto wie?... Tak więc moje drogie wodniki, nie irytujcie się, na świecie są ludzie i ludziska!... Na razie musze kończyć, bo mi \"dzieci płaczą\", muszę gotować obiad dla męża, który wróci do domu zmęczony po pracy, robić pranie i prasowanie, musze posprzątać, umyć podłogę, potem lekcje z dziećmi, a na koniec może jakieś ciasto... Oczywiście jak to prawdziwa Polka! :D :D :D :D C.D.N...
-
Ja także chcę złożyć życzenia dzisiejszym solenizantkom : Jezzynce i Żabulce, tradycyjnie samego naj-, naj-, naj- lepszego w życiu oraz spełnienia marzeń.... ale nie wiem, czy te życzenia dotrą do właścicielek, bo coś dziewczyn u nas \"ostatnio\" nie widać... No trudno...
-
O do diaska!? ... Muszę częściej pisać, bo nie było mnie dwa dni i już wszyscy o mnie zapmnieli????... Zaczynam oczywiście od życzeń... tych zaległych dla Pani Wodnik, jak i dla Zodicy.. A niech mnie!.. narażę się Alkazelcerowi? Ale trudno... solenizanci, to dla Was . Muszę zacząć od zegarynki... absolutnie nie mogę się z Tobą zgodzić! Wodniczki nie są egoistkami! Myślę, że za dużo i za często robią \"coś\" dla innych... nawet swoim kosztem, czego nietstety ci ostatni nie doceniają! .... A co do przyjaźni, to również pomyłka! W/g mnie przyjaźń, to najcenniejsze z uczuć ( dla mnie porównywalne z miłością ), na takiej bazie zbudowałam swoje małżeństwo. Zaczęliśmy od przyjaźni, potem narodziła się miłość....a gdyby kiedyś nawet ( w co nie wierzę...) miała się skończyć, to pozostanie przyjażń!.. nietoperz, ja także czasami nie \"czaję\" tego co pisze Alanisss i Wodnik szuwarek, ale może my już nie nadążamy za nimi? :D :D :D Wiesz.. starość nie radość... Nie, żartowałam! Mam nadzieję, że się nie obraziłaś? :D :D :D A teras do naszych belfrów... Emkakafe i Micha... Wiecie co? Podziwiam Was! Jestem mamą pierwszaka ( nawet mam \"zaszczyt\" być w trójce klasowej ) i byłam w zeszłym tygodniu na zebraniu rady rodziców z dyrekcją szkoły... I mam wrażenie, że 90% problemów w szkole, to brak pieniędzy. Podstawowy temat... A szkoda... Wiecie co, jeśli chodzi o pisamie pamiętników, to na prawdę podziwiam Was z całego serca ( Sarkana, to głównie do Ciebie!... ponoć Ty jesteś taką wytrwałą \"pisarką\"). Ja oczywiście też kiedyś podejmowałam takie próby, ale miały one zawsze swój początek w jakiś głębokich przeżyciach ( różnego rodzaju..) i trwały tak długo jak dany \"problem\"... A potem szybko zapominałam o pamiętniku, jak burzliwy był jego początek... ha ha ha Zazdroszczę Wam, że jesteście tacy wytrwali i systematyczni! Hebanerko jak tam te Twoje egzaminy? ...są efekty tych nie przespanych nocy?... A jeśli chodzi o Skorpiona VERMELUCHĘ, to życzę jej powodzenia i połamania obcasów.... Lubię ludzi konkretnych, takich którzy nie boją się powiedzieć co myślą , a przy tym nie \"rzucają mięsem\" na prawo i lewo ( jak niektórzy...). Nam Wodnikom chyba czasami trochę brakuje tego typu cechy, bo za bardzo liczymy się z innymi ludźmi ( ... i to kolejny dowód na to, że nie jesteśmy egoistami...) Kigana....ale zazdroszczę Ci tych ferii!!... Ładuj akumulatory to dla Lavatory Girl, bo Ona chyba się bardzo stresuje czytając ten top?.... Jeszcze się biedaczka rozstroju żoładka nabawi, bo nudności podobno już ma.... Kończę już, bo się późno robi... Pozdrawiam wszystkich \"nowych\", jak i \"starych\" wodniaków, a w szczególności dla Nietoperza, Gofry, Kigany, Sarkany, Alana, Alanisss, Wodnika Szuwarka, Beni, Habanerki.... O Boże mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam?...
-
Witam szanowne towarzystwo! ...tyle piszecie, że zanim zdążę wszystko przeczytać, to już mi się kończy czas komputerowy???... Cholibka,.. muszę się chyba nauczyć szybciej czytać, bo nie ma innego wyjścia!!! Ale nie martwcie się nie zaprzestanę pisania, ha ha ha.....bo jeszcze byście o mnie zapomnieli???!!! Nie liczcie na to!!! Na początek tradycyjnie życzenia dla dzisiejszych solenizantów: Hebanerko Magdoby Bomboprawdziwa Olineo.... a ja Wam życzę samego szczęścia i powodzenia w miłości! A w dalszej części postaram się dzisiaj jak cicha, rzeczowo i na tamat!... - baaaardzo lubię czytać! ale problem w tym, że w ciągu roku mało czytam ( nie licząc \"Małego Księcia\", \"Hary Pottera\", \"Wiewiórki Klary\", \" Mojej mamy czarodziejki\"... ha ha ha i wiele innych!) ....w roku szkolnym czytam jakieś 3-4 książki i są to na ogół powieści obyczajowe, często biograficzne... no i nie będę kłamać, że nie zdarza mi się \"wciągnąć\" jakiejś książki z wątkiem miłosnym ( choć absolutnie nie trawię wszelkiego rodzaju \"Harlekinów\"!!!). ...ale za to w wakacje oddaję się czytaniu w pełni, prawie dosłownie, bo jak czytam, to właściwie jakby mnie nie było. Nienawidzę przerywać czytania!... Przy czytaniu odpoczywam... Co do filmów, to bardzo lubię wszelkiego rodzaju \"trillery\", choć tu wiele zależy od nastroju, podobnie jak z muzyką... Ale preferuję stary rock ... Roling Stones, ZZ TOP, Budgie, Free, Pink Floid.... ale to tylko maleńka część, nie ma co wymieniać! A sport... chodzę z synem na treningi piłki nożnej, w prawdzie to on lata za pilką, ale za to ja bardzo mu kibicuję!!!??? ...Też się liczy!!! Latem dużo jeżdzimy na rowerach. ( ...nienawidzę zimy!...) A zapomniałabym jak nasza Lucyna- cicha się przedstawić... mam na imię Monika, a im. obchodzę 4 maja. Ufffffff, chyba wszystko!? A!!! Oczywiście pozdrawiam naszego zbuntowanego Alkazecerka, choć przyznam, że podobnie jak jego mdli mnie Rysio, jak i cały jego \"Klan\"... bleeee!
-
HA HA HA! ... Dzisiaj ja jestem pierwsza z życzeniami!... Mahatman, Mony i Ty Wodniku... życze Wam zdrowia, szczęścia, pomyślności, a na wieczór dużo gości... HA HA HA, a tak poważniej, to na pewno spełnienia marzeń i szczęścia w miłości... ...Tyle życzeń musi Wam na razie wystarczyć, bo muszę troche zostawie dla pozostałych zyczących... Do zobaczyska rano.....
-
Amelia, Wodniczka26 Dzisiaj dla Was wszystkie życzenia... tylko samych pomyślnych i szczęśliwych dni w życiu! Dziewczyny, wiecie co.... ja już wiem dlaczego Alan wyjeżdza! On dezerteruje, przestraszył się odpowiedzialności jaka ciąży na \"babskim królu\"!.... No bo wiecie.... ciężko jest zapanować nad samymi kobitkami i to w dodatku każda jest Wodnikiem. ..Szkoda gadać! Ma cykora i tyle! ha ha ha :) :) :) Alan mam nadzieję, że się nie obraziłeś? A tak już całkiem poważnie, to życzę Ci żeby Ci wypaliły te wszystkie Twoje plany, bo też się muszę zgodzić w pewnej kwestii... że niestety w dzisiejszych czasach bez pieniędzy nie da się żyć... Alanisssss... ech! ...nie wiem czemu, ale kiedy Cię rozszyfrowuję, to robi mi się jakoś swojsko na sercu, jak bym Janosika czytała! ...tylko Kwicoła brakuje! :) Matyldo, a jeśli chodzi o zwierzynę domową, to takową również posiadam... choć trudno \"to\" nazwać \"zwierzyną\" ha ha ha ...my mamy ..uwaga, uwaga!!! rybki! ha ha ha, ale śmieszne! Śmieszne, bo nie Wy je macie... Ale tak poważnie, to mój syn ma alergię i niestety wolę nie ryzykować, choć psy uwielbiam. Kiedyś miałam owczarki niemieckie, psa i suczkę. ..były super! Habanerko, ja widzę, że Ty zamiast pracować... to po sieci buszujesz! Tak nie może być! Praca, to praca! Twój szef musi sie o wszystkim dowiedzieć! To już jest koniec!!! ha ha ha ...przestraszyłaś się? Ale prawdę mówiąc, to zazdroszczę Tobie i Kiganie, bo co by nie mówić, to studia to najlepszy ( w swoim rodzaju oczywiście ) czas w życiu człowieka. Tylko pozazdrościć... A!? Miałam napisać jeszcze o tym naj- dniu w życiu. Chyba nie będę oryginalna, bo podobnie jak u Was najbardziej tragicznym przeżyciem była dla mnie śmierć bliskiej osoby.... Tydzień po moich 18 urodzinach zmarł mój tata ... a cztery lata temu straciliśmy dzidziusia, ... w 10 tyg. ciąża obumarła... Nie będe się tu nad tym rozpisywać, bo to nie taki topik, ale oba te \"wypadki\" bardzo zmieniły moje widzenie świata... A co do radości?... Chyba tydzień spędzony zaras po ślubie nad morzem.... Pojechaliśmy tam starym, rospadającym się samochodem ( to był Wartburg!!!), w którym mąż co kilka km. musiał czyścić świece ( a deszcz lał jak cholera!). W bagażniku mieliśmy namiot i plecaki i jechaliśmy tak na prawdę nie wiadomo dokąd... Po prostu nad morze! Zatrzymaliśmy się w końcu w Jastarni, było super! Cały czas padało, ale nam to wogóle nie przeszkadzało! A drugie niezapomniane przeżycie, to wspólny pierwszy poród... wtedy pierwszy raz płakałam ze szczęścia... Pozdrawiam WAS wszystkich
-
I ja, i ja !!!... JESTEM KOBIETĄ!!! Tak mi się w każdym razie wydawało do ...dzisiaj?... bo Alan tu jakieś tezy i wątpliwości wysnuwa? - od 30 lat żyłam ze świadomością, że jestem kobietą... - mam męża ( co w prawdzie nie musi akurat o niczym świadczyć...) - mam dziecko, a nawet dwoje (dwóch..) - nie mam męskiego przyrodzenia( co ostatnio zdarza się również \"ładnym osobnikom\".... taka Miriam na przykład...) ....Do diabła JESTEM KOBIETĄ!!?
-
Na początek... GOFRA, MICHA, WODNICZKA STYCZNIOWA samych sukcesów, powodzenia i przede wszystkim SZCZĘŚCIA...także w miłości! Pozostałe Wodniki... jesteście w dechę, emanuje tu jakaś pogoda ducha, mimo tego śniegu za oknem. Jest ciepło i sympatycznie! ...ale wiecie co, mam dla Was zadanie. Żeby nie było tylko tak slodko, to napiszcie ( oczywiście tylko kto ma ochotę...) o swoim najszczęśliwszym dniu w życiu, ale i o takim, który był najczarniejszy. Zobaczymy co Nas Wodniki potrafi cieszyć, ale i co nas rani... Panie i Panowie.... do dzieła!!! Sarkana... muszę to napisać! Nie myśl o zmianie nicka, jest ekstra. Zazdroszczę Ci go, jest suuuuper. To prawda, że ma w sobie jakąś tajemnicę i magię... Kigana, Alan, habanerka, nietoperz, Sarkana, Alanis, Wodnik Szuwarek dla Was szczególne pozdrowionka z uwagi na stałą bywalczość na Naszym topiku!
-
Witam o poranku wszystkie Wodniki! ...nie myślcie, że ja tak zawsze zrywam się z samego rana... Po prostu moja latorośl poszla na 8.00 do szkoły, tak więc siła wyższa... ale dzięki temu dzień będzie dłuższy!!! Może zdążę dzisiaj ze wszystkim? No własnie! Jak tam to u Was wygladą, bo mnie zawsze brakuje czasu, ciągle z czymś nie mogę zdążyć! A może to taka tylko moja przypadłość???... Tak czytałam tą naszą listę i okazało się, że dzisiaj nie ma solenizanta! Potrzebny nowy członek!... bo dzień bez jubilata to dzień stracony! ha ha ha :D No chyba żeby Gofra reflektowała na 24-go... , bo przecież Kigana musi ją wpisać, bo tabelka nie uzupełniona, to tabelka do kitu!!! Dobra, koniec tych śmichów! Teras poważnie! Co do drugich związków, to niestety ( Boże co ja piszę???? Na całe szczęście!!!...) nie mogę się do Was przyłaczyć. Mam męża od 10 lat tego samego, naszą pierwszą randkę mieliśmy mając 9 lat ( byliśmy w kinie z wujkiem ... ha ha ha ...to była nasza przyzwoitka! ...nie wiem do czego by doszło gdyby nie On?!!!... :D), więc jestem baaaaaardzo monogamiczna! Ale myślę, że nie ważne kiedy się spotkatę swoją druga połowę! Najważniejsze żeby ją wogóle spotkać, wtedy życie zaczyna mieć inne barwy! ...i gratuluję Wam tych drugich, ale za to cudownych i udanych związkow. Dla Ciebie Alan_Pol szczególne gratulacje, bo mam wrażenie, że emanujesz jakąś dobra energią i szczęściem! Tak trzymać! .... PA PA! PS. ..jak zwykle nabazgroliłam tych \"głupot\" na pół strony... sooorrrry, ale ja chyba krócej nie mogę...:(
-
CICHA i FATE same buziaki i wszystkiego naj, naj, naj dla Was z okazji Waszego święta!!! Alan_Pol..... eehhhhh!! Tylko pozazdrościć! Ta Twoja Niki MUSI być WODNIKIEM!!!... Taka jest moja teoria!... Pozdrów ją, bo musi być fajna! ha ha ha.. Mój mąż jest wprawdzie bykiem, ale dogadujemy się rownie rewelacyjnie. Nie jedna nockę zarwaliśmy gadając prawie do rana ... i nie tylko!... choć czasami takie głupoty pleciemy, że aż przykro! Jakby ktoś tego posłuchał, to biedne dzieci miałyby rodziców u \"czubków\"!? ...dobrze, że nikt tego nie słucha! ...zazdroszczę Niki tylko tego \"nieznanego\".... Ja podobnie jak Ty lubię zaskakiwać mojego byczka, lubię mu dogadzać i dbać o Niego. U nas to działa bardziej w drugą stronę.... Embalina... myślę, że co do potomstwa, to możemy sobie podać rękę! Napewno wiesz, co to znaczy \"meksyk na chacie\"... Czasami można zwarjować!... Sex horoskop, o dziwo całkiem trafny?!... ha ha ha ...nie zgadza sie tylko ta miłość na stojąco, bo ja mam 160, a mój luby prawie 190 cm. i mamy z tym lekkie problemy... Ale cóż, podobno trening czyni mistrza! ha ha ha... Co do porządków, to widzę, że u mnie wygląda to nieco inaczej.. Owszem, uwielbiam sobotnie popołudnie, kiedy mam super błysk na chacie, a ja mogę sobie wtedy klapnąć ze spokojnym sumieniem... Ale czasami sobie odpuszczam.... Choć bywa i tak, że o godzinie 1.00 sprzątam szafki w kuchni, bo naszła mnie \"wena sprzątająca\"... O Boże, ale sie rozpisałam!? Sooooorrrrrry! Tymczasem pozdrawiam WAS wszystkich! PA PA PA
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7