sari24
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez sari24
-
kochana ganesko dziewczyny mają rację: zgloś się jak najszybciej do szpitala, jak będzie wszystko oki to Cię odeślą do domu, a TY będziesz spokojniejsza> Tu chodzi o zdrowie i życie nie tylko Twojego dziecka, ale również Twoje!!! zastanów się bo to nie są żarty!!! a ten lekarz to jakiś nienormalny jak dla mnie!
-
mnie tak męczy od dwóch tygodni i nie wiedzialam czy to skurcze ale glupia jestem:) :):) może nie glupia, ale niedoświadczona:):):) i czasami wlaśnie mam wrażenie, że mi ciśnienie skacze:( a jak sobie zmierzę, to rzeczywiście tak jest
-
dziewczyny mam pytanie czy w czasie skurczu robi się Wam bardzo gorąco, taki pot Was oblewa???? a w tym momencie nie czujecie bólu,
-
dziewczyny:):):) glowa do góry ja daję sobie czas do niedzieli, bo nie wytrzymam dlużej!!!! magua z nami to jest inaczej niż z moją siostra, bo ja na przyklad mialam akcję porodową już w 24 tc, trafilam do szpitala i powstrzymali mi poród, od tego czasu mam różne objawy, mniej więcej takie ja Wy kochane moja siostra nic nie miala, nawet stawiania się brzuszka, więc dla niej sam ból brzucha byl niepokojący a poza tym każda z nas jest inna, inaczej przejdzie swój poród:) musimy zdać się na naszą intuicję, nic innego nam nie pozostaje:)
-
magua ale lekarz mi wczoraj powiedzial, że nawet jak nie ma żadnych objawów to może mnie \"wziąć nagle znienacka\", moja siostra pojechala do szpitala na 5 dni przed terminem z lekkim bólem brzucha i urodzila za 7 godzin, nie wspomina swojego porodu źle boli mnie w krzyżu:( nie mogę leżeć ani siedzieć, ani chodzić:(:(:( ganesko dziwne, że lekarz nie skierowa Cie na CC, masz to tego wskazania!!! na Twoim miejscu pojechalabym do szpitala na konsultacje,
-
aniolku gratulacje!!!! a u mnie: calą noc mnie bolal brzuch i jak wstalam przed chwilką to jest twardy:(:(:( ale to chyba nie skurcze:( idę na miasto wpadne później milego dnia:):):) czekam na wieści:):):) Gabrysia
-
cześć już melduję co u lekarza, ale najpierw: dziękuję Ci Magua witamy serdecznie Gosiulę, ja też czasami czuję się nieswojo bo calkiem niedawno dolączylam do grona czerwcówek, ale bardzo się cieszę, że jestem tutaj na forum, bo DZIEWCZYNY SĄ SUPER~!!!! Nie wiem jak poradzilabym sobie z ostatnimi tygodniami ciąży gdyby nie dziewczyny, niestety mieszkam daleko od mojej rodziny, a z teściową i siostrą męża nie mam kontaktu:(:( Wlaśnie kammarol nie bylo:( ciekawe jak JEJ poszlo w Dublinie:( renmanka, ganeska, bierzcie się do roboty!! anita, aga, magua ja to nie chce sama rodzić, czekajcie na mnie:) a ja wrócilam od lekarza, diagnoza: Cyt. \"OOOO!!!!! Pani Agnieszko! to już tylko tydzień zostal! To jest się czego bać! zbadamy!\" - czop nie odszedl - wody też nie - śluz się leje - ale najważniejsze: rozwarcie na 1cm (chociaż tyle) - \"jestem na dniach\" - nie umówil się na następną wizytę, powiedzial, że urodzę do tygodnia Aaaa jeszcze jedna sprawa: bylam u dziekana, zalatwilam sprawę, Pani dziekan wyznaczy mi termin zaliczenia po rozmowie z Panią Profesor, która chciala mnie udupić!!!! Jeżeli mnie obleje, to mam wnioskować o zmianę wykladowcy i to mi się należy!!!! a co!!!! Renamanko ja studiuję na Uniwersytecie sląskim, uciekam spać padnięta jestem, czekam na nowe wiadomości!!!! przede wszystkim wspaniale wiadomości spokojnej nocki
-
aaa wczoraj slyszalam od takiej wiekowej Pani, że podobno chlopczyki lubią być przenoszone, nie chcą na ten świat się wydostać tak jak dziecwzynki:):):) ciekawa jestem czy tgo się sprawdza w praktyce? milego dzionka:):):) a nie denerwuje Was to dziewczyny, że ktoś do Was dzwoni i pisze Jak się czujesz? ja mam tego dosyć!!! jak się urodzi, to przecież wszytskich w swoim czasie poinformuje:) aaa wspólnik mojego męża przyszedl odwiedzić mnie i męża i wyobraźcie sobie pyta mnie kiedy jadę do gina?. ja mówię, że jutro czyli dziś, a on na to zapytaj go czy możesz jechać na weekend w góry, bo nas zaprasza. a mnie to już nikt o zdanie nie zapytal czy ja chce jechać i jak się w ogole czuje:(:(:L*( a j a jestem troche znerwicowana i zmęczona tą ciążą i ostatnią rzeczą na jaką mam ochotę to jechać ze znajomymi w góry
-
ja też sądzę, że Aniolek będzie miala chlopczyka:) albo już ma:):):) dziewczyny co z Wami? bierzcie się do rodzenia!!!! nie ma ganeski, aniolka i kammarol!!! kogoś pominęlam?
-
dzień dobry:):):) renamanko ja też wczoraj wykorzystalam męża i nic:( ale mnie to tydzień zostal:(:( dziś mnie też nie będzie, a po poludniu jadę do lekarza, może w końcu powie mi coś konkretnego:) mam glupie pytanie czy ja moglabym dolączyć do Was na blogu? chcialabym w końcu zobaczyć Wasze pociechy, ale tak glupio mi bylo prosić. Jeżeli się zgadzacie to proszę o instrukcje:)
-
w kazdym razie dziewczyny już niebawem, tyle miesięcy wytrzymalyśmy:):):) idę się polożyć bo już 3\\raz próbuję i nie udaje mi się
-
dla mnie ten artykul nie jest pocieszający:(:(:( ale motywujący aż mi się zachcialo rodzić, tak jak Tobie Aga
-
aga mnie też wszystko ciągnie na dól, chodzić nie mogę, a stać to już w ogóle poza tym strasznie wierzcie mi boli mnie w pachwinach, tak jak pisze aga, czuje się tak jakby mi się wszytskie kości rozchodzily a u mnie upal, dwie burze przeszly, ale obok, jest nadak bezdeszczowo
-
a ja co dzień rano jestem zawiedziona, że jeszcze nic się nie zaczelo, a strasznie mnie brzuszek boli, tak na miesiączkę wczoraj mialam biegunkę i skurcze mam od dwóch dni takie krókotrwające - i też nic:(:(:( tylko śluzu mam coraz więcej:) caly dzień sobie tak zorganizowalam aby się zmęczyć, i teraz brzuch mi się stawia, ale chyba nie porodowo ale zakupilam sobie dziś herbatkę z liści malin, w sklepie zielarskim, i idę ją sobie przyrządzić, później może wykorzystam męża aaaa bylam jeszcze odebrać kartę NFZ w Dąbrowie Górniczej i Pan portier mówi mi, że mam sobie podejść do p 102 BEZ KOLEJKI, tylko, że nikt nie chcial mnie przepuścić, a kolejka byla ogromna!!! rano też mialam taką sytuację w sklepie, pelna kolejka ludzi do kasy, ja tylko z jedna bulką i serkiem wiejskim (bo akurat wracam z laboratorium) i OCZYWIŚCIE NIKT MNIE NIE PRZEPUŚCIL, yto jest dla mnie wielkie hamstwo- tym bardziej, że dziś to wyglądam i czuje się strasznie
-
witam dziewczynki:) ganesko biedactwo tak mi Ciebie żal, ale jesteś coraz bliżej:):):) anitka Ty również możesz już niedlugo trzymać w ramionkach swojego dzidziusia:):):):) aga - nie przejmuj się tym, że czop Ci nie odszedl, ja mam termin 21 czerwca i też mi czop nie odszedl, ale znalazlam pozytywny aspekt tego - możemy śmialo wykorzytywać męża do wywolania skurczy, bo dziecku nie zagraża żadna infekcja
-
już wiem Aniolek rodzi!!!! wlaśnie ona mi z glowki wypadla:( ale myślami jestem z Tobą,
-
jak tylko którąś z Was pominęlam przepraszam, jutro nadrobie będę miala więcej czasu idę spać, zmęczona jestem strasznie, anita - ja też nic nie wiem od mojego lekarza, mam nadzieje więc, że z Waszych wskazówek rozpoznam zbliżający się poród:) kurcze ale od wczoraj mam bolesne napięcia brzuszka i mam wątpliwości czy to dzidzia czy skurcz? a gdzie renmanka? ja też mam bzika na punkcie taniego ciucha, a najgorsze, to to, że mam suyper zaopatyrzony sklep tego rodzaju tuż przy osiedlu, na którym mieszkam. Ale stwierdzilam, że jużą mam chyba jak na razie za dużo ciuszków:) a jeszcze jedno, mialam nadzieje ż e wczoraj się coś zacznie, bo byla u mnie kuzynka i pojechalyśmy do Silesii, M1, Fashion House i Plejady i trochę się nabiegalam, tak że brzuch mi się stawial uciekam spać trzymam kciuki za rodzące
-
melduje się ale szybko, bo padnięta jestem!!! nie rodzę, niestety ganesko, kammarol trzymam kciuki bella witam i gratuluję dzidzisia poznanianko, nie wiem co Ci doradzić, masz kiepską sytuację, a ten Marcin to drań, pamiętaj o najważniejszej rzeczy na świecie: TOBIE I DZIECKU TERAZ NAJBARDZIEJ POTRZEBNY BĘDZIE ŚWIĘTY SPOKÓJ aga1979 ja mam termin na 21 czerwca - i też nic się nie dzieje kammarol wspólczuje Ci tak zwlekają z Tobą, moja bratowa rodzila w Dublinie i miala skurcze przez 42 godziny i chyba ze trzy razy odeslali ją do domu klo - ja jestem też strasznie nerwowa, dziś poklócilam się z moim męzem, z tych nerwów umylam jedno okno, zaczelam sprzatać i dopiero co skończylam:( a pol dnia spędzilam w Katowicach, próbuje się \"dostać\" na dyżur do dziekana w sprawie tej Profesorki, co nie chce mnie dopuścić do zaliczenia, ale znów pocalowalam klamkę:( ale się wku* bo jeżdże już drugi tydzień. Poszlam do administracji i powiedzieli, że to już prawie wakacje, że mogę pojść na skargę ewentualnie do glownego dziekana chyba urodzę i nie zdąże nic zalatwic, ale jestem wku* az mnie nosi Myszko, tak trzymaj, nie daj się depresji dla Ciebie
-
hb serdecznie witamy niestety nie mam zielonego pojęcia, nie potrafię Ci pomóc:(
-
aniolku a co gdyby nie to, że będę miala gościa, to też wzięlabym się za umycie okna, przynajmniej w sypialni, ale co się odwlecze to nie uciecze - jak to mówią:):):) zrobię to jutro tylko bądź ostrożna!!! uciekam papapa
-
ganesko kochana:) nie denerwuj się, kiedyś i tak musisz urodzić swoje maleństwo:) pomyśl, że już niedlugo będziesz tulić w ramionach Twoje dzieciątko:) będę trzymala kciuki:) a ja wczoraj mialam takie objawy: - dwa razy wieczorem chwycil mnie skurcz, taki bolesny, - boli mnie brzuch tak na miesiączkę - zalapalam dola, dobrze, że za godz będzie u mnie kuzynka, bo mąż w pracy, a ja to chyba oszalalabym - jestem od wczoraj dziwnie znerwicowana - mam wilczy apetyt - boli mnie w krzyżu i kręgoslupie - bolą mnie strasznie kości w miednicy i nadgarstkach - dziwne, w nocy to nie moglam wstać aby się wysiusiać:( i co z tego jak czop mi nie odszedl:(:(:( chcialabym już urodzić idę sprzątać, wezmę prysznic i czekam na gościa, może wpadnę wieczorkiem milego dzionka:) Gabrysia czekamy na Ciebie
-
megan serdeczne gratulacje ale szybko Wam to poszlo:) Zdziwiona przykro, jak tylko slyszy się takie historie:( ale macie najgorsze za sobą, będę się za Was modlila Ganeska, wszystkiego naj, naj z okazji urodzin, (mnie też tak się wydaje, że 11 czerwca, tak to zrozumialam) klo, ja mieszkam w centrum, a nie znam żadnej kobiety-mamuśki. Może w końcu poznam jak tylko pojawię się na placu zabaw:):) jeżeli chodzi o CZOPA - ja mam termin na 21 czerwca, a nie odszedl mi jeszcze ten tajemniczy czop, ale slyszalam, że tuż przed porodem, albo na kilka dni zaledwie przed porodem odchodzi czop podbarwiony krwią, bo to oznacza, że szyjka się rozwiera Więc dziewczynki, ja chyba nigdy nie urodzę, bo gdzie ten czop? a mam glupie pytanie: mogą odejść wody, jeżeli jest tam w środku ten czop? 39tc
-
idę spać, wpadnę jutro, ale wieczorkiem bo mam jutro gościa:) pozdrawiam i życzę spokojnej nocki PS wyczekuję kolejnych dzieciaczków:):):) i samych dobrych wiadomości:):):)
-
dziewczyny, a ja mialam wyrzuty sumienia, że wszystko wcinam co mi w ręce wpadnie, często też eksperymentuje w kuchni, ale ja też w ciągu ostatnich 3 tygodni mam wilczy apetyt, dogadzam sobie oczywiście, a co????? przecież już niedlugo zrzucimy wszystkie zbędne kilogramy!!! a mój mąż zacząl gotować rosól (powiedzial, że jutro nie będę musiala gotować, bo przyjeżdża do mnie kuzynka na pogaduchy) a teraz go nie ma pojechal do Kościola, więc jestem sama ale na forum też pustki:( a Aniolku, kammarol bierzcie się do rodzenia!!! ja wiem, że w niedzielę to nie wypada sprzątać, ale może jakieś przytulańce z mężem:) tak jest przyjemnie jak któraś z Was urodzi, bo wtedy wiem że już niedlugo my wszystkie będziemy tulić swoje maleństwa czuję dziś straszny niepokój, popadam w dola, nie wiem dlaczego? a poza tym dziwnie się czuję, bolą mnie plecy, brzuszek,a dzidzia nie chce się ruszać:(:(:( mam wrażenie jakbym byla w ciąży od zawsze...
-
staram się nadrabiać i czytam wszytsko, tylko Wy to jesteście straszne gaduly chyba, siedzę przed komputerem i mój mąż się mnie aż pyta czy dobrze się czuję, bo taka \"cichutka\" jestem, chyba się boi, że jak się nic nie odzywam tzn że coś mnie boli, bo ja tak mam w dniu wczorajszym zrobilam sobie z mężem super wycieczkę po górkach i nic nie ruszylo, nie mam żadnych objawów zbliżającego się porodu:( a tak chcialabym to mieć już za sobą poród, przeraża mnie to czekanie, jutro dzień piękności bo jestem kompletnie nieprzygotowana: nogi nie ogolone, jutro idę do kosmetyczki na henne, manicure i pedicure, od kilku tygodni jeżdże do WG co weekend i za każdym razem mówię, że już może nie przyjadę w następnym tygodniu, bo mogę urodzić, a tu nic:):):) dziś mówię rodzicom, że w przyszlym tygodniu to już na pewno nie przyjadę, a okaże się, że jeszcze urodzę dlugo po terminie:):):) 38tc idę pod prysznic a dzisiaj jak wrócilam to przeżylam ogromny stres, już myślalam, że zgubilam KARTE CIĄŻY, szukalam ponad godz, ale znalazlam, czyli w WG bylam bez karty, ale jestem roztargniona, Wy też taqk macie?