BabyDoll05

Stokrotka, Pomarancza - ciesze sie, ze sie odezwalyscie! Dobrze wiedziec, ze czlowiek nie jest sam w swoich zmaganiach! Pomarancza - tez marze o 48 w udzie, ale nie dalabym rady ciagle na glodowkach, po prostu jestem slaba, jak nic nie jem!

Mam 168cm wzorstu. Mam w domu orbitreka, tyle ze ostatnio cwicze bardzo rzadko, ale postaram sie to zmienic. Na skakace tez kiedys skakalam, ale na zewnatrz, jak bylo cieplo, teraz mieszkam gdzie indziej, na podworku sie nie da, poza tym wiecznie pada:/ Ale nie wazne, mam orbitreka i lubie robic brzuszki! Zebym jeszcze tylko byla wytrwala!:/

Dieta slim fast - dzieki za wsparcie. Podoba mi sie, ze tak spokojnie podchodzisz do tematu:) Niestety kalkulator chyba nie jest dla mnie...Wyszlo mi, ze zeby schudnac musze jesc 444kcal...:/ A wszyscy wiemy, ze to nie mozliwe. Niestety prowadze siedzacy tryb zycia, praca za biurkiem, jazda autem, kanapa w domu:/ Moje zapotrzebowanie dzienne to ok. 1500-1600kcal. Postaram sie cwiczyc - zaczynama juz tysiac razy, cwicze dzien, dwa, a potem odpuszczam, ale postaram sie tym razem! Wtedy bede mogla zjesc wiecej niz 400kcal i schudnac. Zauwazylam tez, ze jak cwicze,to trawienie dziala lepiej. Pije raczej duzo wody,zadnych sokow czy slodkich napojw, oporcz coli zero, do tego herbata nieslodzona, soli w ogole nie uzywam. Generalnie wydaje mi sie, ze jem zdrowo, tylko te slodycze mnie gubia:( Nie chce ich jesc najlepiej juz nigdy!!:(

Znowu mialam napad obzarstwa:((( Czuje sie okropnie, fizycznie i psychicznie:(( Wlasnie czytalam o kompulsywnym objadaniu sie i o zaburzeniach odzywiania... Do psychologa nie pojde, musze sama dac sobie z tym rade, ale nie wiem, jak sie trzymac:/ Od jutra znowu jem mniej - bledne kolo... Czy nie moge byc wytrwala w swoich postanowieniach i stabilna w sensownym odzywianiu? Juz nic na mnie nie dziala, ani nagrody, ani wizja, ze bede chuda, chociaz to tego wlasnie pragne! Ratuje mnie chyba tylko silna wolna, ktorej ostatnio mi brak:( Chetnie bralabym znowu tabletki na zahamowanie laknienia, ale nie mam juz do nich dostepu:/ NIe wiem, co mi pomoze. Walcze dalej, na nowo, znowu...:( Mam wrazenie, ze jedzenie to moj wrog, skoro nie moge sie z nim zaprzyjaznic i jesc normalnie, zdrowo i nie przytyc! Nie wiem, w ogole, co ze soba robic, ale wiem, ze to co robie, jest bez sensu:( I tak ciagle chce miec te nieosiagalne 49kg:( Chyba staczam sie na dno:(

Dieta slim fast - mozliwe, ze to woda, bo bylam przed okresem, ale boje sie, ze to nie tylko to. No nie wiem, zobaczymy po:) Ja mam tak samo, jak sie zmierze i jest chocby pol centymetra wiecej, to od razu humor zepsuty, dzien stracony i generalnie jestem zalamana:/ Z drugiej strony nie chce popadac w paranoje:/ Wczoraj bylo gorzej, zjadlam troche slodkiego i wyszlo z 1600kcal:/ Dzis znow staram sie mniej. A moje wymarzone wymiary to: 49cm-89cm-62cm albo i mniej;)

Hello, wczoraj znowu nienajgorzej: - jogurt sliwkowy 100kcal - bagietka z camembertem 300kcal - troche ciemnej zekolady 200kcal - kilka winogron 100kcal W sumie 700kcal.

Stokrotka - fajnie, ze jestes! Ja tez nie chce sie poddawac! Wczoraj bylo ok, wyszlo jakies 700kcal: - jogurt sliwkowy Activia 100kcal - jogurt sojowy 100kcal - dwie mini drozdzowki 250kcal - duzy jogury 250kcal

Wczoraj niestety okolo 1500kcal, a dzis troche platkow, drozdzowka i salatka, razem jakies 750kcal.

Stokrotka, Pomarancza, fajnie, ze jestescie:) U mnie wczoraj byl trzeci dzien bez weglowodanow, ale przyznam, ze chce juz mi sie jesc:/ I to cos innego niz jarzyny:/ - Activia pitna truskawkowo-kiwi 240kcal - 2 jogurty sojowe, jerzynowy, malinowy 200kcal - salatka z salaty, pomidorka, ogorka, troche papryki, cebuli i kukurydzy, plus dorzucilam jajko 250kcal - maly banan 70kcal - pudding sojowy 100kcal W sumie 860kcal. Znowu nie cwiczylam, bo robilam tysiac innych rzeczy:/ Postaram sie jeszcze dzis wytrzymam bez wegli, ale jutro juz pewnie pozwole sobie na cos. Generalnie w weekend sobie pozwole na wiecej;), a od poniedzialku znowu scislej.

13pudelko13 - fajnie, ze Ci dobrze idze:) Ja nigdy nie palilam, moge polecic tylko silna wole:/ Mysle, ze to dobry pomysl rzucic, bedac na diecie - nie przytyjesz!;) ada500 - witam!:) Wiem, jak ciezko sie przestawic na mniejsze ilosci jedznia:/ Powodzenia!

Wczoraj dzien pierwszy - wzorowo:) - Activia pitna truskawkowo-kiwi 240kcal - jogurt sojowy jerzynowy 100kcal - salatka ze swiezych warzyw:salaty, pomodorka, ogorka, cebuli, rzodkiewki, papryki 250kcal - 3 plasterki sera z pomidorkami koktajlowymi i lyzka resztki salatki 250kcal W sumie 840kcal. Pol godziny na orbitreku i brzuszki. Co u Was?

Uaktualnilam stopke - tragenia!:(

Dziewczyny, ratunku! Jestem w gosiach, a koleanka uwielbia gotowac i nawet,jak nie chce musze jesc, chocby nie wiem co!:( Na prawde juz chce wracac do domu, zebym mogla sama decydowac o sobie!:( przytyje tu w 3 dni tyle, co w miesiac!:( a jak Wam idzie? Zamierzam ciwczyc i ograniczyc weglowodany.

Witam rowniez 13pudelko13, masz swietny plan, postaram sie robic to tak, jak ty:) Do zobaczenia we wtorek, kochane!

Pomarancza i Stokrotka - swietnie sie trzymacie! Gratuluje i zazdroszcze!

Hello Dziewczyny! Wracam do Was niedluglo! Na razie jestem jeszcze na wyjezdzie, ale wracam do domu w poniedzialek i od wtorku wracam na diete! Niestety to, co schudlam na urlopie wrocilo!:( Przeklete jojo! A wiec wraca do Was corka marnotrawna! Przybulo mi conajmniej po centymetrze do tych rozmairow, ktore sa w stopce:( Musialabym byc chyba ciagle na urlopie!

Hello Dziewczyny! Wracam do Was niedluglo! Na razie jestem jeszcze na wyjezdzie, ale wracam do domu w poniedzialek i od wtorku wracam na diete! Niestety to, co schudlam na urlopie wrocilo!:( Przeklete jojo! A wiec wraca do Was corka marnotrawna! Przybulo mi conajmniej po centymetrze do tych rozmairow, ktore sa w stopce:( Musialabym byc chyba ciagle na urlopie!

Pomarancza - co oznaczaja te wyniki?? Rozumie, ze po czasie bedziesz miec wieksza sprawnosc ( no i oczywiscie schudniesz szybciej, bo w ruchu;) ). Kochane, ja jutro wyjezdzam i wracam we wtorek. Potem jestem dwa dni w domu i znowu wyjazd. Caly maj jestem w rozjazdach, a to oznacza, ze nie dam rady pilnowac diety, jak nalezy:/ Plusem jest jednak to, ze bede sie duzo wiecej ruszac, niz jak siedze w domu i w pracy:D Postaram sie oczywiscie pilnowac i jesc rozsadnie! Jak tylko bede miala okazje, to bede do Was zagladac, wiec prosze, piszcie o postepach!!! Powodzenia!!:)

Stokrotka - zainteresowała mnie ta Twoja dieta jajeczna, trochę sobie o niej poczytałam i chyba spróbuję, jak kupię świeże jajeczka:)

Stokrotka - poltorej kilo to duzo!! Gratulacje!:) Jak masz chote na jajka, jedz jajka:) Ja wstalam o 13.00...wiec dopiero przed chwila jadlam sniadanie - jogurt. agus555 - niestety, trzeba sie pilnowac caly czas...

Pomarancza88 - bylam w Miami:)) Zwiedzanie w sensie, bieganie po miescie i bieganie po sklepach;) Ale chodzilismy od rana do wieczora! Bylo tak super, ze nie chcialam wracac! Zawsze chodne na urlopie, bo, jak juz mowilam, na codzien prowadze sidzacy tryb zycia:/ Pomarancza, przede wszystkim okresl realne cele! Tak bedzie Ci latwiej! Albo etapy, cel 1, jak uda, to cel 2 itd. Na pewno Ci sie uda!:) Tez marze o 87cm w biodrach, ale to raczej u mnie nie realne:/ Wiec jak bedzie 89,0 to juz bede sie cieszyc! Ostatnio ogladalam program o zaburzeniach odzywiania i pokazywali dziewczyne, ktora miala 'bulimie sportowa'!! Nawet nie wiedzialam, ze jest cos takiego! Jak tylko cos zjadla, bigla na silownie i cwiczyla do upadlego... Co gorsza, wcale nie wygladala chudo:/ Tak ze nawet z tymi cwiczeniami trzeba z glowa - jak ze wszystkim!! Nie ma latwo, Dziewczyny, ale dazymy do celu dalej;)

Dzieki, za mile slowa, Dziewczyny!! Mam nadzieje, ze za dwa tygodnie kazdej z nas bedzie troche mniej;))) Powodzenia!! Pa!

Hello Dziewczyny! U mnie w Swieta bylo duzo, ale w sumie nie okropnie:) Wczoraj wyszlo srednio, dzis sie trzymam, ale od jutra zawieszam diete. Wyjezdzam na urlop na 2 tygodnie!:D:D Mam nadzieje, ze poczekacie na mnie, bo ja wroce, to znowu sie tu zglosze!!:) Mam nadzieje, ze nie przytyje na urlopie, a wrecz licze na to, ze moze cos schudne;) W koncu bede sie duzo ruszac i plywac!:D Niestety nie bede miec dostepu do internetu, wiec nie bede mogla tu zagladac, ale wiedzcie, ze bede z Wami myslami!!:) Powodzenia Wszystkim!:)

Kochane, dzieki za zyczenia! Wam rowniez WESOLYCH SWIAT, SMACZNEGO JAJKA I INNYCH PYCHSZNOSCI;) ZYCZE WAM SAMYCH MILYCH CHWIL I UDANEGO ODPOCZYNKU!:) U mnie tez post, ale nie glodowka. Jeszcze nic nie jadlam, ale zaplanowalam ryz z brokulami, woreczek podziele na dwie porcje. Mam nadzieje, ze sie uda:) Tez zawieszam diete na Swieta, bo jak inaczej?:) Postaram sie jednak nie przesadzac. Trzymajcie sie, Dziewczyny i zagladnijcie tu pozniej!

Stokrotka 70 - sorry, zapomnialam powiedziec Ci o "zdrowych" ciastkach:) Pisze w cudzyslowiu, bo niby zdrowe, ale umowmy sie, jak bardzo?:) Jest to taka przekaska, dwa lub 3 ciasta zapakowane na raz. Zbozowe z rodzynkami, niektore z jogurtem, niektore z owocami. Niestety nie ma ich w Polsce, ale mysle, ze znajdziesz jakies podobne. Paczka czyli porcja ma 140-150kcal. U mnie, Dziewczyny, dzis nieciekawie. Bylam prawie caly dzien w drodze i nie mialam duzego wyboru z jedzeniem. Wyszlu glownie weglowodany:/ - 5 herbatnikow 120kcal - precel 140kcal - resztka salatki 300kcal - pol bulki ciabatty z serem i ketchupem 160kcal - zaraz wlasnie zjem jogurt sojowy brzoskwiniowy 100kcal W sumie 820. Bez cwiczen i glownie sidzialam w aucie:/ Jutro postaram sie jesc malutko, nie dam rady glodowki, bo nie wychodzi mi, jak jestem w domu, wole jak jestem zajeta w pracy. Planuje jednak sprzatanie, wiec tez mnie zajmie i spale troche kalorii;) Trzymajcie sie!!