cafeterianka

Pisanie duza litera imienia , a juz tym bardziej imienia Boga , jest tak oczywiste ze najwiekszy cymbal zrozumie.Limes napisala to z malej, pewnie dlatego ze nie traktowala tego jako imie , a jako cos w rodzaju \" kurcze\".Stad moja aluzja do 2 przykazania: \"Nie bedziesz wzywal imienia mego nadaremno\". No, a tak poza tym to pocaluj mnie w 4 litery.Jak cos Ci sie nie podoba to wymiataj stad, ja poki co nie mam zamiaru.:)

Fakt, Jezu powinno byc z duzej litery .Jesli juz, bo normalnie to : Dekalog , przykazanie 2 :P)

nie niemka, jesli przyjedziesz do Niemiec i zameldujesz sie , to mozesz tu siedziec jak dlugo chcesz.Jestes legalnie.Nikt Cie nie wygoni, jestesmy przeciez w Unii.Ale w momencie kiedy zaczniesz oczekiwac czegos od panstwa Niemieckiego , sytuacja lekko sie zmienia.Np, jesli pojdziesz po pozwolenie na prace, to mozesz je dostac bez problemow(takie sytuacje sie zdarzaja) , moga Ci rowniez odmowic.W momencie kiedy Ci odmowia , moga zainteresowac sie tym, za co zylas tutaj do tej pory.I moga chciec od Ciebie udokumentowania, Twoich dochodow czy tez oszczednosci.

nie niemka, ta kobieta z arbeitsamtu, generalnie dobrze Ci powiedziala.Tylko poprostu nie wspomniala o szczegolach, i nie podkreslila ze nie zawsze sie to udaje.

Limes, ale to chyba dotyczy tylko podrecznikow.Napewno jest wykaz przedmiotow obowiazkowych,programow nauczania.No i pewnie kazda szkola moze miec swoje programy nadobowiazkowe.

Acha, w sumie to logiczne :) Nie wiem dlaczego zalozylam sobie ze chodzi o polska szkole :)

Dziunia--wikipedia. http://pl.wikipedia.org/wiki/Gimnazjum http://pl.wikipedia.org/wiki/Szkola_podstawowa Mozesz tez pogrzebac tutaj na stronie Ministerstwa Oswiaty: http://www.men.gov.pl/programy/programy/spis.php

Zachowujesz sie jak jakas nawiedzona.Ide pograc.Nudna jestes.

No ubieglas mnie bianca, bo wlasnie mialam zapytac.Co ta POMARANCZKA ma na celu wklejajac to wszystko.Narzeka na atmosfere, i jednoczesnie podkreca cala sytuacje.Bez sensu.

No wybacz Kochana, ale pare postow wyzej zostaly wymienione z zalem te ktore odeszly.M.in , zalozycielka, Belaiza , Asia itd.Monike przegonila Limes-nie ja.Natomiast reszta miala dosc utarczek , w ktorych role glowna grala Limes.Nie ja.Zwroc uwage, na to jak rzadko ja tutaj bywam.A ta niemila atmosfera wciaz trwa.Ja juz kiedys pisalam, mozecie zapytac moderatorow.NIE DOKUCZAM NIKOMU NA POMARANCZOWO.Wiec prosze mi tego nie przypisywac.Jak mam ochote komus przygadac robie to pod swoim nickiem.Inaczej-coz by to byla za satysfakcja ? :P) Tak, wiec -przecenilas mnie.

Dzieki mnie???

Och , pomaranczko ze tez Ci sie chcialo to wszystko wyszukiwac! Chyba bardzo sie nudzisz? Chodz lepiej na kurnik, pogramy w tysiaca :)

Widze mariechen, ze masz problemy z pojmowaniem niektorych spraw.Postaram sie jak nabradziej obrazowo a jednoczesnie w jednym zdaniu wylozyc.To ze nie darze szczegolna sympatia Limes, to jedno .To ze nie zycze jej zle, to drugie.Nie jestem zlym czlowiekiem, bywam natomiast czlowiekiem zlosliwym.Czujesz roznice?Zwrot \"nagonka\"kompletnie nietrafny.Nie widze powodu , dla ktorego nie mialabym zlozyc zyczen urodzinowych Limes.Kiedy Ty bedziesz swietowala swoj dzien, a ja bede posiadala wiedze na temat daty, i bede na forum , to nie omieszkam tobie rowniez pozyczyc wszystkiego najlepszego.

Limes z okazji urodzin, wszystkiego najlepszego.Niech Ci sie spelni wszystko o czym marzysz :)

Wyjatkowo trafne spostrzezenia na temat osoby Marylou.Teolog-psycholog , pozdrawiam :) Witam po dluzszej nieobecnosci.Zimno, mokro, wietrznie.Jesien w najgorszym wydaniu.i do tego ogrzewanie nie dziala, brrrr...

Marta :):)

HALLO! :)) Anna lenna ----gratuluje odwagi i zycze powodzenia:) Wiek nie ma znaczenia, liczy sie przede wszystkim czlowiek.Czasem tak bywa , ze w kims starszym siedzi mlodziutka dusza , no i na odwrot, ktos mlody wiekiem a duchem staruszek :) Zycze Ci zeby sie Wam ulozylo:) Eva----szybkiego powrotu do zdrowia, i oczywiscie zdrowka dla maluszka:) Elzbieta--ja Cie zauwazam, tylko nie zawsze jest czas cos napisac.W kazdym razie widze Cie i z zainteresowaniem czytam co u Ciebie :) No, a ja juz mezowi sniadanie do pracy zawiozlam( a co! taka jestem dobra zona :) ), zakupy zrobilam.A teraz kawa i w miedzyczasie ogarne w kuchni.A potem przygotowanie obiadku, spacer z chlopcami, maz wroci z pracy.Ot, takie zwyczajne, nudne zycie kury domowej :) hehe:)

Mieszkam w okolicach Hamburga.Wczoraj u nas taz lalo z przerwami,ale dzisiaj naprawde ladnie.

Hallo:) Witam nowe kolezanki :) Dzis za oknem znow ladnie.Nie za cieplo ,nie za zimno-akurat:) Wlasnie pije kawe i zastanawiam sie co zrobic z reszta dnia.Chyba zrobie grundreinigung u chlopcow w pokoju.Niby niedawno robilam, ale maja chlopaki talent do balaganienia ze ho ho :) Drzwi do ich pokoju trzeba otwierac z wiekszym wysilkiem niz zwykle, a to znak ze juz pora :)

malutka, przede wszystkim nie rob nic nikomu na zlosc, na przekor, w odwecie.Bo nie bedzie to znaczylo nic innego jak tylko to ze jestes taka sama jak ona.Zrob tak zebys potem Ty dobrze sie z tym czula.Nie rob nic wbrew sobie ani pod innych.Wszystkich jak wiesz i tak nie zadowolisz, jak beda chcieli na Ciebie gadac, to zrobia to , obojetnie czy dasz powod czy nie.Takie zycie.:)

hehehehehe :) Pisanie na temat twojej osoby , nie wymaga jakiegos trudu.Nie schlebiaj tak sobie.:) A dlaczego to robie ? Bo lubie.I jestem czasem zlosliwa.Ale z tymi szczegolami, uwagami, i zapamietaniem to juz cie ponioslo.Nie pierwszy raz zreszta.:)Nie sledze namietnie twoich wypowiedzi.poprostu czasem brednie ktore wypisujesz sa tak powalajace ze nie sposob ich nie zauwazyc.A wtedy ----niby dlaczego mialabym tego nie skomentowac? :P)

Cieszyc moglabym sie wtedy, gdyby znajomosc z toba bylaby koniecznoscia ktorej udalo mi sie uniknac.W innym wypadku twierdzenie twoje nie ma raczej sensu. Nie mam potrzeby stosowania sie do uwagi ktora wczesniej napisalam, bo ani mnie nie denrwujesz, ani cie nie nie lubie, a juz napewno nie mam zamiaru cie zmieniac.A od uszczesliwiania swojej osoby masz zapewne meza.twoje zdanie na temat samej siebie , tez nie ma zadnego wplywu na moje samopoczucie.

Zauwazylas , ze prawie zawsze postawe \"bycia ponad czyms\" , sprowadzasz do wlazenia w dupe?Takie podejscie , maja zwykle ludzie z kompleksami.Sprawiasz wrazenie osoby, ktorej swiat legnie w gruzach i jej zycie bedzie skonczone, jesli tylko ktos, chociaz przez chwile pomysli, ze sie poddalas, odpuscilas, wlazlas komus w dupe.Bycie asertywnym to fajna i przydatna cecha.Ale w twoim przypadku, to zakrawa na jakas obsesje. Co do Biblii, ekspertem nie jestem, ale z tego co pamietam, to tak bylo napisane w Starym Testamencie.Potem przyszedl Jezus \" Nowy Testament\" , i skorygowal wszystkie opinie, zalecenia itd.I raczej stanelo na tym zeby nadstawic drugi policzek.Czy sie myle? Nawet Biblie traktujesz bardzo wybiorczo, tylko to co ci pasuje , co ?

No, to sama sobie taki obrazek trzasnelas, ze juz nic o tobie nie trzeba pisac..zero klasy.